13 października: wszystko do stracenia albo do wygrania!
Dwa tygodnie do wyborów. Austria odbita z rąk neonazistów. Boris Johnson idzie od porażki do porażki w parlamencie brytyjskim, który nie zgadza się na brexit bez porozumienia z UE.Demokracja europejska wychodzi na prostą. Może i u nas?
Chris Niedenthal, londyńczyk z urodzenia, Polak z wyboru, fotografik i fotoreporter, rejestrujący od pół wieku naszą historię, mówi na spotkaniu w Bydgoszczy w kontekście nadchodzących wyborów: Mamy wszystko do stracenia; nie po to Polacy obalili dawny ustrój, aby miał powrócić w innej postaci.
Wszystko do stracenia: demokrację konstytucyjną, otwarte społeczeństwo, samorządność, wolną kulturę, wolną prasę, wolność gospodarczą, rozdział państwa od Kościoła rzymskokatolickiego, respektowanie praworządności, prawa jednostki do wolności wyboru światopoglądu, swojego systemu wartości i stylu życia.
Wszystko do stracenia, bo marzeniem obecnej władzy jest pełna kontrola państwa nad obywatelami. Wszystkimi, także tymi, którzy dziś są wciąż i mimo wszystko wyborcami PiS. Ale niekoniecznie nad nowymi elitami i aparatem ,,zjednoczonej prawicy”.
O to tu chodzi. Nie wszyscy to widzą, nie wszyscy traktują poważnie, bo niby to wszystko strachy na Lachy. Nie wszyscy chcą głosować pod pretekstem, że mają dość tej czy innej partii albo że nie mają na kogo głosować. Obecna władza zaciera ręce: im wiecej niepisowskich wyborców pójdzie głosować, tym mniejsze jej szanse na zdobycie większości, może nawet zdolnej do uchylenia obecnej konstytucji.
Nasze niepokoje o wolność obywateli i Polski pod obecnymi rządami tamci kwitują pogardliwie: słychać wycie, znakomicie!
Czy znakomicie, okaże się już wkrótce. Mamy wszystko do wygrania, pod warunkiem że pójdziemy głosować i zagłosujemy na opozycję demokratyczną. Inna dąży do tego samego co obecna władza.
Jeśli my, prodemokratyczni, proeuropejscy, patriotyczni, ale nie nacjonalistyczni obywatele, zrobimy dobrą frekwencję, zrobimy dobry wynik. W sondażach do wewnętrznego użytku „zjednoczona prawica” ma wynik poniżej 40 proc. Nie musi wygrać. Oby tylko opozycja demokratyczna sama nie rzucała sobie kłód pod nogi, szczególnie w wyborach do Senatu.
Komentarze
PiS objecuje wolnosc od strachu. A to mocny argument. Strachu przed relegacja spoleczna, bezrobociem, umowami smieciowymi itd. Tymczasem kampania wyborcza troche przynudnawa. To dziwne. PiS jest aktywny ale to bylo do przewidzenia. Opozycja punktuje stanem opieki zrdowotnej (to sprawa dla ludzi naprawde istotna) i lamaniem zasad praworzadnosci (sady). Konfedreracja w mediach nie istnieje, PSL/Kukiz ledwo zipie, Lewica nie specjalnie. Walka rostrzygnie sie wewnatrz duopolu. Szkoda ze nie zanosi sie na debate „Premierow” – Kidawa:Morawiecki czy „Liderow” – Schetyna:Prezes….
„Austria odbita z rąk neonazistów” – pisze Autor.
… może i „odbita”, ale nadal jest prawdopodobna ponowana koalicja chadeka Kurza z FPÖ…
Skandal korupcyjny w skrajnie prawicowej FPÖ nie zniszczył tej partii (ok. 17 % głosów).
Ciekawostką jest – jeśli potwierdzą się wyniki wstepnego exit poll – iż wyniki wyborów do parlamentu krajowego Austrii 2019 zbliżone są do wyników ostatnich, niedawnych wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Bardzo szlachetny cel pańskiego artykułu, tyle że wysłany do ludzi przekonanych o karykaturalności „państwa Kaczyńskich”. Ludzie czytający Politykę, GW, czy Newsweeka mają ustalone poglądy, głosują, i to nie na PiS czy narodówców. Jest to jednak krąg ludzi zwykle dobrze wykształconych, zainteresowanych polityką i potrafiących dokonać racjonalnej oceny politycznych działań. Pański apel nie dotrze do widzów Dziennika TVPiss, nie dotrze też do ludzi nazywanych pińcet plusami, bo oni się zupełnie polityką nie interesują. Dlatego apeluję raczej do czytelników tego bloga i ogólnie wolnej prasy do bezpośredniej agitacji wyborczej. Pogadajcie z sąsiadem, że sprzedawczynią z warzywniaka, czy z rodzicami dzieci uczących się razem z waszymi. Politycy raczej tego nie zrobią a każdy głos jest ważny.
Dodam jeszcze, że propagowana przez prezesa,, polska wersja państwa dobrobytu ” niespecjalnie mi odpowiada. Wolę jednak tradycyjne państwo dobrobytu. Tak jak wolę demokrację od demokracji socjalistycznej i sprawiedliwość bezprzymiotnikową. Może warto uświadomić ludziom, że dobrobyt wg PiS, niekoniecznie oznacza dobrobyt.
Co ja mogę? I tak mi wypominają, i z lewa i z prawa, że wara zagraniczniakom od wybierania w Polszcze… do sejmu tylko pani Jachira a do senatu pan Kasprzak.
zza kałuży
30 września o godz. 7:16
… nie czepiaj się Jachiry, to pracowita dziewczyna i wie swoje…
@ 60vito
Może warto uświadomić ludziom, że dobrobyt wg PiS, niekoniecznie oznacza dobrobyt…..Oznacza TYLKO dobrobyt dla pisowskiej nomenklatury i Kościoła jeszcze zwanego katolickim…. !
jacek2
30 września o godz. 10:32
‚W 2018 r. odnotowano zahamowanie tendencji spadkowej zasięgu ubóstwa ekonomicznego szacowanego w oparciu o wydatki gospodarstw domowych. W porównaniu z 2017 r. wzrósł zasięg ubóstwa skrajnego (minimum egzystencji) (z ok. 4% osób do ok. 5% osób) oraz relatywnego (z ok. 13% osób do ok. 14% osób w gospodarstwach domowych).
Wzrost ubóstwa dotyczył w większym stopniu mieszkańców wsi niż miast.
Znacząco zwiększyło się ubóstwo wśród gospodarstw domowych utrzymujących się głównie ze świadczeń społecznych (innych niż emerytury i renty). Odnotowano także wzrost zasięgu ubóstwa wśród gospodarstw domowych z dziećmi‚. (GUS)
Lewica prowadzi bezpośrednią kampanię na ulicach rozmawiając z ludźmi , rozdając programy oraz ulotki wyborcze. Tego typu kampania jest znacznie skuteczniejsza od tej w mediach. Wynik wyborów będzie zależał przede wszystkim od frekwencji. Nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte.
@60vito
29 września o godz. 21:49
Przychylam się do Twojej opinii.
Co do ,,osobistej” agitacji to, owszem, prowadzę ją a mieszkam o okolicy gdzie ,,tylko PiS i kler”. Mam problemy dwa:
– duża liczba ludzi to wcale nie są pisowcy ale NIENAWIDZĄ III RP I UOSABIAJĄCĄ JEJ PATOLOGIE PO. Najczęstsza fraza w odpowiedzi, gdy im wyliczam pisie nieprawości i zagrożenia- ,,a PełO…/bo PełO…”. Koniec.
– dyskusja z nimi jest jak z kimś owładniętym przez sektę. Otwierasz im oczy, wyliczasz a oni i tak widzą co ich guru twierdzi. Kropka.
– gdy wskazuję na to, że katofaszystom potrzeba kolejnej kadencji by domknąć przez dorżnięcie instytucji państwa demokratycznego (wolne media, dojończyć sądy i prokuratury, odpalić techniki inwigilacji oraz nanipulacji) ustrój autorytarny to patrzą na mnie jakbym opowiadał im o planach podboju kosmosu. ,,Co proponuje opozycja bo PiS ,,dał”…”.
Od siebie też zapytam: co proponuje opozycja by PiS więcej nam się nie zdarzył, nie próbował wywrócić ustroju państwa? Bo ,,ci” ludzie nie znikną. A jak wskazuję na reedukację i refleksję obywstelską szans brak.
Panie Prezydencie ,L.Wałęso .Dziękuję Panu.Za to ,że wygrał pan z ludżmi ,którzy chcieli wojny domowej ,morza naszej krwi i strzelania do prezydenta i Jego żony ,jak w Rumunii.Panie Prezydeńcie .Prowadż Pan dzisiaj zgodnie ze swoim sumieniem i wiedzą.Pisanie listu do kandydata na senatora ,jest błędem .pANOWIE PREZYDENCI I INNI ,POINNI ZAPROSIĆ TEGO PANA NA KAWĘ ,I POPROSIĆ W CISZY GABINETU ,O ROZWARZENIE PROPOZYJI.Bo racje ma pan rerdaktor ,że gra idzie o wszystko.A po przegranej ,trudno będzie przeskakiwać przez płot .,bo będzie pokryty kolczastym drutem ,jak w Berzezie.
A która to opozycja jest niedemokratyczna? Jeżeli się powiedziało A to trzeba mieć odwagę powiedzieć B. Kto jest niedemokratyczny ?
Korwin, Kukiz/PSL czy SLD/Razem ?
Slawczan
U mnie w pracy koledzy, którzy do mnie przychodzą w czasie, nazwijmy to szychty, są Pisowcami i jak to zwykle bywa obnoszą się tym, nie zastanawiają się, że ktoś może nie podzielać ich optymizmu. Pomijając całokształt ich argumentacji, który jest stekiem bzdur, scyzoryk mi się w kieszeni otwiera, gdy mówią, że to PiS obniżył wiek emerytalny a PO podwższyła. Śmieszne to jest, bo mają już emerytury górnicze każdy „trójkę” z przodu. Mówię im, że są ostatnimi, którzy powinni to mówić bo mają wysokie świadczenia a ja za te kilka lat mniej wypracowane będę chleb z mlekiem jadł na śniadanie. Wtedy milkną gdy pokazuję ich hipokryzję, ale milkną tylko na chwilę. Ja generalnie się nie odzywam, tylko słucham, takie wprawki w cierpliwości, bo gdybym zaczął tak jak oni to byłby Meksyk a to tylko praca, jadę tam i chcę zarobić, i zupełnie mi niepotrzebny długotrwały konflikt. Im to zwisa. Sadzą te androny, przeplatane kosmiczną wiedzą ekonomiczną i ja to słucham, prawie co dnia. Wyborca PiS to coś osobnego, to stan ducha, to coś zbliżonego do tego co się da wyczytać u Torańskiej w książce „Oni” tylko przeniesione we współczesność. To są wyznawcy. Są zdecydowani, pewni tych swoich dennych racji, nie ustępują ni piędzi ziemi ewentualnemu adwersarzowi. To jest ta siła, która kojarzy się z wczesnym bolszewizmem, coś pierwotnego, zwierzęcego, tępa moc, która wszystko chce zagarnąć, przenicować po swojemu, utrzymać.
Mad Marx
To przecież każdy kto ma oczy do słuchania widzi: ci pierwsi są demokratyczni, ci drudzy skrajnie prawcowi, a skrajna nacjonalpopulistyczna prawica demokracji nie ceni.
Wierzących, w tym przypadku w PiS, nie przekonają żadne argumenty. To cecha wiary. Logika i myślenie są nie tylko zbędne, ale mogą podważać podstawy wiary.
Z czasów dzieciństwa pamiętam slogan: „Der Fuehrer denkt fuer dich”, a z bardziej współczesnych: „In the future, we may become oversized ants.” – zapożyczone z Y.N. Harari, Homo Deus.
Obawiam się, iż to już realia.
Pozostaje duża grupa nie zdecydowanych, wśród których myślenie nie jest czymś luksusowym.
@ red Szostkiewicz.
Wystarcy poczytać felietony pana JKM w Angorze, żeby się przekonać, że jest on antydemokratą i zwolennikiem rządów autorytarnych. PSL/Kukiz natomiast , abstrahując od egzotyczności tego aliansu raczej skrajną prawicą nie jest, chociaż do ich idei demokracji mam zastrzeżeniua. Cieszę się , że Gospodarz poniekąd podziela moje zdanie : Będę głosował na opozycję , ale ponieważ PO uważam za PiS w wersji „light” to pozostaje SLD/Razem
Dlaczego przy rozważanaich o preferencjach wyborczych pomija się zupełnie estetykę i urodę posłow i posłanek PISu i opozycji ?
@Mad Marx
Poniekąd.
@asfaltowicz
Bo to byłby seksizm.
Dwa lata temu pisałem, że może lepiej zostawić władze PiS owi. Niech jedzą tę żabę i sami się wykończą. Tak jak PZPR. Polska podniosła się po latach „gospodarki socjalistycznej”, podniesie się ponownie. Jeśli nie, to może skazani jesteśmy na „państwo robotników i chłopów”? Piss przepadnie na długo (nie na zawsze) dopiero wtedy, gdy znajdzie się w sytuacji Gierka. Wtedy panzbyszek, Gowin któremu nie starczyło do pierwszego gdy był ministrem, młody szakal Patryk J. i reszta tej ferajny ponownie zdradzi panprezesa, twierdząc że będą kontynuować jego dzieło ale bez wypaczeń. „Socjalizm tak, wypaczenia nie!”
@60vito
„Dwa lata temu pisałem, że może lepiej zostawić władze PiS owi.”
Podobnie myślałem, ale kiedy widzę i słyszę co mówi Kaczyński (nawet nie ukrywa ani się nie ukrywa jak ostatnio) to włosy mi stają na głowie. On jest naprawdę niebezpieczny. Mam jak najgorsze skojarzenia z historii. Poza tym grozi, że my Polacy tez wzajemnie „się pozabijamy”. Może nawet cudzysłów jest niepotrzebny.
Panie redaktorze, dobrze Pan to ujął. to straszne, że możemy stracić wolność. nie wyobrażam sobie świata bez ,,polityki,, , bez wolnej prasy. Tak jak tu już napisano, wyborcą PiS to jak wyznawca sekty. jedyną nadzieją jest mobilizacja elektoratu prodemokratycznego. a jesli chodzi o ..agorę,, to naprawdę dziwię się że ten akurat tygodnik udostępnia swe łamy komuś takiemu jak jkm.
@60vito:
Z poprzednich wakacji zapamiętałem Bośnię, z tych — Węgry.
Bo jak jedziesz do Budapesztu to masz piękne, europejskie miasto.
Ale węgierska prowincja… Jakby czas się zatrzymał w latach 90-tych — to raz.
I jakby trwały rządy jednej, jedynej dozwolonej partii — to dwa. Nawet jeśli Fidesz ma opozycję, to jej nie widać — na bilboardy stać tylko jedną partię.
Tak sobie myślę, że tak może wyglądać przyszłość Polski pod rządami PiS. Nie, że jednorazowa katastrofa, ale powolne pogrążanie się marazmie bez wyjścia.
@Witold
1 października o godz. 7:54
@60vito
Problem w tym, że ,,zostawienie żaby PiSowi do zjedzenia” jakkolwiek brzmi to atrakcyjnie nie wchodzi w rachubę.
Czy rządy autorytarne przejmują się jakimiś ,,żabami”? Bynajmniej – ludek trzymają za mordę – gdy jest z czego to mu coś rzucą z pańskiego stołu a jak nie ma, a on się dopomina, to go pałą w łeb. Putin trwa czy jest koniunktura czy też nie. Jedyna rzecz jest stała – skupiona wokół niego kleptokracja pasie się nieustannie. Chyba, że ,,cezar” zechce strącić kogoś z piedestału…Bo ,,car” jest dobry…
Ciekawą rzecz przeczytałem (a alarmuje o tym P. Kowal) – Kaczyński domaga się Nowej Elity (niepostkomunistycznej) biznesowej. Wiemy, z grubsza, jak ową ,,elitę” zamierza wykreować. Przykład Srebrnej pokazuje to. Pytanie: ilu takim ,,elitwym” biznesom udzieliły do tej pory ,,zrepolonizowane” banki wsparcia? I gdzie są pp. Bochniarz lub Mordasewicz by zaprotestować? Zwykle mieli wiele do powiedzenia. Gdyby np. w USA kandydat na prezydenta ogłosił program ,,wymiany elity biznesowej” to jako BOLSZEWIK byłby skończony bo owi przeznaczeni do wymiany by go zwyczajnie utopili w morzu reklam o takiej treści.
U nas jak widać ,,biznes sam się wyżywi”. Po wyborach – w ramach kryzysu – PiS mu sprezentuje jakąś ustawę ,,niewolniczą” i deficyty, które tak martwią Gospodarza i nas komentujących zostaną uznane za akceptowalne.
Co zabawniejsze Kaczyński co rusz ujawnia ambicje z zakresu , inżynierii społecznej”. A to ,,uregulować” sędziów i prokuratorów, a to ,,nadać nowy etos” nauczycielom i lekarzom, a to ,,uporządkować” rynek mediów. Problem polega na tym, że ,,maluczcy” już DAWNO nie czują łączności z tymi, których Kaczyński chce ,,reformować”. Po 1989r w pocie czoła sami kandydaci budowali mury, któe miały ich chronić przed chamstwem motłochu. Podkreślano indywidualistyczny charakter sukcesu, gdy owy ludek wylewano z pracy, szef pomiatał nim to…sam sobie był winien.
Teraz przyszedł Zły Pan po nich a ludek (głupio) się cieszy. Pan rzuca cukierki a ludek nie chce widzieć, że struga też lagę.
PiS wjechał do Sejmu w roku 2015 na bzdurze smoleńskiej. Dlaczego teraz opozycja nie korzysta z żałosnej klapy smoleńskiej, nie wyciąga z ukrycia Macierewicza?
Mam przyklad w mojej rodzinie w Polsce, jak dziala propaganda PiS. Moj 5 lat mlodszy brat byl wczesniej zwolennikiem PO i Tuska, przeciwnikiem Kosciola. Raz nawet przed laty poklocil sie z proboszczem. Obecnie na FB, gdy powtorzylem post z memem o Kaczynskim, skomentowal to tak: To juz tak u was pisza o PiS zdrajcy z PO? Okreslenie zdrajcy pochodzi z typowej ordynarnej propagandy TVP i jej Wiadomosci, gdzie bez przerwy oskarza sie ta partie o zdrade Polski, poniewaz chce trzymac sie standartow unujnych i na forum UE wypowiada sie czasem krytycznie o rzadach ,,dobrej zmiany dla PiS”. Byc moze pod wplywem tej propagandy juz nie krytykuje proboszcza, lecz pewnie caluje go w reke. Tak propaganda zmienia ludzi. Oni nie maja u siebie sprzetu do odbioru tv satelitarnej, stad skazani sa na TVP i Polsat, ktory tez raczej stara sie nie byc zbyt krytyczny wobec poczynan rzadow pisowskich. Tym moim wpisem o zmianie u mojego brata moge stwierdzic, ze takich jak on jest bardzo wielu. Stad moje obawy, ze PiS powtorzy swoj sukces wyborczy po raz trzeci… i ostatni. W nastepnej kadencji grozi im epoka Gierka, ktory tez zadluzyl Polske dla kupienia spoleczenstwa,co dzis powtarza Kaczynski, zafascynowany strategia komunistow. Jest nieodrodnym efektem czlowieka tzw. postsovieticus, ktory kieruje sie ideologia jednowladztwa i jednej partii.
Szkoda , ze PiS nie pozwala glosowac Polakom zzagranicy, ale to ich strategia, bo ludzie ci sa w wiekszosci zwolennikami Europy i wsparliby swoimi glosami opozycje.
Mnie nie dziwi, ze Kaczyński jest, jaki jest. To podręcznikowy, wręcz słownikowy paranoik. (Definicja ze słownika podlinkowana poniżej. Specjalnie z angielskiego, żeby ktoś nie zarzucał manipulacji.) Nie dziwi mnie sekciarstwo Polaków. Tu w USA tez tak jest, choć na temat broni, a nie samolotu. Nie dziwi mnie tez brak wiedzy i oszołomienie przeciętnego wyborcy. Tez taki byłem. Pamiętam festiwal „S” i popularność stwierdzenia, ze powinniśmy zarabiać „co najmniej” średnią krajową. Byłem wtedy magistrem i sam potrafiłem tak powiedzieć. Podwyżka nie boli. Natomiast dziwi mnie niemrawość i brak energii głównej partii opozycyjnej. To się nie zaczęło dzisiaj. To są ci sami ludzie, którzy się spóźniali na głosowanie do Sejmu i którzy przez zaniechanie wyhodowali Macierewicza, zamiast posłać go do paki za szpiegostwo. Nie rozumiem, dlaczego nie maja w sobie energii Kasprzaka i dlaczego nie wzięli Kasprzaka na swoja listę zamiast Ujazdowskiego. Mozna było tak zrobić. Dla mnie ten Ujazdowski to jest kwintesencja PO. Diabłu świeczkę i Panu Bogu ogarek. A potem się będą dziwić, ze przegrają. Ich wykończy brak wiary, energii, wyobraźni, i kwalifikacji.
https://www.merriam-webster.com/dictionary/paranoia
@narciarz
Niemrawość, brak energii? Powtarza pan niesłusznie negatywny stereotyp Platformy puszczony w obieg i przez spin doktorów PiS, i Lewicy Razem. Byłem niedawno w Łodzi, jechałem przez pół kraju, bilbordów i plakatów wyborczych PO w wielu miejscowościach było sporo, a w samej Łodzi przeważały. Jednak klucz to frekwencja. Zobaczymy.
narciarz2
1 października o godz. 17:12
… biorę poprawkę na lenistwo czytajacych…
Webster…
Definicja paranoi
1: choroba psychiczna charakteryzująca się usystematyzowanymi złudzeniami prześladowań lub wielkości zwykle bez halucynacji
// Objawy psychotyczne i paranoja utrzymywały się, a ona nadal „znajdowała wskazówki” spisku przeciwko niej— Helen K. Delichatsios i in.
2: tendencja jednostki lub grupy do nadmiernej lub irracjonalnej podejrzliwości i nieufności wobec innych
// Członkowie rasistowskiej prawicy Ameryki zamieszkują mroczny świat spisku, podejrzeń i paranoi— Wayne King
Adam Szostkiewicz 1 października o godz. 17:40….
Miód na moje serce! Dziękuję za odrobinę optymizmu. Ja będę głosował w Buffalo, stan NY. Zamierzam glosować na Kidawę oraz Kasprzaka, jeśli się nie wycofa. Mam problem z tym farbowanym lisem na „U”.
Co do niemrawości KO:
– wyborach prezydenckich 2010 obóz KimKwaka rzucał hasłem ,,prezydent i premier z tej samej opcji są zagrożenirm dla demokracji”. Może przypomnieć to? Na wzór Kurskiego Schetyna’17 contra Schetyna’14?
Przypomnieć wystąpienia Kaczyńskiego i jego pajaców, że ,,potrzebują władzy by ostatecznie wyjaśnić katastrofę w Smoleńsku i odzyskać wrak”. Gdzie wyjaśnienia, gdzie wrak Panie Kwaczyński? Bo miliony poszły…
Zrobić zestawienie ile dróg tak hucznie dziś otwieranych przygotował rząd ,,Polski w ruinie” a ile przygotował rząd ,,sanatorów” na przyszłość.
Przypomnieć ,,zakup”
śmigłowców wielozadaniowych i pana Berczyńskiego.
Gdzie lista oskarżonych ,,Tych co rozkradają Polskę” – przypomnieć stosowne wystąpienia Kwaczyńskiego.
Przypomnieć ,,element animalny” i ,,najgorszy sort” – filmiki.
Przypomnieć uchwalanie budżetu…
Jest tego tyle…
Chyba od partii dysponującej milionowymi keotami – także z moich pieniędzy – można wymagać czegoś więcej niż prezentowania ciepłego (serio!!!) uśmiechu Pani MKB.
Generalnie zrobić kwerendę