Polski lipiec 2017?
4 czerwca 1989 r. skończył się w Polsce komunizm, w lipcu 2017 r. kończy się w Polsce demokracja konstytucyjna. Rządzący ignorują głos obywateli, choć tyle o obywatelach mówili i mówią w swej propagandzie. Obywatel dla nich to wyborca PiS. To prosta droga do konfrontacji. Tak już było pod koniec PRL i teraz to się powtarza.
Obywatelska reakcja na lipcowy zamach na rządy prawa w Polsce jest budująca. Dziesiątki tysięcy ludzi w dziesiątkach dużych i mniejszych miast. Atmosfera, jaką pamiętam z gorącego strajkowego lata 1980 r. Ponad podziałami, mnóstwo ludzi młodych, z dziećmi. Zatroskanych, przejętych, solidarnych. Dla młodych to pierwsze bezcenne doświadczenie uczestnictwa w tworzeniu historii. Z nich wyrosną przyszli liderzy.
Tamtego lata nie było demokracji, dziś w sensie ustroju prawnego też już nie ma. Ale kilka tygodni później wybuchła pierwsza Solidarność. Podobnie może być z obecną władzą. Niesamowite, że w PiS są ludzie, którzy przecież pamiętają, jak skończyła się polityka i propaganda pezetpeerowskiej większości parlamentarnej, ale zdają się w ogóle o tym nie myśleć. Nie widzą, tak jak tamta władza, że ośrodków sprzeciwu z dnia na dzień przybywa.
Szczególne wrażenie robią manifestacje, takie jak ta w Lubaczowie, gdzie większość głosuje na PiS. Mimo to młoda lubaczowianka idzie w poniedziałek z koleżanką pod sąd rejonowy (Gowin nie zdążył zlikwidować) zapalić znicz w imię demokracji. W czwartek już nie są same we dwie. Pod sąd przyszło kilkanaście osób. To się nazywa odwaga cywilna.
Nie wiadomo, co przed nami. Stan wojenny czy opamiętanie w obozie władzy pod naciskiem pokojowej obywatelskiej ulicy? Lecz uderza różnica między obecnymi protestami (ze światłami zamiast pochodni, z czytaniem pięknej preambuły naszej konstytucji i jej fragmentów o naszych prawach, ze zbiorowym hymnem do wolności) a nienawistnymi miesięcznicami.
Latem 1980 r. władza też miała wszystko, od mediów po ZOMO. Też nie pokazywała strajków i protestujących w TVP, też śmiała się im w twarz, jak dziś poseł Piotrowicz, i groziła więzieniem, jak teraz poseł Kaczyński. Dziesięć lat później już nie było ani tej władzy, ani państwa, którym rządziła.
Pisowska władza popełnia te same grzechy. Zaledwie dwa lata od wygranej nabrała buty i arogancji, uprawia propagandę sukcesu, niepokornych obywateli obrzuca wyzwiskami, tłumy protestujące w Warszawie nazywa spacerującymi, jak kiedyś zbuntowanych robotników PZPR nazywała warchołami, a manifestantów przeciwko stanowi wojennemu – chuliganami.
Premierka wygłasza przemówienia w stylu wypisz wymaluj późnego Gomułki, dygnitarze rządowi i prezydent, jak w PRL, odgrażają się, że demokratycznemu światu nic do tego, że niszczą demokrację w Polsce. Prezes oznajmia opozycji, że będą siedzieć. Może będą, ale to zaszczyt siedzieć za wolność i demokrację, za prawa człowieka i praworządność.
Na dodatek podszyta strachem furia rządzących powoduje, że już rośnie nowa, młoda opozycja. Otwiera się nowy rozdział w historii „polskich miesięcy”.
Komentarze
Zła wiadomość jest taka, że PiS+Kukiz ciągle ponoć mają 45% poparcia:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,22127208,oto-pierwszy-sondaz-z-okresu-batalii-o-sady-wcale-nie-zaszkodzila.html#MTstream
ale…
– sondaż przeprowadzono w dniach 18-19 lipca, czyli jeszcze przed słynnym chamskim wystąpieniem towarzysza Ярославa Раймундовичa Качыньскoгo o kanaliach i zdradzieckich mordach (tuż przed północą 19.07 – to o tej godzinie chyba już nikt sondażu nie przeprowadzał?)
– PO+N+SLD+PSL wedle tegoż sondażu mają 42%, czyli przewaga liczebna tych, co sprzedają duszę diabłu za 500 złotych nad tymi, co wolą wolność niż 500+, nie jest wcale miażdżąca
– coś ostatnio sondaże nawalają – nie tylko w Polsce, ale i na świecie, bo nie tylko nie wiadomo, co się stało z rzekomo 70-procentowym poparciem dla Komorowskiego, ale wedle sondaży Brexit w referendum miał być odrzucony, a Trump miał przegrać z Clinton; pani May w ostatnich wyborach w UK też nie poszło aż tak dobrze, jak wskazywały sondaże
– nie rozumiem, dlaczego książka Tomasza Piątka ujawniająca związki Macierewicza z Ruskimi przeszła właściwie bez echa, ale… myślę, że to ziarno jeszcze kiedyś wykiełkuje i uświadomi Polakom coś niecoś
– do protestów przyłączają nie tylko starzy wyjadacze, jak p. Stalińska czy p. Szczepkowska, ale też młodsze pokolenie osób rozpoznawalnych, jak Julia Kamińska czy Edyta Herbuś – ziarna zasiane przez te osoby też kiedyś wykiełkują
– budujące jest to, co Gospodarz napisał o Lubaczowie, budujące jest też to, że na protestach w zauważalny sposób przybywa młodych twarzy, a więc trend jest korzystny.
Wniosek: RÓBMY SWOJE 🙂
Papież Pius XII milczał ,jego następcy również ,i ich podwładni.Wynik milczenia znany.
Panie Redaktorze wszystko składa się w jedną wielką, logiczną całość. Maciarewicz dymisjonuje na potęgę generałów awansuje nowych – cel jasny – osłabić wojsko aby ci nie opowiedzieli się po stronie prawa. Błaszczak – podwyżki dla mundurowych, sprzęt – cel ten sam wymuszenie posłuszeństwa. Sądy – to oczywiste, grożą im więzienia za złamane konstytucji przy tym obrocie sprawy jeśli sądy zostaną podporządkowane ministrowi sprawiedliwości nie ma na to szans. TK nie pozwoli wygrać nikomu innemu tylko pisowi. Gdy Kaczyński chlapnął, że będą rządzili długo ten plan był już opracowany w szczegółach. Gdy panu powiedziałem, że z Pisem nie ma szans na inną konfrontację jak na ostro to nakrzyczał pan na mnie, tymczasem oni pozwolą demonstrować a potem imadło zacznie się dalej zaciskać. Dużo zostało przespane tu już jest nieco za późno po tym oni inaczej niż siłą władzy nie oddadzą.
Problem polega na tym, że młodzież nie zna z autopsji życia przed 1989. Nie wiedzą, jakie są zagrożenia. Kiedy doświadczą ograniczenia wolności na własnej skórze, będzie już za późno.
A tak poza tym… intryguje mnie ten obrazek z zafrasowanym Gowinem… Może w tym facecie zostały jednak jakieś resztki przyzwoitości? Z jednej strony decyzję o wykluczeniu go ze Znaku uważam za słuszną, ale z drugiej… może dobrze by było, gdyby jego dawni przyjaciele nie odwrócili się od niego, ale pomogli tę iskierkę przyzwoitości rozpalić?
Panie Gowin, jeśli w pana głowie wykluła się choćby mała, mikroskopijna myśl, żeby porzucić ciemną stronę Mocy – to ja z całego serca tej myśli kibicuję. Jeśli dręczy pana pytanie, czy nie jest już za późno, żeby na powrót stać się porządnym człowiekiem, to ja odpowiadam: NIE! NA TO NIGDY NIE JEST ZA PÓŹNO. Wiem, że moja opinia, to jednostkowa opinia zwykłego pana Wojtka, ale… jestem święcie przekonany, że pański dawny mistrz ks. Tischner, siedząc gdzieś tam na wyżynach, w tej chwili podpowiada panu dokładnie to samo!
Pan Wojtek
21 lipca o godz. 12:26
”– nie rozumiem, dlaczego książka Tomasza Piątka ujawniająca związki Macierewicza z Ruskimi przeszła właściwie bez echa, ale… myślę, że to ziarno jeszcze kiedyś wykiełkuje i uświadomi Polakom coś niecoś”
Moje odczucia są inne. T.Piątek był wspomniany na demonstracji i nawoływano
do jego obrony.
Międzynarodowe organizacje dziennikarskie też się zainteresowały.
W EMPIK-u powiedziano mi ,że książka Piątka tylko do południa.
Były też dobre dla antypis sondaże badające młodych i w średnim wieku,
ale nie mogę tego znaleźć.
Duda nie podpisze.Wszak deklarował w orędziu ,że jest niezłomny.
@Pan Wojtek
Dlaczego z uporem godnym lepszej sprawy ciągle utożsamia się ze sobą PiS i Kukiza? Naprawdę wystarczy przeanalizować wyniki sejmowych głosowań, by zobaczyć, jak często „kukizowcy” de facto głosują przeciw PiS. Nawet w przypadku tych ostatnich ustaw, budzących wiele kontrowersji, wielu spośród nich się wstrzymało (trudno tego ruchu nie rozumieć, skoro sami kreowali się na ruch obywatelski, a wielu obywateli jest po prostu ostro wpienionych dotychczasowych działaniem wymiaru sprawiedliwości i to mogłoby zostać przez ich wyborców odebrane jako zdrada), a cześć głosowało przeciw. Żaden nie poparł. Takie stawianie sprawy to po prostu rezultat propagandy PO i .N wymierzonej w Kukiza. 😉
W mojej ocenie jest to nieroztropne działanie. Dla mnie Kukiz i jego formacja, w której zasiada wielu bardzo inteligentnych i sensownych posłów, jest jedyną, racjonalną siłą opozycyjną. Mają coś, czego nie ma skompromitowana i obciążona PO – czyste konto, bo nigdy nie rządzili, a także to, czego nie ma Nowoczesna – całkiem sensowny program (poza JOW-ami, z którym to postulatem akurat się nie zgadzam), z którym identyfikuje się znaczna część społeczeństwa. Program Nowoczesnej skierowany jest przede wszystkim do raczej wąskiej części. Nie są idealni, ale nie ma innej możliwości i trzeba bazować na tym, co mamy. Dla mnie osobiście są po prostu lepszą, opozycyjną alternatywą od skompromitowanej i obciążonej PO (kierowanej w dodatku przez Schetynę), oraz od Nowoczesnej, z której programem w wielu punktach fundamentalnie się nie zgadzam i której przewodzi Petru (trudno go postrzegać w roli poważnego lidera partii, a co dopiero państwa).
Plan „stratega” JK może by się powiódł, ale 50 lat temu. Rozmawiałem wczoraj z moją córką, która po raz pierwszy uczestniczyła w krakowskim proteście. Powiedziała mi, że narazie wąska grupa młodych zwołuje się na akcje protestacyjne. W przypadku odczucia najmniejszej niewygody, spowodowanej przez rządy PiS, młodzi ludzie skrzykną się w kilka godzin i wyjdą na ulice tysiącami.
A więc, do dzieła pisowcy i pisówki – zdenerwujcie młodzież!
Wszystko to 100 procent prawdy.
Jest jednak różnica między 89 a 2017.
Wtedy Polacy nie mieli za wiele do stracenia w sensie materialnym.
Była inflacja 700%.
Dzisiaj po uchwaleniu tej ustawy może np.nastąpić gwałtowny odpływ
depozytów bankowych albo kłopoty ze sprzedażą obligacji.
Może być uruchomiony jakiś klocek domina.
”Na dodatek podszyta strachem furia rządzących powoduje, że już rośnie nowa, młoda opozycja. Otwiera się nowy rozdział w historii „polskich miesięcy”
I stało się coś niesamowitego.Pokolenia młodych z wolnej Polski,
zagrzewa do walki stara Solidarność. Dinozaury z zaginionego
świata nagle dostały nowe życie i nową rolę do spełnienia- przekazanie kodu
pragnienia wolności.
Na scenie stanęli — uczestniczka Powstania Warszawskiego,Prof.Strzembosz,
Frasyniuk i znaleźli łączność z młodymi pokoleniami.
m.youtube.com/watch?v=3tOZvDO1iSk
Czy rozwalenie sądów gospodarka przyjmie spokojnie? Oto jest kluczowe pytanie i papierek lakmusowy tego co będzie się dalej działo.
@anur
już jest kolejny powód dla młodych: dobierają się do Przystanku Woodstock.
Kukiz to paleolibertarianie, w kluczowych sprawach zawsze wesprą paleoantymodernistów z PiS. Słowem, toporna prowincjonalna prawica.
Obawiam się, ze występy artystyczne pana Kaczyńskiego jeszcze zwiększyły mu poparcie w kregach „prawdziwych facetów”, co to tłuka zone i dzieci, kopią psy i wieszają koty
@red.Szostkiewicz
PiS to przede wszystkim socjaliści. Siłą rzeczy forsują i będą forsować rozwiązania godzące w wolności obywatelskie. To są tak naprawdę kluczowe sprawy, bo w nich rozstrzyga się kwestia demokratyczności państwa i podstaw jego funkcjonowania. Wątpię, by wolnościowcy od Kukiza popierali PiS na tej kluczowej płaszczyźnie.
W każdym razie, biorąc pod uwagę poziom intelektualny i merytoryczny posłów, założenia programowe i aktualną sytuację polityczną, dla mnie jest to najlepsza opozycyjna alternatywa, z tych które obecnie mamy. Może pojawi się nowy lider, ale póki co nie ma go na horyzoncie. Patrząc na program i analizując stosunek względem relokacji, na chwilę obecną jedynie Kukiz jest w stanie realnie rywalizować z PiS. Brakuje im medialnego przebicia i większego zdecydowania w działaniach. Tak to już jest, że do świadomości tłumu lepiej trafia skaczący po krzesłach poseł Misiło, gasząca światła posłanka Gajewska czy wrzeszczący o „komunistach”, „zdrajcach” i „złodziejach” poseł Kaczyński, niż chociażby poseł Jachnik.
Sylabariusz
21 lipca o godz. 16:37
Przepraszam,ale powiem ,że szanowny komentator ma wyczucie polityczne
takie jak jego lider ,czyli bardzo marne.
Jeszcze kilka dni temu jak na ulicach były setki osób,
Kukiz ocenił PO,Nowoczesną ,że pozostało im tylko darcie
japy na ulicach i on nie będzie w tym brał udziału.
Dzisiaj już nie wypada się przyłączyć.
Po tym jak wycałował prezydenta na ekranie ,ten dał dyla na Hel.
Jeszcze całkiem niedawno Macierewicza ogłaszał najlepszym ministrem obrony.
Jakubiak do tej pory to powtarza.
Program Kukiza to bezustanne powtarzanie ,że trzeba oddać państwo
obywatelom.To kokietowanie wyborców jest o tyle dla niego bezpieczne ,że
jeszcze nikt go nie zapytał co się pod tym kryje.
Jak Panu się podoba blond cherubinek,faszysta Andruszkiewicz z partii Kukiz15 pracujący dla PIS.
m.youtube.com/watch?v=3tOZvDO1iSk
@P. Redaktor
Władza PZPR miała wszystko, ale też opozycja miała radio Wolna Europa, poparcie papieża I polskiego kleru, patos poległych męczenników: robotnicy, Popiełuszko, Przemyk, 10 milionową Solidarność, charyzmatycznych liderów, stan wojenny, zrujnowaną gospodarkę, kartki itd. Nie ma tych argumentów dzisiaj, a im bardziej PIS jest skuteczny w swoich poczynaniach tym bardziej poparcie mu rośnie w sondażach.
Myślę, że taką iskrą, która zapali młodych ludzi będzie akcja rozprawiania się władzy z dziennikarzami. W dobie internetu natychmiast powstaną strony typu Internet Wolna Europa z siedzibami poza granicami Polski. Wtedy PiS będzie musiał „zagłuszać” pewne strony, jak już drzewiej bywało z rozgłośniami (młodzi na pewno nie słyszeli o radiostacji im. Buczka). Wiadomo, że dla naszych dzieci i wnuków internet jest jak powietrze i nie pozwolą nikomu, nawet swojemu PiS-owi, tknąć dostępu do całego świata.
Moja córka dodała, że młodzi nigdy nie pozwolą na to, by ograniczono im możliwość podróżowania i osiedlania się w Europie. Poza tym, mają kontakty ze znajomymi, rozrzuconymi po całym świecie.
„Genialny strateg” jest na przegranej pozycji już teraz.
Dlaczego nie pójść na całość i zarządać przedterminowych wyborów ?
A przy okazji, żeby Kaczynskiego zmusić do oddania wladzy, niekończące się demonstracje pod jego domem. Niech sie boi, to tchórz. Zacznie popelniać coraz wiecej błędów.
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/349878-nowy-zaklad-karny-powstanie-w-sanoku-pomiesci-nawet-1-tys-wiezniow
Budują sobie eleganckie więzienie. Tylko miejsc za mało.
@Pan Wojtek:
@– sondaż:
Bo gospodarce nic nie jest, a PiS ma szeroką propagandę. Zresztą wielkim sukcesem jego obozu było wmówienie Polakom, że jest on jedną z DWÓCH stron sporu, tak by rzeczywistość była niejako binarna, a nawet neutralni uważali, że propaganda PiSu wymaga uwagi i szacunku.
@PO+N+SLD+PSL wedle tegoż sondażu mają 42%:
Przewaga KukizoPiSu nigdy nie była duża, nawet w wyborach. Po aferze z TK nawet nie była przewagą. PiS tuczy się na spokoju w Polsce (zgaduję, że do czasu), a traci na różnych zamachach na demokrację.
@coś ostatnio sondaże nawalają:
Każdy przykład jest trochę inny, ale z tego co czytam u specjalistów, to:
— część notowań była dynamiczna i na podstawie tendencji dało się przewidzieć wynik, ale o tendencje ich nikt nie pytał;
— zamawiano i realizowano sondaże uproszczone, choć odpowiednie narzędzia statystyczne były (i skorzystał z nich skutecznie Trump w swojej kampanii).
@nie rozumiem, dlaczego książka Tomasza Piątka:
Bywałem ostatnio w dość mocno pisowskich rejonach (w tym przejeżdżałem przez Lubaczów wspominany przez Gospodarza). Książka Piątka zdobiła wystawy prawie wszystkich księgarń na poczesnym miejscu. To idzie w lud, a do interesujących się i aktywnych docierają też echa (Le Monde) i analogie (FAZ) w mediach zagranicznych.
@ młodsze pokolenie osób rozpoznawalnych:
No i jestem w kropce, bo paniom nie wypomina się wieku… Jednak to raczej rozpoznawalni dla 30-40 latków niż dla nastolatków.
@w zauważalny sposób przybywa młodych twarzy:
I niech tak będzie.
@Sylabariusz:
Zerknąłem sobie do programu Kukiza dla przypomnienia. Tak są i błędne diagnozy (zwalczanie neokolonialnej polityki gospodarczej) i rzeczy niebezpieczne (to „tanie państwo” nas całkiem sporo kosztuje i jest jednym z czynników słabej pracy sądów; o JOWach sam piszesz). Mógłbym się podpisać jedynie pod „decentralizacją”, tyle że zastanawiam się, co tu jeszcze (do obecnego stanu) konstruktywnego można dodać.
@antónio:
Ale dlaczego analogie do ’89, czy ’80? Może do ’56? Albo ’68? Czyli 33 i 21 lat do przemian.
Nie chcę tutaj dołować wszystkich, ale też nie chcę popadać w przesadny optymizm, który w analogi do roku ’80 widzę. Bo wyszedł KOD na ulicę, mówiło się, że to nowa jakość. Poprotestowaliśmy. I co? Wyszły kobiety na czarne marsze, już wieszczono koniec PiSu. I co?
Za każdym razem PiSowi trochę spadło w sondażach, a potem wszystko wróciło „do normy”.
Ja się nawet chętnie zgodzę z tezą, że Polacy się politycznie budzą z pewnego uśpienia, to zresztą pokazały wybory w 2015 — .Nowoczesna, Kukiz, Razem. Gdzieś za tym wszystkim echa drobnych, bo drobnych, ale też nowych ruchów miejskich. Za każdym razem ruchy młodsze, wyrazistsze, odpowiadające na pewne braki w polityce (no… dobrze, powstrzymam się od tego, jaki brak wyrażał Kukiz, by nie używać wulgaryzmów). Tyle, że jest to ciągle margines. Większość albo jest obojętna, albo poszukuje po omacku. I może tak być jeszcze długo, bardzo długo.
Podejrzewam, ze 90% Polakow nie ma pojecia o co w tym wszytkim chodzi.
@otu
nieprawda; według najnowszego sondażu 55 proc. jest za ,,trzy razy weto”.
@andrzej
to jest w interesie PiS, nie opozycji.
@majster
mimo to, popełnia te same błędy co PZPR: jeśli sytuacja byłaby dla niej tak korzystna, to po co te ciągłe zaczepki pod adresem pokojowo manifestujących swój sprzeciw, po co ta zmasowana kłamliwa propaganda w PISTVP itd. Zgubi ich pycha i korupcja.
…nieprawda; według najnowszego sondażu 55 proc. jest za ,,trzy razy weto”….
„efekt stadny”…
@antonio
„Przepraszam,ale powiem ,że szanowny komentator ma wyczucie polityczne
takie jak jego lider ,czyli bardzo marne”.
Przepraszam, ale nigdy nie przepadałem za zero-jedynkową wizją świata. To, że uważam formację Kukiza za najlepszą opozycyjną alternatywę z tego, co mamy na ten moment, nie oznacza jeszcze, iż jest to partia i lider moich marzeń. Naprawdę miejmy na względzie, że świat nie jest czarno-biały.
„Jeszcze kilka dni temu jak na ulicach były setki osób,
Kukiz ocenił PO,Nowoczesną ,że pozostało im tylko darcie
japy na ulicach i on nie będzie w tym brał udziału.
Dzisiaj już nie wypada się przyłączyć”.
Wie Pan, że gdyby PO z PSL-em sprawnie rządziło, również na gruncie wymiaru sprawiedliwości, gdyby lata temu zatroszczyło się o realną poprawę stanu polskiej oświaty (choćby w zakresie nauczania WOS-u, historii, programów lektur – Kafka, „Rok 1984” Orwella), to dziś na ulicach byłoby, jak chce złudnie Timothy Snyder, „setki tysięcy” a może i miliony, a nie te nie powalające z nóg tysiące? Czy Pan czuje, co obecnie dzieje się w kraju?! Parlament właśnie przeprowadza NIEkonstytucyjne ustawy! I ma tego pełną świadomość, bo nawet nie stara się ich konstytucyjności bronić, co mogliśmy jeszcze obserwować w przypadku ustaw o TK! Prezydent, który winien być strażnikiem Konstytucji, z dużym prawdopodobieństwem te ustawy podpisze! Osobiście nie wyobrażam sobie, aby można było przejść nad tym do porządku dziennego. To kompletny surrealizm. Dla mnie także, bo chociaż nie jestem fanem obecnej ustawy zasadniczej, to uważam, że dopóki nie zostanie ona zmieniona, należy jej przestrzegać. Także dlatego, że posłowie i prezydent świadomie (!) przysięgali tej Konstytucji przestrzegać. Dlaczego na ulicach jest tak mało (!) osób w stosunku do tego, co dzisiaj się dzieje? Ja upatruję w tym dużej winy rządzącej w przeszłości opozycji…
„Po tym jak wycałował prezydenta na ekranie ,ten dał dyla na Hel…”.
Żeby było jasne – paradoksalnie akurat P. Kukiza uważam za najsłabszy punkt całej formacji, w której jest wielu bardzo sensownych i inteligentnych posłów.
„Program Kukiza to bezustanne powtarzanie ,że trzeba oddać państwo
obywatelom.To kokietowanie wyborców jest o tyle dla niego bezpieczne ,że
jeszcze nikt go nie zapytał co się pod tym kryje”.
Ja znam ich postulaty i wiem, co to dla nich konkretnie oznacza, jakie wiążą z tym konkretne rozwiązania. Pana zachęcam natomiast do uważniejszej analizy. Poza tym formacji, która tak mocno i wprost podobne hasła formułowała, na polskiej scenie politycznej zdaje się, że chyba jeszcze nie było.
PS To i tak zdecydowanie lepszy i bardziej sensowny przekaz niż „Nie dla PiS. PiS jest be. Koniec”.
„Jak Panu się podoba blond cherubinek,faszysta Andruszkiewicz z partii Kukiz15 pracujący dla PIS”.
Irytuje mnie tembr jego głosu, ale akurat to jest cechą fizjonomiczną, na którą nie mamy wpływu, więc trudno jest za to kogoś merytorycznie krytykować. Nie jest to jeden z tych posłów tej partii, których najbardziej cenię, natomiast nie zarejestrowałem, aby wypowiadał jakieś treści skrajne. Nie sądzę również, by zasadne było nazywanie go „faszystą”. Radziłbym Panu gruntownie zapoznać się z historyczną genezą tego terminu, prześledzić, jak potężnie obciążone jest to określenie, z czym istotnie się wiąże i na tej podstawie powściągnąć emocje. Proszę pamiętać, że bardzo łatwo można się „wyprztykać”. Legendę o Indianinie, który robił sobie często głupie żarty i wszczynał bezzasadne alarmy, a kiedy naprawdę potrzebował pomocy, to nikt nie zareagował myśląc, że to kolejna podpucha, zapewne Pan zna…
Ja mam pytanie; KTO /lub jaka grupa/ stoi za tym wszystkim, chodzi o rozmontowanie po kolei przemyslany sposob calego systemu prawnego. Nie przypuszczam zeby zwykly posel JK potrafil cos takiego wymyslic.
@PAK4
I pięknie! Brawa dla ciebie! Na tym właśnie polega piękno demokracji, w tym się objawia! Jeden może identyfikować się z programem Nowoczesnej, ktoś inny z postulatami Kukiza, PO czy PiS-u. Ważne, by czynić to świadomie, czyli analizować, przeprowadzać racjonalny namysł nad treścią, a nie stadnie, emocjonalnie. Istotne jest też to, aby pozostawać krytycznym i pamiętać jednocześnie, że krytyka nie oznacza wcale zmieszania kogoś bądź czegoś z błotem. Pluralizm jest twórczy. PiS nie ceni pluralizmu, bo realizuje de facto zapędy socjalistyczne. Marks też był monistą, bo materializm to zawsze monizm. Dlatego dziś trzeba mieć świadomość tego, co obecnie dzieje się w kraju. A robi się coraz bardziej duszno, jednolicie, monistycznie…
@red. Szostkiewicz
BTW – bardzo dobry występ w TVN24 (w towarzystwie red. Kim). Merytorycznie, bez zbędnego patosu, w wyważony i konkretny sposób.
Adam Szostkiewicz
21 lipca o godz. 20:31
Redaktorze, w Wyborczej jest bardzo ciekawa analiza sytuacji, z pewnością Pan czytał:
http://wyborcza.pl/7,75398,22129930,opozycjo-zadaj-przyspieszonych-wyborow-i-zagraj-jak-pis-schowaj.html
Jeśli Duda podpisze ustawy, to własnie nadzieja na przyśpieszone wybory mogła by być paliwem do dalszych protestów .
A wszystko teraz zacznie działać przeciwko PiS : bałagan w oświacie, służbie zdrowia, podwyżki cen wody (na Śląsku nawet 20%), planowana podwyżka opłat za śmieci, pędząca inflacja.
Poza tym można w ten sposób wypromować młodych, bardzo aktywnych, polityków : Trzaskowski, Gasuk-Pihowicz.
Oprócz tego świat zaczął reagować, nie tylko Unia, ale niby przyjaciel PiS Trump poprzez swojego sekretarza stanu wyraził zaniepokojenie (badzo delkatne, dyplomatyczne określenie) rozwojem sytuacji.
Trzeba to ciągnąć do skutku.
A tak to co ? wszystko rozejdzie się po kościach.
Adam Szostkiewicz
21 lipca o godz. 20:31
Andrzej pisze o przedterminowych wyborach , a to wcale nie jest w interesie PiS bo te w 100% by przegrali. Gdyby było odwrotnie to juz te wybory by były
A główny winowajca wszystkiego, czyli polski Koścół Katolicki milczy i czeka…
Czeka, aż wyłoni się zwycięzca, do którego później sie przyklei jak pijawka i będzie spijał smietankę.
Co czyni od 27 lat.
@andrzej
Kościół wydał oświadczenie wzywające do rozmów, wydał też warszawski Klub Inteligencji Katolickiej, w podobnym duchu.
@otu
tandem: JK i ZZ
@ Adam Szostkiewicz
Wierze w szczerosc intencji inteligencji katolickiej, natomiast ostatnie wypowiedzi Kosciola instytucjonalnego absolutnie nic nie wnosza. To typowy unik, slowa o dzialaniu na rzecz wspolnego dobra sa zalosne. Kosciol jako instytucja jest wspolodpowiedzialny za obecna sytuacje, bo czynnie wspieral PiS w czasie wyborow. Jego postawa swiadczy, ze niszczenie panstwa prawa jest mu obojetne. Wazniejsze sa korzysci, jakie daje mu obecny rzad.
Polecam posłuchać profesora Marka Safjana, który zaznacza, że tych ustaw nie można nazwać zwykłą reformą. Według byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, zmieniają one ustrój i oblicze systemu politycznego Polski.
http://www.tvn24.pl/tak-jest,39,m/czy-w-polsce-zmieni-sie-ustroj-polityczny,758878.html
swoisty pragmatyzm Ziobry: taka prawda dobra jaka mi wygodna!!
Ziobro głośno mówi: jak ja będę miał w ręku prokuraturę, ministerstwo sprawiedliwości i sądy to będzie dopiero prawdziwa demokracja. Dopuki to się nie stanie wg Ziobry demokracji nie ma ani śladu.
Ja pamiętam PRL i ich motywacje, ich retorykę. To jak PS i jego przedstawiciele bredzą dzisiaj, jest DOKŁADZIE kopią tamtego casu. Mowa: jak wam się nie podoba, to zgłoście do Trybunału Konstytucyjnego…… jest gorzej niż śmieszne, URĄGA inteligencki każdego, który się nią posługuje. Magister sędzia Przyłębska, z której zrobiono przewodniczącą przypomina DOKŁADNIE żart z parlamentu, którą zrobił Kaligula przyprowadzając konia jako senatora. Pokazał jednoznacznie jaką wagę ma Senator. To nie był obłęd, to było udowodnienie jednoznaczne jakimi kukłami są senatorowie i jakie znaczenie ma ich zdanie.
BTW mgr. Przyłębska uzyskała NEGATYWNE opinie prawników o jej wiedzy i umiejętnościach zawodowych. Jak ona sprawuje tę rolę, którą uświęcił tzw prezydent, każdy kto ma odrobinę słynnego oleju… WIDZI jak na dłoni.
„..zdrowy pierwiastek z zewntrz..” Ziobro siebie uwaa za ten zbawienny pierwiastek.
Tylko czeka jak wypierwiastkuje nieszczęsnych Polaków.
Ciągle powołuje się na amerykański system, a albo nie ma o nim pojęcia, albo świadomie manipuluje opinią publiczną jak judasz, wiedząc dokładnie jak jest.
Wykorzystuje jak typowy łobuz wypowiedzi krytyczne autorytetów prawniczych.
Nagrywanie bez pozwolenia nigdzie w zdrowych społeczeństwach nie jest dopuszczane. Podsłuchiwanie, prowokowanie i inne paskudne metody
Ja nie jestem za ochroną złodziei i oszustów ani małych, ani dużych, ale to nie tędy droga, którą proponuje „zbawiciel” Ziobro”. Ten uzurpator nawet w swoich wypowiedziach udowadnia jakim wstrętnym manipulatorem jest i kłamcą.
On w imię zasady „cel uświęca środki” nie cofa się przed niczym. Horyzont, na którym jaśnieje jego robiespirowska władza eliminuje w jego czymś w rodzaju szczególnego sumienia jakiekolwiek wątpliwości.
Ten walczący , jeden sprawiedliwy NIE ZDAŁ egzaminu na prokuratora. To pokazuje jaką wiedzą prawniczą się on posługuje. Złość, mściwość, bezwzględne dążenie do władzy, to są prawdopodobnie główne idee mu przyświecające.
Gdyby nie to, że jestem przekonana o podłych motywach, które Ziobrą powodują, to bym myślała, że urwał się z choinki i w obłędzie niewiedzy a powodowany szczerą walką o sprawidliwość po prostu bredzi.
Pozdrawiam wszystkich, którzy z troską myślą o naszej Ojczyźnie.
Bravo dla miesięcznika Znak, za wyrzucenie kombinatora Gowina.
Polecam artykuł w Polityce
Przed naszymi i świata oczami gwałt zbiorowy na Konstytucji, Demokracji, Polsce dokonuje prezes, jego prawa i lewa ręka, i inne PIS-u członki. Jak zwykle prezydent na końcu kolejki, jak w „uchu prezesa” przyklada ucho do drzwi nasłuchując w niecierpliwym oczekiwaniu, czy już. Społeczeństwo, właściwie jego niewielka część aktywnie protestuje z pewną dozą nieśmiałości. Gdzie te setki tysięcy w porywach do miliona na ulicach stolicy.
blazenska mina posla gowina
maciek.g
21 lipca o godz. 22:11
Opozycja i ruchy obywatelskie muszą sie zjednoczyć i pociągnąć sprawę aż do skutku, czyli upadku rządu Kaczyńskiego.
Jeśli Duda podpisze ustawy (a na 99,999999% podpisze) i protesty wypalą się, popadniemy w apatię na długie lata.
Społeczeństwo zaczęlo sie budzić, szkoda było by to zmarnować.
Wysmiewany Palikot juz przed laty ostrzegal;
http://natemat.pl/203771,to-nagranie-sprzed-lat-po-prostu-poraza-janusz-palikot-przewidzial-wszystko-co-prawo-i-sprawiedliwosc-zrobi-z-polska
andrzej52:czego nie wiesz,albo polskim zwyczajem nie przyjmujesz do wiadomosci=jakiekolwiek inne zdanie na temat krk jest skreslane przez cenzora!Tu pisza ludzie , jak sie mowi w naszych stronach na jedno kopyto! Zaraz bezie moderacja!
Ciagle kraza mi po glowie sejmowe pohukiwania naszego „head honcho” JK . Tyle mord, a na dodatek zdradzieckich. Dla rodzimego zamordysty to prawdziwy skarb, manna z nieba. Jest kogo i za co trzymac. To raison d etre kazdego satrapy. Obwatela, ktory ma buzie mozna go po niej poglaskac lub ja ucalowac. Za morde mozna trzymac lub w nia bic. Dyktator bez wrogich mord to jak general, ktoremu wrog schowal sie w lesie ustepujac pola bitwy. Soso poszedl jeszcze dalej. Wyczerpawszy zasoby politycznych adwersarzy i wrogow ludu wsadzal do mamra bogu ducha winnych ludzi, a nawet swych najwierniejszych zwolennikow. Istnienie zdradzieckich mord to najcenniejszy kapital kazdego dzierzymordy i kazdy szanujacy sie dzierzymorda dobrze o tym wie.
So where would you be Mr Kaczynski without those ugly, treacherous mugs? Up shit creek without a paddle, I guess. Well maybe, just maybe that’s where you belong.
tandem: JK i ZZ
nie podejrzewam ich az o taka wiedze i umiejetnosci.
Ja bym sie tak tymi wysokimi notowaniami pisu nie przejmowal. Mozna by to uzasadnic na kilku stronach, ale w skrocie: to w wiekszosci banda oportunistow i tchorzy; jest kilku fanatykow ktorzy za swoim guru/prorokiem skocza w ogien- w wiekszosci obecni w rzadzie i parlamencie( czesto poniewaz inaczej pojda siedziec) jednak wiekszosc wyborcow pisu jest tak nieracjonalna, prostacka i plytka intelektualnie ze nie sa w stanie stworzyc gleboko zintegrowanej wspolnoty opartej na wartosciach. Religia smolenska jest pusta wydmuszka, dobra dla emerytow z radia maryja ale nie pociagnie mas. Wbrew pozorom nie jest to naiwne czy zyczeniowe myslenie. Symbole i wartosci maja kluczowe znaczenie- i dlatego przewaga wymyka sie z rak pisu. Skonczyly sie niepowazne argumenty o „letniej wodzie w kranie” czy osmiorniczkach- dzis narracja przechodzi na tematy wolnosci i praw obywatelskich. „Ludzie dobrej woli” – artysci, internowani w stanie wojennym, autorytety moralne i naukowe( tak, istnieja wciaz mimo usilnych staran by je zniszczyc) i w koncu zwykli ludzie wystepuja razem z determinacja godna tych wartosci. Dlatego wyborcy pisu pojda w rozsypke jak tylko ten pisowski kolos na glinianych nogach zacznie sie chwiac. By nim zachwiac potrzebny jest upor i wytrwalosc w kontestowaniu pisowskiego zamordyzmu. Dazenie do konfrontacj z pisem jest konieczne by obnazyc ich slabosc i blef. Mam tu na mysli opor w stylu Ghandiego czy ML Kinga a nie koktajle molotowa. Weterani Solidarnosc jak Frasyniuk , Walesa czy Rulewski moga sobie pozwolic na wiecej, jednak masowe obywatelskie nieposluszenstwo rozgniecie pis jak walec. Jesli oni wycieraja sobie konstytucja cztery litery, to opozycja powinna wezwac do zaprzestania placenia podatkow- dlaczego obywatel ma wypelniac swoja powinnosc jesli nie robi tego prezydent? oczywiscie z obietnica ze jak opozycja dojdzie do wladzy to oglosi amnestie podatkowa. Musimy w koncu przestac sie oszukiwac ze mozna uniknac konfrontacj na ulicy z obecna wladza- nikt nie chce doprowadzic do rozlewu krwi ale pokojowa i pasywna, nie agresywna konfrontacja jest konieczna. Tylko ona sprowokuje miliony Polakow do emocjonalnej reakcji i „emocjonalnego zainwestowania” w sprzeciw, porzucenia biernej postawy widza stojacego z boku. PiS to taki klasowy „bully”- rzadzi dopoki pare jego ofiar nie zbierze sie do kupy i nie przywali mu w nosa- co czesto wystarcza by polecial z placzem do mamusi. Jak kapitanie powiedzial Rulewski( chyba?) : Kaczynski nie ma gdzie uciec jak Janukowycz. Ja dopowiem: to nie lata 80-te, zadna bratnia armia z pomoca mu nie przyjdzie, niech tylko sprobuja zaczac aresztowac ludzi to tylko kupa kamieni z wiadomej willi zostanie. Reasumujac: pokazmy wszystkim ze ten krol jest nagi!
Przeżyliśmy komunistów,
Przeżyjemy i kaczystów.
A zlotówka w ciągu dwóch dni straciła do EUR prawie 4 grosze.
Tak trzymać pisie.
Adam Szostkiewicz, (22 lipca o godz. 0:26)
LITOŚCI!
Pan naprawdę traktuje poważnie „oświadczenie wzywające do rozmów”? Gdyby ePiSkopat chciał, to w try miga przywołałby do porządku toruńską szczujnię. To z tysięcy ambon nie lałaby się nienawiść i kłamstwa. To szalony Antek nie miałby spotkań w salkach parafialnych.
Przecież to „oświadczenie” to tylko listek figowy. Typowa gra na dwie strony: kto da więcej, kasy rzecz jasna. Gdyby kler miał choć odrobinę przyzwoitości, to zaprotestowałby przeciw ustawie o obrocie ziemią.
Trzeba głośno powtarzać za Słowackim: Polsko, twoja zguba w Rzymie!
22 lipca 1944 Manifest PKWN………..22 lipca 2017 utrata polskiej niezależnosci, niezawisłosci na rzecz kilku partyjnych kacyków z pis Kiedy człowiek jest młody ,próbuje wyprzedzić świat
Potem zaledwie dotrzymuje mu kroku,
aż wreszcie zaczyna być przez świat wyprzedzany/S Mrożek/ ku pamieci, dla Kaczyńskiego
Panie Redaktorze,
Mnie wystąpienie Ściedłoł przypomniało moment kiedy jak sparaliżowana słuchałam generała Jaruzelskiego ogłaszającego stan wojenny. Teraz jak ją zobaczyłam musiałam po chwili przerwać, bo serce zaczęło mi bić jak szalone. Nie byłam w stanie wysłuchać do końca jej przemówienia.
Pozdrawiam
andrzej52
22 lipca o godz. 6:33
Obyś nie miał racji.
Z doświadczenia wiem, że do ludzi najskuteczniej przemawia kieszeń. (protest solidarności to tez z trego powodu)
Na razie PiS ma szczęście bo zmiany na złe w gospodarce zazwyczaj ida powoli , a kryzysu światowego nie ma. Jednak skutki lawinowych wydatków muszą przyjść tym bardziej że zarządzanie gospodarka jest złe i stricto pod politykę.
Im później będzie eksplozja , tym gorsze mogą być skutki , bowiem tak jak na Ukrainie siły zewnętrzne mogą to wykorzystać dla własnego interesu i zmienić jednego satrapę na innego służącego innemu panu
@ antónio
21 lipca o godz. 16:06
i
@PAK4
21 lipca o godz. 19:45
Z tą publikacją Piątka chodziło mi głównie o to, że np. taki TVN długo udawał, że nic o tej książce nie wie. Z kolei politycy opozycji wciąż bardzo niewiele o niej mówią. A czyż nie należało z powodu odkryć Piątka rozpętać burzę, która zadziałaby na świadomość Polaków z Polski B? Polacy są różni, wiemy to, ale jedno, co na pewno ich łączy, to niechęć do Kremla. Czyż nie należałoby (w słusznym celu) tej niechęci wykorzystać, tak jak jak PiS (w nikczemnym celu) wykorzystuje niechęć Polaków do uchodźców?
Nie przeczę zarazem, Antonio i PAKu, że miałem wrażenie, iż książka nie trafiła pod strzechy. Jeśli jednak byłem w błędzie – to z tego błędu akurat bardzo się cieszę
@ Sylabariusz
21 lipca o godz. 16:37
Chodziło mi bardziej o elektorat niż o samych polityków tych dwóch formacji. Spójrz – z badań wynika, że jeśli w jakimś miesiącu PiS-owi ubywa 2-3%, to mniej więcej tyle samo Kukizowi przybywa. I vice versa (nb. podobne ruchy widzimy między PO i .N).
A politycy? Kukiz – moim zdaniem schował głowę w piasek. Ten były buntownik albo skapcaniał, albo wystraszył się Jaśniepana, albo już nie wiem co. Natomiast mam nadzieję, że masz rację, iż są w jego formacji sensowni ludzie. Uważam jednak, że powinni oni połączyć siły z innymi opozycjonistami, nawet jeśli mają do nich mniej lub bardziej uzasadnione żale (tak samo zresztą uważam, że Zandberg popełnia cholerny błąd, hołdując zasadzie, że każdy sobie rzepkę skrobie). Jest tak jak było w 1980 r. – wszyscy WOLNI Polacy, od lewa do prawa, powinni się połączyć w jednym NAWAŻNIEJSZYM CELU, przeciwko śmiertelnemu wrogowi polskiej wolności. A jak tego wroga pokonamy, to proszę bardzo, kłóćmy się znowu (oby tylko mądrze i kulturalnie, bo inaczej będziemy mieli powtórkę z rozrywki).
A Z DOBRYCH WIADOMOŚCI…
Amerykanie delikatnie upomnieli pisowski reżim. W dyplomacji delikatne upomnienie oznacza zazwyczaj ostrą reprymendę. Pomijając już złośliwą satysfakcję z tego, że pseudoprawicowi lewacy dostali ochrzan od swojego ukochanego Trampka – wprawdzie nie osobiście, tylko od podległego mu departamentu – mamy tu dużo ważniejszą rzecz: Amerykanie dali wyraźny sygnał, że nie zamierzają bezczynnie patrzeć, jak PiS pcha naszą Polskę w łapska Putina. Dalej – oznacza to, że w obronę polskiej demokracji może się nawet potajemnie zaangażować CIA. Co mogą zrobić? Bardzo wiele rzeczy. Na przykład w taki czy inny sposób postraszyć Jaśniepana Prezesa. A jeśli postraszą, to… ten nieustraszony bohater, który 13 grudnia spał do południa, a teraz chodzi obstawiony armią ochroniarzy… wpadnie w taki popłoch, że nie tylko pospiesznie abdykuje, ale jeszcze będzie czołgał się przed panią Gasiuk-Pichowicz, zlizywał kurz z jej butów i pokornie skamlał o przebaczenie za to, że na sali Sejmu ośmielił się ją znieważyć.
Dobra wiadomość dla tych, co nie lubią pana Wojtka : wybywam na pewien czas do dość intensywnej pracy. Fajnie będzie, jeśli Polska, gdy wrócę, znów będzie wolnym krajem. Wszystkim przeciwnikom kaczego satrapy życzę udanych (pod każdym względem) wakacji. Wszystkim jego zwolennikom – udanych wakacji i przejścia na jasną stronę Mocy. Lord Vader mógł – to i wy możecie
Ktokolwiek miał styczność z tzw. „wymiarem sprawiedliwości”, ten poważnie się zastanowi, zanim zapali świeczkę w obronie posad i stanowisk tego całego towarzystwa. Zastanawiające jest, że większość społeczeństwa ani myśli umierać za „niezawisłe” sądy. W samej Warszawie, gdzie mieszka 2 mln ludzi, przyszło protestować kilka tysięcy. Ja tylko się zastanawiam, w imię czego mają walczyć i protestować w obronie sądów np. ludzie, którzy niejednokrotnie jeszcze sami odbudowywali po wojnie kamienice, a którzy przez ostatnie lata byli z tych kamienic wyrzucani przez szemranych „spadkobierców”, z pełnym i bezrefleksyjnym poparciem machiny sądowej? A przecież ci ludzie mają rodziny, które równie mocno odczuwały to bezprawie.
@rogger77
po pierwsze, nie kilka tysięcy i nie tylko w Warszawie. Bierność obywatelska to nie cnota. Jej powody mogą być różne. dziś nie czas żałować róż, kiedy płonie las. I część lewicy, także młodej, to rozumie.
Osoby, które oglądają się na USA, są w błędzie. Trump doprowadził do dużego problemu natury konstytucyjnej. Teraz bardziej niż zwykle sobą się zajmuje. coraz więcej faktów o podejrzanych kontaktach z Rosjanami wychodzi na jaw. Ostatnio nawet wyszło, że w czasie G20 Trump miał dodatkową rozmowę godzinną z Putinem, bez światków, poza jednym rosyjskim tłumaczem, którą ukrywał w Stanach. Teraz podejrzewają, że tych bez świdków rozmów miał więcej z Putinem. Kombinuje jak wyrzucić specjalnego prokuratora, który zajmuje się aferą rosyjskiej manipulacji przy amerykańskich wyborach i eventualnego uczestnictwa/współpracy ekipy Trumpa. Prawie wszyscy wydzielają niezły smrodek. Wszyscy już pozatrudniali słynnych adwokatów. Trump ma cały zespół prywatnych lojerów. Za to oczywiście płacą podatnicy.
Teraz mówi się o tym, że Trump próbował się dowiedzieć, czy może skorzystać z prawa łaski w stosunku do swojej rodziny i w stosunku do siebie.
Dość wymowny jest też dziwny zbieg okoliczności. Ostatnio Trump dał wywiad dla Times gdzie powiedział jednoznacznie, że jest wkurzony na prokuratora generalnego Jeff Sessions (którego sam wybrał), za to, że wycofał się ze spraw dotyczących spraw rosyjskich manipulacji przy elekcji. W tym samym wywiadzie groził wyraźnie dla specjalnego prokuratora jeżeli ten zacznie badać jego finanse.
Dlaczego wspomniałam o zbiegu okoliczności?
Jest niepisany zwyczaj, że jeżli Prezydent narzeka na prokuratora publicznie, to ten powinien natychmist się podać do dymisji,… ale tak się nie stało.. Stało się coś innego. Ambasador rosyjski Kisljak, n.b znany z działalności szpiegowskiej, rozmawiał z Moskwą i wspomniał, jakoby Mr. Sessions dyskutował z nim o sprawach, których ten nie ujawnił. Ciekawe jest to, że Kisliak wie, że na długościach fal jakimi się poługiwał, jest ciągły podsłuch amerykański, więc jest jakaś prowokacja. Albo po to, żeby pomóc Trumpowi pozbyć się Sessios, albo żeby namotać bardziej. Tak, czy inaczej sprawa źle pachnie.
Sylabariusz
21 lipca o godz. 21:01
”Czy Pan czuje, co obecnie dzieje się w kraju?! Parlament właśnie przeprowadza NIEkonstytucyjne ustawy! I ma tego pełną świadomość, bo nawet nie stara się ich konstytucyjności bronić, co mogliśmy jeszcze obserwować w przypadku ustaw o TK! ”
Czuję ,aż do bólu. Nie mogę sobie znaleźć miejsca ,źle śpię.
Ale to w parlamencie zapadają decyzje.I właśnie 20 posłów z Kukiz 15 nie
sprzeciwiło się temu wstrzymując się od głosu.
” Nie sądzę również, by zasadne było nazywanie go „faszystą”.”
Rzeczywiście , określenie ”faszysta” może nie jest najzręczniejsze.
Lepsze byłoby naziolek. Był szefem Młodzieży Wszechpolskiej.
Gdyby przemógł Pan irytację wywołaną tembrem jego głosu,to miałby pan okazję
usłyszeć co mówił o uchodźcach , podkreślając jednocześnie jaki jest religijny.
Rogger77
22 lipca o godz. 12:11
Nie ktokolwiek, ale ja mialem do czynienia przed 12 laty z sądami.
był to spór nie z byle kim, a z ZUS-em, a chodzilo o moje byc albo nie być.
i wiesz co, wygralem we wszystkich instancjach, aż do kasacji w Sądzie Najwyższym.
A co do kamienic, w czyim domu mieszka Kaczyński ?
czy zapłacił odszkodowanie za dom prawowitym właścicielom ?
Dlaczego Kaczynski, ale Lech , kiedy jeszcze był prezydentem Warszawy, a potem Polski, nie rozwiązał sprawy reprywatyzacji ?
Może chronił własną rodzinkę ?
maciek.g
22 lipca o godz. 10:42
Juz 2 lata temu powiedzialem, że daję im 2 lata, a wykończy ich wlasny suweren, jak zrobią darmowe wakacje w Grecji.
Juz niedlugo, jakieś nadwyżki budżetowe, to kreatywna księgowość, ja też mogę wykazać w krótkim okresie duży zysk, lub stratę, zależnie od potrzeb.
A po przejeciu sądów, nwestorzy zaczną uciekać. nikt nie będzie prowadził interesów w kraju, w którym jest bez szans w starciu z oligarchią państwową.
A pierwszy ucieknie kapital spekulacyjny i zlotówka dobije do 5 PLN / EUR.
Na jaki procent będą obligacje, strach myśleć. Ale za te „pińcet” nasze prapraprawnuki będą splacać kredyty.
Adam Szostkiewicz
22 lipca o godz. 0:26
”Kościół wydał oświadczenie wzywające do rozmów, wydał też warszawski Klub Inteligencji Katolickiej, w podobnym duchu”
Błagam ,Redaktorze!!!
To nie kościół, to jakiś facet o nieznanym nazwisku podający się za rzecznika
prasowego czegoś tam.
Treść tego oświadczenia brzmiała tak, jakby go sam napisał w akcie desperacji,
w rekcji na brak wytycznych od swoich zwierzchników.
otu
21 lipca o godz. 21:03
”Ja mam pytanie; KTO /lub jaka grupa/ stoi za tym wszystkim, chodzi o rozmontowanie po kolei przemyslany sposob calego systemu prawnego. Nie przypuszczam zeby zwykly posel JK potrafil cos takiego wymyslic”
Gdyby stała za tym jakaś tajemnicza grupa to podejrzewam ,że zabraliby się do tego
bardziej finezyjnie. Nawet byśmy tego nie zauważyli.
Na szczęście to tylko pisowskie matołki posługujące się meslem,młotkiem i siekierą.
Adam Szostkiewicz
22 lipca o godz. 0:26
Tylko biskup Pieronek zabrał głos .. Biedny,jak zwykle nie mógł
doczekać się stanowiska swoich kolegów i powiedział ,co powiedzieć należało ale tylko
w swoim imieniu.
maciek.g
22 lipca o godz. 10:42
”Na razie PiS ma szczęście bo zmiany na złe w gospodarce zazwyczaj ida powoli , a kryzysu światowego nie ma”
Właśnie czytam,że PIS przygotował ustawę wypowiadającą Portugalii umowę
z 1993 r dot.ochrony wzajemnych inwestycji.
Czyżby chcieli się dobrać do Biedronki ? Do tego brak sądów też się przyda.
Trudno sobie nawet wyobrazić jakie to może mieć następstwa dla gospodarki,
taka utrata zaufania .
To są szaleńcy .
Pan Wojtek
22 lipca o godz. 10:44
”Amerykanie delikatnie upomnieli pisowski reżim.”
———-
Wydali oficjalny komunikat ,że prowadzą rozmowy z polskim rządem !
” Dalej – oznacza to, że w obronę polskiej demokracji może się nawet potajemnie zaangażować CIA. Co mogą zrobić? ”
Panie Wojtek, jeden dobry fachowiec wystarczy.
a może dlatego Prezesika tak chronią nawet w Sejmie, zasłaniaja go swoim cialem przed innymi poslami na sali obrad, że Prezesik coś przeczuwa ?
ciekawe czy nosi kamizelkę.
Rogger77
22 lipca o godz. 12:11
”Ktokolwiek miał styczność z tzw. „wymiarem sprawiedliwości”, ten poważnie się zastanowi, zanim zapali świeczkę w obronie posad i stanowisk tego całego towar”
—————-
Proszę Pana ! Spory kawałek mojego życia spędziłam w sądach gospodarczych.
Dlatego jak czytam te obiegowe legendy miejskie ,podawane z ust do ust
to powiem, że krew mnie zalewa.
Te legendy, to pisowska propaganda ,a także skutek różnych dziwnych
programów telewizyjnych w których ,bez zaglądania do akt sądowych ,bez podstawowej
prawniczej wiedzy rozstrzyga się czyje ma być na wierzchu.
Trudno w tym miejscu obalić wszystkie mity,ale podam jeden przykład na to,
że niekoniecznie sędziowie mają wpływ na przewlekłość postępowań.
W latach 90-tych i trochę później ogromna ilość nieruchomości szczególnie tych
gospodarczych, mała status wieczystej dzierżawy.
Co kilka lat wartość takich nieruchomości była aktualizowana przez biegłych z urzędów
gminnych czy miejskich. Wiadomo ,że zawsze przy kolejnych szacunkach wartość się
zwiększała co wiązało się z płaceniem wyższego podatku od dzierżawy.
Istniała oczywiście możliwość odwołania do sądu.
Jeśli wartość nieruchomości została zmieniona w sądzie, przez biegłego sądowego,
choćby o złotówkę, to podatek za czas od wyceny do rozstrzygnięcia, był
płacony w kwocie z przed wyceny–czyli niższy.
Dlatego właściciele takich nieruchomości stosowali różne sztuczki prawne,
zwolnienia lekarskie (nie było wtedy lekarzy sądowych) i przedłużali
procesy w nieskończoność,latami .
Przypuszczam ,że wtedy liczba takich spraw szła w setki tysięcy.
Drugi przykład.Często urzędy skarbowe wydają błędne decyzje i każą płacić
kary. Jeśli podatnik,przedsiębiorca, ma pewność wygranej ,bo
w sposób oczywisty wynika to z przepisów prawa, to też przedłuża w nieskończoność
sprawę bo pieniądze leżące w kasie państwa to najlepsza inwestycja ,bo
oprocentowana np.2017 r na 8%.
Moją sprawą w US urzędnik zajmował się 4 lata ,w sądzie to nawet nie pamiętam
jak długo, chociaż od początku było wiadomo,że wygram.
Teraz np. TVN-owi z zemsty cofnęli decyzję z przed kilku lat na 100 mln.
TVN zapłacił i się odwołuje i wygra na 100% ,a lokatę mają na 8%.
W przypadku reprywatyzacji sądy stosowały się do przepisów prawa.
Jak powiedział na komisji weryfikacyjnej jeden z urzędników,
sprzedaż domów w których zamieszkują lokatorzy jest zgodne z prawem.
Uff
@ Rogger77
22 lipca o godz. 12:11
Rogger, o tyle masz rację, że problem rzeczywiście istnieje. I rzeczywiście pokrzywdzonym, o których napisałeś, trudno się dziwić, że na sądy są po prostu wściekli i rozgoryczeni. Niemniej jednak dobrze by było i tym ludziom uświadomić, że:
a) jeśli nie powstrzyma się pisowskiego reżimu – to także oni wpadną z deszczu pod rynnę
b) przy całej świadomości, że otoczenie pani HGW ma tu na sumieniu co najmniej grzech zaniechania, a sądy – być może – mogły zrobić dla tych biednych ludzi więcej, niż zrobiły, trzeba pamiętać, że w tej całej chryi wokół prywatyzacji w Warszawie duży udział miała pewna potężna firma związana bynajmniej nie z PO, tylko… z PiS i… Rosjanami! Szczegóły znajdziesz tu i ówdzie, m.in. tu: http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/531053,antoni-macierewicz-rosyjskie-wplywy-w-mon-miasto-jest-nasze-warszawska-reprywatyzacja.html
Rogger77
22 lipca o godz. 12:11
Jeszcze jedno.Przedłużaniem procesów sądowych najbardziej zainteresowani są
pełnomocnicy stron z oczywistych powodów.
Jeśli ktoś całkowicie zda się na adwokata i go nie kontroluje to na pewno
dowie się od niego ,że wszystkiemu winien jest sędzia.
Niekwestionowanym bohaterem tych tragicznych, a zarazem wzniosłych dni, była pani Kamila Gasiuk-Pichowicz. Kłaniam się jej w pas i biorę jej rady do serca. Zabieram się za pracę misyjną wśród zwolenników PiS, których jest sporo wśród moich znajomych, a nawet w rodzinie.
Zacznę od tych, którzy w 2015 namawiali mnie, żebym oddał głos na ich partię. Powiedziałem im wtedy, że program PiS jest w porządku, ale jest coś, co mnie zraża do tej partii. Tym czymś są oczy prezesa tej partii. Użyłem wtedy takich słów: „Temu człowiekowi źle z oczu patrzy. Nie dam mu nawet samochodu do prowadzenia, nie mówiąc o kierowaniu państwem.” Teraz pójdę do nich i powiem: „A nie mówiłem?”
Polska bedzie nieprzypadkowo pierwszym krajem byłego układu warszawskiego, który wróci pod wpływy Kremla.
@trabant polo
No nie! A gdzie 40 lat polityki historycznej PRL?! To jest hejt, a nie post.
..Jaroslaw Kaczynski musi odejsc !!!!.panu juz dziekujemy ! panski balagan sami posprzatamy ! oplul pan prawo i sparwiedliwosc !
@Adam Szostkiewicz – polityka historyczna PRL dzisiaj raczej nikomu nie szkodzi. Poza jakimiś operetkowymi organizacjami typu ZKP Proletariat nikt nie fascynuje się Marchlewskim czy inszą Różą Luksemburg. Zresztą i w okresie PRL uczniowie traktowali te wszystkie eposy czerwonych bohaterów jedynie w kategorii „zakuć, zaliczyć i zapomnieć”, a po godzinach wszyscy i tak kpili z tych Leninów w Poroninie i innych Felków Dzierżyńskich. Nawet Waryńskiemu dostawało się ile wlezie, zupełnie niezasłużenie. Budowa tożsamości narodowej na sanacyjnych nieudacznikach czy zbrodniczej decyzji o Powstaniu Warszawskim to zupełnie co innego, to NIESTETY trafia do znacznej części społeczeństwa. Do tego jest to szkodliwe, wręcz zabójcze, podobnie jak KAŻDA ideologia, zakładająca możliwość poświęcania życia PRZYPADKOWYCH osób w imię tejże ideologii. Jak się poczyta obsesyjne wypowiedzi dowódców tej zbrodni, o tym że warto poświęcić dowolną liczbę obywateli żeby wykopać rów na 10 pokoleń między Polakami i Rosjanami (gen. Pełczyński) czy innych konstatacji w rodzaju „Broń zdobędziemy na wrogu”, inne pomysły w rodzaju posyłania 10-letnich dzieci na barykady w walce nie wiadomo o co (bo przecież powstrzymanie Stalina nie wchodziło w grę) – to widać, że ludziom takim jak „Monter” czy „Niedźwiadek” bliżej do ISIS niż prawdziwych bohaterów.
A co do hejtu – to się z Panem Redaktorem nie zgodzę. Niekiedy trzeba nazwać rzeczy po imieniu, jeśli potem nie chcemy zmartwychwstania sił typu ONR czy innego szkodnictwa. Zbrodniczy charakter działań Okulickiego (który był wysłany po to żeby powstrzymać powstanie a do niego parł) jest oczywisty. Najważniejszym zadaniem polityka, dowódcy, i w ogóle elit w trudnym okresie jest dążenie do OCALENIA FIZYCZNEJ EGZYSTENCJI jak największej liczby istnień ludzkich, za których bytowanie ci politycy i wojskowi biorą odpowiedzialność. Buńczuczne ambicyjki na poziomie egzaltowanego młokosa nie wchodzą tu w żadnym razie w grę. Poza tym – ci, co chcą za wszelką cenę walczyć o przegraną sprawę zawsze sobie poradzą, w latach 40. tak własnie zrobili tzw. wyklęci. Ale dzięki temu że na czele kraju stali politycy spolegliwi – najdelikatniej mówiąc – wobec ZSRR to akcje tych wyklętych nie skutkowały pacyfikacją całych wsi czy rozstrzeliwaniem całych kwartałów miasta, jak w sierpniu 44. Podobnie i w okresie przed powstaniem. W okupowanej stolicy żyli również ludzie, którzy chcieli przeżyć za wszelką cenę. I którzy po wojnie – lepiej lub gorzej – odnaleźliby się nawet w PRL-owskich realiach, pracując jako szeregowy spawacz w Waryńskim lub lutując oporniki w Zakładach Kasprzaka, być może nawet narzekając pod nosem na „komunę”. Powinnością, przynajmniej moralną, władz konspiracyjnych było, żeby takie osoby chronić przed zagładą jak tylko się da, choćby przez niepodejmowanie motywowanych typowo ideologicznie decyzji o z góry przegranej walce.
http://wyborcza.pl/7,154385,22134737,zamach-na-sad-najwyzszy-mlodzi-ludzie-zbieraja-sie-przed-domem.html
Nareszcie !!!!!!
Tam mieszka wlaścwy adresat protestów.
Warszawa była całkowicie zniszczona. Wielka ruina. Normalnie należało tak jak już w przeszłości bywało zostawić i pozwalać trawom objąć w posiadanie. Ale biedni Polacy zaczęli odbudowę w imię pamięci bohaterskiego miasta. potem renowacje, utrzymanie, itd…
Dzisiaj pretensje do nieruchomości. Jakie nieruchomości? To była całkowita RUINA.
To powinno należeć do państwa, czyli społeczństwa. Czy tylko ja to widzę? Gdzie tu jaka kolwiek sprawiedliwość. Wszyscy stracili. Jakim prawem część chce się wzbogacić kosztem społeczeństwa. Gdzie tu sens i logika?
@trabant
polityka historyczna PRL (przypisująca zbrodnię katyńską Niemcom) wyrządziła niepowetowane straty, jej skutki sprzęgły się z fatalnymi skutkami polityki historycznej PiS. Porównywanie dowódców powstania warszawskiego z dowódcami ISIS jest demagogią trudną do przyjęcia. Reszta nie na temat.
404
Wszyscy pracujacy w Polsce placili „danine” na odbudowe Warszawy.
@antonio
„Jeszcze jedno.Przedłużaniem procesów sądowych najbardziej zainteresowani są
pełnomocnicy stron z oczywistych powodów.”
Przedluzaniem trwania w farsie, w cyrku – sa zywotnie zainteresowani poslowie i senatorowie opozycji. Nawet po tym jak sie ich traktuje jak uczniakow, nawet po tym, jak zostaja publicznie przeczolgani, wylaczanie mikrofonu, wulgaryzmy („Kanalie”), koszarowy jezyk („Siadaj”), przepychanki, rekoczyny.
Autor bloga napisal wczesniej: „Nie byłoby szokujące, gdyby w takiej sytuacji opozycja parlamentarna przemyślała na nowo swoją obecność w Sejmie i Senacie. Biorąc udział w pracach parlamentu, głosując, debatując, legitymizuje pośrednio niszczenie parlamentaryzmu i demokracji konstytucyjnej”
No jeszcze by czego. Pecunia non olet. Apanaże posla czy senatora to jest pare zlotych. Piechota nie chodzi. To juz lepiej dac sie opluc, zmieszac z .. no wlasnie – i udawac, ze deszcz pada.
404
22 lipca o godz. 23:03
Zaraz po wojnie, na Górnym Śląsku, jak i we Wrocławiu, rozbierano nieuszkodzone domy, a cegla szla na odbudowe Warszawy.
Poza tym w reprywatyzacji w W-wie bardziej chodzi o dzialki niż budowle.
radzilowJedwabne
22 lipca o godz. 23:53
Proszę znaleźć moją wypowiedź na poprzednim blogu na ten temat.
404
22 lipca o godz. 23:03
”To była całkowita RUINA.
To powinno należeć do państwa, czyli społeczeństwa. Czy tylko ja to widzę?”
—————-
Wszystko zależy od tego czy obserwator był właścicielem albo spadkobiercą
nieruchomości,czy też nie.
Mam podejrzenie graniczące z pewnością ,że gdyby 404 była właścicielem albo
spadkobiercą np. po rodzicach, to nie byłaby taka rozrzutna .
Wklejam tu post, który już pojawił się na blogu redaktpra Passenta.
Dzisiaj rano w TokFm słyszałam wypowiedź prof Pawła Śpiewaka (a właściwie jej fragment), który mówił jak tragiczne wspomnienia wiążą się dla polskich Żydów z datą 22 lipca.
Okazuje się, że ten dzień dla Żydów jest świętem refleksji nad życiem, śmiercią (na pewno święto, nie mam pwewności dokładnie jakie). I właśnie tę datę świadomie wybrali niemieccy rasiści dokonując masowych mordów.
Łączę się w smutku i potępieniu, ze wszystkimi, dla których ta tragedia w dalszym ciągu jest ważna.
Prof. Śpiewak jest synem poetki Anny Kamieńskiej, która niestety już nie żyje. (o tym, że jest jej synem dowiedziałam się dzisiaj). Bardzo ją zawsze lubiłam
Pozwolę sobie zadedykować państwu jeden z jej wierszy.
Może jeszcze gdzieś się spotkamy
Może jeszcze gdzieś się spotkamy
chociaż każdy swoją prawdę goni
w jakiejś nocy nieodgadnionej
w samym środku krainy samotnych
w jakimś płaczu niespodziewanym
w jakimś żalu nagłym niemądrym
może w śnie zapomnianym głęboko
może w łące w uśmiechu ulotnym
@ Adam Szostkiewicz,
„polityka historyczna PRL (przypisująca zbrodnię katyńską Niemcom) wyrządziła niepowetowane straty ..”
Nie wiem jakie straty wyrzadzila polityka historyczna minionej epoki ale patrzac na Polske z boku widze, ze od 89-roku ma sie ona dobrze i jest uprawiana przez nowe elity polityczne – zmianie ulegly dekoracje lecz sens i cel pozostaly te same
Lipiec jak lipiec, pogoda w kratkę.
@marian
jeśli pan nie wie, jakie straty wyrządziła prlowska polityka historyczna, to raczej nie należy się wypowiadać. Była to polityka typu pisowskiego, białe jest czarne i tu się zgadzam z panem: AK – karły reakcji, Katyń zbrodnią niemiecką, Holokaust detal w historii, Polska przedwojenna zero dorobku, same konflikty i prześladowania, opozycja demokratyczna w latach 40 i 70 ` sługusy zachodniego imperializmu. Zło tej polityki jest podwójne: fałszowała i robiła ludziom wodę z mózgu szykując grunt pod politykę pisowską. W latach 89-15 takiej polityki nie było, była dyskusja, nawet IPN początkowo wydawał bardzo wartościowe publikacje historyczne, choć i jego powstaniu towarzyszyła otwarta debata, zwłaszcza dotycząca lustracji.
@404
proszę przeczytać blog naszej koleżanki Agnieszki Zagner na ten sam temat.
@ Adam Szostkiewicz,
W zwiazku z tym, ze watek dotyczy zupelnie innej sprawy pozwole sobie na krotkie stwierdzenie. To, co opisuje Pan jest dosyc jednostronne t.j. widzi Pan polityke historyczna tamtej epoki, nie chcac dostrzec tejze juz w nowej. Dzisiejsze problemy Polski wynikaja bardziej z tego co ma miejsce juz po 89 roku (28 lat temu, ponad cwierc wieku) niz z polityka historyczna PRL. Nie chce byc zlosliwy ale jest to jest proba zrzucenia z siebie wspolodpowiedzialnosci za bledy nowej epoki.
@marian w.o
no i taka z panem rozmowa. Bez sensu. Ja odpowiadam, pan dalej swoje. To, co piszę to po prostu prawda. Wystarczy zajrzeć do podręczników historii Polski, z których uczono w PRL. Zakłamano nawet historię polskiej lewicy. Dzisiejsze problemy Polski wynikają przede wszystkim ze skutków fatalnej polityki obecnej władzy. Jej elementami jest wypaczona polityka historyczna i wulgarna propaganda. Zdanie o błędach nowej epoki poniżej poziomu. Każda epoka ma swoje błędy, chodzi o to, jaka jest ich waga i jaka proporcja w bilansie. Bilans ćwierćwiecza III RP kiedyś doczeka się być może sprawiedliwej i rzetelnej oceny historyków, na pewno nie wypadnie gorzej niż bilans rządów PiS.
@Adan Szostkiewicz – a ja uważam, że jak najbardziej na temat. To właśnie polska romantyczno-martyrologiczna wizja historii bazująca na takich wydarzeniach jak sierpień 44 prowokuje tę całą mowę nienawiści i aberracyjne podejście do świata. Zobaczmy jak inaczej, NORMALNIEJ podchodzą do życia nasi południowi sąsiedzi, którzy wybrali bardziej rozsądną wizję świata i swego państwa. Nawet ich obecny eurosceptycyzm jest bardziej racjonalny od naszego. Oni się buntują przeciw zachodnim sieciom handlowym, co dostarczają do Europy Środkowej produkty gorszej jakości niż w krajach „starej” UE. I z tym stanowiskiem można się w jakiejś części zgodzić,bo od tego zależy jakość życia przeciętnego Havranka. Nasze orły sokoły herosy idą na obłędne starcia o sprawy ideologiczne, typu walka z gender, co tylko irytuje unijne władze a przeciętny Kowalski nic z tego nie ma.
A według mnie – III RP nie miała żadnej spójnej polityki historycznej! Naukowe opracowania IPN dotyczące spraw trudnych czy konferencje z udziałem setki naukowców we własnym sosie to nie żadna polityka historyczna ino nauka. POLITYKA historyczna to kształtowanie pewnych postaw społecznych w oparciu o osiągnięcia tej nauki. A tego nasze elity bały się jak ognia. Z każdym antysemitą i nacjonalistą obchodzono się jak z przysłowiowym śmierdzącym jajeczkiem, coby skrytykować – ale tak by nie urazić. Gdyby w Polsce była polityka historyczna z prawdziwego zdarzenia to pewien księżulo co pozwolił sobie zestawić w grobie Chrystusowym swastykę i gwiazdę Dawida – wybryk wyjątkowo ohydny, niedawna wypowiedź Kaczyńskiego o kanaliach to przy tym jedynie niestosowny sztubacki żarcik – zostałby wyprowadzony z plebanii w obrączkach przez policjantów i wśród kamer TV z całego świata wpakowany do aresztu. A potem otrzymałby surowy wyrok. Ale niestety – cackano się z każdym naziolem poza granice przyzwoitości i zdrowego rozsądku. To gdzie tu ta genialna polityka historyczna?
@ Adam Szostkiewicz,
„Zdanie o błędach nowej epoki poniżej poziomu.”
Jeszcze jedna refleksja. Czy uwaza Pan rowniez, ze krytyczne oceny rozwoju zdarzen po 89-tym roku przez prof. Krola (Bylismy Glupi) czy tez bylego ministra Boni (Bylismy Glusi) czy tez prof. Modzelewskiego (Wolnosc bez Braterstwa) tez sa ponizej poziomu? O ile ja jestem przypadkowym obserwatorem wyzej wymienieni byli wspoltworcami nowej rzeczywistosci, byli w srodku zdarzen.
@marian w.o.
wszystkich trzech panów znam osobiście i szanuję, lecz nie zawsze się zgadzam. Tekst prof. Króla miał moim zdaniem wpływ na wynik ostatnich wyborów, co dla mnie nie jest tytułem do chwały. Problem skutków transformacji wałkujemy od wielu lat, choć nawet krytycy korzystają z jej osiągnięć. Nierówność społeczna jest wyzwaniem dla każdego demokratycznego rządu i każdy z nich po 1989 r. działał w tym kierunku. Byłoby nieuczciwe temu zaprzeczać. Moim zdaniem źródło jest głębsze niż tylko tak zwany plan Balcerowicza czy ,,neoliberalizm”. jest to mianowicie czynnik kulturowy: mieszanka kompleksów wyższości i niższości podlana religijnie motywowaną niechęcią do nowoczesności oraz gen anarchicznej sarmackiej samodestrukcji, nie szanującej i nie ceniącej państwa i prawa. Jesteśmy w tym sensie społeczeństwem rozdzieranym paradoksami: zarazem wciąż przed-nowoczesnym, przed-oświeceniowym, i ponowoczesnym, hedonistycznym, zafascynowanym technologią i sukcesem materialnym, ale też zdolnym do empatii i solidarności i gotowym do obrony praw jednostki.
@ Adam Szostkiewicz,
„…wszystkich trzech panów znam osobiście i szanuję, lecz nie zawsze się zgadzam.”
Nie musimy sie zgadzac, lecz przypadek wymienionych Autorow pokazuje, ze spojrzenie i ocena wydarzen po 89-tym roku nie jest jednolita i wolna od krytyki (niejednokrotnie surowej). Warto brac ten fakt pod uwage.
Jak sam Pan zauwaza, dzisiejsza sytuacja w Polsce jest wypadkowa wielu czynnikow, nie tylko dzialan obecnej wladzy.
Widze,ze nie przepuscil Pan mojego wpisu ustosunkowujacego sie do Pana wypowiedzi o 12:11, tez swoisty znak tego jak prowadzone sa dyskusje. Czyzby zrazilo Pana moje odniesienie do Afryki? Transformacje, niezaleznie od kontynentu, bywaja podobne, nawet jesli tlo historyczne i kulturowe bywa rozne. Kraj mego zamieszkania tez przezywa powazny kryzys demokracji, majacy wiele podobienstwa w genezie i mechanizmach do kryzysu w Polsce.
Z powazaniem
Marian.W.O