Bez złudzeń, czyli istota sporu
Narodowo-radykalna rewolucja Kaczyńskiego nie została zatrzymana wetami prezydenta Dudy.
Jak ujęła to premier Szydło: weta tylko spowolniły „reformę”, a my się nie cofniemy. Jeśli prezydent Duda rzeczywiście przestawia się na rolę niezależnego od PiS strażnika konstytucji i obrońcy dobra wspólnego, to powinien był zawetować także ustawę o sądach powszechnych.
Dewastuje ona ustrój prawny tak samo jak dwie pozostałe. Prezydent jednak ją podpisał, a to czyni jego działania prawnie i politycznie niespójnymi. I każe się zastanawiać, czy niektórzy nie pospieszyli się z podziękowaniami.
Przed nami kolejne uderzenia Kaczyńskiego w demokrację konstytucyjną. Przy pomocy pisowskiej większości w parlamencie i zapewne Kukiza Kaczyński zabierze się za samorządy, ordynację wyborczą, NGO i niezależne od PiS media. Wszystkie uderzają w zasady demokratycznego państwa prawa. Czy prezydent gotów jest je wetować?
Opozycja parlamentarna, choć skazana na przegraną w każdym głosowaniu, musi dalej być głosem obywatelskiego protestu przeciwko kolejnym złym zmianom, do których ma dojść jesienią. Na lipcowych laurach nie może spocząć także opozycja obywatelska.
Zamiast czekać na Macrona, musi się konsolidować taka, jaka jest. Macrona na razie nie widać, muszą wystarczyć liderzy realni, a nie wirtualni, a dzięki protestom zaczynają się ujawniać. Na przykład w Krakowie Fryderyk Zoll i działaczki młodej pozaparlamentarnej lewicy.
Istota polskiego sporu jest wciąż ta sama. Wprawdzie PiS zdobył demokratyczny mandat do rządzenia, nie ma większości konstytucyjnej. Tym samym nie może zmieniać ustroju państwa. Nie ma prawa do łamania czy obchodzenia konstytucji w realizacji swego planu politycznego.
Populistyczne powoływanie się na naród, suwerena, zwykłych ludzi, obywateli to przykrywka służąca bezprawnym działaniom służącym przede wszystkim politycznym i materialnym interesom obecnej władzy. Reszta to PR, propaganda na poziomie cyberchuliganów. Naród obejmuje nie tylko obywateli głosujących czy popierających PiS. Tych jest wciąż mniejszość, zjednoczona demokratyczna opozycja ma poparcie na podobnym poziomie. PiS nie ma prawa powoływać się hurtem na naród i obywateli.
Dlatego protesty obywateli, których prawa PiS ignoruje, są politycznie i moralnie uzasadnione dopóty, dopóki PiS nie odstąpi od swej obecnej metody rządzenia. Polega ona na wykluczeniu z debaty niepisowskiej większości. I na odsuwaniu na margines publiczny tych, którzy z polityką PiS się nie zgadzają. To recepta na produkcję społecznej frustracji.
Konflikt ma korzenie głęboko w historii całej demokratyczno-rynkowej transformacji, ale dziś wywołuje go i podsyca nie opozycja, nie Soros, nie astroturfing, nie ubecy ani wdowy po nich: to wszystko wymysły zdezorientowanej prawicy, która widać sądzi po sobie i nie jest w stanie przyjąć do wiadomości najprostszej prawdy – że to polityka partii rządzącej wywołała ten konflikt i te protesty. A jedyną drogą do ich wyciszenia jest zmiana polityki obecnych władz.
Komentarze
Lewactwo, to stan umysłu. Dokładnie, brak umysłu./ Szpara oralna (nie) rządu PO-PSL (copyright Stefan Niesiołowski). Warszawa. Miasto gdzie ludzie myślą, że oni to cała Polska…
Tylko świeckie państwo.Opornych na świeckość katolików internować w kościołach.Jak Indian w rezerwatach co świat chrześcijański akceptował.Tak sobie myślę,że to normalne wobec kwestionujących teorię Darwina.
Obiecanki cacanki a głupiemu radość…
Rewolucja Kaczyńskiego
Jest to chyba najtrafniejsze określenie panowania PiS. Prof. Ewa Łętowska powiedziała, że przeprowadzanie reform na drodze łamania Konstytucji i nieprzestrzegania prawa – jest rewolucją. Dodatkowo, ta rewolucja sterowana jest przez jednego człowieka. Wiemy z historii, że rewolucje miały mniej lub bardziej szczytne hasła, motywujące bojowników do bezpardonowej walki. Np. „wolność, równość, braterstwo” jest wystarczającym powodem żeby ryzykować życiem.
Rewolucja Kaczyńskiego ma na swoich sztandarach prywatną żądzę zemsty przywódcy: „Dopaść Tuska”. Jest to jedyny cel obecnej władzy – nawet niezawisłość wymiaru sprawiedliwości jest demontowana, żeby Jarosław mógł ostatecznie zameldować bratu wykonanie zadania.
Czy jest sens, żeby umierać dla takiego przyziemnego hasła? W ostateczności to właśnie się stanie – rewolucjoniści zostaną rozliczeni za popełnione przestępstwa. (A i tak nie dopadną Tuska, bo jest on walecznym samurajem.)
Dziękuję Redaktorze za głos rozsądku. Właśnie PAD oddał sądy w wyłączne władanie nadprokuratora Ziobry. Jest się czym zachwycać i za co dziękować, rzeczywiście! Piękna ustawka prezydenta i prezesa.
Pamiętam nominację Andrzeja Kalwasa na funkcje Ministra Sprawiedliwości. Sprawę Marka Sadowskiego. Wcześniej Jerzego Jaskiernie. Tacy ludzie byli Ministrami Sprawiedliwości! Ich nominacje i działalność to było szyderstwo dla rządów prawa i sprawiedliwości. Dlatego właśnie, że przez lata członkowie różnych korporacji zachowywali się zupełnie nieodpowiedzialnie pojawił się problem bezprawnego kontrdziałania, o czym od początku mówił Kornel Morawiecki. PiS zatrzymał się jednak z powodu oczywistego dylematu, czy faktyczne odejście od demokracji i formalnych rządów prawa jest właściwym krokiem w walce z skorporyzowaną postkomuną. Ten dylemat jednak został podniesiony poza strukturami partii przez Prezydenta Dudę, który nie wiadomo czy wygra konfrontację, bez realnego wsparcia na które nie ma co liczyć. Popierają go tylko jednostki.
@podziękowania dla prezydenta:
Wszystko zależy od miejsca, które się zajmuje. Organizatorzy protestów powinni podziękować, bo coś ugrali (pozostawiam na boku pytanie: kto i co). Zresztą takie podziękowanie otwiera możliwość współpracy w przyszłości.
Natomiast niezależni obserwatorzy powinni potępić prezydenta za dalsze niszczenie Polski i łamanie złożonej przez siebie przysięgi.
Pozwolę sobie odnieść się do pańskiej uwagi. Zawsze Pan mi imponował klasą i tutaj także ma Pan całkowicie rację. To prawda, że nikt sobie urody nie wybiera,Krzysztof Łapiński również.
Jest jednak coś takiego, że czasem osoby nawet piękne brzydną zaraz po swojej wypowiedzi i na odwrót osoby nieurodne pięknieją przy bliższym kontakcie.
Są jednak osoby bardzo brzydkie z brzydotą, która promieniuje od wewnątrz.
Tak jakby byli naznaczeni. Widzi Pan, ja niestety nie jestem dobrą „katoliczką”. Próbuję z tym walczyć, ale nie zawsze mi się to udaje. Czasem też wcale nie jestem pewna, czy to nie jest fałsz, taka do bólu poprawność polityczna. Kiedy widzę podlca, manipulanta, który wykorzystuje swoją inteligencję w celu oszukiwania, mataczenia, … żeby w dalszym ciągu być ponadto i nie zauważać rzeczy, które rzucają się w oczy…. To bardzo szlachetne i postępowe,…. nie oceniać. To jest jednak trudne czasem.
Wiele osób podziwia Woody Allen. Ja kiedyś, też interesowałam się jego filmami. Po tym jednak, kiedy okazał się praktycznie pedofilem i to do tego z własną pasierbicą (ja wiem, ona była adoptowana, a on był w nieformalnym związku z jej matką), tak bardzo zraziłam się do niego, że o filmach już nie było mowy, widziałam tylko brzydkiego, jęczącego psychopatę z problemami na punksie seksu.
Albo Julia Pitera, pani polityk, która ma sposób mówienia bardzo drażniący. Tak, jakby dawała wykład lekkim niedorozwojom. Wymawia tak poprawnie, że bardziej może irytować niż ci co jedzom, chodzom, czy śpiom. Jednak w większości przypadków treśc jej wypowiedzi ma duży sens, więc jest znacznie łatwiej to jakoś niezauważać.
Trump zachowywał się skandalicznie w stosunku do wszystkich, których uważał za przeciwników i wygrał. Oczywiście, że nigdy nie będę namawiała nikogo, ani sama nie będę skłonna go naśladować.
Przypomina mi się jak Michelle Obama radziła: „When they go low, we go high”. Okazało się, że Hillary i cała reszta kierując się tą radą przegrali. Dzisiaj Trump zatrudnił nowego szefa od komunikacji, którego główną rekomendacją jak to, że podobnie jak Trump jest street fighter. Kłamca, podlizuch, bez krzty wstydu. Jak tu go high? Co to da? Czy to zawsze dobra droga?
To tylko takie dywagacje, bo zgadzam się z Panem absolutnie. Czasem jednak jakaś złość podpowiada …..
Pozdrawiam serdecznie
Ps. Ten wpis można usunąc. Jest nie na temat. Chciałam jednak podzielić się z Panem tymi jakimiś refleksjami.
Duda przypomina trochę w tej chwili Gorbaczowa. Gorbaczow nie chciał zburzenia komunizmu. Wydawało musię, że przez pierestrojkę da mu ludzką twarz. Tyle tylko, że nie ma komunizmu z ludzką twarzą i dlatego zdechł mówiąc krótko. To samo Duda. Jemu się wydaje, że napisze nową ustawę itd. Zostanie ona przegłosowana i „reforma” zostaje uratowana. Nieprawda, zrobił już szczelinę w tamie, która runie. To tylko kwestia czasu
Oczekiwanie na zmianę kierunku i stylu polityki uprawianej przez PiS, to jak liczenie na to, że wilki zaczną odżywiać się korzonkami i jagodami.
Kontrrewolucja Młodych 2017
Naturalną reakcją na każdą rewolucję jest kontrrewolucja. Rewolucja Kaczyńskiego natrafiła na najskuteczniejszą formę oporu – pokojowy protest wielu pokoleń Polaków. Z takimi protestami nie da się niczego zrobić. Prawo i Sprawiedliwość powinno gremialnie podać się do dymisji. Im szybciej to zrobi, tym lepiej.
Andrzej Duda oczywiście nie stał się raptem obrońcą konstytucji, ale szukając jakiejkolwiek niezależności politycznej zerwał się PiSowi. Gdyby pozostał bezwolnym Adrianem, byłby pośmiewiskiem nie tylko dla przeciwników, ale także dla własnego obozu, zaleznym już nie tylko od Kaczyńskiego, ale także od pana Zbyszka. I wcale nie byłoby pewne, że Kaczyński wystawiłby go na drugą kadencję (o ile byłyby jeszcze jakieś wybory).
Duda nie chce zerwać ze swoim obozem i *dlatego* podpisał (szkodliwą, niekonstytucyjną) ustawę o ustroju sądów powszechnych. Duda jedynie chciał się uniezaleznić od Kaczyńskiego. Zerwać z Kaczyńskim, który go zresztą regularnie poniżał i upokarzał. Przypuszczam, że teraz wraz z częścią PiSu, Gowinem i Kukizem, a może też z prawą częścią Platformy i środowiskami dotąd politycznie niezaangażowanymi, zechce budować własny obóz. Jak ktoś napisał, taki „soft-PiS dla millenialsów”. Liberalni demokraci to nie będą, ale i tak będą lepsi od paranoi Kaczyńskiego, destrukcyjnych działań Macierewicza i niepohamowanej żądzy władzy pana Zbyszka.
Najważniejszym skutkiem podwójnego weta jest to, że Kaczyński stracił absolutną kontrolę, a w obozie PiS pokazało się potężne pęknięcie. To, że dzięki wetu „odzyskanie” SN i KRS nieco się opóźni – a wobec tego SN zdąży rozstrzygnąć sprawę Kamińskiego i orzec, czy pani Przyłębska jest legalnym prezesem TK – a finalnie „odzyskanie” przybieże, być może, nieco mniej drastyczną formę, dostaliśmy jako bonus.
PiS nie odstapi bo ma monopol na jedynieslusznosc, ktora to zasade przejal od poprzedniej przodujacej sily narodu, PZPR.
Rozproszona opozycja bedzie protestowac na ulicach ale gdy przyjdzie do nastepnych wyborow to silna, zdyscyplinowana i zwarta partia Pierwszeg Sekretarza KC utrzyma sie przy wladzy. Jej elektorat to glownie ludzie, ktorzy dla ktorych pojecie trojpodzialu wladzy jest rownie jasne jak teoria wzglednosci.
Czarno widze…
I tak na was i na ten wasz PiS nie zagłosuję. Nie ze mną takie numery Brunner.
*przybierze
Uderzenia Kaczyńskiego w demokrację? Niech się lepiej sam pilnuje, los bywa nieprzewidywalny.
Ciekawe czy zachwyt pewnej czesci naiwnego pospolstwa mialby miejsce w sytuacji podpisania przez pad ( pisze z malej litery) ustawy, gdyby procedowanie dotyczylo jedynie tejze ustawy bez pozostalych ( odrzuconych). „Panu Bogu swieczke i Diablu ogarek” ? Ta ustawa poczyni spustoszenie w sadawnictwie. Upartyjnia wybor sedziow. Ta ustawa jest szkodliwa dla demokracji. Nie wypowiadam sie pozytywnie o sadach ( zbieranina i kasta), ale dzialania naprawcze powinny byc zrobione rozsadnie i nie pozwalajace na kastowosc czy patologie. Ta ustawa ( podpisana), zastapi jedna patologie inna patologia. W normalnym spoleczenstwie pad bylby politycznie skreslony, miejsce co najwyzej sekretarza jakiejs gminy a nie eksponowane stanowisko. Jest bez honoru i kregoslupa.
@404
Nie na temat, ale o czymś. Myślę, że tu nie chodzi o szlachetność i postępowość, tylko o kindersztubę,,której mnie uczono w domu. Jednak na pani korzyść można dodać, że politycy jako osoby publiczne mogą być traktowane nieco surowiej i szczerzej, gdy przekraczają granice, tak jak Kaczyński w sejmowym ataku furii. Trudno było nie komentować jego zachowania i odrażającej w tamtym momencie twarzy.
mngr0717
25 lipca o godz. 18:56
”Dziękuję Redaktorze za głos rozsądku. Właśnie PAD oddał sądy w wyłączne władanie nadprokuratora Ziobry. Jest się czym zachwycać i za co dziękować, rzeczywiście! Piękna ustawka prezydenta i prezesa”
Raczej nie była to ustawka. Niektórych reakcji nie dałoby się zagrać.
Naprawdę byli zdruzgotani.
Z jakiegoś powodu,może się dowiemy z czasem,ta ustawa niezbędna im
była na jesień. Teraz tego narzędzia nie mają.
Ciekawe też ,że jednym z najbardziej spanikowanych i wstrząśniętych
był M.Morawiecki. To mój ”ulubiony” minister ,obserwuję go i nigdy tak
nie reagował. Był wręcz zmieniony na twarzy.
Jeśli opozycja nie straci czujności i obywatele będą dalej waleczni to mogą
tę sytuację wykorzystać przeciwko PIS .
Każdy ruch Ziobry np.przy zmianach kadrowych może być recenzowany
łącznie z wzywaniem ulicy na pomoc.
Temat nie zniknie ,a dla PIS okazał się cholernie niewygodny.
Po tym co się stało niełatwo będzie znaleźć Ziobrze ludzi na stanowiska.
Dzisiaj R.Petru powiedział ,że wszystko wydaje im się podejrzane nawet
termin pierwszego posiedzenia sejmu i to ,że nie znikają barierki pod sejmem
chociaż jest pusty.
Zaznaczył ,że oddalają się tylko na bezpieczną odległość.
Mobilizacja jest .Opozycja dostała wiatr w żagle.
Kukiz to dopiero wyszedł na durnia.
Najpierw całował telewizor ,że PAD uznał 3/5,później mówił o darciu japy na ulicach,
krytykował ustawę o SN po czym wstrzymał się od głosu.
Teraz popiera veto 3/5 czyli tego czym się chwalił pięć minut temu,wyraża uznanie
dla demonstrujących i chwali PAD za veto ustawy o SN za którą de facto głosował.
Trochę pokręcony jest.
Generalnie od kampanii prezydenckiej zakończonej zwycięstwem A. Dudy wiemy, że 60% wyborców poparło radykalne zmiany ustrojowe. Myślę więc, że tego właśnie nadal chce społeczeństwo. PO i Nowoczesna idzie jednak rakiem do tych tendecji. Media prywatne w dużej mierze także. Znajduje to odzwierciedlenie w sondażach wyborczych i wzroście znaczenia i wpływu mediów prawicowych na opinie publiczną. Tak więc trudno wolę zmian ustrojowych, określać jako rewolucję. Jeśli nie dojdzie do dominacji władzy wykonawczej, a nie dojdzie, bo PiS jest za słaby na to, będziemy mieli do czynienia z ewolucją. Tym bardziej, że PO i Nowoczesna bez zasadniczej zmiany swojej linii obrony dotychczasowego realnego układu sił, który się i tak sypie nie ma szans na sukces wyborczy.
@ Adam Szostkiewicz
Zastanawiam się czy w demokracji zachodniej gdziekolwiek istnieje System sądowniczy korporacyjny ,chyba raczej w republkach bananowych.
Przecież system korporacyjny zreszta faktycznie przewidziany w konstytucją III RP pozwala państwom jak Niemcy ,Rosja czy inne umiescic bez problemu Agentów wpływu którzy bez problemów przejdą w korporacji sciezke awansu az do SN.Jakie skutki to może spowodowac dla państwa i jego obywateli nie trudno przewidzieć.
Państwo gdzie władza sądownicza nie podlega praktycznie ( tak jest obecnie w Polsce ) żadnej ocenie wyborców jak rowniez przez Sejm czy
Prezydenta ( mianowania sedziów sa tylko formalnoscia) jest całkowicie bezbronne od wpływów obcych na sędziów.Przecież 27 latkowie którzy weszli w ten system korporacyjny to obecnie to gro sędziów,
Wystarczy przeanalizowac sposób mianowania sędziów i awansu w Niemczech aby zrozumieć jak grożny jest system korporacyjny dla państwa i obywateli w Polsce.
W USA gdzie mieszkam na poziomie powiatów i stanu sędziowie sa wybierani poprzez ocenę obywatelską co cztery lata przy okazji wyboru Prezydenta.Przy nazwisku sędziego wyborca stawia + lub -.Sędziowie z największa iloscia minusów odchodzą z zawodu.
Na szczeblu państwa sedziów federalnych wyznacza Prezydent zaś zatwierdza Kongres.Czyli władza wykonawcza i ustawodawcza wybrana w bezpośrednich wyborach.Czyli nie ma sytuacji aby sądziowie sie sami wybierali.Nawet Prezesów sądu wybierają obywatele.Co zabawne w porównaniu z Polska to każdy sędzia ma obowiązek podać na którą partię głosuję aby o tym wiedział wyborca,Prezydent czy Kongres.
Zgadzam sie z Panem ,że byc moze PiS nie ma mandatu aby dokolnać tych zmian.Jednak czy nie sądzi Pan ,że ta sytuacja przypomina nam czasy Saskie Liberum Veto kiedy Prusy i Rosja zawarły w 1740 r układ w Poczdamie gdzie napisano ,ze oni beda pilnowac Liberum Veto aby Polska stała Nierzadem.
Ciekaw jestem czy Redakcja Polityki i Pan rzeczowo ustosunkowac się do zagrożenia dla Polski i jej obywateli jaki stanowi system korporacyjny sądownictwa zawarty w Konstytucji III RP.
@pfg:
> Liberalni demokraci to nie będą, ale i tak będą lepsi od paranoi Kaczyńskiego, destrukcyjnych działań Macierewicza i niepohamowanej żądzy władzy pana Zbyszka.
Bo ja wiem?
Polityka skrajna nigdy dobrze się nie sprzedaje. PiS aby wygrać, musiał przyjąć na swoje łono Gowina oraz obiecać 500+. Czyli skrajność by się sprzedać musi przyciągnąć „centrum” i zagrać populizmem.
Na tym tle postawa Dudy grozi właśnie takim dobrym sprzedawaniem skrajności, która inaczej odeszłaby na śmietnik historii. Zwłaszcza, że Duda robi tu ukłony w kierunku Kukiza, który wprowadził do sejmu sporo działaczy ONR…
@czaro:
Pisałem wyżej — zależy od punktu widzenia. Jeśli chodzi o prawo, o moralność, o dobro Polski, to Andrzej Duda podpisując jedną z trzech szkodliwych ustaw postąpił źle.
Jeśli jednak chodzi o politykę, to on zwyczajnie dalej w kierunku praworządności posunąć się nie mógł…
I podobnie jest z odbiorem. To realistyczny kompromis i mniejsze zło. Ale zło, choć mniejsze, pozostaje złem.
@Witold:
Pożyjemy, zobaczymy. Decyzja Dudy przynosi coś w rodzaju rozejmu — nikt nie jest zadowolony, wszyscy chcą walczyć dalej, ale chwilowo zniknął przedmiot dyskusji, czyli akceptacja lub weto prezydenta.
Postawa Dudy i Kukiza jest tajemnicą. „Politycznie” powinni oni wyjść z propozycją kompromisu, ale trudno określić, jakby miał on wyglądać, skoro jedna strona chce sądownictwo upolitycznić, a druga nie ma pomysłu jakie czytelne i proobywatelskie zmiany zaproponować. Oczywiście, propozycja patronowania reformie sądownictwa przez prezydenta daje duże możliwości gry na czas, bo można się zbierać, uzgadniać i dyskutować do końca kadencji.
Przechodząc do sedna — to może być początek końca PiSu, ale wcale nie musi. PiS wciąż ma władzę, ma czas na działania antydemokratyczne, ma też raczej wciąż przychylnego prezydenta (choć to akurat będzie ciekawe…), ma twardy elektorat, ma 500+… To sporo atutów.
Demokracja i spoleczenstwo obywatleskie nie sa bytami stalymi. Dlatego tez takie konflikty maja i beda mialy miejsce.
@geokozak
Oba przykłady zostały wielokrotnie przedyskutowne i wykazano ich nietrafność. Ani w Niemczech ani w USA nikomu nie przyszłoby do głowy odwoływać sędziów w trakcie kadencji i w sprzeczności z konstytucją.
Dziwi mnie euforia wielu ludzi w reakcji na postawę Andrzeja Dudy. Dlaczego ktoś kto w ciągu dwóch ostatnich lat pokazał nam, że jest całkowicie sterowalny przez Jarosława Kaczyńskiego, kto podpisywał dotychczas wszystko, co dostał na biurko o każdej porze dnia i nocy, kto nie stanął w obronie Trybunału Konstytucyjnego, miałby sie naraz obudzić z letargu i ze spolegliwgo działacza partyjnego, przeistoczyć się w prawdziwego męża stanu?
Gdyby naprawdę chodziło tu o renesans w prezydenturze Dudy, to zawetowałby wszystkie trzy ustawy…
Tu chodzi o walke o przetrwanie, zachowanie pozycji w ugrupowaniu, oraz zachowanie twarzy wobec Polaków i opinii międzynarodowej, choć akurat ta ostatnia pobudka wydaje mi się jedynie pochodną prawdziwego motywu jakim jest sygnał do PiSu który mówi „Halo, ja tu jeszcze jestem, chyba zapomnieliście, że mam władzę z którą musicie się liczyć”.
No i proszę, mamy na pokaz zaawetowane dwie ustawy, a trzecia jakby prezydentowi nie przeszkadzała, czyżby była mniej szkodliwa niż dwie pozostałe?
Efekt jest, cała Polska i świat prawią komplementy, okazało się, że to jednak „swój” człowiek ten prezydent… A PiS i Kaczyński? Teraz już wiedzą, że jeśli czegoś chcą, to muszą najpierw poprosić…
Wspaniały i skuteczny przykład demonstracji siły i wykorzystania nadarzającej się okazji, bo przecież cała ta sytuacja, nie jest wynikem świetnej taktyki politycznej prezydenta, lecz skutkiem braku szacunku i nonszalancji PiSu w traktowania innych ludzi, nawet jeśli to są „swoi” ludzie…
Z niecierpliwością czekam na następne posunięcia prezydenta, które mi udowodnią, że całkowiecie nie mam racji, że tego rodzaju „katharsis” jest jednak możliwe…
Jak na razie, wszytko to, to jedynie polityka…
@głos zwykły:
> Generalnie od kampanii prezydenckiej zakończonej zwycięstwem A. Dudy wiemy, że 60% wyborców poparło radykalne zmiany ustrojowe.
60% wyborców to więcej niż wyborcy Dudy (51,55%). Czyli część chciała radykalnych zmian ustrojowych pod przewodem Komorowskiego? 😀
Serio — nie wiem, jaki procent Polaków chciał „zmian ustrojowych”. I nie wróżyłbym tego z kampanii wyborczej, bo PiS by sprzedać się na rynku wyborczym włączył hasła socjalne (i moim propisowscy znajomi, choć akceptują politykę rządu także w sprawach ustrojowych, to akcentują głównie kwestie socjalne). Ilu więc głosowało na 500+, ilu za „rozwiązaniem skorumpowanego układu” (co nie jest postulatem ustrojowym…), a ilu za zmianami ustrojowymi — trudno mi powiedzieć.
Z jednej strony należy więc odjąć od wyniku PiSu sporo by mieć „zwolenników zmiany ustrojowej”. Z drugiej strony, takimi zwolennikami są zwykle wyborcy Korwina i duża część wyborców Kukiza. Dobrze, że mamy aktualne badania o stosunek do proponowanej deformy sądownictwa w Polsce — 55% Polaków deklarowało się przeciwko działaniom PiS.
> Znajduje to odzwierciedlenie w sondażach wyborczych i wzroście znaczenia i wpływu mediów prawicowych na opinie publiczną.
Ale to nie jest jakaś nowa tendencja. To jest równoległa fala do popularności partii politycznych, takich jak wspomniane PiS, Kukiz, Korwin. Gdyby „prawicowość” potraktować serio, to należałoby jeszcze PO dodać. Ale domyślam się, że nie o taką prawicowość chodzi.
> Jeśli nie dojdzie do dominacji władzy wykonawczej, a nie dojdzie, bo PiS jest za słaby
A przypadkiem nie ma JUŻ dominacji władzy wykonawczej? Dla mnie takim Rubikonem była kwestia TK. Jeśli władza wykonawcza potrafi wyrzucić do kosza (i nie opublikować) wyroku, który jej się nie podoba, to znaczy że dominuje. I że jutro to samo może zrobić z wynikiem wyborów, na przykład.
Swoją drogą rewolucja to „znacząca zmiana, która zachodzi w stosunkowo krótkim okresie” (Wiki). Ale co to znaczy „stosunkowo krótki okres”? Rewolucję francuską liczą na 10 lat, chińską na 22. Cesarz August, którego zmiany w Rzymie też czasem określa się jako ‚rewolucję’ przeprowadzał je w ciągu ponad 40-letniego panowania. Kilka lat na zburzenie demokracji zasługuje na nazwę „rewolucja”.
PAK4
26 lipca o godz. 7:54
„, ma twardy elektorat, ma 500+… To sporo atutów.”
twardy elektorat zmniejsza sie z przyczyn biologicznych, 500+ powoduje coraz większą dziurę w budżecie co z kolei powoduje nakladanie coraz nowszych podatków, a tego nawet twardy elektorat może nie znieść.
Poza tym prowadza wirtualną księgowość, w ciągu pólrocza tylko, zaległości w zwrocie VAT firmom wynoszą 10 mld.
antónio
26 lipca o godz. 0:47
Mamy wspólnego „ulubienca”
Ciekawe czy z prowadzeniem straganu na bazarze poradził by sobie.
Tam ekonomia jest rzeczywista nie wirtualna.
Trochę zamieszania a Ziobro i tak będzie robił z sędziami to co zechce.Ci ludzie mają rodziny,domy i muszą z czegoś żyć.Tymi wetami Dudy niema się co za bardzo podniecać.”Pic na wodę ,fotomontaż”.Jedyna korzyść to widoczna mobilizacja i uwidocznienie ludzi,którym zależy.To dużo ale na razie za mało.No i jeszcze. Coraz bardziej widoczny obraz prymitywizmu obecnej włady.
Informuję uprzejmie ,że F.Kiepski -fan prezesa -,od lat twierdzi ,że są rzeczy ,które fizjologom się nie śniły.Szaman w sytuacji zagrożenia ,zbiera swoja sektę w buszu niedostępnym dla wrogów.Pokazali w telewizorze remont sali sejmowej.Grześki i Ryski ,pamiętajcie ,że jest inna ,w której można zmieścić potrzebna liczbę wyznawców.
@pak4,
„Jeśli władza wykonawcza potrafi wyrzucić do kosza (i nie opublikować) wyroku, który jej się nie podoba,..”
A dlaczego moze nie publkowac? Dlaczego publikowanie przez wladze wykonawcza ma jakiekolwiek znaczenie? Redaktor Szostkiewicz pisze:
„Konflikt ma korzenie głęboko w historii całej demokratyczno-rynkowej transformacji..”
Czy owe „moze” nie jest jednym z „korzeni” konfliktu/kryzysu ogarniajacego Polske dzisiaj? Jak jest mozliwym, ze wadliwy system funkcjonowal przez ponad 20 lat i nikt tego nie zauwazyl czy tez nie mial ochoty poprawic? A moze dalej panstwo polskie funkcjonuje na zasadzie „jakos to bedzie” i probuje sie mobilizowac w chwili kryzysu – czyli o wiele za pozno?
Ciekawe, czy wsród młodzieży było dużo tej, która głosowała na Kukiza? Gdyby chociaż udało się zrobić z nich wolnych obywateli nieulegających populistom? Mam nadzieję, że Kukiz robi się dla coraz mniej zabawnym jajcarzem.
@głos zwykły:
Jagielloński24 robi porównanie obietnic PiS i ich realizacji w ramach sądownictwa. Że link może nie przejść, to streszczam:
1) Zmiany w prokuraturze (podporządkowanie ministrowi, uwzględnienie czynników społecznych):
— zrealizowane.
2) Usunięcie patologii z sądów:
— nie potrafią ocenić, czy proponowane propozycje zmian byłyby realizacją obietnicy wyborczej (ze względu na jej ogólność).
3) Zwiększenie kompetencji ministra i prezydenta w sądownictwie:
— ministra tak, zwiększają;
— prezydenta raczej zmniejszają.
4) Równowaga w KRS między władzami:
— trudno ocenić, czy tak zadziałałyby propozycje PiS.
5) Sąd dyscyplinarny w SN:
— realizowany/proponowany.
6) Izba wyższa SN dla szczególnych przypadków:
— PiS nie zrealizował i nie planuje zrealizowania tej zapowiedzi wyborczej.
7) Usprawnienie procedur sądowych:
— częściowo zrealizowane, jeszcze przez decyzje rządu PO-PSL…
8) Ławnicy w sądach II instancji (prop. Janusza Wojciechowskiego):
— niezrealizowane, nieplanowane.
9) Zmniejszenie opłat sądowych:
— w niewielkim stopniu, w wybranych przypadkach.
10) Większe wymogi dla sędziów („zawód sędziowski jako ukoronowanie kariery”):
— wprost przeciwnie — PiS postuluje zmniejszenie wymogów.
11) Jawność majątków sędziowskich:
— zrealizowane.
12) Podwyżki dla administracji sądowej:
— zrealizowane.
13) Usprawnienie w pracy komorników:
— w trakcie prac.
14) Powrót do zasady prawdy materialnej:
— zrealizowany.
15) Usprawnienie w sprawach gospodarczych:
— niezrealizowane, brak inicjatywy ze strony PiS.
16) Walka z przestępczością gospodarczą:
— częściowo zrealizowane.
17) Zaostrzenie kar:
— zrealizowane.
18) Dopuszczenie możliwości wykorzystania dowodu pozyskanego nielegalnie:
— zrealizowane.
19) Rozszerzenie prawa do obrony koniecznej:
— w trakcie prac.
20) Dozór elektroniczny:
— zrealizowane.
21) Zakaz odbierania dzieci z powodu biedy:
— zrealizowane.
Jagielloński z jednej strony chwali PiS, że zrealizował sporo zapowiedzi (zwłaszcza jeśli chodzi o prokuraturę i kwestie karne); z drugiej wskazuje, że dokonał działań, których nie obiecywał wyborcom (np. zmian w TK, ale także oceniają tak w większości pakiet ustaw, które miały zmienić sądy — KRS, czy SN). Jeszcze podkreślę: ta ocena, to porównanie obietnic wyborczych z działaniami rządu, nie podejmuje więc ani tematu sensowności obietnic, ani nie wgłębia się w sposób ich realizacji (np czy zwiększenie kar, bez poprawy procedur sądowych, jest skuteczną metodą zwalczania przestępstw gospodarczych?).
@Rafał:
Dlaczego prezydent?
— Bo Zofia Romaszewska.
— Bo tłumne protesty.
— Bo udział młodych w protestach.
— Bo przegrana na froncie propagandowym.
— Bo ryzyko pogrążenia swojej reelekcji.
— Bo ryzyko zostania zakładnikiem Ziobry.
— Bo urażona duma własna.
Marian.W.O
26 lipca o godz. 13:00
„A dlaczego moze nie publkowac?”
W jaki sposób chcesz Kempę zmusić do publikowania niekorzystnych orzeczeń ?
Donos do prokuratury ? Śmiechu warte, jeśli minister sprawiedliwości jest prokuratorem generalnym, a od teraz podlegaja mu sedziowie.
Prawo było pisane dla ludzi przyzwoitych, prawo było pisane w czasach, kiedy nikomu do glowy nie przyszlo nie uznawać wyroku sądu, czy Trybunalu.
geozak
26 lipca o godz. 5:33
”Zastanawiam się czy w demokracji zachodniej gdziekolwiek istnieje System sądowniczy korporacyjny ,chyba raczej w republkach bananowych”
Wydaje mi się, że Pan nadaje z Jackowa .Tam dominuje wiedza zapodana przez
biznesmena z Torunia. Można to poznać po użyciu przez Pana terminu
„”korporacyjny system sadowniczy”.
Ten termin to wynalazek speców od PR, funkcjonuje od niedawna
i ma służyć jako pałka do walenia w sądy przez propisowskie media.
PAK4 26 lipca o godz. 9:46. Tak pisze Antoni Dudek, że po I turze wyborów prezydenckich na kandydatów kwestionujących dotychczasowy porządek polityczny w III RP i żądających radykalnych zmian ustrojowych głosowało 60% wyborców. Wiele czynników się na to złożyło politycznych, społecznych i ekonomicznych i to na przestrzeni poprzedzających 15 lat. Zmienia się realny układ sił w społeczeństwie i konsekwencją tego jest, że rozumiejący to politycy umieją to wykorzystać. Takimi politykami są Duda i Szydło. I odpowiednio do tego prowadzono kampanie wyborcze, które po prostu były lepsze. W tym kontekście dzisiejsza opozycja broniła i broni wygodnego dla siebie tj. Realnie kilku procent status quo, które wynikało z politycznych walk o władze elit. Normalnie zachowująca się elita, gdy traci grunt pod nogami powinna zacząć zdejmować społeczeństwu kaganiec, w którym cały czas kontrolowała masy.
geozak
26 lipca o godz. 5:33
”Przecież system korporacyjny zreszta faktycznie przewidziany w konstytucją III RP pozwala państwom jak Niemcy ,Rosja czy inne umiescic bez problemu Agentów wpływu którzy bez problemów przejdą w korporacji sciezke awansu az do SN”
Takimi obsesjami zaraża też Gazeta Polska i jej kluby, także obecne w USA
Witold 26 lipca o godz. 13:12. 40% młodzierzy głosowało na Kukiza w wyborach prezydenckich, tego elektoratu PiS nie przejął. PiS w ogóle nie jest mocny wśród młodzierzy. Wypada więc, że są to wolni obywatele.
Szanowny Redaktorze !!
Proszę o podjęcie inicjatywy przez środowisko dziennikarskie
w kierunku pomocy dla asesorów sądowych , których Ziobro trzyma na swoje stanowiska.
Są informacje ,że wielu chciałoby uciec z pod gilotyny ale to wiąże się ze
zwrotem stypendium w wys.100 tys.
Jeden mocny artykuł mógłby skłonić opozycję do zorganizowania zbiórki pieniędzy
na ten cel.
————–
Proszę niech Pan porozmawia z red.Żakowskim, który znów zaczyna walić
w opozycję.Jemu marzy się partia Razem ,która ma poparcie w granicach
błędu statystycznego .
Jest duża szansa ,że przed wyborami dostatecznie się ośmieszył
np.twierdzeniem ,że bardziej boi się Siemoniaka niż Macierewicza i nie będzie
chętnych do przyjęcia jego porad.Ale też nie ma pewności czy wszyscy
pamiętają .
Zareagowała ulica, teraz pora na zagranicę. No i jest reakcja. Jak donosi Spiegel On Line, EU wprowadziła przeciwko Polsce postępowanie karne. Jeśli rząd faktycznie zacznie zwalniać sędziów i zastępować ich swoimi kandydatami, to Polsce zostanie zabrane prawo głosu, czyli de facto będzie to równoznaczne w zawieszeniu praw członkowskich. Węgry nie będą w stanie tego zablokować bo sami zostaną w to postępowanie karne włączeni.
Kaczyński bierze się do boksowania. Nie ten etap, raczej siedzieć w domu w kapciach.
Adam Szostkiewicz
26 lipca o godz. 8:53
W Niemczech sedziow sie nie odwoluje, lecz od czasu do czasu przenosi. Nie zawsze jest to mile widziane, przez sedziow.
Marian.W.O
26 lipca o godz. 13:00
”’ Redaktor Szostkiewicz pisze:
„Konflikt ma korzenie głęboko w historii całej demokratyczno-rynkowej transformacji..”
Czy owe „moze” nie jest jednym z „korzeni” konfliktu/kryzysu ogarniajacego Polske dzisiaj? Jak jest mozliwym, ze wadliwy system funkcjonowal przez ponad 20 lat i nikt tego nie zauwazyl czy tez nie mial ochoty poprawic?”’
————————————-
Fakty temu zaprzeczają. Najwięksi beneficjenci transformacji—rolnicy ,
zagłosowali na PIS (46%).To ich głosy zdecydowały o zwycięstwie.
Czekam na uruchomienie artykułu 7 przez KE,ale też nie mam wielkich nadziei ,
że wyciągną właściwe wnioski. Nie widzę bowiem najmniejszych protestów,przeciwko
skazaniu ich na plebana, gdyby przypadkiem chcieli sprzedać kawałek gruntu.
Niskie poparcie dla lewicy świadczy o tym ,że ludzie jednak się bogacą
i nie pragną opieki państwa.
Absolutnie wszystkie wskaźniki i gospodarcze i inne, mówiące o kondycji
życiowej Polaków stale rosną .
Badania mówią też o wysokim stopniu zadowolenia z życia.
Przy wadliwym systemie było by to niemożliwe.
Nawet PIS wie ,że system się sprawdza bo wycofuje się z kolejnych
swoich pomysłów na zmianę.
Wolnych niedziel,zmiany systemu podatkowego, likwidacji FNZ-tu ,
na razie nie ma ruchów w kierunku zmian struktury własnościowej.
Psioczą na obcy kapitał,a dotują Mercedesa 80 mln.
Nawet ostatnio uszczelniają 500+
Wszystkie zmiany sprowadzają się do umacniania władzy.
PIS miał zawsze poparcie w granicach 30% i nie ma co liczyć na to ,że
mu kiedyś spadnie .
Przyczyn dla tego poparcia jest wiele i przeważnie nie wynikają z niezadowolenia
z systemu, bo nawet 500 + nie zmienił poparcia od wyborów.
Już o tym nie mówią ale bardzo byli nieszczęśliwi ,że nie dało im to większości
konstytucyjnej.
Duda wygrał 500 tys głosów.A frankowiczów którym obiecał przewalutowanie z dnia
wzięcia kredytu jest 800 tys.
Nie ma nigdzie systemu ,który by odpowiadał 100%
Komisja Europejska wszczęła procedurę, która może się skończyć odebraniem prawa głosu Polsce w UE, co oznacza nic innego jak wywalenie , albo co najmniej zawieszenie w prawach członkowskich.
Podobny los może oczekiwać także Orbana, który dokładnie się zastanowi, zanim zdecyduje się arażać , aby podzielić los Polski.
Żarty się skończyły i wszystko wskazuje na to , że Polska znowu wyląduje gdzieś na śmietniku historii , jako łatwy łup Sowieckiej dziczy , bo wolność , nie ta przez duże „W”, ale ta zwykła osobista i związana z nią demokracja , która tych wolności strzeże , to nie i nic dla Polaków !
@antonio
proszę apelować do Towarzystwa Dziennikarskiego i/lub OKO.press.
@geo
nie odpowiem, bo to jest teza propagandowa, a nie rzeczywisty problem. Rzeczywisty problem definiują sami sędziowie. Jeśli pan ich traktuje jak korporację, czyli zarzuca kierowanie się wyłącznie własnym interesem, to dyskusja jest niemożliwa, bo kieruje się pan wyłącznie uprzedzeniami. Jeśli jest pan rzeczywiście mieszkańcem USA i polskim patriotą, niech pan więcej czasu poświęci Russiagate. Co do reszty, to insynuacji tu nie zamieszczamy.
andrzej52
26 lipca o godz. 9:49
Mamy wspólnego „ulubienca”
MM to młodsza wersja Macierewicza.Nałogowy kłamca,paranoiczny narcyz,mitoman,
neobolszewik (Macierewicz Che Guevarysta ) mistrz propagandy ,wielbiciel publicznych występów z kompetencjami do pełnienia funkcji,na poziomie hobbystycznym.
@ antonio,
„Fakty temu zaprzeczają. ”
Nie fakty niczemu nie zaprzeczaja, gdyz ja odnosze sie do czegos innego i.e. faktu, ze wladza wykonawcza moze nie publikowac, paralizujac system. Co do samych faktow, niby „ciepla woda w kranie” miala byc wystarczajacym czynnikiem uszczesliwiajacym spoleczenstwo, jednak to nie wystarczylo i 46% glosowalo nie tak jak widzieli to „specjalisci” od cieplej wody. Warto sie nad tym zastanowic.
@ andrzej 52,
„W jaki sposób chcesz Kempę zmusić do publikowania niekorzystnych orzeczeń ?”
Sam system, w ktorym los orzeczen jest uzalezniony od dobrej woli publikacji przez wladze wykonawcza w zalozeniu jest wadliwy.
@ Adam Szostkiewicz
Spodziewalem sie zablokowania mojego komentarza .Jednak twierdzenie e zamieszczam insynuacje czy wskazywanie czym mam sie zajmowac jest grubym conajmniej nietaktem .Dla mnie to rażace naruszenie zasady Free speech czym mierzy sie stopień demokratyzacji
kraju.Odnosnie zarzutu insynuacji nie bede dyskutowal.
Jestem obywatelem USA i Polski i taki zwyczaj ju mieli przodkowie od końca XIX wieku i mam prawo zabierac glos w sprawach zarowno USA i Polski.W Polsce spedzam ostatnio conajmniej 4 m-ce..
Jednak pozwoli pan ,ze sprostuje panski merytoryczny blad jaki popełnil pan ,ze sedziego w USA nie mozna odwołac w trakcie kadencji .
Sedziow powiatowych i stanowych ( 85 % spraw ) mozna odwolac w trakvie kadencji poprzez referendum .Jednak nie ma potrzeby odwoływania przy pomocy gdyz ci sedziowie podlegaja wyborom co cztery lata i w tym przypadku zwolywanie referendum jest mocno watpliwe z przyczyn praktycznych.
Sedziow federalnych odwołuje sie poprzez impiczment ktory przeprowadza Kongres.Kadencja sedziego federalnego trwa do smierci lub jak sam zrezygnuje.
Jednak najskuteczniejszy srodek to sedziowie jak i wladza wykonawcza Prezydent ,członkowie gabinetu ,wladza ustawodawcza nie posiadaja imunitetu.Wynika to z tego ,że usa sa republika od 1787 ,zlikwidowano arystokracje i wszyscy obywatele sa rowni wobec prawa.Nikt w USA nie ma imunitetu.Jednak najczesciej kadencje sedziow sa przerywanw wskótek korupcji i pojsciem do wiezienia.
Dlatego tutaj nie potrzebne zadne sady dyscyplinarne gdyz sedzia dostaje mandat tak jak wszyscy, Ukradnie idzie do wiezienia w dodatku odpowiada za szkody popelnione związane z przestepstwem zarowno w procesie cywilnym jak karnym.
Marian.W.O
26 lipca o godz. 18:28
”Sam system, w ktorym los orzeczen jest uzalezniony od dobrej woli publikacji przez wladze wykonawcza w zalozeniu jest wadliwy.”
To jest wyłącznie sprawa techniczna ,nie proceduralna!!!! Po prostu Trybunał
Konstytucyjny nie jest wyposażony w urządzenia do druku.
To było już wyjaśniane wielokrotnie.
Od tego system nie nabiera wadliwości .To chuligan wkłada nogę w drzwi.
Można to poprawić i kupić urządzenia TK ,ale sędzia pisowski może schować klucz
do pomieszczenia .
Robienie z tego problemu ustrojowego jest ,przepraszam,ale rezultatem
niewiedzy mówiąc najdelikatniej.
Co do ciepłej wody,to zgoda .Ludziom się nie podobała ,bo wydawało im się ,
że należy im się coś znacznie bardziej ekscytującego i że PIS i Kukiz im to da.
Idę o zakład ,że z upływem czasu zaczną ją wspominać z czułością
@geo
dobrze, ale czemu Polska ma naśladować USA? Polska należy historycznie do tradycji kontynentalnej prawa europejskiego, a nie do anglosaskiej. A czemu pan nie wyjaśni czytelnikom tego blogu, jaki ma pan stosunek do Russiagate? To ciekawsze niż wywody o sądownictwie amerykańskim. Co do grubiaństwa, proszę przeczytać co pan sam napisał i zajrzeć do słownika pod hasło ,,insynuacja”.
geozak
26 lipca o godz. 20:42
I co ma wynikać z tego opisu poza tym ,że dowiedzieliśmy się coś o systemie sądownictwa w USA.
Czy ludziska stawiający te + czy – coś wiedzą o tych sędziach,potrafią
ocenić kompetencje?
Czy Amerykanie pieją z zachwytu albo przynajmniej są zadowoleni.
Jakieś dane może do tego. Każdy wie ,że wpaść w tryby systemu sprawiedliwości
w USA to koszmar , na dodatek kosztujący krocie.
Procesy trwają krótko i sędzia nie dzieli włosa na czworo ,a jak komuś się
nie podoba to wynocha.
@ Adam Szostkiewicz
Dziękuje za nawiazanie dialogu !
1.Russiia gate jest tak malo znaczącym epizodem dla mnie jako analityka ,ze nawet nie chce mi sie o tym pisać – ale jednak muszę gdyz pan żada..Donald Trump i jego rodzina to nowicjusze w polityce.W dodatku taka osoba bedaca w biznesie a nawet showbiznesie niesie za soba bagaz i garb na ktory wszyscy skacza . Wskoczyli i Rosjanie myslac ,ze jak pomoga Donaldowi podeslac mu dirt na Hillary Clinton to on bedzie bardzo wdzieczny i przynajmniej zniesie sankcje na technologie glebokich wierceń oraz zawory.Sami Rosjanie posiadaja duze ilosci kompromitujacych materialow na Donalda ale ich ujawnienie to wielkie ryzyko.Wszystkie konda na Florydzie jakie posiadaja byli i obecni KGB -wcy moglyby być skonfiskowane itp.a to by sie zle skończylo dla Putina.
2.Musi Pan i czytelnicy Polityki uwierzyc ,ze aby zostac Prezydentem USA to nie jest przypadek wynikajacy z demokracji.Ktos czyli przy duzym udziale Słuzb i wpływowych ośrodków ludzi zakłada jaki osobnik bylby najlepszy na nadchodzacy okres.To nie przypadek ,ze wybrano Clintona (globalizacja ) nie przypadek ,ze wybrano Busha jr ( próba ustawienia USA jako jedynego zandarma ) ,nie przypadek ,ze Obama ( obnizyŁ napiecie rasowe w USA w czasie kryzysu itp ) , Trump ( czas przestawiania i wywracania stolikow ) i też nie przypadek ,że doradza mu stary wyga Kissinger.Równiez nie przpadek ,ze PAD podarowal nu szachy.
3.Nawet nie ma sensu abym tłumaczyl czy wglebial sie co gdzie ,kiedyi jak w Russia gate gdyz za tym nikt nie nadazy gdyz to byla i jest gra wywiadow i z tej gry Rosjanie wyszli na dudka kompletnie ograni.Efekt jest taki ,ze nigdy w historii USA demokraci byli bardziej jastrzebi niż McCaine i republikanie .Dzisiejszy efekt tej niby afery jest taki ,ze wszyscy demokraci i republikanie zgodnie w Kongresie narzucili ostre drakońskie sankcje na firmy europejskie na dostawy sprzetu dla przemyslu naftowego i gazowego jako kara dla Rosji za ta afere..Dzis Bruksela a czytamy Berlin w ustach Junkcera i Timmermansa podniesli okrutny larum ze to grozi zakluceniami rosyjskiego gazu dla Europy .USA odpowiadaja dostarczymy wam gaz i tu sie klania 30 minutowa rozmowa z PAD – em.
Jeśli dodam ,ze Europejski Trybunal odrzucil skarge Polski na dodatkowe udostepnienie przesyłu gazu rurociagiem niemieckim wzdłuz Odry to nie komentuje tego ale każdy slepy widzi o co sie toczy gra.Przeciez Polska moglaby podlaczyc sie z Swinoujsciem z LGN .Dziwne sa te wyroki tych Trybunalow w Europie zawsze korzystne dla Gazpromu i Niemiec.
4.Polska z Russia Gate wygrala los na loterii.Donald Trump w Warszawie jako pierwszy Prezydent USA powtarzam pierwszy oznajmil ,ze na Polske napadly w 1938 r Niemcy i Rosja.Pograzyl cala narracje historyczna Rosji i oni doznali szoku Koncentrowano sie na chamskim zachowaniu wzgledem Wałesy.Oczywiscie pkt5 Traktatu waszynktońskiego ale najwazniejsze wydarzyło sie w Monachium.Donald Trump w komunikacie końcowym przywrócil doktryne Prezydenta Thomasa Wilsona o suwerennosci państw Narodowych i tym samym doktrynę Delano Rossevelta która zaowocowała Jałtą.Efekt praktyczna to za dwa dni wizyta szefa NATO w Kijowie i prace nad przygotowaniem Ukrainy do NATO. Co to znaczy to fachowcy wiedzą a na palcach rak mozna ich policzyc w Polsce.
5.Jednym słowe Donald Trump to showman a za nim jest w pogotowiu v-ce Prezydent Mike Pence – naprawde solidna firma i dobrze przygotowana.Każdy inteligentny powinien zdawac sobie sprawe jak trudnym partnerem jest w rozmowach bileteralnych Prezydent Donald Trump – wyobrażam sobie zaskoczenie Merkel czy Putina.
5.USA wkroczyły w kolejny etap rewolucji technicznej miedzy innymi technologie smart w wszystkich urzadzeniach. .Poierwszym krokiem to wymówienie bezsensownego paktu klimatycznego
Baby drill Rick Perry ujal wszystkich dziennikarzy tlymaczac ,że zużywajace najwiecej energii USA przejda na energie odnawialna zaś gaz ,wegiel ,rope beda eksportowali na caly swiat.Dodał ,ze amerykański przemysł wydobywszy dostarcza czystsze produkty niz jakiekolwiek panstwo na swiecie.To bedzie realna obnizka gazow cieplarnianych dla swiata..
5.Polska należy historycznie do tradycji kontynentalnej prawa ?
Szanowny Panie Adamie racze to skonsultować z prof.Andrzejem Nowakiem.Ja nie majac bariery jezykowej zagłebiam sie w studiach cywilizacji anglosaskiej w sciezce dochodzenia praw obywatelskich.
Wielu znawców twierdzi ,ze prawa obywatelskie z cywilizacji anglosaskiej i jej podmiany amerykanskiej sa zrodlem niesłychanego rozwoju i postepu.10 pierwszych poprawek konstytucji tzw Bill of Rights przyjetych w 1791 daje obywatelom USA takie praktyczne prawa obywatelskie o ktorych w Polsce i UE mozecie tylko marzyc.
Krotki kurs historii.Połowa XI wieku moznowladcy na terenie obecnej Anglii buntuja sie gdyż Król może -zabrać majatek ,zonę ,ucina glowy itp.Bunty wybuchaja ciagle i jest stala praca za kanałem dla najemnikow czyli wedrownych rycerzy ktorych zatrudnia Krol.Jest popyt kto wie ile najemnikow wedrownych rycerzy jechalo tam do pracy na tzw.ucinanie glow.Dodam ,ze czesto rycerze nie mieli stalego miejsca zamieszkania wędrowali po Europie w tym na tereny obecnej Polski..
Na poczatku XIII w skarbiec pusty Krol Anglii zmuszony prosic Watykan na rozjemce sporu i zaczynaja sie rokowania Sa dlugie jednak w 1245 zostaje spiany pierwsza umowa w formie praw i obowiazkow w relacjach Krol i obywatele i to jest dokument zwany Magna Carta .Niektorzy uwazaja ,ze waga tego dokumentu jest rowna Biblii.
W rokowania wlaczone było srodowisko prawnikow Watykanu a tu juz dochodzimy z nitka do klabka.Watykan byl stalym miejscem wedrowki elity duchowienstwa z Polski.Wracali rycerze również z Zmywaka
w Anglii opowiadajac co widzieli i slyszeli.Dlatego nic dziwnego ,ze wkrotce raptem pojawiały sie przywileje i wszelkie Uniwersały okreslajace prawa i obowiazki obywateli wzgledem Krola w I RP i one sa dosyć podobne do Magna Carta.
Te prawa byłyby moze dobre ale gdyby Polska lezala na Madagaskarze ale nie miedzy Rosja i Prusami.
Dlatego wielki patriota a nie polityk bp Hugo Kołłataj probujac ratowac I RP siegnąl po raz kolejny do Anglosasów i napisał Konstytucje 3 Maja kopiujac głowna mysl przewodnia z Magna Carta dlatego konstytucją trzeba przeczytac w orginale.Musiał to zrobic gdyz prawa zapisane w Magna Carta najbardziej odpowiadały systemowi politycznemu i kulturze prawnej oraz charakterowi obywateli I RP.
Wpływy kontynetalne odnosnie prawa w Polsce to zwiazane sa z zaborami.Okres Napoleona wzor francuski,potem każdy zaborca czyli Rosja,Prusy Austra ustanowiły swoje systemy prawne calkowicie odmienne od tradycji polskiej i charakteru narodowego Polakow jaki zostawiła I RP. .Okrss miedzywojenny specyficzny ,potem PRL
PANSKA TEZA O TRADYCJI KONTYNENTALNEJ PRAWA W POLSCE JEST CAŁKOWICIE BŁEDNA.
@geozak W Polsce też tak jak W USA można odwołać sędziego w trakcie kadencji przenosząc go w stan spoczynku. Jednak to są decyzje indywidualne dotyczące konkretnego sędziego, który stracił zdolność do pełnienia funkcji. Jakby Pan szukał analogii do działań Kaczyńskiego to proszę sprawdzić czy w USA prezydent może rozgonić sąd najwyższy bo mu się nie podoba i stworzyć sobie nowy posłuszny. Miło mi, że mając podwójne obywatelstwo tak się Pan angażuje w polskie sprawy, ale gdzie Pan Panie Drogi płaci podatki? W Polsce czy w USA? Tak tylko pytam chociaż znając trochę prawo podatkowe USA raczej nie mam wątpliwości.
Warto przypominać „polskie społeczeństwo
swoim oporem odsunie PiS od władzy” a jednocześnie sondaże wskazuja wzrost poparcia dla PiS…
Dmuchano KOD teraz „Obywateli”.
„Idą młodzi „…itp. To nic nowego.
Ta kilkumilionowa grupa przeciwników obecnej władzy wciąż ta sama. Nic realnie się nie zmieniło. Jedni chcą by było jak było inni radykalnej zmiany.
I to sie stać musi. Zawirowania na lewicowej prawicy w kontrze do liberałów to to tylko drobny krok do tyłu.
@geo
Co do meritum: patrz niżej @404
Co do prof. Nowaka, znam go i cenię jako historyka Rosji, ale nie jako historyka prawa. za to każdy uczeń polskiej szkoły średniej uczył się o prawie niemieckim i polskim dotyczącym ustroju miast i o kodeksie Napoleona jako bazie prawnej Księstwa Warszawskiego.system prawny II RP tworzono na bazie systemów prawnych zaborców z Europy kontynnentalnej. Anglicy i Amerykanie do nich nie należeli. Może być pan anglofilem, to nic złego, lecz fakty historyczne trzeba szanować.
Czyli…”istota sporu”
@głos zwykły:
Piszesz sobie, a ja sprawdzam wyniki wyborów. To, że nie zgadzam się, by historię uważać za naukę, nie oznacza, że nie uważam, iż zdania dotyczące przeszłości warto weryfikować.
Mamy zdanie „Generalnie od kampanii prezydenckiej zakończonej zwycięstwem A. Dudy wiemy, że 60% wyborców poparło radykalne zmiany ustrojowe.”
I to zdanie jest ewidentnie nieprawdziwe, bo kampanię zakończyła rywalizacja Dudy z Komorowskim, ze stosunkiem głosów ok. 51,5% do 48,5%. Przy czym sam fakt, że Komorowski ubiegał się o reelekcję oznacza, że jego wyborcy (48,5%) nie popierali „radykalnych zmian ustrojowych”.
Teraz powołujesz się na prof. Dudka i piszesz:
„po I turze wyborów prezydenckich na kandydatów kwestionujących dotychczasowy porządek polityczny w III RP i żądających radykalnych zmian ustrojowych głosowało 60% wyborców”.
To nie jest to samo. Drugie twierdzenie może być prawdą, o ile przyjmie się kilka założeń, o które można się sprzeczać.
1) Jacy kandydaci proponowali „żądali radykalnych zmian ustrojowych”? Bo, że chcieli głębokich zmian Korwin, Kukiz i Kowalski (ok. 24,5% wyborców) to oczywiste. Ale czy do „radykalnych zmian ustrojowych” należy dopisać Andrzeja Dudę, albo Magdalenę Ogórek? Myślę, że w obu przypadkach wyborcy by się podzielili, choć oboje firmują „dobrą zmianę”.
2) Nawet jednak wśród kandydatów ewidentnie wybierających „radykalną zmianę ustrojową” niekoniecznie wybór w pierwszej turze świadczył o takiej postawie politycznej. Zacytuję spotkanego wtedy żołnierza, który koledze tłumaczył: „Głosowałem na Kukiza, by pokazać, że wiele mi się w Polsce nie podoba, ale w drugiej turze zagłosują na Komorowskiego, bo boję się nieobliczalnej polityki, którą może prowadzić PIS”.
Ilu było takich wyborców można wnioskować z wyników II tury, którą Antoni Dudek i Ty ignorujecie. Ale i to z zastrzeżeniem:
3) Andrzej Duda, jak i zresztą PiS, nie reprezentował tak wyrazistego stanowiska. To zrozumiała strategia — wybory w Polsce wygrywa się w centrum, nie wśród radykałów. Należy więc uznać, że nie wszyscy jego wyborcy byli zwolennikami „radykalnych zmian ustrojowych”, że ich liczba w II turze jest raczej górnym szacunkiem, a nie faktyczną liczbą.
Dodałbym jeszcze:
4) Co to znaczy „radykalne zmiany ustrojowe”? To, że kandydatów było kilku, a nie jeden zjednoczony kandydat „radykalnych zmian ustrojowych” oznacza, że panowie raczej nie ustaliliby wspólnej polityki, a to znowu wskazuje, że ich łącznego poparcia nie można brać za miarę poparcia konkretnych radykalnych postulatów zmian.
@Andrzej Falicz:
> Warto przypominać „polskie społeczeństwo
swoim oporem odsunie PiS od władzy” a jednocześnie sondaże wskazuja wzrost poparcia dla PiS…
Co do społeczeństwa, to przeciwko zmianom sądownictwa miało być 55%. Czyli większość.
Co do sondaży — nie znam wyników z tego tygodnia. A te dopiero byłyby istotne. Zgaduję, że jak w przypadku TK, poparcie spadnie. Czy to będzie początek długiego trendu spadkowego, czy chwilowe wahnięcie, tego nie wiem. Wróżyłem już stały spadek wcześniej, przynajmniej jak dotąd wróżyłem przedwcześnie. Trendu spadkowego jednak prędzej czy później spodziewałbym się. Popularność partii to, niestety (nawet jeśli życzę PiSowi źle, to widzę, że na tym samym zjawisku mogą stracić ci, którym życzę dobrze), w znacznej mierze kwestia mody.
> Dmuchano KOD teraz „Obywateli”.
Wiele osób jest przeciwko. I szuka swojej reprezentacji. Nie nazwałbym tego dmuchaniem. Raczej powiedziałbym, że jak dotąd PiS ma wielkie szczęście, bo będąc mniejszością, przy podzielonych przeciwnikach jest mniejszością największą.
> I to sie stać musi.
Determinizm historyczny?
Ja niezbyt wierzę weń 😉