Nieprzyzwoite porównania
Prawie połowa ankietowanych (48,8 proc., sondaż SW Research) wolałaby, żeby opozycja nie krytykowała rządzących w trakcie walki z klęską powodzi. Ale PiS atakuje bez przerwy i bez opamiętania, jakby zakładał, że mu to politycznie zaprocentuje. Kaczyński nawet swojego prezydenta Dudę pstryknął w nos, oznajmiając, że jego wizyta na terenach dotkniętych powodzią była aktem propagandowym. Miał pewno na myśli to, że Duda w Głuchołazach podziękował rządowi Tuska za zaangażowanie w walce ze skutkami powodzi.
Marek Beylin komentował w „GW”, że „powódź spłukała PiS do katakumb”, czyli potwierdziła, że prawica pisowska „nie nawiązuje kontaktu z rzeczywistością” – „z takim mentalnym wyposażeniem partia Kaczyńskiego ma minimalne szanse na powrót do władzy”.
Z powodu tego lichego „wyposażenia mentalnego” elity pisowskiej jeden z jej byłych dygnitarzy z radością podjął wątek „Tusk jak Putin urządza pokazówki”. Podsunął go mój kolega po fachu red. Żakowski podczas występu w TVP Info. Frazę podjęła od razu propisowska telewizja Karnowskiego. Zupełnie w oderwaniu od rzeczywistości, bo ani premier nikogo nie „ruga”, ani w krajach demokratycznych nie dziwi nikogo, że prezydenci, premierzy czy ministrowie jeżdżą na tereny dotknięte klęskami żywiołowymi. Nieszczęsne porównanie insynuuje, co gorsza, że w Polsce jeden autorytaryzm zastępuje w ten sposób inny, prawdziwy – pisowski. Jaki mamy z tego realny pożytek w debacie o powodzi? Żaden.
Za to publicysta „Gazety Wyborczej”, zamiast brzydko się bawić w porównania Tuska z Putinem, zwraca uwagę na popowodziową rzeczywistość. Witold Gadomski ostrzega, że „wielka woda zatapia polskie finanse”, bo zwiększy deficyt budżetowy, a dług publiczny przekroczy w związku z tym unijny próg 60 proc. PKB. I to nie jest atak, tylko ostrzeżenie eksperta, którego rząd Tuska nie powinien lekceważyć.
„Nieuprawniona jest propaganda szerzona przez PiS, ale także przez część polityków obecnej koalicji o dramatycznie niskim poziomie życia dużych grup społecznych, który usprawiedliwia rosnące wydatki socjalne. Żyjemy dłużej, zdrowiej i bardziej dostatnio. (…) Jesteśmy beneficjentami szczęśliwych dla nas wypadków historycznych, jakie nastąpiły pod koniec XX wieku, i odważnych decyzji polityków pierwszych rządów III RP”.
Bliskie mi jest podejście red. Gadomskiego: rząd jest od rozwiązywania, a nie tworzenia problemów, w tym przypadku problemu z zadłużaniem państwa. Opozycja pisowska dlatego m.in. jest antypolska, że skupia się na problemach nieistotnych, często wydumanych, zamiast na rzeczywistości społecznej i ekonomicznej, np. na tym, jak zwiększyć stabilność finansową naszego państwa, od której przecież zależy poziom życia dużo bardziej niż od tego, czy Polska pozostanie krajem katolickim współrządzonym przez prawicę i episkopat.
Komentarze
PiS walczy o powrót do władzy, więc kazda okazja jest dobra, zeby podkopac zaufanie do rzadu. I ma moim zdaniem na to całkiem spore szanse. Choćby wskazuje na to sondaż przytoczony przez Redaktora: tylko 48% respondentów nie życzy sobie, zeby ktos atakował władze walczace z kleską zywiolową. Czyli przeszło polowa pytanych zyczy sobie słuchac i ogladać zapasy w błocie. Dla mnie to zaden dziw, mam o społeczenstwie zdanie wyrobione. I nie ma enklaw racjonalnego myslenia, nie mowiac o kulturze, nasz blog nie jest wyjątkiem.
Panie Gospodarzu , to w końcu gdzie Żakowski to ogłosił bo pan pisze ” ……Podsunął go mój kolega po fachu red. Żakowski podczas występu w propisowskiej telewizji Jacka Karnowskiego…. ” a wiadomości Onet podają , że ten wybryk miał miejsce w „……. Tusk sięgnął po metodę putinowską, której się w demokracjach nie stosuje — powiedział w programie TVP Info znany publicysta Jacek Żakowski.”
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/marcin-kierwinski-ostro-odpowiada-dziennikarzowi-zenujace/lpb8mpe
Mozliwe, ze Putin juz niedlugo pogodzi panow lachow czynem co wywola szok i niedowierzanie i skonczy sie to wzajemne gryzienie po kostkach. Jak nie Putin (wedle informacji z nieoficjalnego zrodla moze odejsc do krainy wiecznych lowow juz w 2024) to jeszcze gorszy maciciel Miedwiediew i spolka.
@JA
Tak, pomyłka poprawiona.
Właśnie pisowska KRS ogłosiła, że rząd jest nielegalny bo „ministra” to nie „minister”. Nie lekceważyłbym tego. Nieodrodna pisowska Córa Koryta — Woicka, to kuta na cztery nogi kauzyperda. Pamiętam jak nie tak dawno „rozniosła” redaktora Kluczkę w Tok-FM. Ale tym razem się pomyliła. Zapomniała, że nominacje wręczał pan Duda, a zgodnie z pisowska doktryną osoba „pana prezydenta” „sanuje” wszelkie nominacje. Dlatego PIS na razie zachowuje w tej sprawie powściągliwość.
Zauważyłam, że często dobrze wykształceni ludzie z całkiem imponującym dorobkiem zawodowym – mogący nawet aspirować do roli autorytetu – w pewnych sytuacjach okazują się (trudno mi sprecyzować): nieodpowiedzialni?, nierozważni?, zadufani?, głupi?, a może po prostu wredni?.
Mój ulubiony pisowski matoł-malwersant znów wypłynął na powierzchnię szamba: https://wiadomosci.wp.pl/bog-ojczyzna-fortepian-jak-ludzie-pis-dali-sie-ograc-sprytnemu-szwajcarowi-7073041823583136a
O ile przy okazji przewałów z Funduszem Patriotycznym krętactwa hochsztaplera (coś w rodzaju “Oto ryby siną farbą kłute – jam jest pomazaniec Glińskiego! Co to znaczy, że nie mogę wydawać pieniędzy publicznych na swoje fanaberie?”) wzbudzały wesołość, to objaśnienia afery fortepianowej już tylko politowanie.
Nie jest istotna drobna (wobec innych szwindli partyjnych kolegów) kwota, ale ilustruje ona zjawisko oplecienia Polski od góry do dołu pajęczą siecią bezczelnego złodziejstwa, w atmosferze całkowitej bezkarności i poczuciu stania ponad jakimkolwiek (w tym i stanowionym przez siebie) prawem.
Dlatego staranne rozliczenie pisowskich złodziei – od Obajtka po drobnicę, nie omijając nikogo – powinno być fundamentem naprawy Polski. Radziłbym prokuraturze działać metodycznie, ale się nie spieszyć, tak aby Duda nie zdążył z hurtowymi ułaskawieniami.
,,Marek Beylin komentował w „GW”, że „powódź spłukała PiS do katakumb”, czyli potwierdziła, że prawica pisowska „nie nawiązuje kontaktu z rzeczywistością” – „z takim mentalnym wyposażeniem partia Kaczyńskiego ma minimalne szanse na powrót do władzy”
To nie jest istotne dokąd powódź spłucze PiS. Czy do katakumb czy do szamba, istotnym jest to, że jego wyborcy – jakieś 30% naszych współobywateli też tam (gdzie trzeba) popłyną. Kaczyńskiemu udało się dla swoich wyborców a raczej wyznawców, wygenerować alternatywny świat i żadna konfrontacja z rzeczywistością jego oglądu im nie zmieni.
Smutne to i przerażające ale to też znak naszych czasów.
@babilas
23 września 2024 21:18
Bóg Honor Ojczyzna i iśta wio…do kasy!
Pani Kalino może jakie dobre słowo w obronie J. Żaryna?
Ze słusznie minionych czasów parę rzeczy jednak w nrodzie pozostało -niestety – choćby to dosyć powszechne hasło: PARTIA WALCZY Z NARODEM O LEPSZE JUTRO!
Niestety… taka tradycja…
@babilas
To już pisałem: żadnych wyroków jeszcze przez te 300 dni czy ile tam zostało narciarzowi.
Gorzej, jeśli prezydenckie wygra kolejny….
@ ,,„z takim mentalnym wyposażeniem partia Kaczyńskiego ma minimalne szanse na powrót do władzy”. Napisał red. Marek Beylin
Nie chcę być złośliwy ale przy okazji warto przypomnieć inny słynny cytat pochodzący z samego jądra GW: ,,Komorowski przegra wybory tylko, jeśli pijany przejedzie na pasach zakonnice w ciąży”
Widać że odlot większości środowiska dziennikarskiego trwa w najlepsze począwszy od red. Żakowskiego kończąc na wyżej wymienionym. Całe szczęście że obecnie rządzący znacznie trzeźwiej dostrzegają rzeczywistość.
@Slawczan
23 WRZEŚNIA 2024
22:04
Juz sie robi:)))
Jako wieloletni muzealnik donosze uprzejmie, ze na ogół kupuje sie pamiatki po rozmaitych osobistosciach, nawet za duze pieniadze, które potem opisuje się słowami: wedle tradycji należał do…:))) Nie było, nie ma i raczej nie bedzie dowodu na to, ze Paderewski grał na inkryminowanym fortepianie. Moze być natomiast dowód, że nie grał. Skoro fortepian został wyprodukowany w 1927 roku, Paderewski mogł grac na nim, jesli wciąż przebywał w Szwajcarii, a nie mogł grać, jesli ze Szwajcarii przeniosł sie do USA. Przyznam, ze nie wiem tego, ale dla Pana i prof. Żaryna to sprawdzę:))) W kazdym razie argumenty uzyte w dyskusji skierowanej wyłacznie przeciw Żarynowi sa dalekie od profesjonalizmu. Nie dziwie sie dziennikarzom, jaki jest poziom dzisiejszego dziennikarstwa, wiemy. Natomiast właczenie sie w te dyskusję pana Leszczyńskiego jedynie utwierdza mnie w opinii o nim.
@Slawczan, 23 WRZEŚNIA 2024
,,Bóg Honor Ojczyzna …”
Prędzej: bób homar włoszczyzna.
@Slawczan
23 WRZEŚNIA 2024
22:04
Zerkniecie do Wikipedii przynosi wiadomość, ze Paderewski wyjechał ze Szwajcarii do Stanów w latach 20-ych i tam zajął sie koncertowaniem. Ale przecież posiadłosci w Szwajcarii nie zlikwidował. Bywał tam i własnie tam przyjmował w latach 30-ych polskich opozycjonistów w ramach działalnosci Frontu Morges, wiec i na fortepianie mógł jak najbardziej grać. Tyle o rewelacjach WP i p. Leszczyńskiego. Dodam jeszcze, ze to ciężki wstyd robic zarzuty komus, ze zabezpieczył materialna spuscizne po postaci wprawdzie nielubianej przeze mnie, ale jednak wybitnej.
@babilas
Pani prezeska z Polskiego Stowarzyszenia w Lozannie, która znalazła w internecie ogłoszenie o sprzedaży rzeczonego fortepianu i poleciała z nim do ambasadorki, zasłynęła też poświęceniem piórników w Szkole Polskiej 😎
W połowie grudnia 2022, na tydzień przed podpisaniem umowy ze sprzedawcą fortepianu, miałem okazję poznać ambasadorkę. Znajoma miała zaproszenie na przyjęcie wigilijne dla Polonii i potrzebowała osoby towarzyszącej.
W ambasadzie ton nadawało kilku polskich księży, którzy czuli się tam jak u siebie w domu, kręciło się też stado zakonnic, a pani ambasador – skromnie na drugim planie. Większość gości (ponad setka) wyglądała na zwolenników PiS, a panoszenie się księży traktowała jak oczywistość.
W Szwajcarii, kraju, gdzie 33,5 proc. ludności deklaruje brak konfesji, 32 proc. wyznanie katolickie i 21 proc. protestanckie, taka ostentacja kleru i potulność „ludu” jest szokująca.
@Slawczan
23 WRZEŚNIA 2024
22:04
Czytałam, ze Ossolineum z Wrocławia zaproponowało p. Leszczyńskiemu przejecie spuscizny po Paderewskim wraz z „fałszywym” fortepianem, a p. Leszczyński zgodził sie z ochotą:))) I chwała Bogu, przeciez pod jego „kierownictwem” wszystko uległoby zagładzie.
@pass
No może tak, ale po pierwsze, ambasada polska pod pisowską kontrolą, to nie Szwajcaria, a po drugie pański donos jest anonimowy, więc jak było, nie wiemy.
@bartonet
Włoszczyzna?
Beata Kempowa doradczyni Dudowa w czasie powodzi
Poza Brukselą też jej się powodzi.Znowu Polsce dogodzi.
Jakże radośni są dexter i sinister otrzymali z Syrii tornister
Obok niej ,,zalewajka” Królowa Oświaty z dawnych laty.
Różanolicy Mariuszek Be, wszystko o dyletantach wie.
Dowodził kolczastym kryzysem i takim drutem i płotem.
Na kryzysach więc się zna Dokopać ma ogromną ochotę,
Wudz na Narwi i Bugu.Stęka jakby konia kuł.
W Korei znany jako Kit-Lets-Muł . Porykuje jak wół.
Wójcik znowu swoje gra na mandolinie,
łubyry Buda.łubyry Duda łubyry bum
Ledwo rano wstaniesz już melodia płynie,
Łubyry rura, gdzie szmalu fura, szafa gra
łubyry Zbyszek, łubyry Wąsik łubyry Woś.
łubyry , byry , już tej szmiry w kraju dość.
Ale Glińsky panowie i panie niebawem
Zagra na Paderewskiego fortepianie.
Menueta królewskiego , struny wnet pękną.
Mistrz, obudzi się zły w ziemi głuchej,
Skopie ministrowi na pewno dupę.
@Kalina
24 WRZEŚNIA 2024
10:09
A czy nie byloby pewniej zakupic jakas cegielke, po ktorej Paderewski z cala PEWNOSCIA stapal? Taniej byloby zdecydowanie 😉
@AS
Donos na kogo? Co do Wigilii to mam stosowne zdjęcia.
A co do Szkoły Polskiej, to polecam jej stronę na fb
Tutaj wpis z 31 sierpnia 2023
Polska Szkoła im. M. Płażyńskiego przy PMK Marly
·
Szkoła ma uczyć, ale i bawić! Na naukę zapraszamy Was już w najbliższą niedzielę, 3 września. Tradycyjnie zaczynamy uroczystą mszą świętą, na której poświęcone zostaną przybory szkolne. Po mszy, czyli około godziny 10:45, rozpoczną się pierwsze zajecia.
Oczywiście, że ambasada pod PiSowską kontrolą to nie Szwajcaria, ale reprezentacja Polski w tym kraju. Taka klerykalna wysepka, dla nieprzywykłych dość egzotyczna.
@Bartonet
Naśmiewasz się, nawet z tak pięknego zawołania Polaków? Słabo!
Bardzo podoba mi się tytuł niniejszego felietonu Gospodarza :”Nieprzyzwoite porównania”. I tak: na przykładzie katastrofy powodziowej można stwierdzić, że opisują ten temat Dziennikarze i dziennikarze. Dziennikarze prowadzą rzetelne wywiady najczęściej z fachowcami, oceniają -posługując się wsparciem merytorycznym tychże fachowców- wydarzenia z troską o końcowy efekt działań Państwa i rządu, pokazują stwierdzone różne niedomagania i podają ,w oparciu o konsultacje z fachowcami, prognozy. Natomiast dziennikarze(ci z małej litery) wypowiadają tysiące słów(może mają płacone od literówek),prezentują temat przede wszystkim w stylu tandetnego filmu sensacyjnego i oczywiście, jako wiedzący wszystko najlepiej, podają cenzurki najczęściej mocno negatywne na podstawie jakich wyrwanych z kontekstu wypowiedzi indywidualnych osób, które nie chciały się ewakuować, a potem mają pretensje do całego świata, ze ich dom uległ dewastacji itd. No i oczywiście totalna krytyka Tuska. Jak swojego czasu Tusk pojechał na narty, to media zajmowały się tym tematem przez kilka tygodni. Teraz odsądzają Go od czci i wiary, że prowadzi osobiście zarządzania usuwaniem zagrożeń i skutków powodzi i żądają jego dymisji. Ale merytoryczna strona tych
„dziennikarzy” nie interesuje, ich interesują tylko narzekania, sianie drobnych sensacji. Dlatego też uważam, że porównywanie Dziennikarzy do „dziennikarzy” jest nieprzyzwoite
To, że Żakowski jest symetrystą było wiadome od dawna. To , że jego symetryzm sięgnął nowego dna może nie tyle zaskakuje, ile smuci, bo ten dziennikarz, idąc w brutalne porównania, w patetyczny sposób próbuje zwrócić na siebie uwagę.
Jakbym chciał zobaczyć takich Żakowskich jak oni biorą w swoje ręce zarządzanie kryzysem . Jakimkolwiek kryzysem poza tym, że zabrakło papieru w drukarce lub że internet znowu się zawiesił. Dziennikarze to czwarta władza w demokracji ? Tak mówią. Tylko
Że władza beż odpowiedzialności to jest dyktatura. Niektórym dziennikarzom właśnie ten sposób sprawowania czwartej władzy najbardziej odpowiada. Być może, biorąc powyższe pod uwagę oraz dziennikarstwo Żakowskiego, owe porównanie do Putina to zawoalowany, podświadomy komplement ? Może Żakowskiemu śni się kariera taka, jak Sołowiowa lub Zacharowanej ruskiej propaganystki na usługach dyktatury ? Czyli absolutna bezkarność ?
@passpartout, @Slawczan:
Wydawać by się mogło, że doświadczenie tzw. Kolekcji Porczyńskich na dziesięciolecia uczuli wszystkich odpowiedzialnych za zakupy antykwaryczne na kwestie prowieniencji i atrybucji – ale były to naiwne marzenia. (Na usprawiedliwienie Porczyńskiego: na zakupy wydawał własne, uczciwie zarobione pieniądze, ale jako kompletny dyletant nie rozumiał, że – przykładowo – opisy aukcyjne w rodzaju “ze szkoły Rembrandta”, “kopia według Rembrandta”, czy też “warsztat Rembrandta” nie oznaczają wcale, że kupujemy dzieło Rembrandta. Okolicznością obciążającą jest to, że Kościół Katolicki zaangażował się całym swoim autorytetem w legitymizację fałszerstwa).
No ale “myśmy wszystko zapomnieli” i nadeszły czasy pisowskiego skoku na kasę publiczną. Zaczęło się od dofinansowaniu przez Glińskiego Fundacji Czartoryskich kwotą 100 milionów euro (która to kwota, jak i sama fundacja rozpłynęła się szybko w rajach finansowych). Zaraz potem Gliński kupił od Czartoryskich kolumnę Zygmunta, czyli zamek w Gołuchowie (kolejne 20 milionów wytransferowane do Lichtensteinu). Potem Sasin kupił za pieniądze publiczne (ćwierć miliona) rzekomy miecz Mieszka I (de facto współczesną kiepską imitację), który… wręczył Rydzykowi. Teraz Żaryn “świadomy odpowiedzialności, ciążącej na nas przed Bogiem, Ojczyzną i historią” kupuje falsyfikat, za który kilkunastokrotnie przepłaca. Jak pisał Sałtykow-Szczedrin, kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, honorze i ojczyźnie, to na pewno znowu coś ukradli.
Na szczęście temu oligofrenikowi wykopano w porę stołek spod dupska, bo nabył by coś jeszcze u sienkiewiczowskego Sanderusa: “Czego ja nie mam! Mam kopyto osiołka, na którym odbyła się ucieczka do Egiptu, które znalezione było koło piramid. Król aragoński dawał mi za nie pięćdziesiąt dukatów dobrym złotem. Mam pióro ze skrzydeł archanioła Gabriela, które podczas Zwiastowania uronił; mam dwie głowy przepiórek zesłanych Izraelitom na puszczy; mam olej, w którym poganie świętego Jana chcieli usmażyć – i szczebel z drabiny, o której się śniło Jakubowi – i łzy Marii Egipcjanki, i nieco rdzy z kluczów świętego Piotra…” (Henryk Sienkiewicz, „Krzyżacy”, t. 1, rozdział XIX.)
Uwagę zwraca również orwellowska z ducha nowomowa, zgodnie z którą bezwartościowe falsyfikaty (“relikwie czwartego stopnia”) nazywa się spuścizną.
@NH
To nie naśmiewanie, tylko gorzka ironia, uzasadniona.
Bartonet
24 września 2024 10:01
Zalecałbym ostrożność z parafrazami BHW?
Raz, bo to znak towarowy czy marka – polska marka odzieży gastro-patriotycznej dla ludzi ceniących powolność i dumnych z włoskiej historii?
Dwa, może mieć polityczne konotacje zdarzenia badane rzekomo przez prokuraturę (chyba, że to działanie intencjonalne):
https://mojaolesnica.pl/56897,717377,nagie-zdjecia-i-nieobyczajne-wiadomosci-pytanie-skandal-zgloszony-do-prokuratury
https://mojaolesnica.pl/56914,137121,oswiadczenie-przemyslawa-wrobla-bylego-dyrektor-ckiw-ohp
@mfizyk
Najtaniej byłoby niczego do muzeów nie kupować:)))
@babilas
Niestety, upada Pan coraz niżej. Pańskie komentarze na temat choćby kolekcji Porczyńskich są tego dowodem
Ósmy dzień nie mamy prądu. Jest coraz zimniej. Gotujemy na balkonie, a pierwsze piętro naszego domu długo było wyspą – opowiada wiceszefowa klubu siatkarskiego. – Jesteśmy z rodziną odcięci od świata – wyznaje Anna Monkiewicz z Lewina Brzeskiego
Kolejny – po Żakowskim et consortes – odpalił swój wypierd matuzalem Surdykowski obśmiał Tuska – cara na wałach – i nie omieszkał go zestawić z odrażajacym choć cwanym głąbem i złodziejem Rychem Cz.
Ten 85. letni starzec, którego darzylem czytelniczą sympatią… znowu dał doopy…
Niby nic a jednak … o jeden pierd za daleko.
Co oczywiscie nie przekreśla tamtej twórczości pisarskiej i mojego ówczesnego uznania, ale pozostawia, mam nadzieję przejściowe obrzydzenie, … za brak wyczucia kontekstu i potęgi propagandy.
PS
Jedno łączy – mimo zasadniczych różnic i klasy – Surdykowskiego z dwa lata starszym Pietrzakiem – to wieloletnie członkowstwo w PZPR [JS (1967 do 1982), Pietrzak w 1948 po namowie przez matkę złożył podanie i po jego pozytywnym rozpatrzeniu podjął naukę w liceum wojskowym Korpusu Kadetów im. gen. Karola Świerczewskiego w Warszawie, które utworzono pierwotnie dla małoletnich wychowanków KBW. W 1954 w tej placówce uzyskał świadectwo dojrzałości…}
Piętno przynależności do PZPR jak widać jest nieusuwalne i idzie za ich właścicielami jak cień.
Sześciu uzbrojonych policjantów, ubranych na czarno, w kominiarkach wyprowadza 22-latka z Lądka-Zdroju, który pomaga sprzątać zalaną piwnicę – tak – według relacji bliskich – wyglądało zatrzymanie Sebastiana T., który miał zamieścić wpis na facebookowej lokalnej grupie o „uzbrojonych szabrownikach”
„Wasze sugestie nie są pierwsze, że trzeba szybkich zmian, jeśli chodzi o obecność bobrów na wałach. Czasami trzeba wybierać między miłością do zwierząt a bezpieczeństwem miast, wsi i stabilnością wałów – powiedział kilka dni temu w Głogowie Donald Tusk
PiS – krętacze i ich machlojki. Macierewicz
Wczoraj w TVN24 wystąpił Chris Protheroe brytyjski ekspert od wypadków lotniczych uznawany za doświadczonego i wiarygodnego badacza katastrof lotniczych (przebadał w swojej karierze ponad 250 katastrof).
Ekspert ten w wywiadzie dla TV 24 oświadczył, ze on (plus dwóch specjalistów ze Szwecji) został poproszony przez Macierewicza do zapoznania się z dowodami zebranymi przez podkomisję Macierewicza w sprawie katastrofy smoleńskiej i sporządzenie raportu o przyczynach katastrofy.
Ekspert oznajmił krótko i dobitnie, że:
1) Sporządził raport i przekazał Macierewiczowi. W raporcie tym nie było nic o wybuchach powodujących upadek samolotu na ziemię w Smoleńsku.
2) Macierewicz oznajmił mu, że raport musi być poprawiony, muszą być usunięte z niego błędy (?). Błędy te dotyczą wybuchów w samolocie Tu-154M w Smoleńsku (urwanie wybuchem części skrzydła samolotu oraz następne rozerwanie samolotu wybuchem na strzępy przed lotniskiem. W raporcie
Chrisa Protheroe oraz w raportach specjalistów ze Szwecji nic nie ma o wybuchach w samolocie Tu-154M w Smoleńsku. Ekspert ten stwierdził, że wybuchów w tym samolocie przed jego upadkiem na ziemię nie było.
3) Macierewicz nie opublikował, nie włączył wniosków z jego raportu do tzw. raportu technicznego Podkomisji Smoleńskiej. Macierewicz ukrył raport Chrisa Protheroe i dwa raporty ekspertów ze Szwecji.
Tak wygląda rzetelność Macierewicza – człowieka, który pełnił wysokie funkcje w państwie oraz w partii PiS, był i jest ? jednym z wiceprzewodniczących partii.
Jak wygląda uczciwość prezesa partii PiS Kaczyńskiego, który o tym wszystkim wie i do dzisiaj organizuje tzw. miesięcznice smoleńskie, na których opowiada o katastrofie smoleńskiej, że to był zamach i zarzeka się, że to jest niezaprzeczalnie, nie do podważenia udowodnione przez podkomisję smoleńską Macierewicza, jako że ta komisja ujawniła, że w samolocie Tu-154M podchodzącym do lądowania w Smoleńsku w 2010 roku nastąpiły dwa wybuchy, co nie oznacza nic innego, jak zamach wybuchowy (wielowybuchowy) na prezydenta RP.
TJ
@mfizyk (11:37)
Co do “spuścizny narodowej” która – nie szczędząc cudzych, bo publicznych pieniędzy – kupowana była w Szwajcarii, to kojarzy się oczywiście “Opowieść dziadkowa o cudach Rapperswilskich”, a zwłaszcza ten passus:
Jest tam kijek Kościuszki,
Króla Piasta garnuszki,
I fajeczka Kopernika,
Z której se pan kustosz pyka,
Jak jest w dobrym humorze.
Suworowa nahajka,
I Kolumba dwa jajka,
Kierezyja (*) wenecjańska
I dziewica orlijańska:
Syćko wisi se społem.
Jest też lanszaft galanty:
Tycyjany, Rembranty;
Sam pan kustosz je malował,
Fatygi se nie żałował:
Syćko la tej ojczyzny.
Zazdrościł jeden drugi
Takiej wielgiej zasługi;
Zrobiły się straśne chryje:
Dawajcież tu konwisyje,
Niech, jak beło, uświadczy.
(*) kierezja – rodzaj sukmany krakowskiej
Ósmy dzień nie mamy prądu. Jest coraz zimniej. Gotujemy na balkonie, a pierwsze piętro naszego domu długo było wyspą – opowiada wiceszefowa klubu siatkarskiego. – Jesteśmy z rodziną odcięci od świata – wyznaje Anna Monkiewicz z Lewina Brzeskiego
So what ?
Drogi Jacku z NH, kiedy 25 lat temu spadł na nas zimowy kataklizm w postaci trzech dni marznącego deszczu i spowodowanej tym zapaści systemu energetycznego (a był początek stycznia, Kanada), mieszkając w linii prostej c.a. 10 km od centrum wielkiego miasta, my oraz kilka innych domów nie mieliśmy prądu (a więc ogrzewania) przez prawie 3 tygodnie. Czy winiłem za to kogoś ? Premiera ? Ministra ? Nie, nie winiłem zważywszy na rozmiar katastrofy.
To narzekanie złapane w locie i wzmiacniane z uporem godnym lepszej sprawy przez szukające sensacji media jest doprawdy smutne. Sprawa dla reportera ? Z pewnością ! Ale co to zmieni ? Przerwie się robotę gdzieś indziej, żeby poprawić los tego kogoś ? Krótka kołdra.
Ja napiszę coś dobrego o prof. Żarynie . Jego syn jest gorszy .
Miejscowy sztab kryzysowy był w rozsypce – wspomina były operator Jednostki Wojskowej GROM Marek Stan, który jako jeden z pierwszych dotarł z pomocą do Stronia Śląskiego. W pierwszych dniach po zerwaniu tamy i przejściu przez miasto wielkiej wody mieszkańcy potrzebowali wielkiego wsparcia. Tymczasem zagrożenie przyszło z innej strony. Każdego dnia słyszeliśmy o kradzieżach, codziennie dochodziło do rozbojów, okradania służb, straży pożarnej – relacjonuje Stan
Cenzor to chusteczkowa fucha…
Dla zmyły nazwali toto „moderatorem”, to dopiero chusteczkowa fucha i słabo płatna.
Jeszcze gorszy bywa „moderator po uważaniu” – ten dopiero może odegrać się na panisko zgodnie z rodowodem i ulżyć swym kompleksom i tęsknotom za „zarządem”.
Z tym ostatnim mam coraz częściej do czynienia na otwartych zapraszających forach gdzie jacyś osobnicy czy raczej boty AI stosowane m.in. w analityce tekstów / komentarzy i handlu kryptowalutami harcują do woli.
Nie ma to nic wspólnego z dawną rycerskością wymiany zdań dla bliższego poznania, wyrażenia opinii i propagandowego sukcesu, wymiany informacji/wiedzy czy też eliminacji słabowitych durniów i kanalii.
Komentariat coraz liczniejszy – klawiaturkę wielu obsłuży a pisać każdy może – i coraz bardziej denny wraz z głupieniem narodów.
@Kalina, 24 września 2024 10:00 + 10:09
Pani Kalina bez żenady i tak mocno przeciąga struny żarynowskiego Bösendorfera, że konstrukcja fortepianu w szwach trzeszczy. Klauzyperda (pożyczone od Pana S.Profesora) Żaryna, „…która nie ma wstydu….”*. Za przeproszeniem, peinlich und zum Fremdschämen. *pozyczone od Pana C.N.Wydrzyckiego.
Świat debili widziany z góry suwerena…
Przeciwko angażowaniu się Andrzeja Dudy w amerykańską kampanię wyborczą opowiedziało się 90 proc. ankietowanych, którzy deklarują się jako wyborcy rządzącej koalicji („zdecydowanie nie” – 74 proc., „raczej nie” – 16 proc.) oraz 62 proc. wyborców opozycji („zdecydowanie nie” – 11 proc., „raczej nie” – 51 proc.).
Wśród wyborców pozostałych ugrupowań politycznych odsetek ankietowanych, którzy są zdania, że prezydent nie powinien angażować się w kampanię wyborczą w USA, wynosi zaledwie 39 proc. („zdecydowanie nie” – 14 proc., „raczej nie” – 25 proc.).
„Nieprzyzwoite porównania”…
„Brytyjski rząd podpisze ustawę, która wprowadza karę grzywny za każdy gest sprzeciwu wobec działalności ośrodka aborcyjnego. Karane ma być nie tylko rozdawanie ulotek czy próba rozmowy, ale nawet modlitwa w ciszy nieopodal budynku.
Jak stanowi nowe prawo nielegalne jest każde działanie, które może wpływać na czyjąś decyzję o skorzystaniu z usług aborcyjnych. Każda osoba skazana podlega karze grzywny w nieograniczonej wysokości”. (onet.pl)
Maciera … może wreszcie trafi do zasłużonego pierdla…
„Z relacji brytyjskiego eksperta, który przebadał blisko 300 wypadków lotniczych, wynika, że tuż po przedstawieniu raportu Antoniemu Macierewiczowi był nakłaniany przez polityka do zmiany zaprezentowanych wniosków, ponieważ były one niezgodne z narracją forsowaną przez podkomisję.
Ostatecznie Protheroe nie przystał na sugestie polityka PiS. W konsekwencji Macierewicz miał ukryć jego raport, a następnie oświadczyć, że badanie przez niego przeprowadzone dowodzi tezy o zamachu.
Brytyjczyk zaznaczył, że nie może szczegółowo mówić o kontrowersyjnej sprawie, objęty jest bowiem klauzulą poufności.
„Wśród tych materiałów (przedstawionych przez podkomisję — red.) znajdowała się kopia raportu technicznego. Było w nim wiele fragmentów, które opierały się na mojej pracy. (…) Zdałem sobie sprawę, że wykorzystali to, co ja przygotowałem. Ale wyciągnęli wnioski, które nie były słuszne. (…) Każdy z nas miał poczucie, że został wykorzystany. Ludzie mogą myśleć, że potwierdzamy to, co zostało zaprezentowane”
— powiedział Protheroe w rozmowie z TVN24.
O to zapytaliśmy Piotra Milika. Znany prawnik nie ma dobrych wieści dla polityka PiS. Co może mu grozić?
Trzeba spojrzeć, jaki charakter mają wypowiedzi Macierewicza, czy ten jego raport to jest oficjalny dokument. Jeżeli tak jest, to pytanie dodatkowe: kto jest pod nim podpisany. Jeżeli tam zaszły tego rodzaju manipulacje, to jest to poświadczenie nieprawdy i wprowadzenie w błąd organów państwowych
— słyszymy.
Zdaniem prawnika Macierewicz może w pierwszej kolejności obawiać się artykułu 194 Kodeksu karnego: „Kto wyłudza poświadczenie nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd urzędnika lub osoby publicznego zaufania, albo kto takiego świadectwa używa, podlega karze więzienia do lat 2 lub aresztu do lat 2”.
— Jeśli tam były ukryte opinie czy przekłamane opinie, to jest to fałszowanie dokumentów. Na to też jest paragraf (art. 250 kk: „Kto, w celu użycia za autentyczny, podrabia lub przerabia dokument lub takiego dokumentu jako autentycznego używa, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5″ — red.). Z trzy, cztery artykuły można wziąć pod uwagę (…). Jeżeli dziennikarze dochodzą do takich informacji i są realne przypuszczenia, że mogło dojść do tego typu sytuacji, to prokuratura ma obowiązek się tym zainteresować — stwierdza Milik”. (fakt.pl)
Osobiście nie akceptuję pokazówek i to jest niesmaczne i niskie zachowanie. Udział w sztabie, przewodnictwo i codzienne konferencje z rzecznikiem to jest cywilizowana droga i pokaz pracy zespołowej. Jeśli ktoś niedopełni obowiązków to się go rozlicza w cywilizowany sposób a nie wystawia na publiczną chłostę . Tu się zgadzam z red. Żakowskim , ale oczekuję od takiego redaktora , który co piątek, jak profesor od moralności , że on tylko tak w swoim okienku , a w TVP wyrazi swoją opinię w sposób inteligetny a nie w stylu PiS . No cóż jak widać nie trzeba błyszczeć inteligencją. red . Żakowskiemu wystarczy płycizna a’la PiS .
@Jacek NH
24 WRZEŚNIA 2024
18:24
„Każdego dnia słyszeliśmy o kradzieżach…”
Patrz, patrz! Pisowscy zlodzieje jednak sie tam wybrali 🙁
Kalina nie potrafi grać na jakimkolwiek instrumencie, na zarynowskim flecie również nie.
@Kalina
Pani Kalino czytając Pani odpowiedzi na oskarżenia wysuwane wobec prof. Żaryna mam wrażenie, że ,,przechodzi” Pani ,,obok” (z szacunku nie napiszę trolluje/pali głupa). Podstawowym zarzutem wobec prof. Żaryna jest to, że wydatkował znaczną (przy skali pisich szabrów nieznaczną) kwotę publicznych pieniędzy na zakup wątpliwej pewności tym za co ma uchodzić fortepianu. Zakupu niepopartego opinią ekspertów z danej dziedziny, tylko po uważaniu. Niby były JAKIEŚ opinie ale akurat nie zostały one wydane przez specjalistów. Coś jakby poprosić o opinię na temat meczu piłkarskiego eksperta od koszykówki. To sport i to sport, ekspert to ekspert, nierawdaż? Jest też i opinia. Tu nie chodzi o zakup pamiątek po I.J. Paderewskim sensu stricte (bo tego nikt nie neguje) ale o zakup TEJ konkretnie, ,,pamiątki”, która stanowiła główny element wydatkowanej kwoty. Oczywiście przy skali zrabowanych kwot czepianie się o 315tys (pln czy eur – bez znaczenia) wydawać się może czepialstwem…
@TJ
@Fifa
Kariera Macierewicza w III RP na swój sposób mnie fascynuje. Ewidentnie zaburzony człowiek, który ze swojego zaburzenia cynicznie uczynił sposób działania? Pamiętam wczesne lata 90te. Takich dziwaków, sensatów jak Macierewicz, wolność wydaliła z siebie do życia publicznego cały legion a tylko jemu udaje się utrzymać blisko topu. Z logicznego punktu widzenia ten człowiek to sposób na polityczną katastrofę! Tylko Korwin-Miki stanowi większą ,,bombę”. Dla partii politycznej taki człowiek, owszem obrobi jakiś fragment politycznego poletka ale większość pozostałych może zruinować, to zagrożenie. Coś jak niezrównoważony człowiek w bandzie. Niby groźny ale kto wie czy nie wpakuje w kłopoty.
A Macierewicz wciąż trwa. Czy to może te kilkanaście miesięcy nieskrępowanego dostępu do akt SB? A może ,,ruscy”? W końcu w odróżnieniu do tylu innych kandydatów na wodza narodu, jego ekonomia nie wyoutowała z polityki w latach chudych.
Jak to możliwe, że po katastrofie smoleńskiej bezkarnie pomawiał organa państwa polskiego, osoby ówcześnie rządzące, o ZBRODNIĘ zamordowania prezydenta RP w porozumieniu z obcym mocarstwem. Nic. Przypominam, że już na tamtym etapie FABRYKOWAŁ dowody i ekspertyzy na potrzeby głoszonych przez siebie kłamstw. Nic.
Reakcja merytoryczna, w postaci komisji dra Laska pojawiła się kilka miesięcy po objawieniu i rozwijaniu swoich teorii przez Macierewicza.
Zadziwiające niedopatrzenia…
Oficjalne kłamstwa Macierewicza o katastrofie smoleńskiej i zatajanie raportów
fifa
24 WRZEŚNIA 2024
20:15
Mój komentarz
Kłamstwa Macierewicza w żywe oczy o tym, że raporty uznanych instytucji i badaczy katastrof – brytyjskiego eksperta od katastrof lotniczych oraz instytutu NIAR uniwersytetu Wichita, USA, mają potwierdzać ustalenia jego Podkomisji o wybuchach w samolocie Tu-154M w Smoleńsku, są jak najbardziej oficjalnie, „państwowe”, prawnie wiążące, ponieważ Macierewicz oficjalnie zlecił dla brytyjskiego eksperta oraz amerykańskiego instytutu NIAR na Uniwersytecie Wichita, USA badania wyjaśniające katastrofę smoleńską i napisanie raportów.
Macierewicz był w tym czasie oficjalnym przedstawicielem państwa, jego Podkomisja do Ponownego Zbadania Katastrofy Lotniczej była oficjalnym ustanowionym przez konstytucyjnego ministra (Błaszczaka) organem powołanym do wyjaśnień uzupełniających dotyczących raportu Millera o katastrofie smoleńskiej.
Macierewicz jako przewodniczący Podkomisji oficjalnie zamówił raporty o katastrofie u Brytyjczyka (i dwóch Szwedów) i oficjalnie skłamał twierdząc, że raport Brytyjczyka potwierdza na podstawie zbadanych dowodów wystąpienie wybuchów w samolocie Tu-154M podczas próbnego podejścia do lądowania w 2010 roku na lotnisko w Smoleńsku zakończonego katastrofą, w której zginęli wszyscy lecący w tym samolocie.
Mówienie i pisanie w raporcie tzw. technicznym Podkomisji Smoleńskiej, to kłamstwo, fałszerstwo, ukrywanie prawdy i wprowadzanie w błąd osób publicznych (od Błaszczaka do Kaczyńskiego), co podlega ściganiu z urzędu przez prokuraturę.
W raporcie brytyjskiego specjalisty od badania katastrof lotniczych zamówionym oficjalnie przez Macierewicza nie ma potwierdzenia wystąpienia jakichkolwiek wybuchów w samolocie Tu-154M w Smoleńsku. Raportu tego Macierewicz jako przewodniczący Podkomisji nie opublikował.
Macierewicz także nie opublikował zasadniczej części raportu amerykańskiego instytutu z uniwersytetu Wichita mówiącej o utracie skrzydła samolotu Tu-154 M wskutek zawadzenia nim o brzozę w Smoleńsku, a nie wskutek wybuchu wewnątrz skrzydła oraz o nieistnieniu wybuchu rozsadzającego kadłub samolotu Tu-154M w Smoleńsku na odłamy i tysiące drobniejszych odłamków przez wybuch bomby termobarycznej wewnątrz kadłuba samolotu.
Raport uniwersytetu Wichita dokonuje analizy lotu (zahaczanie samolotu o drzewa, urwanie części lewego skrzydła i związany z tym obrót samolotu na plecy) i wskazuje na to, że rozpadnięcie się samolotu na wiele szczątków miało charakter typowy dla katastrof lotniczych, w których samolot zderza się z ziemią w pozycji odwróconej na plecy.
TJ
@slawczan
Jak to możliwe? Bardzo proste: przekuto tragedię, zawinioną przez Lecha i jego otoczenie, w oręż do walki o władzę, a po jej zdobyciu, o jej utrzymanie. Macierewicz oddał fundamentalną przysługę Kaczyńskiemu prezesowi. W tle dawny spór w KOR i Solidarności o to, jaka ma być wolna Polska. W czasie stanu wojennego, gdy KoR albo siedział, albo działał w podziemiu razem z nieuwięzionymi przywódcami ,,S’’, Macierewicz proponował starania o sojusz ,,S’’ z wojskiem i Kościołem. Nie ma tu żadnego zaburzenia osobowości, to jest plan od dawna przemyślany i wdrażany, plan polityczny autorytarnego przekształcenia państwa po linii tego, co dziś się nazywa alt-prawicą, poddania tego państwa pod moralną kontrolę aparatu kościelnego, plan zbieżny w celach z putinizmem, czyli zmilitaryzowanym autorytaryzmem wspartym ideologicznie przez tamtejszy Kościół prawosławny. Nie jest to więc plan faszystowski, bo faszyzm nie przepadał za religią zorganizowaną, podobnie jak komunizm, tylko plan zmierzający do budowy państwa narodowo-katolickiego.
@A.Sz.
Tragedia smoleńska zawiniona przez śp. Lecha Kaczyńskiego? No, nie wierzę? Pan to naprawdę napisał?
Kaky chronił Antosia bo miał kilka powodów i przynajmniej jedną groźbę osobistoteczkową. Ten który ma i liczy teczki ma dużą władzę. Mniej ważne co w nich jest. Mniej ważne kto je spisał i skompletował. Fakt miecza Damoklesa wywołuje dreszcze na pośladkach na które nie ma aspiryny. Treści osobiste o charakterze moralnym czy państwowym zawsze są materiałem wybuchowym lub inicjującym. Zarówno Ziobro jak i Mać-Macierewicz stanowili di nadal stanowią dla Kaky’ego problem. Rewelacje eksperta brytyjskiego lotnictwa nie są zaskoczeniem. Wydaje się że Antoś moze być podłączony jeszcze do innego detonatora. Siły ,,państwowotwórcze” nigdy do końca nie wiedzą kto ma plik oryginalny a kto kopię. Obydwie formy sa jednak groźne. Że się pali pod zadkiem widać na miesięcznicach .
@Jacek NH, 24 WRZEŚNIA 2024, 12:35
Dziadzia nie jedź nieudolnie po moralu.
g
24 września 2024
18:47
” Cenzor to chusteczkowa fucha…
Dla zmyły nazwali toto „moderatorem”
Gratuluje trafności spostrzeżeń , dziwiąc się jednocześnie jak Ci się udało wejśc z tym głosem na tym blogu , bo doświadczam tego o czym piszesz tutaj dość często.
Obłąkańcze trwonienie publicznych pieniędzy na fałszywe, dęte (choć w przypadku Żaryna strunowe) relikwie narodowe ma swoje całkiem świeże precedensy. Otóż jest sobie pan Józef Ruszar (a nawet, jak to w Krakowie bywa, Józef Maria Ruszar). Pan Ruszar ma dość ładną biografię, zna się na Herbercie (zrobił z jego twórczości doktorat i habilitację), ale w pewnym momencie został, podobnie jak Żaryn, hunwejbinem “dobrej zmiany”, czyli dyrektorem powołanego przez Glińskiego Instytutu Literatury.
O działalności pana Ruszara na stanowisku dyrektorskim napisano już wiele, i przeważnie niepochlebnie, ale ja chciałem poruszyć epizod bardzo mało znany. Otóż Instytut Literatury też miał jakieś pieniądze do wydania, i p. Ruszar zadecydował aby kupić za nie… drzwi, które rzekomo miały pochodzić z mieszkania Herberta. Rzekomo, bo (podobnie jak z fortepianem) żadnych na to dowodów nie ma i nigdy nie było. W dawnym (1973-98) warszawskim mieszkaniu Herbertów (ul. Promenada 21/4, obecnie siedziba Fundacji Herberta) nie wygląda żeby jakieś drzwi (a zwłaszcza takie dwuskrzydłowe, jakie kupił dla Instytutu Ruszar) były od lat wymieniane. Oczywiście Herbert i przed rokiem 1973 musiał gdzieś mieszkać, i ze sporą dozą prawdopodobieństwa należy założyć, że pomieszczenia te były wyposażone w drzwi, których historia jest mi nieznana – lecz tutaj kończą się moje chęci i możliwości prowadzenia dociekań. Otwartym pozostaje jednak pytanie o znaczenie domniemanych drzwi Herberta dla kondycji narodu polskiego i historii literatury ojczystej.
Opowieść ma za to swój happy end. Instutut Literatury połączono z Instututem Książki i w ten sposób pozbyto się p. Ruszara. Drzwi zamknął za sobą. Ale też nie wykluczone, że ze sobą zabrał.
@Adam Szostkiewicz
25 WRZEŚNIA 2024
8:30
Wielkie podziękowania za kompetentne podsumowanie działalnosci Antoniego M. To przeciez nie jest człowiek zaburzony, ale inteligentny i bezwzgledny w realizowaniu swojej linii politycznej. Moze ustaną te docinki sugerujace jego rozchwianie psychiczne. Facet nie jest wariatem, tylko cynicznym i groźnym przeciwnikiem.
Szanowny Gospodarzu oraz szanowni panowie @tejot,@sławczan,@fifa: podajecie wstrząsające w szczegółach , wg mnie, informacje w zakresie „dokonań” Macierewicza już od dawna, a zwłaszcza po katastrofie smoleńskiej. Ja się na tych kwestiach nie znam zarówno od strony faktów, prawnej, jak i wywiadowczej i kontrwywiadowczej, więc -jako laik w tych kwestiach-nie rozumiem, czemu Macierewicz jest nadal bezkarny i nadal bryluje w sejmie, w polityce mocniej, niż niejaki Braun. To, że Braun zachowuje się ,niczym klaun, chroni go przed konsekwencjami, bo każdy macha ręką na niego, ale z Macierewiczem jest inaczej. Czyżby znowu miała Macierewicza osądzić tylko Historia? Czy na Macierewicza nie ma zastosowania kodeks karny? Tyle lat minęło od 2010r…i Macierewicz nadal nieustannie rozpycha się na miesięcznicach smoleńskich ,a jego adwersarze i antagoniści tylko mówią, mówią, mówią
Slawczan
25 WRZEŚNIA 2024
0:00
tejot
25 WRZEŚNIA 2024
0:04
Wobec tego co piszecie, prokuratura z urzędu powinna się zająć Macierewiczem i wszystkimi tymi, którzy wspierali Macierewicza w kłamstwie i fałszerstwie. Też powinno (wreszcie) zainteresować się krk, który wspierał tych oszustów w postaci jednostronnego rozwiązania Konkordatu i zmusić krk żeby wrócił do kościoła, a nie uprawiał szkodliwej polityki dla Polski.
To jest oczywiste jeżeli chcemy mieć państwo demokratyczne, państwo prawa.
@Jacobsky
Drogi Jacku z NH….
To narzekanie złapane w locie i wzmiacniane z uporem godnym lepszej sprawy przez szukające sensacji media jest doprawdy smutne. Sprawa dla reportera ?
Bardzo dobry komentarz Elizy Michalik.
„Dlaczego PiS, Kościół i „Obrońcy życia” nie rzucili się na pomoc powodzianom? Dlaczego nie widzimy ciężko pracujących przy usuwaniu skutków powodzi „Wojowników Maryi”, „Obrońców Życia”, Bąkiewicza z narodowcami z marszu niepodległości, Rydzyka i jego wiernych?”
Najgłośniej krzyczeli, najmniej pomagają:
https://www.youtube.com/watch?v=vAZWl1HYESs
@Adam Szostkiewicz
25 WRZEŚNIA 2024
8:30
@slawczan
„Nie jest to więc plan faszystowski, bo faszyzm nie przepadał za religią zorganizowaną, podobnie jak komunizm, tylko plan zmierzający do budowy państwa narodowo-katolickiego.”
Nazisci w Niemczech na poczatku tez chcieli „tylko” narodowy socjalizm budowac. A w roSSji mamy juz raszyzm 🙁
@graff
Pańskie pytanie zakłada, że prawicy w jej różnych mutacjach naprawdę chodzi o patriotyzm, niepodległość, katolicyzm itd. To błąd, bo im chodzi jedynie o władzę i pieniądze i żerowanie w tym celu na naiwności obywateli.
Narodowo-katolicki=narodowo-socjalny=narodowo-faszystowski, w którym religia zastępuje inne ideologie.
@NH
Tak, bo razem z generałem naciskał na pilotòw, żeby lądowali ze świadomością ryzyka.
Póki co Macierewicz wyrokiem sądu musiał przeprosić Tuska za pomówienie ,,smoleńskie” które wypluł w 2020r. W sieci krąży tekst .
– PAN sz Amoniak NH nie uwierzy że Jagiełło na Basztowej siedzi na koniu jeśli zaprzeczy temu Kaky Prezes
https://www.onet.pl/informacje/kai/kard-rys-w-konkordacie-nie-chodzi-o-przywileje-dla-kosciola/4h98w2r,30bc1058
Kard. Ryś odpłynął od rzeczywistości i broni interesu Watykanu, a nie człowieka i dobro tegoż.
Starcie Sikorskiego z ambasadorem Rosji w ONZ.
,,https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/2272125,1,starcie-sikorskiego-z-ambasadorem-rosji-w-onz-ostro-i-celnie-obalal-jego-klamstwa.read?src=mt”
Starcie pośrednie, ponieważ Rosjanin czmychną wystawiając w zastępstwie swoje manekiny w wersji kobiecej, co zresztą w kulturze autorytarnej jest charakterystyczne gdzie łysi i z nadwagą faceci otaczają się wianuszkiem upiększaczy (hmm, gdzieś to już u nas widziałem…). Jednym słowem: karykatura równouprawnienia.
https://www.youtube.com/watch?v=CD8tuILmHSo
Co to jest ONZ? To świetny budynek, zabytek modernizmu.
pielnia11
25 WRZEŚNIA 2024
10:12
Odpowiedz jest prosta – w tym polskim politycznym „burdeliku” nikomu na Polsce i Polakach nie zależy, jedynie na władzy i płynących z tego profitów władczych i nie tylko.
Gdyby był to kraj w miarę normalnych ludzi, Macierewicz już dawno byłby oskarżony!
„Tak, bo razem z generałem naciskał na pilotòw, żeby lądowali ze świadomością ryzyka.”
Mam duże wątpliwości żeby ci panowie mieli świadomość tego, co czynią.
Gdyby byli świadomi ryzyka (śmierci) nigdy by nie naciskali na pilotów o lądowanie w takich warunkach atmosferycznych.
Panie Redaktorze, już na samym początku tej katastrofy obarczyłem winą kapitana TU-154, bo on jest „bogiem” na statku powietrznym, a nie żaden generał lub prezydent. On jedynie najlepiej wiedział czy ma szansę wylądować w takich warunkach, tym bardziej że wierza rosyjska ostrzegała, że nie ma warunków do bezpiecznego lądowania. Zignorował wszystko, był, niestety, słabym człowiekiem, który nie potrafił się przeciwstawić obłąkanym naciskom pryncypałów.
I jeszcze jedno – uważałem że po tej katastrofie pod Smoleńskiem w normalnym kraju premier i MON podaje się do dymisji. Tak się, niestety nie stało i PiS to wykorzystał i stworzył religię smolenską w którą uwierzyło niemal połowa społeczeństwa polskiego i do dzisiaj jest uznawana przez wielu Polaków.
@Kalina
” To przeciez nie jest człowiek zaburzony, ale inteligentny ”
jedno drugiego nie wyklucza niestety
„Tusk rzadzi jak Putin”. To akurat w pisowskim elektoracie moze tylko paradoksalnie wzbudzic podziw. „Aha! To on potrafi zelazna reka wziac urzednikow panstwowych za morde”
Poza tym Tusk nie rzadzi z tylnego siedzenia tylko wszystko bierze na swoja klate w – pamietajmy – koalicyjnym rzadzie.
Oczywiscie nie wiadomo jak to bedzie w dluzszej perspektywie, ale jestem dobrej mysli.
Prawicowi publicysci jak Warzecha twierdza, ze Tusk w ten sposob robi sobie kampanie prezydencka. To jak to? Polacy chca wybrac „Putina” na prezydenta?
@Bartonet
Dzidziuś! Moralność u mnie, na pierwszym miejscu.
Już po sprawie? Uspokójcie skołatane nerwy. TVP Info usuwa z serwisu X krytyczną wypowiedź Jacka Żakowskiego o Donaldzie Tusku
Adam Szostkiewicz
@graff
Pańskie pytanie zakłada, ….im chodzi jedynie o władzę i pieniądze i żerowanie w tym celu na naiwności obywateli.
Ja się o nic nie pytam. „Sprawa dla reportera” to cytat wypowiedzi @Jakobsky.
Z resztą się w pełni zgadzam, i popieram zauważalną radykalizację słownictwa.
Tak trzymać!
@luki
Ale czemu miałby się podawać do dymisji, powodując jeszcze więcej konfuzji? Pisowcom by to też pasowało. Rząd miał przeprowadzić bezprecedensową uroczystość zidentyfikowania, pochowania i upamiętnienia ofiar i przeprowadził. W UK po tragedii samolotu nad Lockerbie, która pochłonęła jeszcze więcej ofiar i stała za tym terrorystyczna operacja Libii, żadnych wezwań do dymisji rządu nie było, podobnie po zamachu na USA 11 września 2001.
@luki
Nieświadomość w tym przypadku nie jest okolicznością łagodzącą. Mówimy o głowie państwa z dostępem do tajnych informacji oraz o dowódcy wojsk lotniczych.
Adam Szostkiewicz
25 WRZEŚNIA 2024
12:39
W normalnym kraju premier ponosi odpowiedzialność polityczną za niechlujne „szkolenie” pilotów, a tak niestety było w tej katastrofie pod Smoleńskiem.
Pamięta Pan co sejm RP uczynił z kapitanem statku powietrznego, który odmówił presji na lądowanie w Gruzji? Czy tak politycy powinni stosować presję na pilota, który podjął samodzielną decyzję wobec nacisków pryncypała na lądowanie?
W przypadku Gruzji to prezydent powinien ponieść odpowiedzialność za naciski na kapitana aby lądował, a nie kapitan samolotu. To ,niestety zemściło się pod Smoleńskiem.
Brak odpowiedniego szkolenia pilotów do transportu VIP-ów przyniosło skutek tragiczny pod Smoleńskiem i za to Premier rządu powinie podać się do dymisji, a nie tylko MON (za pózno). U nas w Polsce władcy za nic nie ponoszą odpowiedzialności – to świadczy i dowodzi, że brakuje nam dużo do normalności nie wspominając o demokracji. Czas skończyć ze „świętymi krowami”. Macierewicz tego niezbitym dowodem. Czyni z Polski pośmiewisko w normalniejszych krajach.
Adam Szostkiewicz
25 września 2024 8:30
Bardzo proste: przekuto tragedię, zawinioną przez Lecha i jego otoczenie, w oręż do walki o władzę, a po jej zdobyciu, o jej utrzymanie. Macierewicz oddał fundamentalną przysługę Kaczyńskiemu prezesowi.
I dlatego jest naturalne oczekiwanie normalsów (przeciwieństwo teste di cavolo wyznawców) na karną odpowiedzialność tych wielokrotnych przestępców i zasłużoną karę wieloletniego pierdla.
To mafijna banda nikczemnych i groźnych pisdnych złoczyńców, którzy uczynili nasz kraj krajem bezprawia i niesprawiedliwości.
Tu żadna kara przewidziana obowiązującym prawem nie będzie adekwatna.
Ale brak kary dla paranoicznego Kaczyńskiego i nie mniej fiśniętego agenta, byłoby potęgowaniem bezprawia.
Nie jest to więc plan faszystowski, bo faszyzm nie przepadał za religią zorganizowaną, podobnie jak komunizm, tylko plan zmierzający do budowy państwa narodowo-katolickiego.
Nie jestem zwolennikiem niuansowania „faszyzmów”.
Każdy „historyczny” faszyzm miał swoją specyfikę i wyrastal na swoistym – właściwym swojej nacji i splotowi okolicznosci etapu historycznego – podglebiu.
Rdzeń jest wspólny – modyfikowany nowymi technologiami, zmianami społecznymi i rolą i zasięgiem mediów…
„Wspólne cechy ruchów faszystowskich
Wśród historyków i politologów panują znaczne rozbieżności co do natury faszyzmu. Niektórzy naukowcy uważają go na przykład za społecznie radykalny ruch z ideologicznymi powiązaniami z jakobinami rewolucji francuskiej , podczas gdy inni widzą w nim skrajną formę konserwatyzmu zainspirowaną dziewiętnastowieczną reakcją przeciwko ideałom oświecenia . Niektórzy uważają faszyzm za głęboko irracjonalny, podczas gdy inni są pod wrażeniem racjonalności, z jaką służył on materialnym interesom swoich zwolenników. Podobnie, niektórzy próbują wyjaśniać faszystowskie demonologie jako wyraz irracjonalnie źle ukierunkowanego gniewu i frustracji, podczas gdy inni podkreślają racjonalne sposoby, w jakie te demonologie były wykorzystywane do utrwalania zawodowych lub klasowych korzyści. Wreszcie, podczas gdy niektórzy uważają, że faszyzm jest motywowany przede wszystkim swoimi aspiracjami — pragnieniem kulturowej „regeneracji” i stworzenia „nowego człowieka” — inni przywiązują większą wagę do „lęków” faszyzmu — do jego strachu przed rewolucją komunistyczną , a nawet przed lewicowymi zwycięstwami wyborczymi”. (Robert Soucy)
Pisdny katobolszewizm usiłuje zagospodarować niektóre wzorce brunatnej przeszlości na gruncie prowincjonalnej Polski, oto niektóre z nich:
# praktyka stosowania Führerprinzip („zasady przywództwa”), przekonania, że partia i państwo powinny mieć jednego przywódcę z absolutną władzą.
# wspólnota ludowa / „integralny nacjonalizm”
Kurdupel wyobrażał sobie idealne polskie społeczeństwo „jako Volksgemeinschaft, rasowo zjednoczone i hierarchicznie zorganizowane ciało, w którym interesy jednostek byłyby ściśle podporządkowane interesom narodu, czyli Volk. Podobnie jak batalion wojskowy, społeczność ludowa byłaby stale przygotowana do wojny i akceptowałaby wymaganą dyscyplinę”.
# mobilizacja masowa — próba „zdobycia poparcia społecznego i umocnienia swojej władzy, mobilizując ludność na masowych wiecach, paradach i innych spotkaniach. Zasady zapożyczone z nowoczesnej amerykańskiej reklamy, która podkreślała znaczenie odwoływania się do emocji odbiorców, a nie do ich rozumu, faszyści wykorzystywali takie spotkania, aby wywołać patriotyczny zapał i zachęcić do fanatycznego entuzjazmu dla sprawy faszystowskiej”.
# rzekoma równość statusu społecznego — „w dyskursie politycznym faszystowskiej prawicy problemy ekonomiczne związane z dużymi dysproporcjami w bogactwie między bogatymi i biednymi były traktowane jako problemy statusu społecznego i uprzedzeń klasowych . Zamiast atakować bogactwo klasy wyższej, faszyści atakowali snobizm klasy wyższej. Zamiast zawężać różnice klasowe, nauczali, że te różnice są subiektywne i nieistotne”.
# „nowy człowiek” — faszyści chcieli przekształcić zwykłego człowieka w „nowego człowieka”, istotę „męską”, która zawstydziłaby dekadencką burżuazję , intelektualnych marksistów i „kobiecych” liberałów. Nowy człowiek miałby być silny fizycznie i moralnie „twardy”, podziwiający to, co silne i energiczne, i gardzący wszystkim, co „słabe” i „miękkie”.
# edukacja jako kształtowanie charakteru — faszystowscy edukatorzy kładli nacisk na kształtowanie charakteru ponad rozwój intelektualny , dewaluowali przekazywanie informacji, wpajali ślepe posłuszeństwo wobec autorytetu i zniechęcali do krytycznego i niezależnego myślenia, które kwestionowało faszystowską ideologię” .
„Hermana Klaus – pisarz niemiecki: nauczyciel „nie jest tylko instruktorem i przekazicielem wiedzy.… Jest żołnierzem, służącym na kulturalnym i politycznym froncie narodowego socjalizmu. Ponieważ intelektualiści albo należą do ludu, albo są niczym”.
# dekadencja i duchowość — „nietolerancja, represje i przemoc — były podsycane przez to, co faszyści postrzegali jako moralnie uzasadnioną walkę z „dekadencją”. Dla faszystów dekadencja oznaczała wiele rzeczy: materializm , pobłażanie sobie, hedonizm, tchórzostwo oraz fizyczną i moralną miękkość. Była również kojarzona z racjonalizmem , sceptycyzmem , ateizmem, humanitaryzmem oraz demokracją polityczną, ekonomiczną i płciową , a także rządami darwinowsko nieprzystosowanych, – słabych i „kobiet”.
# skrajny nacjonalizm — „podczas gdy kosmopolityczni konserwatyści często popierali międzynarodową współpracę i podziwiali elitarną kulturę w innych krajach, faszyści opowiadali się za skrajnym nacjonalizmem i kulturowym zaściankowością. Ideolodzy faszystowscy nauczali, że tożsamość narodowa jest podstawą tożsamości jednostki i nie powinna być psuta przez wpływy zagraniczne, zwłaszcza jeśli były lewicowe”.
# stałe poszukiwanie kozła ofiarnego — „Faszyści często obwiniali kozły ofiarne o problemy swoich krajów. Żydzi, masoni, marksiści i imigranci byli prominentni wśród grup, które były demonizowane. Według faszystowskiej propagandy, długa depresja lat 30. XX wieku była wynikiem niewystarczających rządowych regulacji gospodarki lub niewystarczającej siły nabywczej klasy niższej, a bardziej spisków „żydo-masońsko-bolszewickich”, lewicowej agitacji i obecności imigrantów. Sugerowano, że pozbawienie tych demonów ich władzy i wpływów spowoduje, że główne problemy narodu znikną”.
# populizm — „Faszyści chwalili Volk i schlebiali populistycznemu antyintelektualizmowi. Na przykład nazistowska krytyka sztuki podtrzymywała populistyczny pogląd, że zwykły człowiek jest najlepszym sędzią sztuki, a sztuka, która nie odpowiada gustom ogółu, jest dekadencka. Populistyczny był również nazistowski temat propagandowy , że Hitler był „nowym człowiekiem”, który „wyłonił się z głębi ludu”. W przeciwieństwie do populizmu lewicowego, populizm faszystowski nie przypisywał biedy robotników wielkiemu biznesowi i wielkim właścicielom ziemskim i nie opowiadał się za takimi środkami, jak progresywne opodatkowanie, wyższe płace dla pracowników przemysłowych i rolnych, ochrona związków zawodowych i prawo do strajku. Ogólnie rzecz biorąc, oszczędzał bogactwo wyższych klas — z wyjątkiem tego należącego do Żydów”.
Hodował własne „tłuste koty” najczęściej fundowane na środkach kasy publicznej i spółek państwowych, obficie – na wielką skalę – korzystając z narzędzi korupcji politycznej za lojalność i wierną służbę partii.
# antyurbanizm — „faszyści również schlebiali nastrojom antymiejskim. Naziści zdobyli większość poparcia wyborczego na terenach wiejskich i w małych miasteczkach. W propagandzie nazistowskiej idealny Niemiec nie był intelektualistą miejskim , lecz prostym chłopem, a wyrwany z korzeniami intelektualizm był uważany za zagrożenie dla głębokich, irracjonalnych źródeł duszy Volk„.
Dlatego suskie, czarnki, kempy, przyłebskie, manowskie, ziobry, błaszczaki i setki, tysiące … podobnych czlenów z awansu oraz meneli morawieckich miało i ma robotę w administracji państwowej.
Niskie miedziane czółko dyplomowanych matołów szybko obsiadło państwową nawę siejąc spustoszenie i zostawiając na lata swoje odchody…
# identyfikacja z chrześcijaństwem — „Większość ruchów faszystowskich przedstawiała się jako obrońcy chrześcijaństwa i tradycyjnej rodziny chrześcijańskiej przed ateistami i amoralnymi humanistami. Dotyczyło to ruchów faszystowskich katolików w Polsce, Hiszpanii, Portugalii , Francji, Austrii, na Węgrzech , w Chorwacji, Boliwii, Argentynie , Chile i Brazylii. W Rumunii Codreanu powiedział, że chce wzorować swoje życie na ukrzyżowanym Chrystusie Kościoła prawosławnego, a jego Legion Michała Archanioła , poprzednik Żelaznej Gwardii, oficjalnie wzywał do „wiary w Boga” i „miłości do siebie nawzajem”.
Chociaż faszyści w Niemczech i Włoszech również podawali się za obrońców kościoła, ich ideologie zawierały wiele elementów, które były sprzeczne z tradycyjnymi wierzeniami chrześcijańskimi.” (RS)
————————————————
Nie można mieć wątpliwości, że kaczyzm w praktyce to zlepek faszystowskich elementów dostosowywanych do bieżacych okoliczności i lokalnej specyfiki.
Dla nieudolnego kamuflażu kaczystowska mafia podjęła kolaborację z chciwą mafią watykańską w Polsce.
Byłoby cudownym zrządzenieem losu by obie te trujace mafie zniknęły z pejzażu Polski na zawsze, choć może to być trudne, bo obie są jak przywleczony ze wschodu barszcz Sosnowskiego wywołujący degradację środowiska i niczym franca choroby skórne.
Jacek NH
25 września 2024 12:01
Moralność u mnie, na pierwszym miejscu.
Każdy zarażony francą chooy tak mówi o sobie.
Nie dość, że zarażony to jeszcze bezwstydnie zadowolony z siebie – modelowy pisdonosz.
„Chcesz być szczery?
A masz wariackie papiery?!” (JI)
volter
25 września 2024
9:0-
… „Rewelacje eksperta brytyjskiego lotnictwa nie są zaskoczeniem. ” Wydaje się że Antoś moze być podłączony jeszcze do innego detonatora. ”
W kontekście do tych licznych pirotechnicznych manipulacji Macierewicza , to drugie zdanie jest istną perełką.
Kalina
25 września 2024
10:04
Czy nie uważa Pani, że w przypadku Macierewicza mogą się nakładać na siebie obie przypadłości , że jedno nie wyklucza drugiego ? Cała niemal Polska wie kim jest i co wyprawiał kiedy był przy władzy , a to , że obecnie , po tylu ujawnionych kłamstwach dalej trzyma ten sam kurs, wskazuje , że pytania o jego stan zdrowia psychicznego nie są pozbawione sensu
Jacek NH
25 WRZEŚNIA 2024
8:43
@A.Sz.
Tragedia smoleńska zawiniona przez śp. Lecha Kaczyńskiego? No, nie wierzę? Pan to naprawdę napisał?
Mój komentarz
Katastrofa smoleńska była bezpośrednio zawiniona przez decydenta lotu, którym był Lech Kaczyński.
Otrzymał on od kapitana samolotu oficjalną wiadomość o tym, że na lotnisku Północ w Smoleńsku nie ma warunków do lądowania (brak dostatecznej widoczności) oraz informację zgodną z planem lotu (lot miał status HEAD, więc ta informacja była bezdyskusyjna), że należy zadecydować o lądowaniu na lotnisku zapasowym. W planie lotu były 2 lotniska zapasowe.
Po czym nastała cisza ze strony decydenta lotu, a w kokpicie po jakimś czasie pojawił się dyrektor protokołu (oficjalny łącznik pomiędzy prezydentem Kaczyńskim decydentem lotu, a kapitanem samolotu), który oznajmił ni mniej ni więcej – jeszcze nie ma decyzji prezydenta co dalej robimy. Słowa te zaświadczają o tym, kto decydował o przebiegu lotu w jego ostatniej fazie nad Smoleńskiem. Decydował prezydent Lech Kaczyński.
Brak jasnej, jedynej do powzięcia w takich warunkach decyzji doprowadził do dalszego zagęszczenia sytuacji, wzrostu napięcia, podniesienia się poziomu stresu w załodze i dalszego lotu na rympał, aż do zguby.
I tak było do końca – nie było decyzji prezydenta. Natomiast w kokpicie pojawiły się obce osoby, które w żadnym wypadku nie miały prawa tam być. Te obce osoby musiały siedzieć w kabinie pasażerskiej przypięte pasami do swoich foteli. Takie polecenie wydał pasażerom kapitan i stewardessa. W locie samolotem nie ma od tego wyjątków.
Były dwie podstawowe przyczyny katastrofy – „brak decyzji prezydenta, co dalej robimy”, telefoniczna rozmowa prezydenta z Jarosławem Kaczyńskim oraz obecność w kokpicie obcych osób, z których jedna wypowiedziała słowa – „siadaj śmiało, zmieścisz się”, słowa skierowane do kapitana samolotu, w żargonie lotniczym oznaczające – ląduj, znajdziesz przestrzeń pod pułapem chmur, zmieścisz się z lądowaniem pomiędzy niskimi chmurami, a pasem lotniska. To były słowa prowadzące do zguby.
Kto polecił wizytować kokpit w czasie najtrudniejszej fazy lotu, gdy nikt nie miał prawa opuścić kabiny pasażerskiej, ani nawet wstać z fotela? Wszyscy musieli być przypięci. Kto polecił grupie pasażerów udać się do kokpitu samolotu? No kto? Goście wędrujący z kabiny pasażerskiej musieli przechodzić przez salonik prezydenta w samolocie. I co, prezydent nie zainteresował się dokąd idą? Samowolka?
Katastrofa smoleńska wynikła z postępowania na rympał kapitana samolotu wraz z załogą, postępowania wymuszonego przez decydenta lotu za pośrednictwem gości przebywających w i przy kokpicie samolotu w czasie podchodzenia samolotu do próbnego lądowania (po rosyjsku – pasadka dapałnitielno)
TJ
Żakowski pretenduje do tytułu „króla symetrystów” ale na jego nieszczęscie od 2015 roku grono konkurentów do korony znacznie się poszerzyło. Przyszli młodzi, ambitni i co tu dużo gadać, z lepszym dziennikarskim warsztatem. Żakowskiemu pozostaje więc tylo wątpliwa chluba bycia jednym z pierwszych i skoki na główkę do pustego basenu. Nie ważne co i jak, byle głośno i z echem. Szkoda. Parafrazując (à rebours) powiedzenie Leszka Millera, prawdziwego dziennikarza poznaje się nie po tym, jak zaczyna, a jak kończy. Facit: biorąc pod uwagę potencjał, można by po staropolsku skonkludować, że dość podle.
zielona_limonka
25 września 2024
11:54 napisała do Kaliny :
@Kalina
” To przeciez nie jest człowiek zaburzony, ale inteligentny ”
jedno drugiego nie wyklucza niestety
Też tak uważam, że jedno drugiego nie wyklucza i dałem temu wyraz podobnym , nieco dłuższym wpisem
@andy
Amen.
@Cenzor
Oczywiście, że jedno drugiego nie wyklucza, niemniej Antoniego M. to nie dotyczy.
Kalina pisząc o P. , że upada, sugeruje, że sama się wznosi. Podobnie jak Macierewicz, którego broni medycznie.
@Cenzor
Reasumując: Antoni M. jest całkowicie świadom tego, co robi, działa z premedytacją i żadne „zaburzenie” nie może być dla niego okolicznością łagodzącą
Zapytam jeszcze raz. Informacje z raportu Anodiny? Bo instytut Sehna nie potwierdza takich wersji katastrofy smoleńskiej
Skoro powódź nas doświadcza, a niektórzy przewidują cykliczne katastrofy, to powinniśmy być przygotowani. Zbiornik przeciwpowodziowy w Raciborzu obronił duże miasta Opole i Wrocław.
Czy jednak stać nasz budżet by każda miejscowość mogła być zabezpieczona polderami i wałami?
Budowa zbiorników przeciwpowodziowych to duży wydatek, a przecież ich utrzymanie też kosztuje.
Wały przeciwpowodziowe chronią, ale też muszą być w dobrej kondycji co kosztuje. Ochrona przed zalaniem miejscowości i terenów wymaga stosownych studiów, przygotowań i analiz, a to kosztuje. Rachunek nakładów do korzyści jest potrzebny. To trudny polityczny wybór co i kogo wysiedlić czy przesiedlić z terenów zalewowych.
Tymczasem widzimy starania rządu aby podołać obowiązkom zabezpieczenia ludności i mienia, posprzątania i odbudowy ze zniszczeń. W planach należy uwzględnić posiadanie rezerw. To odpowiednia liczba osuszaczy, nagrzewnic i pomp do szlamu. Te urządzenia pożyczają nam Niemcy, ale warto mieć swoje w zapasie. Także kontenery mieszkaniowe się przydają, szczególnie w okresie jesieni i zimy. Rząd i samorządy powinny współpracować.
Krytykę w obecnej sytuacji nie uważam za stosowną. Najwyższa Izba Kontroli nie zamierza obecnie przeszkadzać administracji. Ta ma dosyć zadań i wiele obowiązków.
@lukipuki
25 WRZEŚNIA 2024
12:47
„W normalnym kraju premier ponosi odpowiedzialność polityczną za niechlujne „szkolenie” pilotów…”
A za kierowcow-mordercow tez? Jak juz „myslisz”, to sprobuj do konca.
Fronda – slabo znane, ale govno propagandowe, „obrzydliwe i przestępcze” bo katonaziolskie drukujące karierowiczów, kombinatorów i złodziei oraz i niekompetentne łajzy na służbie prawie nieboszczki partii i watykańskich kurwi i plebanii … najgorszy pisdny chów, znowu ujada za zwolnionym dyrektorem muzeum.
@NH
Już tu panu odpowiedziano w nie jednym wpisie. A ja dodam, że krakowski instytut nie zajmował się interakcją na pokładzie tupolewa.
Czy zdanie…“znam sytuacje na podstawie znajomości kilku osób“ jest zdaniem prawdziwym? Oczywiście nie.
Sytuacje milionów osób z subiektywnych relacji kilku osób. Takie zdania wypisują Kalinowi ludzie.
Wstrząs w imperium Solorza … Justysia Kulka 4. żona chorego (?w opinii trójki dzieci ) Solorza – przejęła stery w wartym w 2023 ponad 8.5 mld zł majątku Solorza:
„Solorz jest właścicielem (bezpośrednio lub pośrednio) takich firm, jak Grupa Polsat Plus (Polsat Box, Polkomtel, Netia, Telewizja Polsat), Grupa Kapitałowa ZE PAK, Port Praski, Elektrim, Plus Bank, Premium Mobile, Eleven Sports, Jet Story. Posiada także udziały w ATM Grupa oraz Asseco Poland”.
Ponoć za flirtem Polsatu z PiS i „sprawą Gawryluk” stoi owa cwaniutka Kulka…
„Pracowała w Polkomtelu od 2012 r. W związku z Solorzem jest od kilkunastu miesięcy. Jak dotąd, weszła do zarządów i rad nadzorczych ponad 30 spółek jego imperium. Jednocześnie dawni menedżerowie oraz dzieci Solorza są z tych biznesów wypychani”.
„Wedle naszych informacji Solorz trzymał z PiS nawet po wyborach z października zeszłego roku, kiedy Kaczyński nie zdobył trzeciej kadencji z rzędu. Podobno to Solorz miał w imieniu PiS udać się jesienią do Władysława Kosiniaka-Kamysza i proponować mu tekę premiera. Wtedy też Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla Interii (należy do Cyfrowego Polsatu) publicznie proponował szefowi PSL premierostwo. Za tą propisowską linią mediów Solorza miała stać właśnie Kulka”. (wyborcza.pl)
„Wstrząs w imperium Solorza” – pachnie zwrotami akcji i solidnym przetasowaniem w mediach… niewykluczone przejęcia fragmentów solorzowego tortu… może być trujący…
Zarynowy flet okazał się fałszywym fortepianem.
ls42
25 września 2024
18:09
” Czy jednak stać nasz budżet by każda miejscowość mogła być zabezpieczona polderami i wałami? ”
Każda ? Widzi pan taką potrzebę ?
Co się pan martwi o budżet, najwyżej panu emerytury nie zrewaloryzują .
Solidarność społeczna się kłania.
” To trudny polityczny wybór co i kogo wysiedlić czy przesiedlić z terenów zalewowych. ”
Wybór polityczny ?
Wysiedlić czy przesiedlić ?….to jak inaczej , wysiedlić bez przesiedlania ?
” Także kontenery mieszkaniowe się przydają, szczególnie w okresie jesieni i zimy. ”
Ja bym powiedział że szczególnie wiosną i latem też… jak chałupę powódź zniszczy.
Jacek NH
25 WRZEŚNIA 2024
17:15
Zapytam jeszcze raz. Informacje z raportu Anodiny? Bo instytut Sehna nie potwierdza takich wersji katastrofy smoleńskiej.
Mój komentarz
Jacek NH, dlaczego tak bezosobowo i nie wiadomo o czym? O jakiej wersji katastrofy smoleńskiej? Wersji Macierewicza?
Sporządzony przez Instytut Sehna w Krakowie stenogram rozmów w kokpicie zawiera wypowiadane głośno wysokości, na których znajdował się samolot w czasie podchodzenia do lądowania. Te na głos wypowiadane wysokości są dokładnie zgodne, zbieżne (czasowo) z zarejestrowanymi w dwóch czarnych skrzynkach wskazaniami przyrządu pokładowego samolotu – radiowysokościomierza.
Odczyty wysokości w samolotu wymawiane głośno i wyraźnie w kokpicie i przekazywane głosowo przez mikrofon na czarną skrzynkę rejestracji rozmów są dokładnie zbieżne z odczytami wysokości lotu zarejestrowanymi w dwóch czarnych skrzynkach, a pochodzącymi z wysokościomierza radiowego, co oznacza, że wysokości w kokpicie były przez kogoś w kokpicie czytane z wysokościomierza radiowego, a nie z wysokościomierza barycznego który był obowiązkowym instrumentem pomiaru wysokości w czasie podchodzenia do próbnego lądowania.
W celu precyzyjnego ustawienia tego wysokościomierza kontroler lotu w lotniskowej wieży podał kapitanowi samolotu ciśnienie atmosferyczne na pasie startowym lotniska.
Wartości wysokości z radiowysokościomierza zapisane w czarnych skrzynkach zostały zarejestrowane dokładnie w tych samych momentach, są dokładnie zgodne czasowo, synchroniczne z głośno wypowiadanymi odczytami w kokpicie – 100, 80, 60, 40, 20, itd.
Słowa te dotyczyły wysokości z radiowysokościomerza, czyli tego przyrządu, który nie miał prawa być stosowany przy podejściu do lądowania, ponieważ w warunkach zmiennej rzeźby terenu, a takie zmienności występują przed lotniskiem Północ w Smoleńsku, nie ma tam płaskiej równiny, są zagłębienia i zbocza, radiowysokościomierz podaje wysokości nad gruntem, który jest aktualnie pod samolotem, a nie nad pasem lotniska. Nie te wysokości co trzeba.
To wszystko jest w raporcie (stenogramie z rozmów w kokpicie) sporządzonym przez Instytut Sehna w Krakowie.
Wypowiadane w kokpicie słowa – 100, 80, 60, 20, itd. zarejestrowane w czarnej skrzynce od rozmów w kokpicie były zarejestrowane dokładnie w tych samych momentach, co wysokości pobrane bezpośrednio z przyrządu pokładowego – radiowysokościomierza i zarejestrowane w dwóch innych czarnych skrzynkach.
TJ
Trzymając się tematu to aktualnie w sejmie przemowy polityków przy prawie pustej sali, a przecież to jest debata po informacji rządu ws. powodzi.
„Wszystkim będziemy pomagali i zdamy ten egzamin” zakończył swoje wystąpienie poseł PO
„Państwo pomaga teraz wszystkim obywatelom” powiedział Piotr Zgorzelski (PSL)
To bardzo dobre deklaracje. Mogłyby te przemówienia być krótsze bo zbliża się północ
Anita Kucharska-Dziedzic (Lewica) znakomite wystąpienie dotyczące oceny, skutków i działań niezbędnych do przeciwdziałania powodzi.
Warto byłoby to wystąpienie w całości odnotować na tym blogu.
PS. Niestety nie mam takich możliwości
lukipuki
25 WRZEŚNIA 2024
11:45
luki, puknij Ty się w głowę, może pomoże, żeby znowu być… – jak to mówisz ? – normalnym !
Saldo mortale
25 września 2024
19:05
„Czy zdanie…“znam sytuacje na podstawie znajomości kilku osób“ jest zdaniem prawdziwym? Oczywiście nie”.
A co jest W TYM ZDANIU nieprawdziwego?
Lojalność wobec cytowanego autora wymaga odnoszenia się wyłącznie do cytowanej treści. Nieporadnym czepiactwem zademonstrowałeś tylko, że nieprawdą jest, jakoby Kalina znała sytuację na podstawie znajomości kilku osób. Czyli wiesz lepiej od Kaliny, co wie Kalina.
@ls
Jeśli już chce pan być kronikarzem sejmowym, to należałoby zacząć od przemówienia premiera Tuska, demaskującego podłość zachowania PiS podczas powodzi.
@studniówka
Dziękuję Panu za życzliwą obronę, ale nie sądzę, żeby było warto zajmować się wpisami tej osoby. Jest niesprawna intelektualnie, nie rozumie słowa pisanego i jest owładnięta idee fixe na punkcie atakującego zewsząd antysemityzmu.
Za dużo wody w sejmie i czasem trudno się połapać o co chodzi, ale w mediach dochodzą do głosu fachowcy. Ci mówią, że spadło o wiele więcej wody niż mogły przyjąć zbiorniki przeciwpowodziowe.
Z reguły każdy taki zbiornik ma przelew awaryjny i nadmiarem tej wody sterować nie można bo to dopust boży i trzeba się z tym pogodzić. To co się stało w Stroniu Śląskim będą badać służby kontrolne.
Wały ziemne nasiąkają i przepuszczają wodę. Po każdej powodzi muszą mieć czas na regenerację. Czyli to też ma swoją odporność na zjawiska meteorologiczne i nadmiar wody.
Zatem zniszczone obszary nie powinny być odbudowywane, a zabudowa przeniesiona wyżej.
To jest niestety niepopularne, ale politycy po to są by prowadzić rozsądną politykę na miarę możliwości.
Do premiera Tuska zastrzeżeń mieć nie można.
Sztaby Kryzysowe moim zdaniem się sprawdziły
Redaktor „Gazety Wyborczej” Adam Wajrak ocenia polityke Tuska jako skandaliczną i posądza go o sprzyjanie niemieckiemu lobby. Tę informację uzyskałam z lektury „DoRzeczy”, w GW nie mogę tego znaleźć. Jesli cos takiego wypsneło sie panu Wajrakowi (wieszczy tez erozje władzy, z czym akurat po cichu sie zgadzam), jedynie fakt, ze kocha zwierzęta i broni ich interesów, ratuja go przed moja zemstą:)))
Red. Wajrak z „Gazety Wyborczej” pisze o skandalicznej polityce Tuska. Bardzo sie ciesze, ze profil tego medium staje sie coraz bardziej widoczny nawet dla zaslepionego lewicowego wyborcy
Znalazłam artykuł Wajraka. To stary tekst z czerwca i robienie z igły wideł. Przepraszam, ze powtarzam brednie „DoRzeczy”
Te wrzaski i okrzyki w sejmie pana Czarnka i Ociepy pozbawione jakichkolwiek informacji merytorycznych, a zawierające tylko tandetne zarzuty(np. Ociepa oskarżył Tuska o zbrodnię ,bo nie wezwał do uczczenia minutą ciszy osób, które zginęły w powodzi) świadczą o poziomie intelektualnym tej zgrai pisowskiej. O dziwo chyba najsensowniejszą wypowiedź miał Bosak. Facet bez pojęcia o kwestiach merytorycznych walki ze skutkami powodzi, ale dobrze przygotowany do stawiania
rzeczowych zarzutów władzy. Zgadzam się z Bosakiem,że za dużo było w wypowiedzi ministrów zwykłego trochę pustego gadulstwa, ale cała wypowiedź premiera była racjonalna.
@Adam Szostkiewicz
25 września 2024 8:30
,,Jak to możliwe? Bardzo proste: przekuto tragedię, zawinioną przez Lecha i jego otoczenie, w oręż do walki o władzę, a po jej zdobyciu, o jej utrzymanie”. Chyba Pan chce uciec…
Moje pytanie dotyczyło najbardziej ,,płodnego” i brzemiennego w skutki społeczne okresu działalności A. Macierewicza na polu katastrofy smoleńskiej czyli czasu po wyborach 2010 do 2015r. To co potem nastąpiło jest już tylko odcinaniem kuponów gł. finansowych. Sam PiS delikatnie sprawę ,,zamachu”, komisję etc. przekierował na boczny tor.
Dlaczego prokuratura pozwalała bezkarnie w latach 2010-2015r szerzyć Macierewiczowi jego kłamstwa i POMÓWIENIA? Co gorsza wychodzące co i rusz błędy i niedopatrzenia ze strony organów państwa polskiego wręcz uprawdopodobniały te teorie? A to pozorowane szkolenia pilotów, to błąd przy komponowaniu załogi, wielokrotne złamanie procedur a skończywszy na pokatastrofowe (podkreślam NIEUNIKNIONE w tamtej sytuacji!) błędy w stylu pomylone/pomieszane zwłoki czy (nie) sławne ,,ziemia w Smoleńsku została na 1m w głąb przekopana pod moim osobistym nadzorem (E. Kopacz). Każde niedopatrzenie nawet jeżeli nie potwierdzało teorii Macierewicza to uprawdopodobniało ,,noo…coś tam jest na rzeczy”.
Gdy Macierewicz mówił, że to BYŁ ZAMACH należało go wezwać do prokuratury by złożył posiadane dowody potwierdzające jego twierdzenia. Nie ma? To choćby ukarać za mataczenie. Twierdził, że był to zamach ukartowany przez władze RP do spółki z W. Putinem – dowody proszę a jeżeli ich brak to sprawa o pomówienie organów państwa. To właśnie ten brak reakcji albo jej bladość (komisja Laska powstała po wielu miesiącach) w latach 2010-2015 sprawiły, że w głowach wielu Polaków zagnieździło się może nie: zamach ale ,,coś tam było”.
ls42
25 września 2024 22:18
ls42
25 września 2024 22:47
… farbowany pisdny wypierdzie, daj se siana… i pisz na Berdyczów…
Kalina
26 września 2024 9:07
26 września 20249:09
26 września 2024 9:20
Trzy brednie w kilka minut i zalewanie forum kaczym govnem… i przeprosiny za rozlane govno-muł na forum… klasyka gatunku znudzonej bez umiaru muzealnicy z biegunką goniącą za sensacją … tam gdzie jej nie ma…
leśniczy
25 września 2024
19:51
Wielkie uznanie za sporą dawkę merytorycznych tresci . Dziwi wobec tego rzadka obecnośc na blogu
studniówka
26 września 2024 2:33
Kolejny stary znudzony dziadziuś popierduje o niczem w obronie swej wybranki…eksponującej przy byle okazji swe wysokie mniemanie o sobie kompromitującymi niejednokrotnie erupcjami poharatanego intelektu.
„Czy hrabina czy kucharka,
byle była w kroku szparka”. JSz
@Kalina
26 WRZEŚNIA 2024
9:20
Niestety to generalny problem roznych „dziennikarzy-manipulatorow”, ze nie podaja linka do zrodla swoich cytatow (bo wtedy ich manipulacje byloby latwiej sfalsyfikowac). Nasz „kochany” troll Jacek NH tez tak postepuje.
Od krotkiego czasu gazeta.pl podaje na koncu wiadomosci „Sprawdź źródła…” i linki do nich, np. https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114881,31336734,putin-grozi-zachodowi-bronia-nuklearna-mocna-odpowiedz-andrzeja.html
Bardzo mi sie to podoba!
W czasach nieszczęść żywiołowych wartym przypomnienia jest to iz „rząd jest od rozwiązywania, a nie tworzenia problemów”.
Red. Gadomski to zuch. Odważnie przymnial politykom ze problemu z zadłużaniem państwa nie przywołuje się w czasach nieszczęść żywiołowych. Wrong timing na to, plain and simple.
Ziobro jak kundel znowu ujada … jak to kundel… niezły pajac, nie uniknie pierdla za swe kryminalne zbrodnie…
Żenujący kmiot… stracił poczucie rzeczywistości i… popierduje coś o powodzi… bo rzekomo ujawniono coś o jego chorobie-nie-chorobie… i świat wstrzymał oddech…
Kalina,
jedynie fakt, ze kocha zwierzęta
Ostrożnie ! Wiele postaci z historii kochało zwierzęta, co nie przeszkadzało w byciu koszmarem dla ludzi.
Może lepiej zmienić kryteria ?
@Jacobsky
To był żart oczywiście:))) Ja też kocham zwierzęta, a jędza ze mnie, że hej…
Przypomnijmy sobie opowieść o żabie, która w czasie powodzi przewiozła skorpiona na suchy ląd.
Niema co dziwić się PiS-owi, że zachowuje się zgodnie ze swoją naturą. Inaczej zwyczajnie nie potrafi.
Na fb ukazała sie informacja prof. Żaryna dotyczaca rzekomego poronionego zakupu pamiatek po Paderewskim. Oswiadczenie jest długie, mimo to moze Redaktor przymknie oko:)))
„OŚWIADCZENIE
W związku z publikacją Szymona Jadczaka pt. Bóg, Ojczyzna, fortepian. Jak ludzie PiS dali się ograć sprytnemu Szwajcarowi (WP, 23.09.2024 r.) informuję, że artykuł ten jest pełen nieścisłości, a wnioski w nim zawarte (łącznie z prześmiewczym tytułem) daleko odbiegają od stanu faktycznego.
Przede wszystkim należy pamiętać, że fortepian Boesendorfera stanowił fragment całej kolekcji po Ignacym Janie Paderewskim, w skład której wchodziło ponad 100 przedmiotów, różnej jakości i rangi. Wszystkie, według świadectwa szwajcarskiego właściciela, miały pochodzić z Riond-Bosson, wilii Mistrza, znajdującej się wraz z innymi budynkami i posiadłością w Morges (Szwajcaria). Wśród tych przedmiotów odnajdziemy: m.in. mebelki z wilii Paderewskiego – w tym stolik brydżowy, rękopisy – w tym Mistrza i notatniki – w tym szkicownik syna Alfreda, listy, fotografie i liczne kartki pocztowe, orkiestrę kocią – czyli figurki kotów grających na różnych instrumentach, instrument, czy rękodzieło Heleny Górskiej, małżonki Mistrza, itd. Wartość materialną całej kolekcji właściciel ocenił na ok. 300 tys. polskich zł, co – rzecz jasna dla budżetu państwa – nie jest kwotą porażającą. Tym bardziej, że od początku można było przypuszczać ( co zostało potwierdzone dopiero w Polsce), że najcenniejszy instrument (fortepian) jest wysokiej jakości, z rzadkiej kości słoniowej i nadający się do wykorzystania. Wartość kulturowa i emocjonalna kolekcji była dla mnie daleko większa. I. J. Paderewski był w polskiej historii jedną z najważniejszych postaci, dzięki której zdobyliśmy niepodległość w 1918 r., pierwszym premierem (Prezydentem) RP.
Powodem trudnej do oszacowania wartości kolekcji był także fakt, że ostatnio była ona przedmiotem publicznej prezentacji w 1954 r. czyli 70 lat temu. Ówczesny właściciel nieruchomości pochodzących z Riond Bosson wystawił posiadany sprzęt po Paderewskim na sprzedaż w domu aukcyjnym ojca ostatniego właściciela, czyli mojego kontrahenta. Od tej pory do 2022 r. nikt poza właścicielami kolekcji o niej nie wiedział. (Być może były próby ze strony właściciela osobnej sprzedaży fortepianu, ale szczęśliwie nie powiodły się). Wartość muzealna i historyczna kolekcji była zatem znacząca; jest to ostatni tak liczny zestaw artefaktów po Mistrzu, który mógł zostać kupiony przez państwo polskie. Trudno się dziwić, że podjęto starania. Dowodem na pochodzenie kolekcji Paderewskiego był przede wszystkim katalog z aukcji z 1954 r. oraz wygrawerowane napisy (nie tylko na fortepianie) świadczące o własności zgromadzonych artefaktów. Napis ten brzmiał następująco: „Vente Riond Bosson Paderewski 1954 r.”. Znajduje się na wszystkich przedmiotach, w tym na fortepianie. Gazeta lozańska wychodząca w 1954 r. („Feuille d’ avis de Lausanne”, z 26. 10. 1954 r.) także informowała o aukcji, podkreślając, że wszystkie przedmioty na wyprzedaży zostały „marque au feu”, czyli zaopatrzone w wygrawerowany napis, by nigdy nie stworzono podróbek.
Głównym negocjatorem – od początku w porozumieniu ze mną jako dyrektorem IDMN im. R. Dmowskiego i I. J. Paderewskiego – została Ambasada RP w Szwajcarii, której udało się wstrzymać sprzedaż kolekcji na czas uzyskania zgody przeze mnie na ewentualny jej zakup w ramach budżetu rocznego na rok 2022 oraz potwierdzenia autentyczności kolekcji, w tym fortepianu. Ambasada RP w Szwajcarii wykazała się należytą starannością, nie tylko docierając bezpośrednio do właściciela, ale także poddając analizie całą kolekcję i spotykając się z wieloma osobami doskonale znającymi biografie I. J. Paderewskiego i muzealia związane z jego rezydencją. Także właściciel kolekcji potwierdzał jej autentyczność, pamiętając słowa swego ojca który przeprowadzał aukcję w 1954 r.
Faktem jest, że fortepian Bo nr seryjny 24219 został dostarczony do Lozanny w 1927 r. do pana Jean Hubera. Warto dodać, że J. Huber miał wyłączność na sprzedaż fortepianów marki Boesendorfer na terenie Szwajcarii. Wiadomo było, że z firmy tej korzystał także Paderewski, choć trudno było wskazać czy ten konkretnie zamówiony fortepian miał znaleźć się w domu Mistrza. A zatem, to nie pan Jadczak „odkrył” pochodzenie fortepianu, a Ambasada RP w Szwajcarii w 2022 r., w trakcie uzgadniania warunków zakupu kolekcji. Niestety, autor artykułu z WP nie zdołał porozmawiać z głównym negocjatorem umowy dotyczącej m.in. zakupu fortepianu, co – rzecz jasna – powinno skutkować zaniechaniem przez niego opisywania swego „detektywistycznego śledztwa”. Tak się jednak nie stało, a inne media bezmyślnie dalej kolportują kłamliwe treści. ….”
PiS tak musi, bo inaczej się udusi. Do ataku na znienawidzone PO żadnej okazji nie odpuści.
@Jacobsky
26 września 2024 14:12
Ostrożnie ! Wiele postaci z historii kochało zwierzęta, co nie przeszkadzało w byciu koszmarem dla ludzi.
„Blondi, ulubiony pies Hitlera
Często bywa tak, że najwięksi zbrodniarze, dyktatorzy, bezlitośni mordercy mają dziwne upodobanie do zwierząt, którym potrafią okazywać przesadną czułość. Nie inaczej było w przypadku Adolfa Hitlera. Twórca nazistowskiego reżimu totalitarnego w 1941 roku otrzymał od jednego ze swoich najbliższych współpracowników, Martina Bormanna, owczarka niemieckiego. Suczkę nazwano Blondi.
Nie był to pierwszy pies Hitlera. Jeszcze przed I wojną światową był właścicielem foksteriera Fuchsi, a w późniejszym czasie także kilku owczarków niemieckich. Przez wiele lat Blondi była wierną towarzyszką Hitlera. Podróżowała z nim, asystowała mu w najważniejszych chwilach życia, nierzadko także w czasie poważnych spotkań politycznych, a początkiem 1945 roku Hitler zabrał ją ze sobą do bunkra pod Kancelarią Rzeszy. Warto podkreślić, iż Blondi była także elementem propagandy. Hitlera prezentowano bowiem na zdjęciach z psem, co miało ocieplić jego wizerunek w oczach – i tak przecież zmanipulowanej nazistowską propagandą – opinii publicznej.
Obserwatorzy zauważyli, iż surowy zazwyczaj przywódca przy Blondi stawał się innym człowiekiem. Tresował ją, ucząc sztuczek, rozpieszczając smakołykami, pozwalał spać w sypialni, a nawet beztrosko się bawił. Jego sekretarka odnotowała, iż Hitler miał stwierdzić, że „zajmowanie się jego psem było dla niego najlepszym odprężeniem”. Nie dajmy się jednak zwieść pozorom. Pod płaszczykiem czułego opiekuna krył się wymagający właściciel, który ślepe posłuszeństwo zawdzięczał połączeniu miłości i strachu. Obserwatorzy zastanawiali się, w jaki sposób Blondi była tresowana.
30 kwietnia 1945 roku, gdy III Rzesza chyliła się ku upadkowi, a Hitler podjął już decyzję o samobójczej śmierci, zaaplikował psu truciznę. Być może był to test, który Hitler chciał przeprowadzić przed samodzielnym zażyciem kapsułki z cyjankiem. Następnie strzałem zabito jednego z jej potomków, szczeniaka o imieniu Wolf (Blondi oszczeniła się wiosną 1945 roku) – psa miał zlikwidować opiekun Blondi, Fritz Tornow. Los pozostałych szczeniąt pozostał nieznany”.
https://warhist.pl/ciekawostka/blondi-pies-hitlera/
cd.
Historycy nie piszą jeszcze czy i jakie psy trzymał Antoni Macierewicz …?
Wiadomo, że trzymał niejakiego Misiewicza… za co ten ostatni otrzymał odeń medal…
Jakie trzeba mieć kiełbie we łbie, słomę i butę by odznaczyć i przyjąć medal „za zasługi dla obronności kraju” w takich okolicznościach…
Kalina
26 września 2024
14:53
Znowu podsyła jakiś pisdny bełkot … o niczym … znowu gebelsówa … „wina Jadczaka”, „wina Tuska” …
Szkoda miejsca by takimi pomyjami funkcjonariusza uwikłanego w gówniany narodowy biznes na poziomie Bąkiewicza i katoendecji … się zajmować…
————————–
Fakty (dla przypomnienia):
„Za sprowadzenie instrumentu – oraz około stu innych pamiątek po kompozytorze, m.in. fotografii, rachunków z pralni czy kartek pocztowych – odpowiadał dyrektor instytutu, były senator Prawa i Sprawiedliwości, Jan Żaryn. Pomóc miał mu w tym ówczesny minister kultury – Piotr Gliński.
Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Paderewskiego zapłacił za niego w 2022 r. 315 tysięcy złotych.
O tym, że instrument mógł wcale nie należeć do Paderewskiego zaczęto dyskutować w lipcu 2024 r. Do instytutu – przemianowanego na Instytut Myśli Politycznej – zgłosiła się wówczas dyrekcja Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu, która chciała przejąć go w wieloletni depozyt.
W związku z tym rozpoczęło się porządkowanie dokumentów, podczas którego odkryto, że przed zakupem instrumentu nie dokonano żadnych ekspertyz, nie przeprowadzono żadnej profesjonalnej wyceny, czy nie domagano się dowodów na to, że Paderewski kiedykolwiek przy nim siedział.
Według niektórych ekspertów, „fortepian na pewno nie ma 174 lat”. Bliżej mu natomiast do instrumentów z „lat 20. XX” wieku, których cena wynosi od 10 do 15 tysięcy złotych.
Zauważono także, że na dostępnych zdjęciach z willi Riond-Bossom nie ma śladu po fortepianie. Są za to zdjęcia zupełnie innych instrumentów. O Bösendorferze nie znaleziono też żadnej wzmianki we wspomnieniach kompozytora ani jego gości.
Żadne z oznaczeń na fortepianie – pieczątki czy grawery – nie okazały się dla ekspertów wiarygodne. W przeciwieństwie do tabliczki pod klawiaturą: „Pianos A.Burger Radios Lausanne”. To dzięki niej eksperci Wirtualnej Polski zdołali dotrzeć do ogłoszenia salonu A. Burgera z 1958 r. o sprzedaży instrumentu.
Stamtąd fortepian trafił prawdopodobnie do innego miejsca, w którym wygrawerowano mu nazwisko Paderewskiego, a ostatecznie do rąk Żaryna i jego ludzi – wnioskuje portal i dodaje, że Instytut Myśli Politycznej zapowiada złożenie w tej sprawie zawiadomienia do prokuratury”. (JW, tvp.info)
Bo od zmartwień jest Rąd
Od porządku Policja
Od kar to jest sąd
A od czarów Alicja
To oczywiście cytat z p.Laskowika. Tekst ma już wiele lat ale wciąż jest bardzo na czasie. Szkoda że pisięta ciągle żyją w kraniet marzeń.
Pora już na działanie prokuratur, bo niebawem minie rok od wyborów – a tu w sumie jak sie mówi na mieście „doopa”…
@emily
A ciemnogrodzkie, łajdackie buraki swoje… Możecie, dranie, ludzi zaangażowanych w ratowanie polskiej kultury pocałować przez papierek. Gardzę wami do imieniu, żeby nie powiedzieć dosadniej
@emily
…do imentu
@fragarba
26 WRZEŚNIA 2024
17:06
„Pora już na działanie prokuratur, bo niebawem minie rok od wyborów – a tu w sumie jak sie mówi na mieście „doopa”…”
Nie wiem jak ty sie informujesz. Ale cos slabo obserwujesz dzialania prokuratury. Moze posluchasz tez co PiS mowi: przesladowania przez „bodnarowcow”, wiezniowie polityczni, torturowani itd. I to kazdego dnia 🙂 Jak dla mnie to prokuratura dziala dobrze a moze nawet bardzo dobrze 🙂
Kalinowi ludzie bronią kulture przy braku kultury własnej.