Rezolucja przeciw rasizmowi
Chciałem o Beatlesach, ale uprzedził mnie Piotr Bratkowski w dzisiejszej „Rzepie” – a propos McCartneya, któremu właśnie stuknęło 64 lata, czyli dożył momentu, o którym przed tylu laty śpiewał w przeboju When I’m Sixty-Four. Takie cudowne zbiegi okoliczności muszą kusić publicystów pokolenia Beatlesów i Stonesów, nawet jeśli już od dawna nie słuchają swych dawnych idoli, tylko jazzu lub klasyki (ja Stonesów słucham dalej). Do tekstu Pana Piotra nie mam nic do dodania – bardzo celny!
Tymczasem Parlament Europejski przegłosował wyraźną większością rezolucję sygnalizującą zaniepokojenie, że w Europie rośnie liczba ataków na tle rasistowskim. To fakt. Rezolucja wylicza konkretne przykłady – jeden z nich opisał w Polityce Jacek Kubiak (Kadisz za Ilana) – w tym napaść na rabina Schudricha w Warszawie. Pewnie, że byłoby lepiej, gdyby dokument wspomniał, że premier i prezydent Polski zainteresowali się sprawą osobiście, a policja tym razem wszczęła energiczne i chyba skuteczne śledztwo, ale autorzy rezolucji takiego obowiązku nie mieli. Nie mam jednak wrażenia, że rezolucja jest antypolska, tak jak nie jest antybelgijska, antyfrancuska czy antyniemiecka. Jest na pewno antyrasistowska, a to jest zło, które nie zna granic państwowych i jeśli czegoś nie rozumiem, to raczej tego, że aż tylu eurodeputowanych było przeciw lub wstrzymało się od głosu. Może wiedzą coś, czego ja nie wiem?
Ja wiem tyle, że Europa próbuje dziś żyć według innych zasad niż przed wojną i wcześniej kiedy homoseksualistów zamykano do więzień w Anglii i do obozów koncentracyjnych w hitlerowskich Niemczech. Ta nowa Europa nie chce segregować ludzi według rasy, narodowości, wyznania, płci czy orientacji seksualnej. Co w tym złego lub podejrzanego? Co w tym zagraża polskim lub innym interesom? Rasizm, dyskryminację etniczną, religijną czy seksualną uważa się dziś za barbarzyństwo – słusznie. I tylko o to w tej rezolucji chodzi. Wytykanie przez jej krytyków. że Parlament Europejski nic nie robi w sprawie gazociągu bałtyckiego albo w sprawie holenderskiej partii pro-pedofilskiej jest nie na temat. W Polsce prawica lubi kpić z takich dokumentów lub przedstawiać je jako wyraz jakiegoś spisku politycznego. Jasne, że same dokumenty nie wystarczą, choć potem, kiedy jest już za późno, powtarza się w dyskusjach: czemu nikt nie ostrzegał? Dobrze, że Parlament zabrał głos, szkoda, że tak wyraźnie odezwały się tradycyjne podziały polityczne i nie udało się w tej sprawie wyjść poza nie.
Komentarze
Jak sądze rezolucja ta jest słuszna. Tylko my jakoś nie bardzo lubimy tych polityków z Brukseli, gdyż czasami są śmieszni. W Polsce rasizm istnieje i będzie się nasilał w coraz ostrzeszej formie. Mamy problem, wychowano nas w państwie czystym etnicznie, gdzie inna kultura bardziej budziła ciekawość aniżeli niechęć. Wraz z napływem obywateli z innych państw, zwłaszcza ze wschodu, będzie rosła fala rasizmu. To jest tak jak z pseudo kibicami, nie wiedzą dlaczego ale biją innych. Dlatego spieszmy się kształcic naszych obywateli aby ich światopogląd był szeroki i nie zaściankowy.
Serdecznie pozdrawiam
marekk
Panie Redaktorze, wcale nie dziwi mnie postawa polskich parlamentarzystow,ze glosowali przeciw rezolucji!!Wszak chcemy zawsze w oczach innych uchodzic za najlepszych,najmadrzejszych itd.Z uporem maniaka wciskamy Europie polska mysl podlana katolickim sosem.
Szkoda,ze zapominamy,ze inne spoleczenstwa juz te lekcje przerabiali!!
Oni nauczyli sie tolerancji.Zyja w wielonarodosciowych spoleczenstwach.Oczywiscie nie zawsze sie to udaje w stu procentach.Ale przynajmnie sie staraja,bo innej drogi nie ma.Bardzo dobrze ,ze ostrzezono Polske,bo to stemplowanie Polakow a to wedlug wyznania ,a to wg rasy,czy orentacji sexsualnej jest w 21-ym wieku nie do przyjecia!!!
Poki co pozostaje modlic sie ,zeby ten rzad nas w swiecie przestal kompromitowac i judzic !!! Pozdrowienia.
Szkoda, że reakcją pana Marcinkiewicza było „nigdy nie zetknąłem się z dyskryminacją (ciekawe, czy ma to związek z tym, że jest białym, heteroseksualnym katolikiem?), pana Giertycha święte oburzenie i żądanie kar dla tych, którzy się z rezolucją zgodzili, bpa Pieronka — „źle się dzieje w parlamencie europejskim”, a o profesorze Roszkowskim ciężko mi mówić, bo profesorowi i autorowi podręczników historii, zdawałoby się, wypowiedzi o treści niebezpiecznie zahaczającej o neonazizm nie przystoją. Czy ktoś w ogóle przyznał, że problem istnieje? zasugerował, że spróbuje go rozwiązać lub chociaż przedyskutować? Gdzie tam.
Za każdym razem kiedy czytam takie rzeczy zastanawiam się jak to możliwe, że jedni odbierają kierowany do nich przekaz właściwie a inni, zwłaszcza rząd, na opak? Dlaczego polska scena polityczna jest taka jak jest, kiedy to się zmieni? Podobnie zastanawia mnie dlaczego mój wykładowca ma pomysł na to jak sfinansować budowę autostrad w Polsce, choć jest świeżo upieczonym doktorem, a pani profesor Zyta tego nie wie, tak jak nie wiedzieli jej poprzednicy. Czy warunkiem wejścia do rządu jest głupota?
Rasizm w Polsce jest problemem stosunkowo niewielkim, ale niestety przy obecnej postawie władz będzie narastał.
Dlaczego? Dlatego że powstaje klimat politycznego przyzwolenia na ataki słowne na rozmaite mniejszości. Po wypowiedzi posła Wierzejskiego nie potępiła go ani macierzysta partia, ani koalicjanci, ani rząd, ani prezydent.
Marek Edelman może (oby nie!) mieć rację, że od ataków werbalnych do fizycznych droga jest o wiele krótsza, niż się może wydawać.
Myślę że rezolucja PE – nie mająca żadnej mocy prawnej – niewiele zmieni, ale chociaż pokaże co poniektórym politykom w Polsce, że EUropa słucha nas uważnie.
Na marginesie: najciekawsze jest zachowanie jednego z wicepremierów, żadającego od PE przeprosin i winiącego o wszystko – no bo jakżeby inaczej – lewicę. Przez przypadek wicepremier jest w partii razem z posłem Wierzejskim.
Ta rezolucja doskonale się „zderza” z pomysłem R. Giertycha na temat „nowej” hsitorii Polski, odrębnej od powszechnej. projektem likwidacji nauczania wiedzy o społeczeństwie i zwolnieniu dyr. CODN…
Mam takie wrażenie, że prawdzia ksenowfobia i rasizm jeszcze w Polsce nie urósł do końca… jest podskórnie… i potrzeba mu impulsu, żeby wyszedł na wierzch… jak w sprawie Jedwabnego…
Ukłony
Azrael
Nie jest milo byc postrzeganym jako rasista czy ksenofob. Dzis taka etykietka uwiera jak kamien w bucie i przeszkadza w marszu. W tym rowniez w marszu do Europy, z ktora przeciez tak bardzo sie utozsamiamy.
Czy Polacy jako calosc sa wiekszymi rasistami niz np. Niemcy (rowniez naznaczeni w rezolucji), Czesi lub Portugalczycy ? Jako calosc – chyba nie. Mam nadzieje, ze nie. Problem w tym, ze kolorytu, w jakim nas potrzega otoczenie nadaja dzis ludzie, w glowach ktorych idea wpolzycia z innymi, myslacymi, wierzacymi i zyjacymy inaczej nie miesci wcale.
Ale byc moze sie myle, bo w sumie ogladam sprawy polskie z dalekiego kraju, ktory ciagle jest „w budowie”, starajac sie sklecic spolecznosc rownowazna domowi dla wszystkich zamieszkujacych go nacji i orientacji zyciowych. Nie idzie to latwo, a przeciez nikt nie postrzega Kanadyjczykow jako ksenofobow, homofobow czy rasistow, prawda ? Tak ? propos to obecny rzad Kanady mysli po czesci podobnie jak politycy rzadzacy Polska, szczegolnie w kwestiach obyczjowych.
Co wiecej, przyszlo mi zyc obok kraju, gdzie coraz mroczniej robi sie od politykow i aktywistow myslacych podobnie do tych, przez pryzmat ktorych postrzega sie Polske w Europie.
Pisze o tym nie dlatego, zeby pochwalic sie, ze tak daleko mieszkam, ale zeby wskazac na pewna tendecje, jaka chyba coraz bardziej rysuje sie na swiecie : na zanik tolerancji dla innych. I dlatego pochwalam idee PE, zeby obserwowac uwaznie, co sie dzieje w krajach czlonkowskich Unii, takze jesli chodzi o tolerancje i poszanowanie drugiego czlowieka. Glosowanie polskich poslow za rezolucja, ktora tu dyskutujemy nie jest moiom zdaniem ani aktem blednym, ani wrogim Polsce, ani karygodnym. Jest byc moze jeden z objawow zdrowego myslenia, myslenia po europejsku, a wiec tak, jakbysmy tego sobie nad Wisla w wiekszosci zyczyli.
Pan zaczal swoj blog do Paula McCartney’a. Ja skoncze moj komentaz innym ex-Beatlesem, Johnem : „Imagine”…
Jacobsky
Rezolucja jest pełna manipulacji i zwyczajnie kłamliwa. No bo kiedy Watykan ganił Radio Maryja za antysemityzm? Kłamstwo. Czemu służyć ma zestawianie jednostkowych, niegroźnych wypadków (przekłamana wypowiedź Wierzejskiego tudzież nie do końca wyjaśniona sprawa napadu na rabina Schudricha?) z mordami na tle rasowym tudzież podpaleniami miejsc kultu, do których nagminnie dochodzi na zachodzie Europy? Jest to ewidentna manipulacja, przeto pewnie nie przytoczono żadnych statystyk – wtedy nawet dla niezorientowanych kompromitacja PE byłaby oczywista. Co więcej Jerzy Kichler, eksprzewodniczący Związku Gmin Żydowskich stwierdza, iż zarówno on jak i rzeczony rabin Schudrich NIE WIDZI żadnego wzrostu antysemityzmu na Wisłą. Rezolucja mówi dokładnie coś odwrotnego. Zatem kolejna, ewidentna bzdura. Kłamliwiych stwierdzeń jest w rezolucji więcej, ale to widocznie nie przeszkadza pożytecznym idiotom tutaj i w parlamencie reprezentujących naród polski przyjmować jej z entuzjazmem, przypominającym ten, z którym witano ongi zalecenia z Kremla. Kreml miał także swoich pożytecznych idiotów uruchamianych dla rozgrywania własnych interesów. Tak było też i teraz – Niemcy czy Francuzji chcący odwrócić uwagę od rasizmu i nietolerancji w swoim ogródku wynalazły sobie kozła ofiarnego w postaci Polski. A Wy macie jeszcze pretensje o to, iż owa kłamliwa rezolucja przeszła zbyt małym poparciem! Wstyd panowie, bo jeśli zgoda na bezpodstawne i niepoparte faktami brednie to dla was coś normalnego, to czy nie należałoby tej postawy kwalifikować już jako zdrady? A może dla was, uniofili, coś takiego jak interes narodowy, tudzież dobre imię Polski to już dawno przebrzmiała melodia?
Postawa polskich europarlamentarzystów z LPR PiS PO jeszcze raz dowiodła, że nie rozumiemy czym jest PE i dlaczego został utworzony. PE nie jest reprezentacją interesów narodowych. Od tego jest Rada. W PE posłowie nie mogą zasiadać wg. przynależności narodowej, ponieważ reprezentują całą wspólnotę i mają rozwiązywać problemy wszystkich krajów. Jeżeli narasta w niektórych krajach ksenofobia i rasizm (co jest faktem) to PE powinien reagować i europarlamentarzyści, także z Polski, mają taki obowiązek. Przyjmowanie taktyki (cytat z Giertycha) „nie kalania własnego gniazda” (czyli chowania głowy w piasek) ośmiesza polskich europarlametarzystów i właściwie odbiera im argumenty w innych dyskusjach – są po prostu nie obiektywni.
Bardzo trafne sa posty ,ktore przeczytalem i bardzo podoba mi sie komentarz Pana redaktora.Zastanawiam sie tylko ile lat bedziemy potrzebowac aby ten rasistowski i homofobiczny belkot wymazac z umyslow naszych rodakow.Mam wrazenie ze to zle ziarno zasiane teraz przez politykow i czesc biskupow wyda jeszcze gorzkie owoce.Oby wtedy nie bylo za pozno.
Zothip wymienia nazwisko Marka Edelmana. Gdy Edelman „odwazyl sie” wyrazic swoje zaniepokojenie tekstami Radia Maryja, na jego glowe posypaly sie gromy. Nieznosimy krytyki, mowimy ciagle o tzw. polskiej toleracji, ktora jest li tylko mitem, poboznym zyczeniem.
Prof. Zoll zapytany kiedyś przez Kamila Durczoka o to, czy zmierzamy prostą drogą do systemu autorytarnego czy dyktatury, powiedział: ?Ja nie powiedziałem, że to ma już miejsce. Proszę pamiętać o tym, że jeżeli my nie zaczniemy reagować na początku tej drogi, to potem może być za późno?.
Wydaje mi się, że rezolucja europejska nie jest wymierzona personalnie w jakiekolwiek państwo czy rząd, jest tylko reakcją na rosnące w Europie nastroje rasistowskie. Dobrze, że Parlament reaguje, bo jeśli posuniemy się w jakimś kierunku za daleko, to potem bardzo trudno to odkręcić!
Zapoznałem się z,mądrą inaczej,wypowiedzią A. Szostkiewicza oraz z równie „mądrymi” wypowiedziami jego fanów. Kontakt z intelektualnym bełkotem nie sprawia mi przyjemności. A. Szostkiewiczowi i jego fan klubowi należy polecić wywiad z Adamem Danielem Rotfeldem z dzisiejszej „Rzeczpospolitej”. Rotfeld ma zupełnie inne zdanie niż Szostkiewicz. Czyżby był rasistą ?
Pana / panią/ Lux Et Veritas zapraszam na pierwsze z brzegu forum internetowe. Ilość jadu, nienawiści, ksenofobii i mówiąc wprost, rasizmu, jest porażająca. Ale największym problemem nie są nawet poglądy tzw. przeciętnego Kowalskiego, co fakt, iż są to poglądy obecnych władców.
To oni dali przyzwolenie na tego typu postawy. I to jest ewenementem w Europie. To najbardziej zdumiewa naszych zachodnich sąsiadów.
To dobra rezolucja, nie tylko nie jest antypolska, ale jest bardzo pro polska. Trafnie zauważył Janusz Onyszkiewicz, że o o ile na zachodzie częściej trafiają się przypadki agresji przeciwko homoseksualistom czy cudzoziemcom , które spotykają się ze zdecydowanym przeciwdziałaniem władz, o tyle u nas nie są tak rozpowszechnione, lecz rządzący nami kosmici robią wszystko, aby podgrzewać nastroje wśród ciemnej części społeczeństwa. Skoro w Polsce nie ma obecnie możliwości uchwalenia ustawy ustanawiającej związki seksualne, może przeszłoby prawo karające zachowania homofobiczne. Możnaby też dodać do konstytucji zakaz dyskryminacji mniejszości seksualnych obok innych.
Do Oliveiry. Aby insynuować W. Roszkowskiemu poglądy neonazistowskie,trzeba mieć coś z mózgiem nie w porządku. Do Ł. Maślanki. Nie doczekasz się małżeństw homoseksualnych w Polsce.
Ale dlaczego nie? To konieczność dziejowa. Pytanie kiedy, a nie czy.
Jeszcze o rezolucji… Mało kto pamięta, ale podjęta kilka dni temu rezolucja jest kontynyacją innej – z 18 stycznia tego roku..
Parlament Europejski 18 stycznia 2006 w rezolucji „w sprawie homofobii w Europie” 1 zdefiniował homofobię jako „nieuzasadniony lęk i niechęć wobec homoseksualizmu oraz osób homoseksualnych, biseksualnych i transseksualnych, oparte na uprzedzeniach podobnie jak rasizm, ksenofobia, antysemityzm i seksizm”
I dlatego jest ona słuszna
A.
Jak najbardziej.
Roman Giertych: „PE nie powinnien wtrącać się w ideologiczne sprawy kraju”. ….Szkoda, że Liga Narodów się nie wtrącała w ideologię pewnego kraju w latach trzydziestych XX stulecia….
Do smutnego człowieka:
Nie byłbym taki pewny w kwestii tego, czy ktokolwiek doczeka się w Polsce małżeństw homoseksualnych, czy nie. Trzy lata temu pewnie w podobny sposób argumentowali konserwatyści hiszpańscy, tymczasem dwa lata temu wybory wygrała lewica i od roku geje i lesbijki nie są już w królestwie Juana Carlosa dyskryminowani w urzędach stanu cywilnego.
To co najbardziej mnie martwi, to fakt, iz dzisiaj malymi kroczkami przesuwa sie granica, ktora rozdziela to „co wolno” a to „czego nie wolno”. Niestety nasz rzad bardzo to wspiera. Mam na mysli to, ze jeszcze „wczoraj” nie do pomyslenia bylo, zeby „nawolywac do palowania kogos”, a dzis juz to normalnosc. Jeszcze wczoraj nie do pomyslenia bylo „aby nasylac prokurature na mniejszosci” a dzis to normalnosc, jeszcze wczoraj nie do pomyslenia bylo, aby skladac wnioski o delegalizacje SLD, a dzis to normalnosc. Dzis nie do pomyslenia jest, aby zdelegalizwac SLD a jutro to bedzie normalnosc, itd …
Chce tylko powiedziec, ze Hitler nie zaczynal od razu od mordowania … najpierw nasilal retoryke, represje itd … I jemu dojscie zupelnie legalnie do wladzy zabralo 14 lat. I to mnie martwi…
Niestety to nie tylko polski problem, to takze problem europejski – dlatego uwazam te rezolucje za bardzo potrzebna. Oby tylko za rezolucja poszly czyny. Jesli nie to jutro mozemy sie obudzic w brunatnej rzeczywistosci.
Jeszcze slowo o SLD. Nie jestem sympatykiem tej partii, ale z tego co widze to Polska szla do przodu, gdy oni rzadzili, moze i kradli i byly afery, ale sumarycznie chyba Polska osiagala wiecej niz za „prawicy”, „prawica” tez kradnie, tez sa afery ale oni dodatkowo piora mozgi … i Polska sie uwstecznia… A jak juz znamy z historii, szukanie winnych calego zla do niczego dobrego nie prowadzi. Dlatego prosze … obudzmy sie z giertychowsko-lepperowsko-kaczynskiego koszmaru. Zanim bedzie za pozno…
W ten atak na rabina to nie bardzo wierzyłem, tak samo jak z tym Czajkowskim. Może klimat podejrzliwości mi się udzielił, ale te zbiegi okoliczności były jakoś zbyt nachalne, żeby były przypadkowe. Jednak gol w 91 min. meczu po przegranej 0:2 z góralami z jakiegoś Ekwadoru kazał mi uwierzyć, że to się mogło stać, że to nie żadna prowokacja.
W końcu przyjazd papieża mógł być okazją dla jakiegoś katolika do ataku na niewiernego. W końcu przed wojną i w IRP takie hm.. „tumulty” może nie były normą, ale były częste.
Pan cenzuruje komentarze ‚odautorsko’ czy robi to jakis najemny moderator? bo mojsie nie ukazal:-( robienie bloga z laurkami zamiast komentarzy to troche bez sensu, psze Pana:-)
Klimat w kraju nie wynika z działalności Wierzejskiego,Kaczyńskiego i Giertycha.Oni tylko całkiem szczerze wyrażają poglądy swych wyborców a głownie seksualne i rasowe obsesje tego elektoratu.W tym sensie parlament europejski się nie myli-to nie kwestia ekscesów polityków lecz przekonania kilku milionów ludzi.Jak napisała Marta, wystarczy przeczytać popularne fora internetowe,przypominające często szamba.”Smutny człowiek” to mistrz elegancji słownej w porównaniu do swych politycznych koleżanek i kolegów.Nie widzę możliwości naprawy tej sytuacji-będzie coraz gorzej.Na razie narodowi prawicowcy mówią,że są tolerancyjni bo przecież nie wsadzają do więzień, nie konfiskują majątków i nie wywalają na bruk.Bardzą się jednak męczą biedacy bez tych efektownych działań-ich elektorat przecież chce”sprawiedliwości”wymierzanej prosto i po robociarsku- jak to już nieraz w historii Polski bywało.I myślę,że tak będzie bo takie są oczekiwania 20%elektoratu,który ich popierał.A jeśli korzyści będą widoczne-np miejsca pracy po wywalanych z powodów politycznych ludziach lub skonfiskowany majątek wystawiany za bezcen, to poparcie dla takich ekscesów wzrośnie.Cóż-zawsze się bedzie można wyspowiadać ze swojego łajdactwa.A co z Polską w Europie?Tych ludzi to wcale nie obchodzi.
Panie Piotrze,
z tymi porównaniami do Hitlera to jednak pewna hiperbola. SA-mani mordowali także przed 33 rokiem. Wydaje mi się, że społeczeństwo nasze, choć obecnie pod wpływem jakiejś strasznej fali obskurantyzmu opamięta się. Prawdą jest, iż poziom tolerancji był na początku lat 90 większy. Gdy któryś z ministrów powiedział coś nieeleganckiego w stosunku do homoseksualistów został natychmiast przez premiera Bieleckiego zdymisjonowany. Jednak problem mniejszości seksualnych był wtedy niezmiernie abstrakcyjny, gdyż nie było chyba nikogo znanego, kto zdobyłby się na comming out, zaś inne problemy obyczajowe np. aborcja, były traktowane liberalnie, gdyż tak było w PRL. Dopiero wielka ofensywa Kościoła, który w Polsce, inaczej niż na zachodzie zawsze był ostoją skrzywdzonych dokonała takiej kontrrewolucji w obyczajach. Taka ludowa religijność może być niezwykle żywotna. Nie przeszkadza jej to, że papież sam sobie w swoich homiliach przeczy: potępienie relatywizmu – nawoływanie do nie bycia aroganckim sędzią minionych pokoleń.
W świetle tego, niestety narazie chyba nie będzie lepiej.
Jakiekolwiek formy zmiany światopoglądu społeczeństwa muszą być oddolne.
Do smutnego czlowieka:
powiedz prosze, co stoi na przeszkodzie uznaniu zwiazkow osob tej samej plci jako malzenstwa (nie przez takim czy innym Bogiem, ale tak po prostu, w swietle prawa cywilnego) ?
Panie Lukaszu…
Tak to prawda co Pan pisze. Oczywiscie, ze moje porownanie do nazistow bylo hiperbola, jednakze obrauje to co chcialem powiedziec. Nie jestem obronca poprawnosci politycznej, ale uwazam, ze pewne granice (uniwersalne) nie powinny byc przekraczane przez politykow. Chcialem tylko powiedziec takze, ze „kropla drazy skale”. I znow odwolam sie do hiperboli – przez ciagle oddzialywanie a takze i „represje” albo takze przez brak kontrprzykladow – ludzie traca poczucie tego co „dobre” a co „zle” (takze w uniwersalnym/naturlanym znaczeniu tych slow) – hiperbola do nazistow – po pewnym czasie ludzie zatracili poczucie tego, ze mordujac w Auschwitz robia zle, gdyby nie „znieczulica” to cos takiego nigdy nie mialoby miejsca. Nie chce analizwac przyczyn.
Tak jak uwazam, ze mozna miec rozne poglady na temat malzenstw homoseksualnych – tak nie uwazam iz mozna publicznie mowic, iz ktogos nalezy palowac, albo jest „nie-polakiem”, zdrajca itd …
Dzis znow czytam wiadamosci i co … jakis eks-wydawca radykalnej gazetki jest w zarzadzie TVP – coz pomijajac poglady (prawe czy lewe) to jakiekolwiek nawolywanie do nienawisci jest zle … Polski problem polega takze na „polskim katolicyzmie”, gdzie do lokalnych (czytaj polskich) potrzeb „nagina” sie pewne zasaday bycia chrzescijaninem. Bo ja nie wierze, zeby ktos prawdziwie wierzacy w Boga, zyczyl zle innym ludziom (o. Rydzyk i inni) – tak wiec to co reprezentuje Rydzyk, Giertych itp to dla mnie nie sa wartosci chrzescijanskie – i dla mnie to jest problemem, iz oni wmawiaja ludziom, ze to jest po chrzescijansku nienawidziec innych – i to jest problem. Ideologia – moze byc wykorzystana w niecnych celach – patrz radyklny islam. Jak daleko musi sie posunac czlowiek, zeby wysadzac siebie w powietrze, aby zabic innych ? Chy „polski katolik” nie moglby sie tak daleko posunac ? Ano moglby – pod wodza Rydzykow i Giertychow.
Dlatego tak nelezy „bic po lapkach” (rezulcja PE) dopoki mozna, bo pozniej beda strzelac (na razie talko mowia, ze beda – vide Giertacha rzadanie przeprosin).
Co do malzenstw tej samej plci, jak Jacobsky pisze…
To moje zdanie jest takie – lepiej, ze dwoje ludzi sie kocha niz nienawidzi, lepiej ze razem cos buduja, niz burza, nigdzie w Biblii (dla katolikow) nie jest powiedzane, ze milowac kogos to cos zlego. W kazdym razie ja uwazam, ze jest to temat tylko i wylacznie polityczny… bo doprawdy nie potrafie pojac argumentow, jak zwiazek dwoch ludzi moze niszczyc rodzine … ze niby, gdyby nie mogli to zwiazali by sie z osoba plci przeciwnej ? nie mi tu mowic, dla mnie argumenty jakie padaja to tylko epitety lub „nie bo nie”, coz merytorycznej dyskusji nie mozna tak prowadzic…
milego dnia
piotr
Do smutnego człowieka:
Tytuł nie daje niczego – ani patentu na przywoitość, ani na głupotę. A poglądy prof. Roszkowskiego nie są już jego prywatną sprawą odkąd jest posłem do PE. A są conajmniej obecnie kontrowersyjne dla wielu osób.
http://www.europarl.europa.eu/members/public/geoSearch/view.do?country=PL&partNumber=1&language=PL&id=28356
Pozdrawiam
Problem polega na tym,że kilku milionom przegranym życiowo ludzi zaproponowano możliwość poprawy swego psychicznego samopoczucia przez nadanie ich obiektywnym cechom i bezmyślnym działaniom rangi cnoty i heroizmu.Jesteś heteroseksualnym mężczyzną męczącym się w monogamicznym związku to jesteś bohaterem walki o moralność i religię.Jesteś niedouczony-przemawia przez ciebie mądrość prostych ludzi.Narobiłeś stado dzieci dzieci-budujesz mocarstwową Polskę przyszłości.Boisz się, więc chcesz wieszać po pokazowych procesach-fajnie!To poczucie sprawiedliwości przez ciebie przemawia.Ktoś cię krytykuje-nie ma sprawy-zamkniemy mu gazetę.Prawdziwego Polaka się przecież nie obraża.Taka Polska teraz rozkwita w najlepsze i sądzę,że utrzymanie dobrego samopoczucia tych ludzi stało się sprawą ważniejszą od pozycji kraju w Europie i swiecie,rozwoju gospodarczego,modernizacji itp.Polska to w tej chwili nie jest problem polityczny tylko psychologiczny.Trudny zresztą bo myślę,że żadna psychoterapia nie pomoże.Ten los dotknął Białorusinów,Serbów a gorączka ogarnia już Słowaków.
Do: Wojtek z Przytoka Twoja wypowiedź jest tak prymitywna i głupia,że nie powinienem się zniżać do jej komentowania. Imputowanie mi rasistowskich poglądów jest podłością. Shańbiłeś się,mały człowieku,tą insynuacją. Co do homoseksualizmu,przyznaję,że nie lubię tego,a nawet się tym brzydzę.
Prawica uwaza, ze to zle iz tym razem „nasi chlopcy nie grali razem”. Tez tak uwazam. Prawica powinna krytycznie spojrzec na niektore zachowania samych polakow. Nie tylko „oni” sa winni. Winni sa wszyscy, ktorzy cicho popieraja oraz biernie sie przygladaja narastajacej agresje w stosunku do mniejszosci mieszkajacych w Polsce. Gesty nazistowskie w wykonaniu dziarskich chopcow od pana ministra edukacji ( zdementowane – tak naprawde zamawiali piwo ), agresja w stosunku do rabina Polski ( zdementowana sam sie potknal, a ze na noz trafil – to juz jego wina! ). Dalej – przypadki takie jak ten ujawniony dzisiaj przez Gazete Wyborcza – Rafala Farfala, pokazuja tylko slusznosc Rezolucji, potwierdzaja stanowisko wzgledem Polski. Czy lewicowi deputowani okazali sie „zdrajcami” glosujac za ta rezolucja ?? Chyba nie bardzo. Mysle, ze Ci, co glosowali przeciwko niej sa albo slepi, albo po prostu wpisuja sie w kanon pewnego rodzaju poprawnosci, z ktorym to mielismy do czynienia za czasow liberum veto.
PS. Tak sobie myslalem. Moze rzeczywiscie, na tle wymienionych krajow jestesmy barankami ?? ALEZ NIE!! Tam politycy glosno odrzegnuja sie od jakichkolwiek przejawow nienawisci, a w Polsce sa za palowaniem przeciwnikow politycznych, Skrajnosci znajduja sie wszedzie, ale tylko w Polsce maja poparcie politykow.
Horhe,
Zgadzam sie z Twoja opinia, jednakze musze dodac kilka slow do PostScriptum. Niestety nie jest to prawda do konca. W innych krajach nie wszyscy politycy odrzegnuja sie od nienawisci. Mieszkam na stale w Holandii. Kilka tygodni temu jakis skrajny nacjonalista z Belgii kupil bron i zastrzelil 2 cudzoziemcow w Antwerpii. Oczywiscie bylo to szokujace, ale nie az tak w prownaniu do tego co uslyszalem od flamandzkich politykow komentujacych to wydarzenie – jednoznacznie nie padly slowa pogardy – raczej byly to slowa wywazone i w stylu „to nie do pomyslenia aby cos takiego moglo sie zdarzyc w Antwerpii”, a ja sobie pomyslalem – a w Gent czy Brugge mogloby sie zdarzyc ? W Polsce jest to o wiele bardziej jaskrawe oczywiscie, bo w Polsce dochodzi jeszcze hipokryzja, w stylu „ja tylko zamawialem piwo”, albo „bylem glupi i dalem sie zmanipulowac”, albo „moze to ja albo i nie ja na tym zdjeciu”, itp. Roznica miedzy Polska a innymi krajami Europy (tzw. Zachodniej) polega na tym, ze w Europe Zachodniej robi sie to „elegancko” po cichu i w bialych rekawiczkach a w Polsce w brudnych buciorach i po hamsku (ot taka „polska tradycja”) – nota bene dotyczy to takze roznego rodzaju afer.
Niestety w Polsce ta kula sniegowa toczy sie szybciej w innych krajach.
Do smutnego_czlowieka:
Wlasnie to sa tylko epitety, brak Ci argumentow to „walisz” tylko epitetami, bez merytorycznych argumentow. Nikt Ci nie broni, abys brzydzil sie homoseksualizmen, ale ma sie to ni jak to ogolnej dyskusji. Ja „brzydze sie latac” i nikomu nie zabraniam latac samolotem. I nie mowie, ze ktos sie „okryl hanba, bo lata samolotem”, ja mowie dlaczego uwazam, ze latanie samolotem jest „hanbionce”, itd… Twoj „argument” jest taki sam jak „nie bo nie i kropka”. Wnioski wyciagnij sam.
Do Wojtka z Przytoka:
Ciekawa analiza i rzeczywiscie wyglada to raczej na roblem spoleczny. Coz ja zawsze sadzilem, ze ludzie sa zwierzatami. A cywilizacja to tylko „mala warstewka”, ktora otacza czlowieczenstwo. Aby sie przekonac jak szybko cywilizacja moze zniknac – porponuje wylaczyc prad i zamknac wode w Warszawie – jak dlugo potrwa spokoj ? Nie daja wiecej niz 24 godziny… Albo nawet lepiej – popatrzmy na Nowy Orlean. Istnieje takie afrykanskie powiedzenie : kazdego dnia lew budzi sie i wie, ze musi biec szybciej niz antylopa, aby zlapac pozywnie i przezyc; kazdego dnia budzi sie antylopa i wie, ze musi biec szbciej niz lew, aby przezyc. Tak wiec kiedy sie budzimy wiemy, ze musimy biec pytanie tylko czy jak lew czy jak antylopa. Moze to pesymistyczne …
Milego dnia
Piotr
Do smutnego człowieka
Każdy widzi to co chce widzieć.Wyczytałeś w mojej wypowiedzi(wypowiedziach) to co chciałeś wyczytać.Napisałem „Smutny człowiek to mistrz elegancji słownej w porównaniu do swych politycznych koleżanek i kolegów”i rozumiem,że epitety, które wypisujesz pod moim adresem nie dotyczą tego właśnie zdania.Odnoszą się do całości opisu tzw”prawicy narodowej(ludowej itp)”z którą się utożsamiasz i identyfikujesz.Piszę w cudzysłowie,bo moim zdaniem polska prawica ma się tak do europejskich ruchów prawicowych jak pięść do nosa.Nie imputowałem Ci rasistowskich poglądów.Opisując fenomen psychologiczny kilkumilionowej grupy wyborców zwróciłem uwagę na ich rasowe i seksualne obsesje.Nie moja wina,że wziąłeś to do siebie.Zawsze mam problem w tego rodzaju polemikach,bo nie wiem czy piszę do człowieka,czy do jakiegoś bytu zbiorowego.Niby dyskutuję ze smutnym człowiekiem a okazuje się,że tak naprawdę dyskutuję z narodem polskim, moralną większością albo zdrowym jądrem czegoś tam. Co zaś się tyczy Twoich upodobań i fobii seksualnych,to wzruszony jestem tymi wyznaniami ale tak naprawdę one mnie nie interesują.To Twoja osobista sprawa co lubisz a co Cię brzydzi-nie potrafię Ci pomóc.No ale może wykazujesz zapobiegliwość o swoją przyszłość- być może wkrótce takie deklaracje będziemy musieli składać.Zawsze wtedy będziesz mógł powiedzieć:”zrobiłem to wcześniej,z własnej woli i bez państwowego przymusu”
Piotrze, jest jeszcze jedna roznica. W Polsce, ludzie, ktorzy popieraja tego typu wystepki sa w rzadzie.
Nie mam żadnych kolegów politycznych,nie popieram żadnej partii. Nie wykazuję się zapobiegliwością – jako inwalida I grupy nie mam żadnej przyszłości.
Zupełnie sie z Panem nie zgadzam, stawianie na jednej linii „problemu” antysemityzmu czy rasizmu i nietolerancji w Polsce z podobnymi w Hiszpanii, Francji czy Belgii jest nieporozumieniem. U nas nie dochodzi do zabójstw na tle rasowym, nie zakazuje sie noszenia symboli religijnych, nie dyskryminuje sie w sposob ustawowy mniejszosci religijnych czy etnicznych. Nieuzasadnione jest wiec wskazywanie na Polske jako kraj antysemuicki czy rasistowski, a napewno nietolerancyjny, czym innym jest pojedyncza wypowiedz czy napis na scianie a czym innym jest czynna napasc czy systemowe „dokuczanie” mniejszosciom. Mysle ze nie musze tego Panu tlumaczyc, jest Pan w tej chwili w Izraelu, prosze opisac jak wyglada „TOLERANCJA” tego najbardziej pokrzywdzonego narodu, widzial Pan juz napasc na Palestynczyków?