Na wybory „deprawacja”
U progu kampanii prezydenckiej prawica i Kościół rozkręcają własną kampanię przeciwko jednej godzinie religii i edukacji zdrowotnej dzieci w szkołach publicznych. Protest przeciwko edukacji zdrowotnej zgłosiło kilkadziesiąt organizacji, w tym Roty Niepodległości Roberta Bąkiewicza i Ordo Iuris Jerzego Kwaśniewskiego. Pod hasłem: „tak dla edukacji, nie dla deprawacji”.
Takie protesty posłużą Karolowi Nawrockiemu w jego wyścigu do prezydentury. Będzie rzucał gromy na „deprawatorów” z ministerstwa edukacji pod kierownictwem Barbary Nowackiej, a może i na swego głównego rywala, bo Rafał Trzaskowski to dla prawicy inkarnacja „lewackiej ideologii” LGBT i walki z krzyżami. W ogniu kampanii tematy kulturowe będą przysłowiową oliwą. Mimo że Polacy za najważniejsze dla siebie sprawy uważają bezpieczeństwo, stan służby zdrowia i gospodarkę.
Jednak sztabowcy Nawrockiego dowodzeni przez byłego wiceministra spraw wewnętrznych Szefernakera spróbują pod nie podpiąć także kwestie obyczajowe. To łatwo da się zrobić, bo w tej sferze rządzą emocje, zwłaszcza nieufność i uprzedzenia, a nie wiedza i racjonalność. Dlatego z niepokojem przeczytałem opinię Marka Górlikowskiego w „GW”, że z Nawrockim Trzaskowskiemu będzie bardzo trudno wygrać. Bo łączy w sobie cechy Nikodema Dyzmy i Edka z „Tanga” Mrożka. A to dla wielu Polaków kandydat idealny: „syn robotnika” przeciwko „synowi jazzmana”, człowiek, który wyspinał się z nizin społecznych, przeciwko idolowi „warszawki”.
Tak sprofilowanego Trzaskowskiego będzie się atakowało jako „libka”, „kosmopolitę” odklejonego od rzeczywistości, w której żyją miliony Polaków. Jego atuty – choćby znajomość języków, obycie i duże doświadczenie polityczne i samorządowe – nic nie pomogą. Przeciwnie, będą wykorzystywane właśnie jako rzekomy dowód jego beznadziejnej elitarności.
Na tym tle Nawrockiego będzie się przedstawiało jako „zwykłego obywatela”, „jednego z nas”, który rozumie sprawy polskie doskonale, gdyż ma w sobie „gen polskości”. To wystarczy, by być prezydentem. Reszty się nauczy od mentorów na czele z Macierewiczem i profesorem Nowakiem. Analogię z przypadkiem Andrzeja Dudy widać jak na dłoni. Mówią, że powtórka mało kogo przekona. Nie szkodzi, bo nic tak nie cieszy „ciemnego ludu” jak utarcie nosa „elicie”.
Co do „deprawacji”, to tu też nie widzę pola dla racjonalności. Protest przywołuje wytyczne oenzetowskiej agendy WHO (Światowej Organizacji Zdrowia), jakimi rzekomo kieruje się resort oświaty. Autorzy protestu widzą w nich zagrożenie, bo zachęcają do rozmowy z młodzieżą o sprawach takich jak orientacja seksualna, tożsamość płciowa, aborcja, antykoncepcja czy in vitro. Czy się to komuś podoba czy nie, te sprawy młodych interesują, a w dobie internetu żadnej blokady informacyjnej nie da się założyć. Rozumnie jest nie zakazywać, tylko rozmawiać. Jeśli nie w domu – a wielu rodziców nie chce lub nie umie o tym rozmawiać z własnymi dziećmi – to w szkole.
To nas prowadzi do drugiego argumentu protestujących: że edukacja zdrowotna jest sprzeczna z konstytucją, która daje prawo rodzicom do wychowania dzieci zgodnie z wartościami, jakie wyznaje się w domu rodzinnym. To poważny argument. Ale co zrobić, gdy rodzice, zasłaniając się tym prawem, odcinają dzieci od rzetelnej wiedzy na te tematy z lenistwa, uprzedzeń, braku dobrej woli i umiejętności takiej rozmowy?
Przecież z tego, że np. niektórzy rodzice nie chcą szczepić własnych dzieci, nie wynika, że państwo ma zarzucić program szczepień. Tak samo jak z tego, że są katolicy, którzy mają negatywne zdanie o aborcji czy LGBT, nie wynika, że demokratyczne i praworządne państwo ma zakazać aborcji i homoseksualności. To jednak nie kończy sprawy.
Program nauczania to jedno, nauczyciele to drugie. Program może być dobry, nauczyciele powinni być dobrze przygotowani merytorycznie i pedagogicznie. Nie mogą to być katecheci. Czy po ośmiu latach rządów pisowskich i ministra Czarnka polska szkoła ma nie tylko program, ale i dostateczną liczbę edukatorów? Czy nie będą potrzebni dodatkowi, może z zewnątrz? Czy są na to zarezerwowane dostateczne fundusze?
Rzetelna wiedza o sprawach płciowych nie prowadzi do „deprawacji”, tylko może pomóc młodym ludziom uniknąć manipulacji ze strony przeciwników edukacji o ludzkiej seksualności, która niejedno ma imię. Może pomóc uniknąć niechcianej ciąży, rozpoznać problemy zdrowotne na tle seksualnym, akceptować osoby o innej seksualności, założyć rodzinę, kiedy będą na to gotowe, radzić sobie z wyzwaniami małżeństwa, związku partnerskiego, rodzicielstwa. Jeśli rodzice nie chcą lub nie potrafią o tym wszystkim rozmawiać z dziećmi, to ten obowiązek spada na szkołę. Jeśli go nie podejmie, młodzież edukować będzie przede wszystkim internet.
Komentarze
O pożytku z wiedzy i edukacji seksualnej nie trzeba na naszym blogu chyba nikogo przekonywać. Co nie znaczy, że należało rozpoczynać zmagania z polską Ciemnotą o pożyteczne reformy z gatunku obyczajowych przed wyborem nowego i życzliwego takim reformom prezydenta. Głupich nie siali, sami się rodzą, podobnie z polskimi politykami lewicowymi, którzy nie pierwszy raz robią nowej władzy koło pióra. Artykuł w GW o popularności wszystkiego, co kojarzy się z prostactwem i folwarczną gębą, a co potwierdza moja „dyskusja” z blogowiczami w poprzednim wątku – w punkt. Szczególnie ujęła mnie znajoma @Handzi, która nie chciała głosować na „brzydkiego” Komorowskiego, tylko na „przystojnego” Dudę. Pewnie że de gustibus…etc., niemniej odwrócenie estetycznego wartościowania ostatnimi czasy w Polsce, brak estymy dla wartości nobliwych, a ciążenie do banalności i prostactwa nie rokuje dobrze
@AS
To czego zabraniają przykościelni działacze wraz z kościołem współczesna młodzież bez problemu znajdzie w internecie.
> Jego atuty – choćby znajomość języków, obycie i duże doświadczenie polityczne i samorządowe – nic nie pomogą. Przeciwnie będą wykorzystywane przeciwko niemu właśnie jako rzekomy dowód jego beznadziejnej elitarności.
Ale to jest polityka, która w Polsce ma się w najlepsze od dobrze ponad dekady. Raz wygrywają „nasi”, a język i doświadczenie są dobre; raz „oni” i dobra jest antyelitarność. To tylko świadczy, że wybory nie zapowiadają się na łatwe, bo oba elektoraty są podobne, co do swojej liczności.
Trzaskowskiego znamy i egzamin w wyborach w 2020 roku wypadł (moim zdaniem) pozytywnie. Czy zaś Nawrocki będzie drugim Dudą, to się dopiero okaże. Na razie wiadomo, że jest dobrze skrojony pod elektorat PiS (i Konfy, gdy przyjdzie do drugiej tury), ale żeby wygrać, będzie trzeba go dobrze zmobilizować elektorat. Jeździć po Polsce, spotykać się z ludźmi, unikać większych wpadek. Mieć dobre hasła, sprawny sztab, pieniądze na kampanię. Czy to wszystko ma, to się dopiero okaże.
Podkreslanie robotniczego pochodzenia Nawrockiego a deskredytowanie „mieszczanskiego”Trzaskowskiego rzypomina czasy Gomulki.Owczesnie tez „pochodzenie „robotnicze bylo cholubione.Historia zatoczyla kolo.
@Kalina
„Co nie znaczy, że należało rozpoczynać zmagania z polską Ciemnotą o pożyteczne reformy z gatunku obyczajowych przed wyborem nowego i życzliwego takim reformom prezydenta”
Widzę, że Pani z tych „to nie ten czas”, „są ważniejsze sprawy”, itp. Jak nie teraz to kiedy? Co rusz są jakieś wybory. Nożna załatwić równocześnie sprawy światopoglądowe i pełnej michy. Pora w końcu zrozumieć, że są dwa plemiona różniące się poglądami na życie i nie wstydzić się ich głosić.
Czy jest możliwa polityka bez krytycznej lewicy? Oczywiście nie, bo niesie ze/za sobą zagrożenie „lustereczka“ z bajki.
W czasie dla państwa decydującym( a takim jest min. czas kampanii prezydenckiej) politycy nie powinni robić i mówić zbyt wiele tego co może być użyte przeciwko nim. Wszystko ma swój czas. „Zmagania z polską Ciemnotą”, jak słusznie pisze Kalina
(28 listopada 2024 18:38), akurat teraz można sobie darować. Świat się nie zawali przez te kilka m-cy bez ustawowego uświadamiania ludzi. U nas wszystko odwrotnie: Jeżeli trzeba złapać złodzieja to wszystko wlecze się wolno i często bez finału (tak jak w powiedzeniu – podchorąży zawsze zdąży) a jeżeli ludzi trzeba przekonać do czegoś co wymaga czasu to już, nagle teraz. bo jutro będzie za późno.
„W kontekście rosnącej obecności kont trollujących i dezinformacji redakcja „Gazety Wyborczej” podjęła decyzję o wycofaniu swojej aktywności z platformy X, popularnie znanego jako Twitter. W oświadczeniu opublikowanym na Wyborcza.pl podkreślono, że serwis nie tylko nie przeciwdziała, ale wręcz promuje treści hejterskie i fake newsy.
Redakcja zachęca czytelników do śledzenia ich treści na stronach Wyborcza.pl, Wyborcza.biz oraz Wysokieobcasy.pl, jednocześnie informując o przenosinach na platformę Bluesky. Zaznaczono, że dziennikarze „Wyborczej” wciąż będą obecni na X, aby śledzić ważne wiadomości publikowane przez polityków, które nadal traktują tę platformę jako oficjalny kanał komunikacji.
Podobne kroki podjęła redakcja „The Guardian”, która również zaprzestała publikacji na X, wskazując na szerzenie skrajnie prawicowych teorii spiskowych i treści rasistowskich przez serwis. „The Guardian” również dołącza do użytkowników Bluesky.
Aplikacja Bluesky zyskuje na popularności, szczególnie w świetle wyników amerykańskich wyborów prezydenckich, i jest przedstawiana jako alternatywa dla X, zdobywając pierwsze miejsce wśród darmowych aplikacji w amerykańskim App Store.
„Wyborcza” podkreśla, że decyzja o opuszczeniu X jest świadomym krokiem przeciwko platformom Big Tech, które ukrywają treści dziennikarskie na rzecz materiałów influencerów i AI. Wskazuje się na dezinformację generowaną przez służby obcych państw, PR-owców i polityków, co stwarza szkodliwe środowisko dla mediów i dostępu do rzetelnych informacji.
„Krytyka Polityczna” ogłosiła, że przestaje udostępniać treści na oficjalnym koncie na platformie Elona Muska, wskazując na negatywne zjawiska takie jak teorie spiskowe, hejt i dezinformacja. Zaznaczono również, że obecność na X nie przyczynia się do konstruktywnego dialogu i że platforma nie jest już efektywnym miejscem dla ich działalności”.
Wreszcie, późno, bo późno, ale…, dotarło, że wpływy paru schizoli w rodzaju Muska, pokazuje co może się stać (już się stało?) z działaniami masowej propagandy i jej konsekwencjami… już mamy poważne problemy z praktykowaniem wolności* w różnych jej wymiarach i skalach…
„Freedom is the freedom to say that two plus two make four.
If that is granted, all else follows.”― George Orwell, 1984
————————-
*
„Wolność to moc istoty świadomej do wykonywania swojej woli.
Pragnąc określonego rezultatu, ludzie kierują swoje myśli i wysiłki ku jego realizacji – ku celowi. Ich zdolność do pracy nad celem jest ich wolnością”.
albo
Wolność jako cecha lub stan bycia wolnym, to znaczy:
– brak konieczności, przymusu lub ograniczenia w wyborze lub działaniu;
– wyzwolenie z niewoli lub spod władzy innej osoby;
– śmiałość pojmowania i rozumienia (koncepcji i/lub wykonania);
– wolność polityczna…
– …
Moim zdaniem kampania prezydencka Nawrockiego, czego pierwsze sygnały rozbrzmiały już głośno (ów nie ma genu polskości, a ja mam Polskę w sercu), pójdzie częściowo w kierunku podobnym jak kampania przeciwko Narutowiczowi w 1922 roku.
Trzaskowski zostanie w tej propagandzie kandydatem obcym, wysuniętym przez obce siły, reprezentującym obce siły, których delegatem na Polskę i zawiadowcą jest Tusk, kandydatem narzuconym Polsce po to, by ja zagarnąć, zniewolić i uczynić obszarem zamieszkałym przez ludność polską (koncepcja wielokrotnie i upierdliwie wypowiadana przez Kaczyńskiego.
Akcent w przypadku Nawrockiego będzie kładziony na najświętszy, nietykalny konstrukt propagandowy PiSu – polskość, gen polskości, polskość genetyczną, przyrodzoną, którą Nawrocki nosi w sercu, konstrukt wygłaszany w różnych wariantach narracyjnych. W kierunku Trzaskowskiego będą wysuwane i elukubracje o jego obcości klasowej (człowiek z salonu, a nie z ludu jak Nawrocki), zastrzeżenia co do jego szczerości, co do pokochania Polski oraz podnoszone będą zarzuty działania na szkodę Polski, w interesie obcych sił, na rzecz nieludzi LGBT, przeciwko krzyżom w urzędach, itp.
Będzie eksploatowana antynomia, motor PiSowskiego podziału społecznego – my prawdziwi Polacy – oni niepolacy.
Może to i prymitywne jest, ale może znajdować posłuch u ludu jako praktyczne objaśnienie kim jest Trzaskoski – kandydatem Tuska, agenta niemieckiego i rosyjskiego, rozwalacza CPK, nieudolnego polityka, wyniesionego przez wraże siły w Unii Europejskiej, działającego nie w naszym interesie niemieckiego popychla, itp.
TJ
PiS jest absolutnym mistrzem w sztuce odwracania kota ogonem. Edukacja zdrowotna to dla nich deprawacja i demoralizacja niewinnych dzieci, a jednocześnie , doskonale narzędzie do okładania przeciwników politycznych. Gdyby nawet ten temat nie wypłynął , to by wyciągnęli coś innego. We współczesnej dyskusji politycznej cepa ani sztachety sensu stricte użyć się nie da ale nawyk okładania przeciwnika pozostał . Widły tez nieporęczne w użyciu , wiec trzeba szukać zamienników . Dla mnie te histeryczne protesty w obronie dzieci, których nikt nie deprawuje, w obronie krzyży , których nikt nie zdejmuje, w obronie kościołów , których nikt nie atakuje, są takim współczesnym zamiennikiem przaśnej a swojskiej sztachety , cepa, wideł czy klonicy, którymi ostatecznie rozstrzygano spory nie tylko o miedze ale polityczne i światopoglądowe tez.
Młodzi Polacy coraz sprawniej i częściej posługują się pisdną nowomową.
Oto jedna z nich – nawiasem mówiąc nieprzyzwoicie bogata – oświadcza:
„Jestem niewinna, nie zrobiłam nic złego„…
i daje przykład jak zwyciężać mamy.
Na koksie nikt daleko nie zajechał, a nawet jeśli, to straszliwie zmarniał.
Zamiast dyskutować poprosić o podstawę programową . Skoro nie historia chrześcijaństwa, nie historia Kościoła, nie religioznawstwo , nie czytanie Pisma,to co jest tematem lekcji przez 12 lat (do matury) przez 2 godziny tygodniowo?
dodałam im znikł.
@Saldo
Jest możliwa. Było tak w Hiszpanii za Franco i w Rzeszy Hitlera. Czyli w systemach totalistycznych. W demokratycznych w XXI wieku wypycha ją na margines populistyczna prawica, która przejęła część jej elektoratu. Problem lewicy polega dzisiaj na tym, że nie ma dawnej bazy społecznej i wynikającej z niej siły.Stała się strefą komfortu dla kontestatorów demokratycznego kapitalizmu, a to za mało, by grać dawną rolę obrońcy praw pracowniczych i motora postępu społecznego.
@otu
Przecież to napisałem, ale to rzucanie grochu na ścianę. Rozmowa jest niemożliwa, a liczba samobójstw i chorób psychicznych u młodych ludzi rośnie.
@AS „liczba samobójstw i chorób psychicznych u młodych ludzi rośnie”.
To raczej wina zachowań przemocowych stosowanych zarówno przez rówieśników jak i część dorosłych. Brak wiedzy na temat różnych form seksualności nie ma z tym wiele wspólnego.
Wiem, że moja uwaga nie mieści się w temacie „zadanym” przez Gospodarza, ale jakoś nie mogę tego pominąć. Dowiedzieliśmy się o niemiłej przygodzie Igi Świątek. Celowo tak to okręślam, gdyż już pojawiają się szkalujące tenisistkę komentarze. Jeden mamy powyżej, a znalazłem w Wirtualnej Polsce wpis naszego dobrego znajomego z tego bloga, @Jacka NH. Tak , tak. Toż to istny stachanowiec , powiedziałbym „Człowiek z Klawiatury”. Szaleje na sąsiednim blogu, udziela się „w delegacjach” na innych stronach. Godne podziwu. Czasem się zastanawiam jak to się dzieje, że niektórzy mają dostatecznie dużo czasu na tak intensywną działalność.
Co do wyborów prezydenckich będzie jak będzie. Prezydent i tak właściwie jest „ozdobą” naszego systemu konstytucyjnego. Jak będzie, to już wiemy po wystąpieniu Nawrockiego w Białymstoku. Demonstruje już teraz, pomimo że właściwa kampania jeszcze się nie zaczęła, łamie prawo wałęsając się po Polsce, zamiast siedzieć na d… w miejscu pracy, do czego jest wciąż zobowiązany. I nie dajmy się zwariować, że jest obywatelski. To po co mu zmieniający się kuratorzy z PiS?
Trump i jego wyniki wyborów – zabawne to czy żałosne?
Po podliczeniu ostatecznych głosów stało się dopiero jasne, że Donald Trump nie zdobył prezydenckiego mandatu z taka przewaga na jaka to wyglądało przez ostatnich kilka tygodni. Trump był przerażony tą wiadomością i wręcz wściekły.
Najwyraźniej bowiem nie jest on tak popularny, jak się na początku wszystkim wydawało.
Właśnie odkryte liczby najwyraźniej pokazują, że Trump jest nadal tak żałosny jak zawsze, nawet jeśli wygrał listopadowe wybory prezydenta imperium. Czyż nie szkoda tego wesołka-zwyciężcy?
( https://www.youtube.com/watch?v=CJ1lCtaHklk )
@japs
„{ Pora w końcu zrozumieć, że są dwa plemiona różniące się poglądami na życie ” Pora również zrozumieć, że nasze jedynie słuszne poglądy i postulaty nie są popierane przez wszystkich. A żeby mieć szansę na realizację tych postulatów, nawet tylko częściowo, trzeba wybory te i kolejne, wygrywać. Proszę mi wyjaśnić, co Rafał Trzaskowski załatwił swoim ogłoszeniem o niedopuszczalności wieszania symboli religijnych. Bo że sobie w kampanii tym zaszkodził, to jest wysoce prawdopodobne. Dostarczanie przeciwnikom amunicji przed lub w trakcie walki, nie zyskując na tym nic poza dumą z bycia progresywnym, jest, delikatnie mówiąc, niezbyt mądre.
Te wybory trzeba wygrać, bo inaczej całość opowieści o legalizacji aborcji, LGBT i podobnych tematach będzie można sobie podłożyć pod tramwaj. Może więc warto jednak uznać, że warto zaczekać ?
@japs
Nie tylko, bo też patologii typu turniejów na Tik Toku, czego przykładem było szpikowanie cukierków igłami przez dzieci, by wygrać w konkurencji ,,czy się odważysz?’’. Nie fanatycy religijni zwalczający Halloween ale dzieci zgotowały ten los innym dzieciom.
Przełamując odrazę obejrzałem w TV Republika inauguracji Nawrockiego. Gołym okiem widać, że będzie ciężko. Kandydat Kaczyńskiego trafi w gusta kibolstwa i okolic, ludu pracującego miast i wsi, Pisu, Konfy, PSL-u. Facet widać świeżo po kursach piarowych – gesty, miny, pozy, emisja głosu prawidłowe, ale rażące sztucznością, pewnie do czasu.
W porównaniu z mimozowatym Trzaskowskim to tzw. „patriota”, typ macho, co to niejednemu po gębie dał (może nie tylko w ringu). Moje pierwsze skojarzenie – Nikoś…
U Trzaskowskiego mimo tylu lat w polityce, trudno znaleźć jakąś charyzmę. To nie przywódca, za którym w ogień. Nie wiem czym miałby porwać tłumy nowych wyborców. Te 10 mln z 2020r to po dużej części zniesmaczeni Dudą i Pisem, głosujący metodą Szydło ( zamknij oczy…).
@epmg:
Wybacz, ale ja to samo mogę powiedzieć o praworządności. Bo po co się spieszyć i rozliczać? Irytuje się tylko zwolenników „ojca Salcecjonusza”. No i nigdy nie spotkałeś starszych pań, narzekających, że ten Tusk przejął cały aparat sprawiedliwości i to zamach na demokrację? Skoro są, skoro przez to chcą głosować na PiS, to może trzeba odpuścić, poczekać, bo w końcu demografia działa przeciwko PiSowi..?
Dla „naszych” są różne obszary, które są ważne — dla jednych aborcja, dla innych świeckość, dla innych praworządność, dla jeszcze innych prawa LGBT. I czasami jest to nie sprawa tolerowania skorumpowanego użytkownika, ale wprost życia i śmierci. To samo zresztą dotyczy drugiej strony — to też jest zlepek, gdzie jedni się boją o przyszłość pod rządami liberałów i cięciami finansowania NFZ, inni boją się że w szkołach będą uczyć masturbacji, a jeszcze innym przeszkadza Niemiec u władzy.
Ja się mógłbym zgodzić z tezą, że wiele zależy od rozłożenia akcentów, że pewne postulaty bardziej, inne mniej — ale to musi robić sztab, czytając badania opinii i dobierając hasła; a nie zaangażowany komentator, który część programu ma gdzieś i jest chętnie go poświęca dyscyplinując innych wyborców. Bo może się okazać, że wcale nie złagodzimy mobilizacji drugiej strony, a osłabimy własną.
Przygotowywana przez prawicę strategia wyborcza obrony dzieci przed deprawacją jest równie niebezpieczna, co skuteczna.
Polega na wzbudzeniu paniki moralnej, która, według socjologów, polega na nadmiarowej reakcji na nagłośnione wypadki złamania fundamentalnych dla społeczeństwa zasad moralnych.
Panika moralna była tym mechanizmem, który pozwalał urządzać polowania na czarownice, pogromy Żydów, wygrać PiS wybory parlamentarne w 2015.
Mechanizm ten odwołuje się do ewolucyjnie zaprogramowanej potrzeby ochrony słabych, w tym dzieci i kobiet. Bez nich gatunek nie przetrwa.
Widok małego dziecka, nowo wykłutego kurczaczka, owieczki rozczula. Budzi pozytywne emocje, w tym potrzebę obrony.
Pogromy Żydów najczęściej zaczynały się od pogłoski skrzywdzenia, zamordowania bezbronnego dziecka.
W 2015 roku, przed wyborami parlamentarnymi, epatowano nachalnie wyborców obrazami gwałconych kobiet przez „nachodźców”, muzułmanów, ludzi o innym kolorze skóry.
Jarosław Gowin, nie najbardziej skrajny propagandzista, mówił od tego jestem polskim politykiem, żeby zapobiec lub zmniejszyć ryzyko, że kiedykolwiek ktoś wysadzi w powietrze polskie niemowlę. (za M. Bilewicz „Traumaland. …” s. 191)
Wysadzenie w powietrze polskiego mężczyzny w sile wieku, ojca i męża, syna jest równie złe. Ale obraz wysadzanego w powietrze niemowlęcia budzi większe emocje. Silniej motywuje do obrony.
Ziobro opowiadał, że w Szwecji na skutek polityki multi – kulti ilość gwałtów na kobietach wzrosła 700 krotnie.
To nie tyle lęk przed obcymi, ile potrzeba obrony najsłabszych, najbardziej bezbronnych zadecydowała o zwycięstwie katobolszewi.
Oni „jedynie” sprawnie wykorzystali to, w co nas wyposażyła ewolucja.
Skuteczność posługiwania się mechanizmem „paniki moralnej” badał ,na tydzień przed wyborami parlamentarnymi prof. Michał Bilewicz ze współpracownikami, na grupie głosujących młodych w wieku 18 – 30 lat .
Szczególnie podatna na emocje młodzież, która przed rokiem 2015 głosowała zwykle na partie lewicowe i liberalne, zadeklarowała, że będzie głosować, w liczbie dwóch trzecich, na PiS, Kukiz ’15, partię KORWIN.
Wszystkie te partie odwoływały się do „paniki moralnej”.
Nie wspominając o tym, jak bardzo biegły jest w jej stosowaniu, przez stulecia, krk.
Kolejny raz „panikę moralną” próbowano wywołać na słynnej konferencji prasowej z pokazywaniem zdjęć gwałtu na klaczy.
Morawiecki nazwał zamieszki na granicy z Białorusią „złotem politycznym”. Właśnie ze względu na łatwość wywołania paniki moralnej i strowania emocjami a co za tym idzie wyborami.
Widać wyraźnie, że w tej chwili katobolszewia wykorzystuje ten mechanizm w wersji „brońmy niewinne dzieci przed moralną deprawacją”.
Nie wolno lekceważyć tych prób.
Nie da się ich zneutralizować przy pomocy racjonalnych argumentów.
Trzeba się umiejętnie odwołać do emocji, bo tylko na tym gruncie można je zneutralizować.
Dawne rysunki Mleczki mogły by tu być niezłą wskazówką.
@ mario 28 listopada 2024 22:32
cyt: „Młodzi Polacy coraz sprawniej i częściej posługują się pisdną nowomową.
Oto jedna z nich – nawiasem mówiąc NIEPRZYZWOICIE (podkreślenie moje) bogata – oświadcza: „Jestem niewinna, nie zrobiłam nic złego.”
I spraw Panie Boże, żeby sąsiadowi te jego krowy wszystkie co do jednej zdechły!. Amen
Do @tejota z 28.bm,godz.22:25: zawsze z wielką uwagą czytuję twoje wpisy, bo są analityczne, mądre, progresywne, ale w tym ostatnim twoim wpisie chyba „pojechałeś o jeden most za daleko”, bo dajesz instrukcję PiSowcom: „Jak pognębiać w elektoracie pozycję Trzaskowskiego i jak hołubić tzw. gen polskości w Nawrockim’. Oni korzystają z każdej podpowiedzi, każdej sugestii, każdej plotki, która jest dla nich do skonsumowania, czy wykorzystania. Vide: aktywny na tym blogu oficer d/s polityczno-propagandowych PiSu-Jacek NH
@metaxa, 28 LISTOPADA 2024, 21:24
Pełna zgoda. Platforma X jest obecnie największym szkodnikiem w kolportowaniu kłamstw, nienawiści i propagandy. Natomiast w pocie czoła na swój upadek również pracuje większość Zachodnich mediów rozsiewając strach, sensację i tępy klikbajt.
Choćby przykład z staniej chwili: amerykański Newsweek opublikował wyniki symulacji skutków uderzeń rosyjską bronią atomową na Zachodnie (Europa i USA) miasta. W tym na Warszawę. Jeśli tak, to jakoś tak ani słowa o skutkach odwetowych uderzeń na miasta rosyjskie. Równie dobrze można przypuszczać że tekst jest zamówiony przez Kreml. I ten medialny ,,śmieć” jest bardzo chętnie powielany przez nasze ,,demokratyczne” brukowce. Ruscy nic nie muszą robić.
Oczywiście wolność słowa.
Wielką naiwnością byłoby sądzić, że katobolszewia nie ruszyłaby z krucjatą przeciw „deprawacji” niewiniątek, gdyby nie planowane wprowadzenie edukacji zdrowotnej.
Naiwnością i brakiem pamięci historycznej.
W tym tej najnowszej.
Proszę sobie przypomnieć awanturą wokół standardów edukacji seksualnej WHO.
Rzeczowa polemika nic nie dała:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1786040,1,edukacja-seksualna-i-standardy-who-czy-jest-sie-czego-bac.read
https://izp.wnz.cm.uj.edu.pl/pl/blog/3-mity-na-temat-standardow-edukacji-seksualnej-who/
Standardy edukacji seksualnej WHO nie mają na celu promowania permisywizmu, nie uczą masturbacji, ani też nie afirmują pornografii.
Bo tak wtedy, jak i teraz wcale nie chodziło o dzieci, tylko o utrzymanie władzy psychicznej nad umysłami, emocjami. A co za tym idzie władzy politycznej i ekonomicznej.
Wzniecono panikę moralną.
W myśl powiedzenia, że jak się chce uderzyć psa, kij się zawsze znajdzie, jak nie edukację zdrowotną, to coś innego by znaleźli.
KrK, Ordo Juris , PiS, Putiniści, Trumpiści.
Jakby nie znaleźli, to by wykreowali.
Proszę sobie przypomnieć bomby w metro warszawskim przed drugą turą wyborów prezydenckich w Warszawie w roku 2005.
Po wyborach temat bomb zdechł.
Ostatnie dwie próby wywoływania paniki moralnej to wezwanie do obywatelskiej obrony kościołów w czasie Strajku Kobiet.
I obrona „torturowanego” księdza salcesoniarza.
Kiedy ksiądz stracił widoki na palmę męczeńską, zabronił publikowania swojego nazwiska i wizerunku twarzy. Wcześniej mu to nie przeszkadzało.
Na kwestię wywoływania paniki moralnej szczególnie powinni być wyczuleni dziennikarze.
Sami nie powinni dać się w nią wkręcać. I wyjaśniać jak najszerzej w najbardziej przystępny sposób jak ten mechanizm działa.
Już Piłsudski obawiał się , że danie praw wyborczych kobietom wzmocni prawicę i Kosciół . I to się .potwierdza
Orteq
Właśnie odkryte liczby najwyraźniej pokazują, że Trump jest nadal tak żałosny jak zawsze, nawet jeśli wygrał listopadowe wybory prezydenta imperium. Czyż nie szkoda tego wesołka-zwyciężcy?
Czyżby to była próba obrócenia w żart tragedii która się dokonała w Ameryce i co gorsza w Świecie?
Putlerowska dezinformacja obraca wszystko w żart. „Nikt nie wie, jak tam naprawdę jest z Trumpem”.
Otóż wszystko jest wiadome. „Wait and see”.
@AS
W takim razie krytyczna polityka lewicowa jest, byłaby, konieczna. Inaczej pozostanie nam lusterko wsteczne. Pozostaje pytanie, co lepsze? Samozapatrzenie w bajkowe lustereczko, popularne nie tylko w blogosferze czy lusterko wsteczne? Nie pisałem o rządzeniu , lecz o potrzebie lewicowej krytyki, nie pisałem o klasycznej lewicy po stronie robotników. Pracobiorców?
„Nie fanatycy religijni zwalczający Halloween ale dzieci zgotowały ten los innym dzieciom.”
Proszę nie zapominać, że dzieci mają rodziców wśród których są też fanatycy religijni.
Nie jest sztuką zwalać winę na dzieci – sztuką jest szukać przyczyny dlaczego są takie dzieci. Za często zwalamy winy na dzieci unikając win swoich (opiekunów tych dzieci).
Nic nie dzieje się bez przyczyny. Dzisiejsze wojenki między dorosłymi mają duży wpływ na wojenki dzieci. Jacy dorośli takie są dzieci. Przykład złego zachowania dziecka czy dzieci idzie prostą drogą od dorosłych, a nie na odwrót.
@AS
Mam nadzieję, że pan nie zapomniał o kontestujących młodych ludziach na Zachodzie, którzy zmienili świat. Nie zapominałbym również jednego Festynu/Festiwalu w USA.
Dziesięć lat później powstała partia Zielonych, której znaczenia bym minimalizował.
To że młodzi ludzi na dzisiejszych uniwersytetach …
Edukacja społeczna jest konieczna bez względu na wplywy wątpliwych notabli eklezjastycznych. Rowniez edukacja seksualna.
Pamietam, to nie jest anegdota, policjantow francuskich w „degolowkach“, kiedyś u nas modne, policjantów, którzy ścigali jeszcze w 78 roku naturystów na południowych plażach. Pachnie bulwarem, lecz jak daleko nam „odo“, skrót od i do.
Wydawałoby się, że jesteśmy wyksztalceni, a ciągle nic nie wiemy o clitoris etc..
Jacku NH – maskotko tego bloga – , zechciej być uprzejmy i wymień te portale na których nie bywasz i niczego nie wpisujesz. Taki gest spowoduje znaczączący przypływ sympatii wobec Ciebie . Wybacz , ale przypomnę jeszcze raz – nie ilość , ale jakość jest istotna.
Jan
29 listopada 2024
0:34 napisał :
…”znalazłem w Wirtualnej Polsce wpis naszego dobrego znajomego z tego bloga, @Jacka NH. Tak , tak. Toż to istny stachanowiec , powiedziałbym „Człowiek z Klawiatury”. Szaleje na sąsiednim blogu, udziela się „w delegacjach” na innych stronach. „
Religia w szkołach nie jest nauką, a jedynie indoktrynacją (gwałtem na rozwijającym ludzkim rozumie) mającym za cel podporządkowanie sobie przyszłego dorosłego. Jeżeli nasi politycy są za religią w szkole publicznej to według mnie mają w tym interes w przyszłości – dobrze wypranymi mózgami najlepiej się manipuluje i niemal każdy kit można sprzedać. Niestety, w Polsce to dobrze działa i stąd polski emerytowany zbawca ma tylu zwolenników. Krk wraz z populistyczną prawicą nie odpuszczą utraty jednej godziny indoktrynacji religijnej w szkole publicznej bo to leży w ich interesie. Mało świadome społeczeństwo (dobrze indoktrynowane od przedszkola), któremu wtłacza się w mózg mity jako prawdę, w przyszłości będzie zdolne wszystko przyjmować na wiarę, także każdy kit sprzedawany przez populistycznych polityków. To działa i nie tylko w Polsce, też w USA, gdzie sekt religijnych dostatek. Podobno Trump to wybraniec samego Jezusa?
@japs
nie szerz dezinformacji…
Z podręcznika psychopatologii:
„(…) Wykorzystanie seksualne
Badania pokazują, że 12–25% dziewcząt oraz 8–10% chłopców padło ofiarą wykorzystania seksualnego. W Polsce co piąta dziewczynka oraz co piętnasty chłopiec poniżej 15. roku życia doświadcza jakiejś formy nadużycia seksualnego. Psychologiczne i behawioralne objawy świadczące o fakcie wykorzystania seksualnego to przede wszystkim:
– erotyzacja dziecka,
– uwodzący typ zachowań wobec dorosłych,
– nadmierne zainteresowanie kontaktami seksualnymi,
– lęk przed sytuacjami, których wcześniej dziecko się nie bało,
– zbyt wczesna lub kompulsywna masturbacja,
– erotyczna twórczość dziecka,
– zaburzenia snu (koszmary senne, moczenie nocne),
– brak akceptacji swojej płciowości,
– drażliwość, płaczliwość,
– agresja seksualna wobec innych,
– nagła zmiana zachowania na nietypowe dla danego dziecka”.
cdn
cd 1
(…)”
ROZWÓJ PSYCHOSEKSUALNY
Rozwój psychoseksualny w dzieciństwie i okresie dorastania.
1. Wiek 0–3 lat
Czas odkrycia i badania. Rozwój psychoseksualny w tym okresie jest realizowany poprzez:
– kontakt fizyczny i emocjonalny dziecka z matką,
– idealizację jego ciała i akceptację płciowości,
– powierzchowny rozwój erotyzmu dziecka poprzez czerpanie przyjemności z bliskości i dotyku,
– przytulanie, głaskanie, ciepło ciała,
– dzieci są zafascynowane tym, co je otacza, ale również swoim ciałem.
2. Od 2. i po 2. rok życia.
– pojawia się świadomość ciała,
– dzieci dostrzegają różnice w wyglądzie między dziewczynkami i chłopcami,
– rośnie zainteresowanie ciałem własnym i innych ludzi z otoczenia,
– oglądanie i pokazywanie narządów płciowych,
– dziecięcy ekshibicjonizm,
– dzieci odkrywają, że pokazywanie narządów płciowych może być przyjemne,
mają dużą potrzebę bliskości fizycznej,
– rozpoczyna się nauka norm społecznych,
– co wolno, a czego nie wolno robić – rozpoczyna się kształtowanie tabu seksualnego.
3. Wiek 4–6 lat
– pojawia się poczucie stałości płci,
– zainteresowanie reprodukcją, pytanie: „Skąd się wziąłem?”,
– pojawia się wstyd związany z cielesnością, seksualnością,
– dzieci zaczynają stawiać granice,
– testowanie brzydkich słów – „ekscytujące wulgaryzmy”,
– zbliżanie się do rodzica płci przeciwnej i dewaluacja rodzica tej samej płci – „wezmę ślub z tatą/mamą”,
– socjalizacja – normy społeczne: nie wolno obnażać się w miejscu publicznym, nie wolno dotykać innych w miejsca intymne, nie wolno bawić się narządami płciowymi w obecności innych ludzi,
– doświadczenie treningu ról płciowych – co robią chłopcy, a co robią dziewczynki,
– nauka nawiązywania relacji społecznych – koleżeństwa, przyjaźnie.
Typowe zachowania seksualne:
– zachowania orientacyjne – zaciekawienie budową narządów płciowych i ich przeznaczeniem,
-zachowania interakcyjne – zabawy seksualne, np. w doktora – masturbacja dziecięca, twórczość dziecięca o charakterze seksualnym.
4. Wiek 7–9 lat
– maleje zainteresowanie sferą seksualną, a wzrasta zainteresowanie sferą społeczną,
– dzieci zaczynają się wstydzić nagości – nie chcą być ubierane, zamykają się
– w łazience – intensywne fantazje, np. o miłości i związkach ze znanymi osobami,
– grupowanie – dzieci utrzymują relacje z osobami tej samej płci, unikają osób przeciwnej płci – dzieci w otoczeniu rówieśników starają się wykazać wiedzą zarezerwowaną dla starszych, np. używają słownictwa seksualnego, wulgaryzmów, żartów z podtekstem seksualnym, ale często nie rozumieją, co mówią; pojawiają się pierwsze miłości.
Typowe zachowania seksualne:
– chłopcy: poszukiwanie informacji o seksualności, obrazki, rysunki, dowcipy, wulgaryzmy;
– dziewczynki: silne przyjaźnie, małe grupki, które dają możliwość identyfikacji z płcią i jednoczesnej rywalizacji; zabawy i zachowania potwierdzające
– kobiecość: przebieranie, malowanie, udawanie gospodyń, przedszkolanek, nauczycielek.
5. Wiek 10 – 15 lat
– najważniejszymi osobami stają się rówieśnicy, grupy społeczne – rozpoczyna się okres dojrzewania płciowego, burza hormonalna,
– chłopcy: zachowania seksualne niedojrzałe, nieuporządkowane i niepohamowane, np.: pokazywanie sobie genitaliów, obłapywanie i podglądanie dziewczyn, masturbacja, dotykanie siebie, oglądanie treści pornograficznych; nieważne „kim” jest obiekt; trudność w kontrolowaniu odruchów i zachowań,
dziewczęta: szybciej dojrzewają seksualnie (ok. 2 lata), ale wypierają tę sferę, długo nie podejmują zachowań seksualnych, nie są świadome swoich pragnień/wynik socjalizacji/; przeżywają seksualność jako pragnienie więzi uczuciowej, bliskości – uczucia kierują na chłopców, koleżanki, nauczycieli, idolów; rzadko czują podniecenie, napięcie, rzadziej pojawiają się zachowania seksualne.
(…)
Rozwój psychoseksualny okresu dorastania
Dojrzewanie biologiczne to proces uwarunkowany ustaleniem się nowej równowagi hormonalnej, która prowadzi do wykształcenia się drugo- i trzeciorzędowych cech płciowych oraz przyśpieszenia tempa wzrastania. Dojrzewanie płciowe trwa około 8 lat i dzieli się na trzy fazy:
– przedpokwitaniową (8.–15. roku życia);
– pokwitaniową (10.–16. r.ż.);
– młodzieńczą (12.–18. r.ż.).
W okresie dojrzewania zachodzą procesy związane z dookreśleniem przeżywania swojej płci, potrzeb seksualnych, kierunku popędu oraz ekspresji zachowań związanych z płcią. (Holka-Pokorska, 2020).
Kończy się także proces identyfikacji z płcią oraz kształtowania obrazu „ja” w roli męskiej i kobiecej. U dziewcząt zainteresowania seksualne w większym stopniu są kształtowane pod wpływem grupy rówieśniczej niż fantazji seksualnych. W przypadku chłopców obserwuje się wyższy poziom erotyzacji psychiki, napięć seksualnych, aktywności masturbacyjnej oraz wrażliwości
na bodźce wizualne (Holka-Pokorska, 2020).
ZABURZENIA ROZWOJU PSYCHOSEKSUALNEGO
Erotyzacja dziecka
Zachowania eksploracyjne z zakresu sfery seksualnej (zwłaszcza w okresie 3–6 lat, 7–12 lat) stanowią normę rozwojową. Niemniej, w przypadku gdy dziecko koncentruje się na seksualności jako na głównej sferze jego zainteresowań i zachowań, można mówić o nadmiernej erotyzacji dziecka. (Holka-Pokorska, 2020).
Przyczyny nadmiernej erotyzacji dziecka:
– zbyt intensywny kontakt dotykowy dziecka z członkiem rodziny;
– nadmierny liberalizm wychowawczy;
– wykorzystanie seksualne;
– wlewy doodbytnicze;
– nudyzm.
Seksualizacja dzieci i młodzieży
Seksualizacja polega na nakładaniu na młode osoby lub dzieci „norm, zasad, wymogów, potrzeb, wyglądu i zachowań, należących do świata dorosłych” (Trojanowska).
Warto przy tym podkreślić, że edukacja seksualna dostosowana do wieku, poziomu poznawczego dziecka wspiera pozytywny rozwój dziecka i nie nosi znamion negatywnej seksualizacji dzieci i młodzieży (Holka-Pokorska, 2020).
(…)
—————————-
I na to pole wchodzą nieprzygotowani lub słabo przygotowani do wychowania dzieci rodzice, a także ksiądz – ze swoim spektrum seksualnego tabu i katecheta lub katechetka najczęściej skazani na edukacyjną porażkę na tym i innych polach.
Dla zainteresowanych szkolną edukacją seksualną
https://www.healthyteennetwork.org/news/sex-education-is-essential/
„Wszyscy / większość chcemy najlepszej edukacji dla naszych dzieci, w tym edukacji seksualnej. Edukacja seksualna pomaga młodym ludziom nauczyć się, jak mieć zdrowe relacje, podejmować świadome decyzje, kochać siebie takimi, jakimi są, i mieć szacunek i współczucie dla wszystkich, w tym dla tych, którzy się od nich różnią„.
https://www.verywellhealth.com/support-comprehensive-education-schools-3133083
https://idebate.net/this-house-would-make-sex-education-mandatory-in-schools~b747/
https://sac.media/2024/04/26/opinion-sex-education-should-be-mandatory-in-high-schools/
…
fajka3
28 LISTOPADA 2024
23:03
„Skoro nie historia chrześcijaństwa, nie historia Kościoła, nie religioznawstwo , nie czytanie Pisma,to co jest tematem lekcji przez 12 lat (do matury) przez 2 godziny tygodniowo?”
Błędem jest zakładać religie tematem nauczania. Religia od przedszkola do końca średniej szkoły jest indoktrynacją, czyli gwałtem na młodym rozwijającym się rozumie.
Jestem i byłem zwolennikiem wprowadzenia do szkół religioznawstwa. Ale to nie w interesie politycznym i instytucji religijnej dominującej w Polsce. W Polsce jest zapotrzebowanie na „produkcję” ciemnoty, inaczej mówiąc „płaskoziemców”, którym można każdy kit sprzedać.
@xawery
To było dawno temu. Dziś znaczna część kobiet się wyemancypowała spod wpływu Kościoła i prawicy.
@japs
W 2021 roku 1496 dzieci i nastolatków poniżej 18. roku życia podjęło próbę samobójczą, aż 127 z tych prób zakończyło się śmiercią. W stosunku do 2020 roku jest to wzrost odpowiednio o 77% zachowań samobójczych oraz o 19% śmierci samobójczych.
„Każdego dnia co najmniej sześcioro nastolatków podejmuje próbę samobójczą – podaje raport Zrozumieć, aby zapobiec 2024, oparty o dane Głównej Komendy Policji. Co najmniej – oznacza, że tych prób jest więcej. Policja jest wzywana i odnotowuje zachowanie samobójcze w tych przypadkach, gdy dziecko traci życie lub wymaga interwencji lekarskiej. A są takie sytuacje, gdzie o próbie samobójczej nikt nie informuje pogotowia albo o której nie wie nikt poza samym dzieckiem, które ją podejmuje.
Prognoza specjalistów z zakresu zdrowia psychicznego wykazuje, że na jedno samobójstwo nastolatka przypada od 100 do 200 prób samobójczych. W 2023 roku Komenda Główna Policji odnotowała 1 994 próby samobójcze w grupie wiekowej 7-18 lat. W przedziale 7-12 było to 78 prób, a w przedziale 13-18 miało miejsce 1 916 prób. W 2023 odnotowano spadek 7% wśród dzieci i młodzieży do 19. roku życia.
Aby móc zapobiegać, potrzeba znać przyczyny zachowań suicydalnych. Pojawienie się kryzysu samobójczego jest rozłożone w czasie i ma źródło w jednej bądź kilku sferach życia nastolatka/dziecka. Motywują do zachowań samobójczych: doznanie przemocy fizycznej, psychicznej, seksualnej, a także bycie jej świadkiem, doświadczenie przemocy rówieśniczej w formie aktywnej i biernej (ostracyzm rówieśniczy), rozwód rodziców, konflikty szkolne, nieplanowana ciąża, śmierć bliskiej osoby, bagatelizowanie problemów przez rodziców i opiekunów, zaniedbanie emocjonalne, poczucie samotności, poczucie zbędności, poczucie beznadziejności, a także poczucie bezradności”.
https://pl.aleteia.org/2024/04/30/samobojstwa-dzieci-i-mlodziezy-jak-zapobiegac
@saldo
Nie zapomniałem ani o dobrych, ani o złych stronach tzw. kontrkultury lat 60-tych. Te dobre to dla mnie przede wszystkim muzyka, teatr, literatura, demaskacja hipokryzji i zakłamania w społeczeństwie. Gorzej było w sferze polityki. Chiny komunistyczne, Wietnam, Kambodża itd., systemy jawnie totalitarne, idealizowano, demokratyczny kapitalizm potępiano. Piękną kartę zapisała kontestacja systemu autorytarnego w komunistycznej Polsce, Czechosłowacji, Węgrzech, ZSSR.
@ovocado
„doznanie przemocy fizycznej, psychicznej, seksualnej, a także bycie jej świadkiem, doświadczenie przemocy rówieśniczej w formie aktywnej i biernej (ostracyzm rówieśniczy),”. Toż o tym napisałem. Ty w wielu przekopiowanych zdaniach. Mnie wystarczyło jedno. Gdzie tu dezinformacja?
Ja w Collegium Humanum nie studiowałem. Nie mam dyplomu Collegium Humanum. Niewielu tak może o sobie powiedzieć
„To łatwo da się zrobić, bo w tej sferze rządzą emocje, zwłaszcza nieufność i uprzedzenia, a nie wiedza i racjonalność. Dlatego z niepokojem przeczytałem opinię Marka Górlikowskiego w „GW”, że z Nawrockim Trzaskowskiemu będzie bardzo trudno wygrać. Bo łączy w sobie cechy Nikodema Dyzmy i Edka z „Tanga” Mrożka. A to dla wielu Polaków kandydat idealny: „syn robotnika” przeciwko „synowi jazzmana”, człowiek, który wyspinał się z nizin społecznych, przeciwko idolowi „warszawki”.
Tak sprofilowanego Trzaskowskiego będzie się atakowało jako „libka”, „kosmopolitę” odklejonego od rzeczywistości, w której żyją miliony Polaków.”
Z populistycznymi politykami i ich wyborcami NIE da sie walczyc na RACJONALNE argumenty:
https://szostkiewicz.blog.polityka.pl/2024/11/24/trzasku-musisz/#comment-429731
Warto przypomniec sobie porady ekspertow:
Sierakowski i Sadura: Populizm trzeba zwalczać populizmem
https://oko.press/sierakowski-sadura-spoleczenstwo-populistow
PS. Racjonalnych argumentow mozna co najwyzej uzywac w AKADEMICKICH dyskusjach z „pieknoduchami”, symetrystami czy „pozytecznymi idiotami” populistow 😉
„Protest przeciwko edukacji zdrowotnej zgłosiło kilkadziesiąt organizacji, w tym Roty Niepodległości Roberta Bąkiewicza i Ordo Iuris Jerzego Kwaśniewskiego. Pod hasłem: „tak dla edukacji, nie dla deprawacji”.”
Jeśli chodzi o te dwie organizacje (Roberta Bąkiewicza i Ordo Iuris) należy się przyjrzeć szczególnie kto je finansuje, Jest wiele informacji w internecie i zastanawiam się czy odpowiednie służby polskie tym się interesują. Jeśli jest prawdą że te organizacje są finansowane przez wrogów demokracji to polskie państwo powinno bić na alarm. Niestety, tak nie jest i proszę się nie dziwić, że demokracja się sypie i mają się dobrze ekstremiści i wszelkiej maści populiści, których zamiarem jest tylko dyktatura, Demokracja upada na własne życzenie tak zwanych demokratów, którzy nie potrafią sobie poradzić z tym, co przeciętnie zainteresowana osoba o tym alarmuje. Gdzie służby demokratycznego państwa?
Chyba tylko są od zwalczania konkurencji politycznej, a nic nie czynią o zagrożeniach dla demokracji? To dotyczy nie tylko Polski, ale całego świata demokratycznego w tym też USA, a może i przede wszystkim.
@Saldo mortale
29 listopada 2024
12:19
Krytyczna ale NIESKUTECZNA lewica nie nadaje sie nawet na kwiatek na kozuchu 🙁
Poczytaj co a aktualnej lewicy pisze Žižek:
„Wraz ze zwycięstwem Trumpa lewica osiągnęła punkt zero.”
https://krytykapolityczna.pl/swiat/powrot-trumpa-to-historyczna-koniecznosc-zizek/
@AS Zgadzamy się, że się nie zgadzamy. Pamięta pan cytat obu ministrów finansów? Ruchy młodzieżowe na Zachodzie, to nie tylko muzyka i popkultura anglosaska, ktore minimalizowały pozycje języka francuskiego i francuskich „szlagierów“, nie mam tu na myśli B., B., LF, może JD…miały one bowiem również cechy postępowych ruchów politycznych i społecznych, że wspomnę tylko wyzwolenie kobiet? Prawa studentek i studentów. Rewolucję programów nauczania, powstanie lewicowych uniwersytetów. Ruch hipisowski na Zachodzie był również ruchem politycznym. To nie tylko kwiaty, stroje i muzyka anglosaska. Wracajac do Francji, to mówiono tam wprawdzie o dualizmie „duszy“ i ciała już w IX wieku, w Sekwencji św. Eulalii, popularne było również hasło, Kobiety wino i śpiew mistrza Abelarda, to tak naprawdę ciało poczęto odkrywać dopiero po festiwalu na polach W. Mimo poważnych potknięć , to wojna w Wietnamie była godną krytyki. Czerwona książeczka była przygodna lektura i straciła na znaczeniu. Podobnie jak Książeczka zielona, dostępna w każdej polskiej księgarni. Czerwona jednak zabroniona.Chiny i Kambodża nie są przykładami pozytywnymi, chociaż Chiny przed rewolucją również nie. Ważne jest jednak, to co pozostało. Silne lewicowe ruchy upolitycznionej młodzieży. Dzisiaj przy nacisku populistów tracących na znaczeniu, bo oportuniści w polityce pracują od wyborów do wyborów.
Najzabawniejsze jest to – krk wpierany finansowo przez państwo polskie (władze wszystkich opcji) gdzie jest największym wrogiem demokracji i nabywania ludzkiej świadomości. Celem krk jest podporządkowanie sobie wszystkich owieczek i baranów i mieć nad nimi totalną władzę przy wspomaganiu politycznym.
Rozwiązać jak najszybciej jednostronnie Konkordat i wreszcie powiedzieć dobitnie tej sekcie – jeśli chcecie kasę to niech was utrzymują wierni, a od władzy i wpływów politycznych wara. Krk w Polsce nie służy demokracji, jedynie jej rozwalaniu i czekam abym wreszcie mógł zobaczyć, jak politycy polscy powiedzą gdzie jest miejsce tej największej sekty na świecie.
Za ten stan rzeczy który dzieje się w Polsce można śmiało podziękować Karolkowi Wojtyle, który jako Polak zdradził Polskę na rzecz największej sekty na świecie, watykańskiej.
@lukipuki
„Religia w szkołach nie jest nauką, a jedynie indoktrynacją (gwałtem na rozwijającym ludzkim rozumie) mającym za cel podporządkowanie sobie przyszłego dorosłego”
Miałam religię w szkole (od 5 lub 6 klasy, nie pamiętam dokładnie), na mnie podziałało to jak swoista szczepionka – jestem antyklerykalną ateistką. Oczywiście odchodzenie od religi to był dość długi proces, który zapoczątkowała spowiedź przed bierzmowaniem 🙂
Po moich doświadczeniach, myślę że im więcej religii i JP2 w szkołach, tym szybsza laicyzacja społeczeństwa.
W styczniu Trump obejmie 4-letnia kadencje w Waszyngtonie. Jak narazie nic nie wskazuje na to ze będzie to prezydentura czymkolwiek limitowana. Chyba ze backroom boys potrafią coś wystrugać na podorędziu.
@saldo
Tak, nie zgadzany się i niech tak zostanie.
Po Sosnowcu i wielu podobnych aferach, temat raczej dla swojej bańki informacyjnej. No raczej nie damy się zagonić „moralnością” do narożnika. De-prawacja, to od prawaków ?
groteskowe – oczywiście
@japs
29 listopada 20240:09
„Brak wiedzy na temat różnych form seksualności nie ma z tym wiele wspólnego„.
To napisałeś i to jest twoja manipulacja.
Bo rzecz w wiedzy o ochronie zdrowia w tym zdrowia psychicznego i m.in. o obronie przed przemocą seksualną i rówieśniczą psychopatologią.
I nie rżnij głupa, bo nie musisz…
Jest latwo na kaka psy wieszac.
Znajac ichniejsze wybryki.
Lecz mnie to przychodzi trudniej.
Gdyz jest on ponizej krytyki.
Prezes ostatnio nie podrzucił żadnego „uczonego” słowa, wiec go zastąpię: Erotofobia. Cierpią na nią (oczywiście tylko na pokaz) wszyscy pisowcy. Wynika ona z ich deklarowanej na zewnątrz religijności. „W całym Nowym Testamencie zauważa się ogólną dewaluację seksualności i tendencję do wyolbrzymiania jej grzeszności” (Słownik Wiedzy Biblijnej, Prymasowska Seria Biblijna, red. ks. Waldemar Chrostowski.)
@Stary Profesor
Nie wiem, czy pisowcy cierpią na pokaz, myślę że oni naprawdę boją się edukacji seksualnej. Za każdym razem jak widzę Przemysława Czarnka, ale nie tylko, protestującego przeciwko „seksualizacji” dzieci w szkole, to przypomina mi się scena z „Konopielki” jak Ziutek wraca ze szkoły i oznajmia ojcu, że Ziemia jest okrągła.
Dla miłośników Marka J. — z listu pasterskiego na początek Adwentu, gdyby ktoś miał cień wątpliwości co do haseł (pogrubienia moje):
Wiemy wszyscy, jak aktualne są te słowa dzisiaj, kiedy w niektórych urzędach naszego kraju postanowiono usuwać krzyże z przestrzeni publicznej w imię tzw. „świeckiego państwa”. Wiemy też, że wraz z tą ideą, tak bardzo sprzeczną z naszą narodową tradycją, planuje się ograniczyć nauczanie religii w szkołach, a równocześnie wprowadzić obowiązkowy dla wszystkich uczniów przedmiot, w programie którego <b<w imię zdrowia będzie się deprawowało umysły i sumienia już nawet małych dzieci. Nie wolno nam do tego dopuścić! W obliczu jawnego łamania gwarantowanego przez Konstytucję naszego państwa prawa rodziców do wychowywania ich dzieci, jak również wobec innych przejawów łamania dzisiaj prawa w Polsce, ciągle pozostaje nam do dyspozycji wielka i skuteczna broń – modlitwa za nas samych i za nasze zbawienie, jak również za Kościół i za naszą Ojczyznę. Niech w ciągu całego Roku Jubileuszowego będzie ona treścią naszych błagań zanoszonych do Boga, zwłaszcza podczas pielgrzymek, do których zachęca nas papież Franciszek. Niech będą to dla nas wszystkich prawdziwe pielgrzymki nadziei – do Rzymu, do różnych sanktuariów w naszej Ojczyźnie, w tym przede wszystkim na Jasną Górę, a także do siedemnastu ustanowionych w naszej Archidiecezji Krakowskiej kościołów jubileuszowych.
Archidiecezja krakowska już przygotowana do wyborów!!!
A my?. Też módlmy się o siłę i pomysły dla Tuska i nasze wielkie wspomożenie.
Biedny Tusk musi coś wymyślić.
Podpowiadajmy!!!
Nie chcę krakać co będzie gdy te siły ciemności zwyciężą.
@Wyborca112
1 grudnia 2024
8:12
A czemu zwalac robote na Tuska? Trzeba SAMEMU robic co we wlasnej mocy. Np. motywowac sasiadow, zeby glosowali na obywatelskiego Trzaskowskiego. Szczegolnie w drugiej turze!