Niewidomi w Dżeddzie
Polityczny surrealizm trwa. Teraz piłkę ma Kreml, mówi Rubio po spotkaniu z Ukraińcami w Dżeddzie. Po raz pierwszy widzimy nacisk amerykański nie na Ukrainę, tylko na Rosję: pokażcie, że chcecie pokoju, zgódźcie się na zawieszenie ognia na 30 dni, a może dłużej.
Pomysł amerykański, by zamarły działania wojenne na całej linii frontu, przyjęła Ukraina. Zełenski i Macron proponowali wcześniej inny wariant: wstrzymanie boju w powietrzu i na Morzu Czarnym. Nie wszystkim specjalistom od współczesnej wojny to się podobało.
Na przykład Francuz Michel Goya w „GW” stwierdza wyraźnie, że z militarnego punktu widzenia rozejm częściowy, czyli stopniowe zaprzestanie walk, byłoby bardzo trudno wdrożyć. Blokowałby opcję uderzeń na cele w Rosji, a to filar ukraińskiej kampanii wojennej. Rosjanie mogliby za to spokojnie kontynuować działania naziemne przeciw Ukrainie. Logika wojskowa nakazuje więc zakazać wszelkiej walki. Ale jest też logika polityczna: rozejm częściowy jako sondowanie możliwości i intencji. Amerykanie wybrali opcję sugerowaną przez Francuza. Odwiesili też dostawy sprzętu i danych wywiadowczych.
W tym sensie możemy mówić o chwili ulgi dla Ukrainy, ale czy o otwartym oknie możliwości faktycznego przerwania agresji? Bo przecież nie wiemy, jak Kreml odpowie na propozycję rozejmu, a sama propozycja jest zawieszona w próżni, bo nie ma podparcia w formie gwarancji bezpieczeństwa. Oczekiwalibyśmy odwrotnej kolejności: najpierw uzgodnienie gwarancji bezpieczeństwa, a potem zawieszenie ognia. Mamy tylko propozycję rozejmu. Amerykanie wciąż są niechętni i nieprzekonani w sprawie gwarancji.
A Rosja jest do nich nastawiana wrogo. W jakiejkolwiek wersji: sił pokojowych ONZ – całkowicie bezzębnych w razie ponownego ataku Rosji na Ukrainę – a tym bardziej w formie oddziałów wysłanych przez koalicję chętnych montowaną poza Trumpem głównie przez państwa europejskie. Dla Kremla to anatema, bo większość tych państw to członkowie NATO, a wypchnięcie NATO z dawnej sowieckiej strefy wpływów w naszej części Europy to polityczne i propagandowe uzasadnienie napaści Rosji na Ukrainę.
Ekipa Trumpa sugeruje, że taką mocną gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy byłaby wspólna eksploatacja rzadkich minerałów o znaczeniu strategicznym. Ukraina się godzi, zbyt wielu szczegółów nie znamy. Warto przypomnieć, że gdy Trump wypuścił do Putina gołąbka z gałązką pokojową, Putin zasugerował, że chętnie przyjmie amerykańskie inwestycje także w obszarze poszukiwań i eksploatacji takich minerałów. To by oznaczało, że może Kreml szykuje się do licytacji na oferty biznesowe, ale też że deal amerykańsko-ukraiński uważa za niekorzystny dla swych interesów.
Tylko że Ukraina potrzebuje prawdziwego zabezpieczenia, a nie licytacji biznesowych. Takim zabezpieczeniem byłaby realna gotowość – a pewno i fizyczna obecność – wojsk zachodnich do walki w obronie Ukrainy w razie ponownej agresji. Czyli do starcia bezpośredniego. Mało prawdopodobny to jednak scenariusz. Zachód wciąż nie jest w tej sprawie dogadany, a Rosja oczywiście odrzuca go z punktu.
A jeśli Rosja odrzuca, to i Trump. Nic go to nie kosztuje w amerykańskim elektoracie, bo to nie jego wojna. Pułkownik Goya widzi takie rozwiązanie: oddziały zachodnie nie w Ukrainie, ale w jej bliskim sąsiedztwie: w Polsce, Rumunii, „całe brygady lądowe, powietrzne itd., które chroniłyby te kraje i Europę Środkową, a w razie potrzeby weszłyby do Ukrainy”.
Ale i tu coś do powiedzenia ma Trump: czy ze swej strony dałby gwarancje takiemu rozwiązaniu? A jeśli nie – co bardzo prawdopodobne – to czy Europejczykom bez Ameryki udałoby się takie rozwiązanie przeprowadzić przez parlamenty narodowe i skutecznie gwarantować pokój w Ukrainie i regionie? Pytanie otwarte.
Amerykanie po Dżeddzie mieli dobre humory, Ukraińcy raczej emocji nie zdradzali. Lada moment humory jednych i drugich mogą się popsuć. Przed nami ewentualny telefon Trumpa do Putina i wizyta w Moskwie najpierw wysłanników Białego Domu, a potem może i prezydenta USA, choćby podczas majowej parady zwycięstwa w Moskwie, bo czemu nie, skoro Trump totalnie resetuje stosunki z Rosją w płonnej nadziei, że Putin mu za to podziękuje, okaże szacunek i pomoże ukrócić ambicje Chin komunistycznych, których i Kreml się obawia.
Kreml ma jednak inny plan: ukrócić ambicje amerykańskie, rozbić jedność Zachodu, grać w tym celu na podziałach w UE i w poszczególnych społeczeństwach, rozbijając je po linii prorosyjskiej. Dziś priorytet Kremla to zniszczenie niezawisłego państwa ukraińskiego i powtórne zapędzenie Ukraińców do ruskiego miru, czyli intensywna rusyfikacja. Ukraina ma zniknąć z mapy politycznej Europy. Jeśli nie teraz, to niedługo później. Pokój na warunkach Putina nie będzie ani trwały, ani sprawiedliwy. Będzie prowizorką służącą przegrupowaniu sił i środków do dalszej ekspansji. Pokojowego Nobla Trump za taki reset na pewno nie dostanie.
Jeśli Putin chce się pochwalić Rosji, że wygrał wojnę z Zachodem w Ukrainie, to nie może zawrzeć rozejmu czy pokoju inaczej niż na swoich ekstremalnych warunkach. Nie może być dwóch zwycięzców: Putina i Trumpa. Putin musi wziąć wszystko. Zarzewia konfliktu metodami dyplomatycznymi nie da się zdusić.
Komentarze
W perspektywie wybory w Ukrainie, które dałyby zwycięstwo jakimś nowym Janukowyczom. Gdyby wybory weszły w skład pakietu „pokojowego”, jakieś siły europejskie powinny byłyby czuwać nad tym procederem. Niezależność Ukrainy i nienaruszalność jej granic już nie raz były „gwarantowane”, więc nie liczyłabym na żadne gwarancje poza realną groźbą użycia wobec Rosji siły. Ale czy można się czegoś konstruktywnego spodziewać po rozleniwionym dobrobytem Zachodzie?
Trump „widzi misie” – dziś wymyśli, jutro przemyśli, pojutrze się rozmyśli.
Niestety nie pokładam nadziei w rozczarowanie MAGAowego suwerena jego idolem, bo mechanizm wyparcia będzie działał identycznie jak u nas.
Ja bym się tak bardzo nie entuzjazmował sankcjami US
Bolton kilka dni temu powiedział, ze:
The Hill
Bolton claims Trump’s threat of sanctions on Russia is ‘totally hollow’
wyjaśnienie w linku
https://www.yahoo.com/news/bolton-claims-trump-threat-sanctions-160016660.html
Ja Rubio i Trumpowi za grosz nie wierzę, to są zagrywki P.R.
Cóż, Trump sprzedaje aktualnie Tesle, więc Rubio może poprowadzić politykę po swojemu przez chwilę, co zaczyna przypominać normalność. Rosja zaś dostała palec i chce całej ręki. To daje nadzieję, że twarda postawa Rosjan pomoże Ukraińcom.
Podmiana rządu w Kijowie, to oczywiście byłby prezent dla Rosji, której oficjalny cel inwazji byłby zaspokojony (i Putin mógłby łatwiej sprzedać pokój jako swój sukces); ale jednocześnie niebezpieczny precedens ustalania polityki wewnętrznej Ukrainy w obcych państwach. W co Rosja zawsze próbowała grać.
Brygady w krajach sąsiedzkich… Słabo to widzę. Wojsko wymaga infrastruktury. Na pewno lotnictwo NATO budowało się do obrony i współpracy z naziemnymi stacjami. Rzucenie go przez Ukrainę na pomoc, to wielkie osłabienie.
A Rosja jak zawsze gra na osłabienie. Rosja osłabiać próbuje też kraje, gdzie nie jest bezpośrednio zaangażowana (np. Izrael).
Nie bedzie trwałego pokoju , póki będzie imperialna Rosja,, na naprawdę trwały pokój trzeba będzie poczekać, 10 może 20 lat….Trzeba przeczekać amerykańskie mrzonki i zdobyć w Europie realna siłę do powstrzymywania imperialnych zapędów Rosji . Polska Trurcja Anglia , Francja… czy to tylko mi przypomina wojny krymskie? Obecna sytuacja pokazuje jak daleko zdegradowała sie Rosja , Rosja gnije i im szybciej zgnije tym szybciej będzie sie mogła odbudować bez mrzonek o imperializmie , wtedy z taka Rosja będzie można zawierac prawdziwy Pokój, dlatego mówie 10-20 lat tyle musi minąć by zadziałała biologia.
Swoją droga ciekawe dlaczego Zełenski uznał zawieszenie walk w powietrzu (nie na lądzie) za korzystne. Myślę że odpowiedź zawiera tekst z NYT (przedruk w GW). Obecnie o sytuacji na froncie decydują drony. ” To właśnie drony, a nie ciężka artyleria, która była dla tej wojny emblematyczna na samym jej początku, powodują ok. 70 proc. wszystkich rosyjskich i ukraińskich ofiar. W niektórych bitwach nawet więcej – do 80 proc. zgonów i ciężkich obrażeń wykluczających z dalszej walki”. Zapewne w znacznym stopni steruje nimi sztuczna inteligencja, niektóre być może są autonomiczne. Przychodzą na myśl Trzy Prawa Robotyki Izaaka Asimova. Jakże ci pisarze science-fiction byli naiwni..
Turcja ponad dwadzieścia lat stara się o wejście do UE i jak dotychczas bezskutecznie. Po wizycie premiera Donalda Tuska w Turcji oświadczenia wygłosili nasz premier i prezydent R. Erdogan w duchu braterstwa i przyjaźni, trwających 600 lat. Turcja nigdy nie uznała rozbiorów Polski. Premier Tusk otrzymał od prezydenta Erdogan list polskiego króla wysłany w 1745 roku do Wielkiego Wezyra. Można zauważyć, że uprzejmości było więcej i panowała niezwykle miła atmosfera.
Polska będzie orędownikiem wejścia Turcji do UE, poszerzy wymianę handlową z 10 do 15 miliardów dolarów oraz zamierza zacieśnić współpracę w produkcji broni. Turcja ma drugą armię w NATO i jest najważniejszym państwem w rejonie. Turcja posiada duże możliwości w produkcji broni i amunicji.
Jestem pewien, że zacieśnianie przyjaźni z Turcją jest istotne dla naszej państwowości.
Niech żyje przyjaźń polsko – turecka, pozwolę sobie wyprzedzić wydarzenia w geopolityce
@Is42
W 1997 r. zmarł w Ankarze w tajemniczych okolicznościach ambasador RP dr Wojciech Hensel, wybitny turkolog. Był aktywnym rzecznikiem przyjęcia Turcji do Unii Europejskiej, co nie wzbudzało entuzjazmu ambasady rosyjskiej. Jego śmierć była zaskoczeniem dla otoczenia i rodziny. Jego zwłoki przywieziono do Warszawy w zaplombowanej trumnie, aby rodzina nie mogła obejrzeć ciała. Tak więc nie wiadomo, czy ciało ambasadora rzeczywiście tam się znajdowało i w jakim było stanie. Czy przypadkiem nie było śladów np. egzekucji przy użyciu broni palnej, czy innej „herbatki”
Czy te opinie oznaczaja, ze nawet jesli uda sie dogadac pokoj, chocby taki jak w Korei, ktory jest wylacznie dlugotrwalym zawieszeniem walk, to Polacy nadal beda niezadowoleni? Moze jednak warto zauwazyc, ze od inauguracji prezydenta Trumpa Putin kompletnie zrezygnowal ze straszenia nas bronia nuklearna, a to chyba jest cos warte. Jest taka historyjka o psie ktory wystepujac w cyrku gra na skrzypcach jednoczesnie jadac bez trzymanki na rowerze. „Paganini to on nie jest” pada komentarz niezadowolonego widza. No wlasnie, Europejczycy sa wylacznie widzami, i to na skutek wlasnych decyzji lub raczej ich braku.
@villk
Czy imperialna Rosja nie ma przewlekłej już historii? Takowe fakty bowiem się przypominają, już z trudem, z dawnych polskich lekcji szkolnych.
No i obecnie wracają te lekcyjne fakty niczym bumerang. Jest na to jakiś ratunek? A gdyby tak nabazgrać inna mapę..
Rozejm? A co on da? Przypominam, że wszelkie porozumienia Risja ,,uczciwie” deptała. Siły rozjemcze? Toż to zakładnicy Kremla będą. Już to widzę: Ukraińscy faszyści dokonali prowokacji i ostrzelali oddziały francuskie (polskie, duńskie etc.).
Miesiąc rozejmu oznaczs, że te kilkaset pojazdów pancernych, które Rosja wyprodukuje nie zostanie zniszczonych ale ale uzupełnią oddziały liniowe. Tysiące nowych dronów po tym miesiącu rozejmu będą czekać na wystrzelenie. Co w tym czasie zyska Zachód? Oprócz tłitów ,,dawcy pokoju”? Zbudują nowe czołgi? Dostarczą Ukrainie więcej rakiet plot? ,,Nie mogę ci wiele dać bo sam niewiele mam”.
Miesięczny rozejm to czysty zysk Putina – miesiąc czasu by SPOKOJNIE doszkolić uzupełnienia, zwiększyć etaty uzbrojenia i przegrupować się. Ukraińcom przez ten miesiąc żołnierzy i uzbrojenia nie przybędzie.
Putin – ani kroku w tył, reszta, to wata słów, potwierdzeń, przyrzeczeń, zaklęć
Odpowiedź Putina może być tylko jedna, właściwa dla wieloletniej kultury mocarstwowej Rosji – ani kroku w tył. Osiągniemy swoje cele, nie po to rozpoczęliśmy rosyjską operację specjalną, nie po to przestawiliśmy kraj na gospodarkę wojenną, by teraz się tłumaczyć przed dupkami z Zachodu – macie rację, cofniemy się.
Jak wykazuje historia ostatnich wypraw rosyjskich na Ukrainę, strategia Rosji jest stale jednakowa, iść do przodu, mazać na murach i maszynach „Z”- zwyciężymy i kontynuować działania, bo dotychczas zdobyliśmy już wiele, a przed nami szansa na realizację celów operacji specjalnej. To nie tylko cele lokalne, ale i globalne, bądź co bądź my Rosja byliśmy i jesteśmy mocarstwem globalnym.
Cele globalne i długofalowe Putina, to w pierwszym rzędzie należne Rosji rozszerzenie pola działań geopolitycznych przez konflikty, wspieranie jednych oraz sekowanie innych, odbudowa strefy wpływu (w rosyjskim mocarstwowym podejściu do polityki Ukraina nie była nigdy strefą wpływu, była zawsze częścią Rosji, częścią Russkowo Mira), a jak nadarzy się okazja, to radykalne, uzyskane jednym zaskakującym posunięciem zmodyfikowanie architektury bezpieczeństwa w Europie i na świecie tak, aby była zgodna z wielkością, siłą, potencjałem militarnym i gospodarczym Rosji jako jednego z trzech biegunów geopolitycznych globu, a tym samym dokonanie zmiany porządku geopolitycznego na świecie, przywrócenie rangi i roli Rosji w tej architekturze.
Mówiąc w skrócie – Rosji się to należy i kto w to nie wierzy, niech na pole walki bieży, niech z Rosją się zmierzy. Przegra, ogon podwinie i spuści z tonu, pozna i przyjmie naszą prawdę – bracia Rosjanie, jesteśmy w domu. Takie jest stanowisko Rosji.
TJ
@ls42
12 marca 2025
18:14
„Niech żyje przyjaźń polsko – turecka, pozwolę sobie wyprzedzić wydarzenia w geopolityce”
A to Turcy juz przebaczyli IRP za Wieden? Moze sa madrzejsi od dzisiejszych potomkow kresowcow 🙂
@ls42:
Pod blogiem widzę kwestię cytowania porannej prasy, to ja się odwołam do porannej lektury książki — otóż w świecie, gdzie USA próbują ograniczyć współpracę europejską, w tym budowę wspólnej europejskiej armii (w zasadzie dla mnie nic nowego, to wcale nie tylko Trump tak robił), Turcja chętnie wykroiłaby sobie własną strefę mocarstwowych wpływów, odtwarzającą imperium osmańskie. Czyli: ona wcale nie musi chcieć dłużej do UE, a zamiast tego może wasalizować swoich sąsiadów.
@Slawczan:
Generalnie zgadzam się. Dodam: jest dyskutowane, czy Rosja może „bezboleśnie” przestawić gospodarkę z trybów wojennych na pokojowe. Innymi słowy, czy nie stała się zakładnikiem wojny (i to tak zupełnie zostawiając z boku imperialną motywację).
Natomiast „kilkaset pojazdów”? Nie wiem, czy mają takie moce przerobowe. (Sukcesy w Obwodzie Kurskim to nie czołgi i transportery, ale nowa generacja dronów, która działa chwilowo bezkarnie.) A Ukraina? Wiele tu zależy od pomocy Europy.
@mfizyk:
Nie mam jakiś badań przekrojowych, ilu „potomków kresowiaków” wspiera Rosję przeciwko Ukrainie. Dowody anegdotyczne wskazują, że „potomkowie kresowiaków”, mający pamięć o Wołyniu; oraz ci, którzy odwołują się do złych banderowców w dyskursie politycznym, to dwa, różne zbiory, zapewne mające część wspólną, ale nie więcej.
@hebda
Głupstwa pan pisze. Kluczową rolę w przygotowaniu propozycji zawieszenia ognia, zgłoszonej za zgodą Ukrainy przez US, odegrał Jonathan Powell, doradca ds bezpieczeństwa premiera UK Starmera.
Andrzej Duda wezwał Stany Zjednoczone do przeniesienia broni jądrowej na terytorium Polski jako środka odstraszającego przed przyszłą rosyjską agresją – donosi „Financial Times”. Propozycja miała paść podczas rozmowy prezydenta z wysłannikiem Donalda Trumpa Keithem Kelloggiem. – Rosja nawet się nie wahała, kiedy przenosiła swoją broń jądrową na Białoruś. Nie pytali nikogo o pozwolenie – przekonuje na łamach gazety Duda
@Piotr Hebda:
> Czy te opinie oznaczaja, ze nawet jesli uda sie dogadac pokoj, chocby taki jak w Korei, ktory jest wylacznie dlugotrwalym zawieszeniem walk, to Polacy nadal beda niezadowoleni?
Zacząłbym od tego, że nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu. To co przedstawiasz jako wyjątkowo zły pokój, jest lepsze od tego, co sobie wyobrażam, jako możliwe rozwiązanie dealmakera Trumpa. Nie wiemy czy, jaki i kiedy.
Kolejna rzecz, co jest dobrym rozwiązaniem? Ja bym powiedział, że ukrócenie imperialnych zakusów Rosji względem sąsiadów: Ukrainy, Łotwy, Litwy, Estonii, Polski, Gruzji. (Zostawiłem Białoruś z boku, jako już przegraną.) I takie ukrócenie, IMHO, może się dokonać tylko rosyjską przegraną, a nie kompromisem. Każdy kompromis w tym przypadku nagradza za napaść, za wybujały nacjonalizm. Nawet nie mówię o braku demokracji i łamaniu konstytucji (prezydent w Rosji musi poddać decyzję o wojnie i pokoju pod głosowanie — Putin tego nie zrobił, Ziobro zaskoczenia). Tu nie chodzi o poczucie sprawiedliwości nawet, tu chodzi o poczucie bezpieczeństwa, kogoś kto mieszka koło groźnego bandziora, któremu pozwolono legalnie zachować wszystko co ukradł.
> Moze jednak warto zauwazyc, ze od inauguracji prezydenta Trumpa Putin kompletnie zrezygnowal ze straszenia nas bronia nuklearna
Od inauguracji rzeczywiście nie znalazłem. Ale dwa tygodnie po amerykańskich wyborach Putin zmienił doktrynę użycia broni nuklearnej przez Rosję, umożliwiając jej łatwiejsze zastosowanie.
> No wlasnie, Europejczycy sa wylacznie widzami, i to na skutek wlasnych decyzji lub raczej ich braku.
Chcesz powiedzieć, że coś jak Portoryko? Tylko co ma zrobić Portoryko, by osiągnąć jakiś wpływ na swoją przyszłość?
Szczerze, nie widzę tych ‚własnych decyzji lub ich braku’ po stronie Europy. Widzę imperialną politykę USA i Rosji, które nie chcą mieć w Europie gracza na poziomie kontynentalnym, czy światowym.
@m.fizyk
Nie wiem, czy w świadomości tureckiej istnieje pomoc Rzeczpospolitej dla Habsburgów w 1683. To Polacy są przekonani, że zwycięstwo nad Turkami odniósł król Sobieski. W wiedeńskim Kunsthistorische Museum jako zwycięzca prezentowany jest wyłącznie Leopold II:)))
@PAK4
13 marca 2025
7:28
Moja odpowiedz byla dla @ls42. Nie dla myslacej czesci tutaj na blogu 😉
@Jacek NH
W życiu bym nie przypuszczała, że kiedykolwiek zgodzę się z Dudą:))) W przyszłości rozszerzyłabym strefę jądrową także na Ukrainę. Nie chce Rosja Ukrainy w NATO – ok, będzie więc miała żądnych zemsty Ukraińców wyposażonych w broń nuklearną
@Kalina
12 marca 2025
20:09
Wojciech Hensel był ambasadorem w Ankarze, zmarł zaś w Stambule w środku upalnego lata. Sposób transportu lotniczego zwłok do Polski jest określony przepisami i wymaga umieszczenia ich w metalowej, zamykanej trumnie.
Jeśli przyczyna śmierci budziła jakieś wątpliwości, to władze RP na pewno mogły przeprowadzić obdukcję w Warszawie.
Próbuje pani wywołać podejrzenia i sensację przez wyolbrzymienie roli polskiego ambasadora, który nawet przy największym osobistym zaangażowaniu we wsparcie Turcji w jej staraniach o przyjęcie do Unii nie miał na to realnego wpływu
Drogę Turcji do EU zablokował szczyt luksemburski w grudniu 1997, potem szczyt w Helsinkach (1999) ją odblokował, od 2005 roku zaczęły się negocjacje, które przyhamowały w 2016, aby w 2018 utknąć na dobre, albowiem stwierdzono, że
„Turcja coraz bardziej oddala się od Unii Europejskiej. Negocjacje akcesyjne Turcji utknęły zatem w martwym punkcie i nie można rozważać otwarcia lub zamknięcia kolejnych rozdziałów, a także nie przewiduje się dalszych prac nad modernizacją unijno-tureckiej unii celnej.”
@PAK4
13 marca 2025 8:24
@Piotr Hebda
Powoływanie się na przykład Korei – trwające od 70 lat zbrojne zawieszenie broni jest błędne bo:
1. Obie Koree bardzo długo były równorzędnymi przeciwnikami. Atomowa obsesja Kima wynika min. z boomu gospodarczego i technologicznego Korei Pd. i będącej jego odzwierciedleniem siły armii Korei Pd. Różnica potencjału (tylko ludnościowego choćby) wynosi 2:1 na rzecz Korei Pd. Nie jest ona jedbak czynnikiem agresywnym bo byłoby to dla niej nieopłacalne. Seul leży w zasięgu artylerii lufowej Korei Pn. a ,,zjednoczenie” z północą wygenerowałoby problemy przy których te ze zjednoczenia Niemiec to kaszka z mleczkiem
2. Pokój pomiędzy obiema Koreami utrzymywany był przez równowagę sił: Północ była ,,kryta” przez Chiny i ZSRR a Południe przez USA. Tu stroną rozejmu byłoby mocarstwo samo w sobie a Ukrainę kto by ,,krył”? USA? Trumpa?
3. Właśnie – to mocarstwo – Rosja. Świetnie to wyłuszczył @TJ. Rosja to Rosja – inna nie będzie i być nie może (nie potrafi?). Przypominam, że w ramach przygotowań do agresji Putin w swoich elukubracjach zawarł pogląd, że coś takiego jak naród ukraiński (i białoruski) NIE ISTNIEJE. To są Rosjanie, którym obcy namącili w głowach. To są bracia! I dlatego w odwiedziny do tych braci wybrał się z przewoźnymi krematoriami? By cały koncept Rosji się nie rozleciał NIE MOŻE BYĆ INNEJ RUSI niż ta w Moskwie. To trochę jsk Polska bez Poznania i Gniezna. Dlatego wojnę Rosja (z Putinem czy bez) będzie prowadziła do końca. Rosja wytrzyma milion albo i dwa miliony swoich trupów ale czy Ukraina wytrzyma pół miliona? Czy Zachód dołoży swoje pół miliona?
4. Armia rosyjska nie może wrócić do domu inaczej niż przez paradę zwycięstwa. Zwycięstwo przykryje wszystko! Ugotuje się zupy z Krymu i gulaszu z Donbasu. Wołowiny czy innego mięsa nie będzie potrzeba. Niedołęstwo dowódców, marnotrawstwo zasobów, kłamstwa propagandy (wszelakie: od tych o biednej, sfaszyzowanej Ukrainie aż do ,,zalet” sprzętu ,,bez anałoga wa wsiech mirom”). Co Putin zrobi ze setkami tysięcy facetów, którzy zarabiają w miesiąc tyle ile by w czasach pokoju nie zarobili w rok? A są to ludzie nawykli do mordowania, otrzaskani ze śmiercią. Chciałbyś być milicjantem i iść takiego typa aresztować? Przypominam, że powrót z wojny afgańskiej był gwoździem do trumny ZSRR.
5. Co zostanie z gospodarki naspeedowanej kasą na zbrojenia gdy spotka się z pokojową rzeczywistością? A mała stabiluzacja to część ,,kontraktu” pomiędzy putinizmem a Rosjanami.
6. Czynnik geograficzny: jeżeli spojrzysz na Półwysep Koreański to widać, że linia demarkacyjna przebiega w jego najwęższym miejscu. Tymczasem linia demarkacyjna pomiędzy Ukrainą i Rosją na czym będzie się trzymać? 1500km? Otwarte przestrzenie obecnie blokowane przez wojsko w okopach. Korea ma górzysty charakter, rzeki tworzą naturalne bariery. Sam teren nie zachęca do ataku. Nie darmo D. MacArthur chcący dokonać przełomu strategicznego wykonał niezwykle śmiały desant pod Inchhon. Alternatywą było mozolne zdobywanie góry po górze, rzeki po rzece. Na Ukrainie wiele nie trzeba by czołgi wyrwały się na otwartą przestrzeń i dotarły do Dniepru. (A nad Dnieprem leży choćby Kijów).
Jakkolwiek zabrzmi to cynicznie i okrutnie ze względu na p. 4 i 5 wojna musi trwać aż do zwycięstwa Ukrainy. Co przez to rozumiem? Może nawet nie odzyskanie granic z 1991r ale załamanie się systemu
społeczno-gospodarczego w Rosji. Tylko wtedy Ukraina i ZACHÓD będą bezpieczne. W innym wypadku, warunkowany p. 4 i 5 Putin zaatakuje Zachód a jak wiesz Rosja ma wielki obszar ale np. strasznie jej doskwiera brak Suwałk i krajów bałtyckich. Po co się (ponownie) mozolić walką z Ukrainą jak można od razu zaatakować ,,głowę”? Ukraina – w warunkach rozejmu – raczej nie będzie się rozwijać (pokaż mi inwestora, który wyłoży swoją kasę w tak niepewnym miejscu), bo też będzie się musiała zmierzyć z kosztami wojny i odbudowy, dlatego gdy Zachód dostanie w nos, spokojnie sobie zgnije i w wpadnie do koszyczka Rosji.
@PAK4
13 marca 2025 8:24
Chcesz powiedzieć, że coś jak Portoryko? Tylko co ma zrobić Portoryko, by osiągnąć jakiś wpływ na swoją przyszłość?
Szczerze, nie widzę tych ‚własnych decyzji lub ich braku’ po stronie Europy. Widzę imperialną politykę USA i Rosji, które nie chcą mieć w Europie gracza na poziomie kontynentalnym, czy światowym.
Nader istotne przypomnienie wszystkim kundlom ujadającym niezmiennie o „suwerenności” Polski – tym kurduplom, morwom i podedworczykom…
Nie zauważyli nawet, że US oddały się w pacht niebezpiecznemu psychopacie, który rozgrywa partię swoich sponsorów, ostatnią partię swego życia handlarza nieruchomościami i udziałowca w innymi podejrzanych interesach.
Nie zauważyli, że Europa ma dzisiaj wybór szatański między jednym niewiarygodnym kompletnie bullshit artist i drugim jeszcze większym kłamcą i zbrodniarzem…
A paranoiczny kurdupel swoje – fałszywie przekonany o potędze Polski i niezawodnym parasolu Ameryki w NATO po zwrocie? – „Niepodległość to własna waluta, własny budżet, własne wojsko. Oddanie możliwości decydowania o naszym bezpieczeństwie to utrata suwerenności”.
Kalina ma rację. Fizyk ciągle ciągnie niewiedzę o obszarze niemieckojęzycznym. Nasz hurrapatriotyzn i wiara we własną wielkość są w przypadku bitwy wiedeńskiej są trochę na wyrost.
Wracając do naszych czasów, to obecny turecki władca nie popiera Unii, Unia ze względu na autokratyzm, mówiąc eufemistycznie, E. , nie popiera członkostwa Turcji w UE . Ważne jest natomiast członkostwo Turcji w NATO. Szkoda jednak, że struktury natowskie stają się niepewne, a apetyt Putina rośnie. Były vice kanclerz i minister spraw zagranicznych Niemiec wyzaznie ostrzega Europę przed sprawdzianem Putina i nawołuje do jedności europejskiej. Przy okazji polecam lekturę jego ostatniej książki.
Jacek NH
13 marca 2025
8:17
Twoje donosy są mocno opóżnione, tu , na tym forum wszyscy już to wiedzą
Z perspektywy tych prawie 3 miesięcy Prezydent Usa i jego świta w swych poczynaniach wygladają komicznie. Jakby z rozmachem do kibolskiej knajpy weszli i demonstrują swoje uciechy ” na publice. Smarują swoje bejsbole sadzą aby po bitce zostawały ślady. potrzasaja złowrogo cłami jak starymi łańcuchami od Harleya grozac że bedzie bicie. Poniżają Ukrainę i innych ,aby się bali Vance’a i Muska. Szef Pentagonu nawet biega w Polsce prezentując rzekomą czy realną moc w nogach i płucach.
Fiksacja w Owealnym ma jednocześnie uradować Kreml i przekonać go że ,, Trump to Pierwsza Figura Świata ..i w razie czego ma tych swoich z bejsbolem i łańcuchem, sztachetą czy kastetem.
Po tym w odwodzie czekają sankcje finansowe cłowe, blokady jak i Obietnice.
Z dawnych utarć z Kim dzwongiem – Un zapamiętałem zdanie bezpośrednie .. ,,Będziesz Bardzo Bogatym Człowiekiem” . tak jakby Dzwongowi czy Putinowi brakowało bogactwa i mógł go zapewnić tylko pokłon przed Donaldem.?
– Obecnie już widać że te knajpiane prezentacje Ameryki niewiele dały. Europa tylko bardziej rozumie konieczność konsolidacji.. { tzn Europa bez PiS i Orbana]
Kanał Panamski, Grenlandia Kanada ” .. pogróżki o relokacji z Niemiec na Wegry.. ??? Najwyraźniej nie boją się w Europie ceł , ani niełaski jankesów.
Lamentacje i załamywanie rąk nad Nieposłuszeństwem” i samowolą rządu R>P ..jest tak żalosne że aż śmieszne. Morawiecki mówi o,, Naszych Synach na ,,linii Bugu. ”. Już w perspektywie widzi brak Ukrainy . Czy zdobyłby się być przywódcą bohaterem jak wyśmiewany ŻELEŃSKI prezydent któremu proponowano ewakuację na poczatku wojny? CZY RACZEJ GDZIEŚ NA WEGRY DO VIKTORA ORBANA ? .. ALBO DO KARAIBÓW? ZURYCHU?
–
Kukurydziany właśnie zaanonsował 200% cła na europejskie alkohole, bo jak powszechnie wiadomo, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby szkockiej whisky i szampana nie można było produkować w ju es of ej.
@passpartout
13 MARCA 2025
10:20
Sprawa była i jest zagadkowa, przyczyn smierci dr Hensla nie znamy. Nie twierdze, ze padł ofiara zamachu KGB, choc okolicznosci przekazania ciała budza daleko idace podejrzenia. Jest faktem, ze zabiegał o czlonkostwo Turcji w UE
@Slawczan:
> Pokój pomiędzy obiema Koreami utrzymywany był przez równowagę sił
Ja powiem więcej (ogólnie się zgadzając). W czasie zimnej wojny, obie strony generalnie dotrzymywały umów, a swoich wasali trzymały krótko. To już nie jest prawda — Rosja bardzo wyraźnie pokazała, że łamie umowy i udaje idiotę, zrzucając odpowiedzialność za własne czyny na „zielone ludziki”.
> w ramach przygotowań do agresji Putin w swoich elukubracjach zawarł pogląd, że coś takiego jak naród ukraiński (i białoruski) NIE ISTNIEJE
Przy historii Litwy jestem na upadku powstania listopadowego. I to już wtedy było — WKL = Rusini = Rosja i trzeba wszystkim wbić do głów, że są Rosjanami i mówią po rosyjsku.
> Dlatego wojnę Rosja (z Putinem czy bez) będzie prowadziła do końca.
A tu się nie zgodzę, bo wojna nie była od zawsze. Białoruś i Ukraina, jako państwa, istnieją już ponad 30 lat. I to jest stan faktyczny, który politycy rosyjscy muszą rozumieć.
To nie konieczność, to propaganda i imperializm. Zresztą — Polska potrafi żyć bez Wilna, Kowna, czy Lwowa, choć historia związków jest dłuższa — przykłady, że to nie jest fatum znajdziesz całkiem blisko.
> Ukraina – w warunkach rozejmu – raczej nie będzie się rozwijać
Na pewno będzie to szkodzić, ale zwróciłbym uwagę, że ukraińskie firmy jakoś żyją, mimo wojny. Spotykam ich produkty w sklepach. Z pomocą UE? Kto wie.
Pan Prezydent A. Duda nie konsultował szczegółów sprawy rozmieszczenia broni jądrowej na terytorium Polski z rządem, Polska nie konsultowała tematu z sojusznikami, Polacy zostali potraktowani nie jako obywatele, ale poddani, którym suweren ogłasza swą decyzję. Pan Prezydent nie przedstawił propozycji, nie wezwał do rozmów, do rozważania tego tematu w kraju , z UE i NATO. Pan Prezydent A. Duda WEZWAŁ supermocarstwo (we wszystkich źródłach tej informacji używany jest ten termin) do rozlokowania na terytorium kraju w którym sprawuje funkcję Głowy Państwa broni jądrowej.
Pomijając brak uzgodnienia tematu z rządem i sojusznikami, uważam, że uzyskanie przynajmniej sondażowej opinii obywateli kraju na ten temat jest niewybaczalnym błędem. Temat jest zbyt poważny, by traktować społeczeństwo jak stado baranów, cieląt, osłów i t.p (niepotrzebne skreślić).
JACKU NH!!! Gdyby Duda zaproponował broń jadrową amerykańską w Ukrainie to byłoby coś. Kontygent wraz z wyrzutnią i dzielnymi chłopcami z Arizony chroniłby wówczas mineralne zasoby Trumpego i Vancula. Niestety Ameryka nie ma jaj. Polskie kontygenty nie pytały o racje w Afganistanie czy Iraku.
Nie pytali o interes, zyski czy wpływy. To nie były polskie granice,ani też Irak czy Afganistan nie były dla Polski zagrożeniem.
Polska nie zamierza korzystać z rud kopalnych w Ukrainie, to interes i rozrachunki z Wujem Samem.
Atom Militarny w Polsce to Pierwszy CEL w razie wojny. nie daje bezpieczeństwa.
Ameryka zawsze czeka aż poleje się krew..
Przyjemnie posłuchać: profesorowie Machcewicz i Dudek wczoraj o sytuacji obecnej u redaktora Andrzeja Morozowskiego
@Kalina
13 marca 2025
13:56
Upiera się pani jak zwykle, aby mieć ostatnie słowo?
A co to znaczy, że Hensel „zabiegał o czlonkostwo Turcji w UE”?
Na czym te zabiegi polegały? U kogo zabiegał/ miał specjalne chody?
Nie był jedyną osobą w polskiej ambasadzie, więc dlaczego sprawa jego śmierci i przekazania zwłok do kraju ma być zagadkowa? I to w 1997 roku?
Bawił w Stambule służbowo czy prywatnie?
Znalazłem tylko wzmiankę o kondolencjach władz tureckich w związku z „tragicznym incydentem”.
Czy to plotki wewnętrzne w IPN?
Czy ambasador Hensel miał rodzinę poza rodzicami i rodzeństwem? Nie ma o tym wzmianki.
Jego zarówno poprzednik jak i następca w Ankarze – Mirosław Pałasz – odebrał sobie życie tamże 3 lata później.
Czy jego śmierć oficjalnie uznana za samobójczą (o godzinie trzeciej nad ranem wyskoczył z okna pokoju na dziewiątym piętrze prywatnej kliniki Bayindir, w której przebywał od kilku dni) też była zagadkowa?
O tym dyplomacie wiadomo, że miał żonę i dzieci.
Realna pomoc Ukrainie na poczatku wojny a nie kroplowka mogly zmienic losy wojny.Dzisiaj to duzo trudniejsze.
Orteq
12 MARCA 2025
rojsa buduje imoerium praktycznei od Piotra Wielkiego to prosty schemat ekspansji teretorialnej , im Polska słabła tym bardziej rosła Rosja kazda pzregrana rsji ten imerialny ped zatrzymywała , tak było z wojnam krymskimi tak bylo z afganistyanem tak jest obecnie ….Przy modelu imerialnym cofanie sie jest proszeniem sie o poraźkę. i Putin to wie .
Jeszcze co do kwestiu atomu .. co to tak dzs głośno za sprawa Dudy…. pomja to cy polska powinnamiec atomm czy nie ..dlamnie ciekawszym pytaniem jest …CZY NAPRAWDE UWAŻACIE, ŻE UKRAINA W TRZECIM ROKU WOJNY NIE MA BOMBY ATOMOWEJ W SWYM ARESENALE ? Bo ja bardzo wątpię by nie miała.
Ogłoszenie przez prezydenta nie wszystkich Polaków rzekomej propozycji, czy nawet zgody Trumpa na rozmieszczenie broni atomowej w Polsce jest nie tylko niefortunne, ale głupie jak kula w płot i szkodliwe z powodu wagi zagadnienia i formy jego prezentacji.
Samowola i bezczelna naiwność, gra na rympał, przedstawianie siebie jako sprawczego, władczego polityka, jest u Dudy przerażająca. Tu wchodzi w grę jego niekompatybilność w postępowaniu z racją stanu, z zasadami, żelaznymi zasadami, które powinny być przestrzegane absolutnie w takich przypadkach.
Po pierwsze takich propozycji przedstawianych przez Dudę jako wykonawcze, nie omawia się jednoosobowo, tete a tete, że niby on to z Trumpem ustalił. Po drugie, ze względu na ciężar gatunkowy sprawy tego typu inicjatywy, posunięcia muszą być wpierw omawiane i rozważane, jak to powiedział przedstawiciel rządu Tuska, w ciszy i spokoju. Po trzecie Duda mówiąc o tej inicjatywie przedstawił ją jako wynik jakichś rokowań, jakichś rozmów (10 minutowych chyba) jego z Trumpem. Od kogo i jakie miał plenipotencje w tej sprawie?
Samo to wzbudza dreszcz grozy. Jak taki nawijacz, element składowy PiSowskiego rozgardiaszu może w coś takiego się wdawać, o czymś takim decydować, jak rozmieszczenie broni atomowej od wujka Sama w Polsce?
Przede wszystkim ten facet nie ma kompetencji, dobrej woli, politycznej inteligencji, ma tylko spryt, lizusostwo, wybujały egotyzm graniczący z narcyzmem i zerowe doświadczenie w przeprowadzania spraw nawet 10 razy lżejszych od sprawy broni atomowej.
Kto mu to podszepnął, kto go podpuścił na taka samowolę, kto pokierował jego ambicjami, jego politykierstwem, jego niezdarnością graniczącą ze śmiesznością, co jest przedstawiane jako odwaga i samodzielność w działaniu oraz mądrość w prowadzeniu polityki międzynarodowej przez prezydenta RP.
TJ
@passpartout
Znam wprawdzie rodzinę dr Hensla i od niej miałam te wszystkie szczegóły, niemniej o jego działalności nie mam z oczywistych względów wiedzy. Chciałam tylko zwrócić uwagę, że Turcja może być naszym sojusznikiem, z czego zdaje sobie sprawę Rosja
Silny głos do sumień… w trudnych czasach zbrodniczych dyktatur w sąsiedztwie Polski…
„Senatorowie przegłosowali właśnie ustawę o zawieszeniu prawa do azylu. To więcej niż zbrodnia to narodowa hańba. Państwo żyjące w dobrobycie, które wydaje miliardy na zbrojenia, helikoptery, drony etc nie jest w stanie „zabezpieczyć” granicy bez zawieszenia praw człowieka? Państwo, gdzie rządzą wyznawcy demokracji i Jezusa trzęsie gaciami przed matkami i dziećmi wysyłanymi przez Łukaszenkę? Więc musi te dzieci pogrzebać w bagnie, bo inaczej bezpieczeństwo 36 milionowego kraju będzie zagrożone? I to wszystko by przypodobać się Europie wystraszonej o swój dobrobyt? Kiedyś spadnie na nas taka klątwa, że będziemy uciekinierami szukającymi azylu, przed którymi wszystkie drzwi zostaną zamknięte, bo dobrobyt, bo wybory, bo tak efektywnie… Senatorom brak nie tylko sumienia ale i wyobraźni” (MŚ)
@passpartout
13 marca 2025 16:05
Nie dobijaj leżącej infantylnej szczebioty… która nie wie, ale twierdzi… bez żadnych wątpliwości.
Wystarczy, że lubi siebie, opinie o swoim pisaniu olewa, jak często to tu podkreśla, a to może autoterapia, w której niech trwa jeśli to jej pomaga.
—————————-
BTW z innej beczki… dzisiejszych głównych tematów…
Prawda rzadko wygrywa z fałszem graczy-pokerzystów i tych nawiedzonych „budowniczych przyszłości” w konwencji cudownego nowego rządu.
Poniewczasie okazuje się, że to były gry i harce infantyli, obietnice kończące się według dystopijnych schematów.
Ale minęło kolejnych 20-30 lat…
@villk – 16:16
Owo parcie Rosji na świat przerażające wciąż jest. Przecież ta moskiewska kacapia ma juz BRICS w posiadaniu! Ciekawe co z tym tworem się dzieje ostatnio. Bo słabo coś na ten temat donoszą.
Jedynym właściwie stoperem ekspansji agresywnych krajów jest przygotowanie sąsiadów na taka kiepską ewentualność. W naszym przypadku, co mamy robić, mając już UE i NATO w swej potędze?
@filomena
MŚ? Proszę rozwinąć.
@AS
Magdalena Środa
A.S. 21:35
zdaje sie, ze Magdalena Środa…wyskoczyl mi jej Facebook (sam nie mam) po wrzuceniu fragmentu do Googla
Zachęcam do wysłuchania wczorajszych FafterF a właściwie co powiedział T. G. Ash. Przyszłość Polski jest raczej nie wesoła. A ostatnie wypowiedzi Muska w kierunku naszego ministra wyraźnie wskazują gdzie jest Polski w obiektywie USA. Elon to odpowiednik Żironowskiego, ale w USA. On może szczekać co nie zawsze może robić Trump ale przekazuje message.
tejot
13 marca 2025
16:27
Z wielką przyjemnością przeczytałem ten komentarz , bo niejaki Duda został w nim wypunktowany bardzo trafnie – ” nawijacz, element składowy PiSowskiego rozgardiaszu ” – świetne
…
Pokusa „szybkich rozwiazan”, „genialnych prezydentow”, „dekretow”, „drog na przelaj” jest zawsze mocna. Moze dwa lata jeszcze (moze trzy) i przegonimy Marsjan a za piec lat przegonimy Venusjan z pewnoscia. Jak oprzec takiej pokusie? Daje z tlumaczeniem 😉
https://europaportalen-se.translate.goog/2025/03/index-splittrad-demokratisk-utveckling-i-europa?_x_tr_sl=sv&_x_tr_tl=en&_x_tr_hl=sv&_x_tr_pto=wapp
pzdr Seleukos
@Orteq:
Tylko, że:
a) w BRIC Rosja jest partnerem mniejszym od Chin, czy Indii;
b) ja w BRIC niezupełnie wierzę — wspólnota wymaga kultury współpracy. Kultura współpracy i Rosja? I Chiny? I Indie? Jak wyrażanie jakiś antyzachodnich resentymentów to co jest wystarcza, ale żeby zrobić coś konstruktywnego, to o wiele za mało.
@volter:
> Z perspektywy tych prawie 3 miesięcy Prezydent Usa i jego świta w swych poczynaniach wygladają komicznie.
Jest taka komedia „Śmierć Stalina”, skądinąd bardzo mi się podobała. To bardzo w tym stylu komizm — walka o władzę, jako rywalizacja polityków-kogutów, którzy wypinają piersi by być „najpierwszejsi”.
> potrzasaja złowrogo cłami jak starymi łańcuchami od Harleya grozac że bedzie bicie.
Tylko jak „Śmierć Stalina” mnie bawi, tak jest to bardzo okrutna komedia o totalitaryzmie. I tak samo tu — „potrząsanie cłami”? No ale o to chodzi, by nastraszyć innych i narzucić warunki handlu niekorzystne dla partnerów, a korzystne jedynie dla USA. Czyli nie win-win (gdzie ten Trump „dealmaker”? wciąż się tu śmieję i przypominam, to co robi Trump jako prezydent jest zaprzeczeniem sztuki biznesowych układów), tylko gra o sumie zerowej, gdzie „sukces USA” musi być klęską wszystkich innych. Ale jeśli USA są wciąż mocarstwem (a są), to mogą takie układy narzucić wielu partnerom. A to wcale nie jest zabawne.
Mówiąc dalej serio — to ma aspekt tego nacjonalistycznego populizmu, który znamy z rodzimego podwórka. Wielu Amerykanów oczekuje, by ich kraj był „sprawczy” i demonstrował swoją siłę. To im Trump daje, czyli spełnia obietnicę wyborczą. Może ze „sprawczością” średnio, ale z demonstracją — jak najbardziej. To tak jak polityka zagraniczna PiS.
I kolejna rzecz, mówiąc serio, do takiej zabawy Stany potrzebują słabych partnerów. I to już raz zbliżyło antybrukselski PiS do ekipy Trumpa. Z tego co widzę, Farage, czy Le Pen są bardziej trumposceptyczni, ale to też ta piąta kolumna antyeuropejska, którą Trump może (no dobrze, nie sam Trump, ale Vance, czy Musk) skierować do noża w plecy Europie.
> Europa tylko bardziej rozumie konieczność konsolidacji.. { tzn Europa bez PiS i Orbana]
Nie tylko trzeba tu wpisać PiS i Orbana 🙁 Spójność polityki jest piętą Achillesa Europy.
> Najwyraźniej nie boją się w Europie ceł , ani niełaski jankesów.
UE nie jest tak słaba by dać sobą pomiatać. Co nie powinno przesłaniać faktu, że Trump może sprowadzić recesję nie tylko na Stany, ale także na swoich byłych sojuszników, a może i cały świat. Zamiast zajadać popkorn, lepiej zapiąć pasy.
Zakładamy, że Trumpowi recesja wyjdzie przez głupotę i krótkowzroczność, ale też przypomina się Lem przywoływany w kontekście Reagana i zimnej wojny, że gdy gruby na diecie schudnie, to chudy może już umrzeć. Stany mogą znosić recesję łatwiej niż państwa mniejsze i biedniejsze (mają wciąż mocną i różnorodną gospodarkę) — a to już pasuje teoretyzowania o wadze jedynie względnych przewag; czyi Stany, sprowadzając na siebie kryzys, mogłyby wywołać większy kryzysu i innych, czyli względnie (i po trupach własnych obywateli) zyskać. Nie mogę wykluczyć, że ktoś tam tak całkiem racjonalnie i niehumanitarnie kalkuluje.
@niunia5
W punkt!
…
Badanie na zlecenie szwedzkiej televizji (SVT). Czy Szwedzi wierza w oslawiony Art5. „Wierzacych” jest w sumie 22,7%. Niewierzacych 69,7%
https://www.svtstatic.se/image-news/650/wide/0.5/0.5/c26cec5ed08e896f5f12dfefff032a6599ee5decf44868643f845652d8cfdead
pzdr Seleuk
„Zwykli” Amerykanie bardzo slabo albo wcale nie popieraja polityke zagraniczna MAGA/Trampka:
https://www.gazeta.pl/informacje/7,196190,31768726,reset-w-stosunkach-usa-z-rosja-amerykanie-ocenili-polityke.html
Jak widac nawet w USA dla „zwyklych” ludzi nie tylko forsa w kieszeni sie liczy 🙂
Np. w odroznieniu od Rosjan wspierajacych napasc na Ukraine „mysla i czynem” (ale tylko za pieniadze?).