Afera Getin Banku: oto państwo pisowskie w upadku

Cała Polska się z was śmieje, prawicowcy i złodzieje! Taki bumerang mogłaby dziś rzucić opozycja w stronę obecnej władzy. Propozycja korupcyjna złożona przez już zdymisjonowanego szefa Komisji Nadzoru Finansowego właścicielowi Getin Banku to afera na skalę międzynarodową.

Donoszą o niej światowe agencje finansowo-ekonomiczne, w tym Reuter. Jej skutki podważają wiarygodność biznesową Polski pod rządami pisowskiej prawicy może nawet bardziej niż niszczenie niezależności sądownictwa od rządu.

Kto rządzi dziś Polską? Jak mogło dojść najpierw do mianowania przez premierkę Szydło na tak newralgiczne w państwie stanowisko kogoś gotowego do korupcyjnych propozycji idących w miliony złotych? Jej następca wymógł na korupcjoniście natychmiastową dymisję w ramach zarządzania kryzysowego po publikacji w „Gazecie Wyborczej”. Ale to grubo za mało.

Słuszne politycznie są wezwania opozycji do dymisji Szydło, a nawet Morawieckiego i całego rządu. Bo to na nich ciąży odpowiedzialność polityczna za zbudowanie państwa, w którym ten skandal się zdarzył. Jest on kolejnym przykładem, że funkcjonariusze i dygnitarze obecnej władzy traktują państwo jak swój folwark. Liczy się tylko to, co służy ich interesom jako grupy trzymającej władzę. Interesy obywateli są na drugim planie.

Czego się nie tkną, wali się i pali. Policja, siły zbrojne, oświata, służba zdrowia, polityka europejska, niezależność sądownictwa i mediów od ich politycznej kontroli, wizerunek naszego kraju w UE, nachalna propaganda sukcesu i kult jednostki.

Prezes Kaczyński drwił z państwa pod rządami Platformy, teraz powinien połknąć język i zapowiedzieć powołanie sejmowych komisji śledczych do spraw SKOK-ów i Getin Banku. Tego wymaga polska racja stanu.