Wyścig z czasem
Zwycięska opozycja demokratyczna nie ma czasu na czekanie. Obóz Kaczyńskiego gra na czas, więc demokraci muszą mu go odebrać. Nie mogą czekać ośmiu tygodni, skoro czekali osiem lat. Teraz czas liczy się inaczej. Każdy dzień zwłoki kruszy największą zdobycz opozycji: bezprecedensową mobilizację jej wyborców i ich wiarę, że inna Polska niż pisowska jest możliwa i lepsza.
Każdy dzień zwłoki pozwala rządzącym zniszczyć lub ukryć dowody korupcji, nadużyć, łamania prawa. Daje możliwość stawiania min na każdym polu: w instytucjach państwowych, w sektorze publicznym, w administracji. Tych min, które mają wysadzić nowy demokratyczny rząd, obóz pisowski już nastawiał tyle, że opozycja musi zwerbować najlepszych saperów, aby je rozbroić. To możliwe, lecz z każdym dniem zwłoki szanse maleją. Przykład to Komisja Nadzoru Finansowego. Jeśli PiS zdąży postawić na jej czele swojego człowieka na kolejną kadencję, pisowscy funkcjonariusze będą kontrolować finanse publiczne, czyli blokować potrzebne zmiany w tej kluczowej dziedzinie.
Gra na przedłużanie procesu przejęcia władzy przez demokratów obejmuje rozmiękczanie i rozbijanie ich przymierza. TVPiS na to nastawia swą powyborczą propagandę. Sieje zwątpienie w sprawczość demokratów, przymila się do trzeciodrożnych, aby przeszli na stronę Kaczyńskiego. Prezydent ze swej strony działa w tym samym kierunku. Zapowiedział serię spotkań z liderami opozycji, ale oddzielnych. Tak żeby łatwiej było naciskać na Trzecią Drogę, bo to ona jest dziś uważana za potencjalny łup.
Dlatego tak bardzo potrzebna jest kontra demokratów: wspólne oświadczenie gotowości do przejęcia władzy. Gdyby powstała jedna lista demokratów, te knowania pisowskie byłyby niemożliwe. A tak propaganda Kaczyńskiego może teraz powtarzać, że nie ma takiej partii jak „opozycja”, więc władza należy się partii Kaczyńskiego, która zdobyła najwięcej głosów.
Dojrzałość polityczna polega na zdolności do wyjścia poza partykularne interesy osobiste i partyjne. Okazał ją Tusk, wzywając do głosowania nie tylko na Koalicję Obywatelską, ale i na inne ugrupowania demokratyczne, jeśli wyborcy nie chcą głosować na KO. Teraz wyrazem takiej dojrzałości jest utrzymanie jedności sił demokratycznych wokół utworzenia wspólnego rządu. Ważne są personalia: komu powierzyć najważniejsze stanowiska. Pierwszym sprawdzianem będzie wybór nowego marszałka Sejmu. PiS liczy, że Hołownia będzie się upierał, że ta funkcja należy się jemu. Tradycja (ale nie reguła) jest inna: marszałkiem Sejmu był zwykle ludowiec.
W sytuacji nadzwyczajnej, jaką mamy dziś w polskiej polityce, zrozumiałe jest, że stanowiska szefa rządu, marszałków Sejmu i Senatu, ministrów spraw wewnętrznych, spraw zagranicznych, obrony, finansów – trzeba ratować budżet! – chcieliby zająć przedstawiciele największej partii demokratycznej. Są to stanowiska kluczowe dla państwa, a nie będzie normalności bez uzdrowienia i wzmocnienia instytucji państwowych.
Ogrom nieszczęść wywołanych rządami Kaczyńskiego – skłócenie społeczeństwa i dysfunkcjonalność państwa – to wyzwanie na lata, ale dzisiaj najważniejsze jest, żeby rząd demokratyczny powstał jak najszybciej i zaczął działać. Moment, w którym exposé w jego imieniu wygłosi Donald Tusk, będzie potężnym symbolem. Porównywalnym z exposé Tadeusza Mazowieckiego. Wyborcom demokratów należą się dobre emocje. Ale czasu nie ma.
Komentarze
Oby sie na tej DRODZE szambo nie rozlało .
Wyścig z ruchem trwa. Kosiniak-Kamysz rusza się żwawo ogłaszając, że jego partia jest zbudowana na wartościach chrześcijańskich (w domyśle katolickich) i ogłasza, że prawa kobiet ma w czterech literach, bo dla niego ważniejsze, co polski katolicki kler wbił w głowy Polakom, czyli dobrze zindoktrynował sporą część Polaków.
Utworzenie koalicji z takimi jak Kosiniak-Kamysz będzie nie łatwe i w ruchu rozciągające, co PiS odpowiednio wykorzysta.
Jeśli Polska nie stanie się państwem świeckim (gdzie religia zostanie wyraznie oddzielona od spraw politycznych) to jeszcze długo będziemy mieć, co mamy. Np. takich idiotów jak są i spowalniają proces stworzenia klarownych rządów dla dobra całego społeczeństwa, a nie dla Korporacji watykańskiej.
Jestem za jak najszybszym jednostronnym zerwaniu Konkordatu i wyprowadzeniu religii z przedszkoli i szkół publicznych – bez tego to tylko można sobie pomarzyć o Polsce normalniejszej.
Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?
@kalina
Wezwę policję.
Szaber tych sabotażystów za jakieś dwa miesice się skończy ale oni są bardzo toksyczną trucizną, która zbyt mocno się rozlała i chyba przez dekady będziemy z tego powodu mieć kłopoty, a może nawet zostanie ta trauma na zawsze, jak blizna po głębokiej ranie. Ta cała historia z pisem będzie narodowym wstydem. Będzie się za nami ciągnęło pytanie: jak naród z ogromnym bagażem doświadczeń dał sie aż tak wyrolować prymitywnym złodziejaszkom.
@Red. Szostkiewicz
Dobre posunięcie. Zwycięska koalicja demokratyczna też powinna pomyśleć o jakimś stanowczym kroku
corrected
Pan Kosiniak-Kamysz,
wieści, które do mnie docierają i już – pardon le mot – wkurwiają, że ponoć pana znane ego urwało się znowu z łańcucha i zaczyna pan majstrować coś przy nowej koalicji rządowej, stawiając warunki do umowy koalicyjnej czy propozycje nie do odrzucenia.
Na wszelki wypadek przypomnę panu powiedzenie iż stracić łatwo, a odzyskać trudno, a najczęściej – jak uczy doświadczenie – jest to niemożliwe.
Jeśli pan przyłoży rękę do rozbicia tej potencjalnej koalicji lub jej niepowstania, będzie pan obwołany zdrajcą, a może nawet gorzej… i straci pan w oczach większości Polaków, i potwierdzi domniemania niektórych, iż pan jest małym kaziem z małopolski, wioskowym chłopkiem roztropkiem.
Dostał się pan do sejmu m.in. dzięki szczęśliwemu splotowi okoliczności w ostatnim czasie przed wyborami (słynna „debata wyborcza” i niezła forma Szymusia) i starcie w wyborach sejmowych w okręgu, w którym uzyskanie 50 tys. głosów zapewniało mandat, a KO nie znalazła (lub nie chiała znaleźć) drugiego mocnego kandydata w tym trudnym dla niej okręgu.
Trzeba zauważyć, że pańscy koalicyjni koledzy z 3D uzyskali w swoich okręgach o 20 tys. Holownia i 10 tys. Kobosko głosów więcej od pana wyniku.
I słusznie, bo są to pierwsi autorzy sukcesu Trzeciej drogi, pan jest trzecim, a Kobosko był i (chyba) jest mózgiem całego przedsięwziecia TD na dobre i na złe.
Zauważę też, że 63% głosów na pana oddała wieś (tarnowska, wielicka, bocheńska…) i wspaniale.
Ale Polska to nie tylko wieś i chłopstwo (cokolwiek miałoby to dzisiaj znaczyć), niechże się pan zreflektuje, pan może współtworzyć rząd – powiedzmy – strawny dla ogółu i miły dla dwóch trzecich dorosłych Polaków i pan może doprowadzić do powrotu do władzy znienawidzonego i niszczycielskiego, mafijnego Pisu?
Przypomnę też – ku przestrodze – że w wyborach prezydenckich 28 czerwca 2020 roku uzyskał pan piąty wynik 2.4% głosów ( 459 365 ) między czwartym Bosakiem 6.8% głosów (1 317 380) i szóstym Biedroniem 2.2% (432 129).
Na całym polskim boisku jest pan zawodnikem klasy Biedronia – niczego nie ujmując obu panom.
A zatem trzeba miarkować i jeśli chce się grać w zwycięskiej reprezentacji kraju, a polityka to bezlitosna gra, i warto pamiętać co będzie po ostatnim meczu…
Nie mrozi pana przykład Du*y czy Morwy – tak złachana do cna reputacja, hańba na trzy pokolenia i wytykanie palcami przy każdej okazji… a internet i jego galerie memów pamiętają…
A z niższej klasy rozgrywek przykład Ku-ki nie przeraża, nie ostrzega i uczy?
O zeszmacenie w polityce bardzo łatwo przykładów szmaciarzy setki.
Zagrożenie nad panem wisi, ale można je łatwo usunąć korzystając z rozumu i wyobraźni – których zapewne panu nie brakuje – poskramiając chore ambicje i wyczuwając, i rozpoznając zagrożenia, i rytmy czasu dla Polski.
W pół do czwartej
Wedlug mnie rzad demokratow juz sie wykluwa. Nie ma sie co ogladac na PADa. Trzeba oglosic, kto jest premierem, kto ministrem itd. Dzialac (przynajmniej medialnie) jako rzad. A pierwsze posiedzenie Sejmu bedzie tylko formalnym potwierdzeniem stanu faktycznego.
PS. Polityka z PiS to brudna gra. Przydalby sie jakis task force siejacy zamet wsrod PiS. Np. pogloski o podkupywaniu poslow, o planowanych zdradach i przekazywanych hakach itp. Wtedy PiS nie bedzie mial czasu na swoje zagrywki.
@lukipuki
Podobno część nowych posłów Razem kręci nosem na kandydaturę Tuska na premiera. Oby Kałuży nie było.
Myślałem że KNF nadzoruje rynek finansowy a nie finanse publiczne?
religia w krajach anglosaskich jest szanowana i nikt nie postuluje redukcji znaczenia tamtejszych kościołów, jak w Polsce
Skończyłem studia w Wielkiej Brytanii, pracuję w amerykańskiej firmie (czas jakiś w Stanach, obecnie w Polsce); nikt nigdy mnie nie pytał o to, czy i w co wierzę – ten temat nie istnieje poza życiem bardzo prywatnym.
Siwej główce się jak zwykle wszystko demencyjnie pomieszało, żeby nie powiedzieć dosadniej. Odebranie możliwości narzucania swoich przekonań innym i indoktrynacji dzieci i młodzieży to nie jest szykanowanie. Brak hegemonii światopoglądowej i niezapisywanie norm religijnych w kodeksie karnym to nie jest prześladowanie. Odebranie przywilejów podatkowych organizacjom religijnym i pozostawienie ich finansowania wiernym to absolutna norma w życiu społecznym poza naszym krajem.
Poza tym nikt nie atakuje Kościoła Katolickiego w Polsce, my się tylko przed nim rozpaczliwie bronimy. Miła nam wszystkim „redukcja znaczenia” KRK w Polsce nie jest kwestią czyjegokolwiek „postulowania”: jest skutkiem nowotworowych zachowań samego Kościoła i demonstrowania roszczeniowych postaw jak wyżej. Tylko tak dalej, dalej tak róbcie – ale nie płaczcie nam w rękawy, że się wam krzywda dzieje. Bo sami ją, że się tak wyrażę, sobie dziejecie.
Le temps n‘attend pas z wyjatkiem u Kalinowych ludzi.
Religia, Kosciol; Jesli to li tylko w obszarach prywatnych. Nauczanie publiczne li tylko w szkolach swieckich lub w prywatnych szkolach katolickich, na zyczenie, wychowanie religijne , cokolwiek to znaczy li tylko w obszarach prywatnych. Nauka o religiach, nie religii. Wychowanie swieckie w osrodkach publicznych. Kosciol oddzieliny od panstwa.
Czy do Pana Hołowni przybyli już emisariusze?.
Jak można było wierzyć że PSL się zmieni. PSL w pewnych ideach jest niereformowalny
Kalina
20 PAŹDZIERNIKA 2023
13:19
A co powiesz na fakt istnienia społeczeństw niewątpliwie obywatelskich, jak np. amerykańskie, które są bardzo religijne
Porozmawiaj o tym ze swoim kumplem:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,30324445,jan-zaryn-demokracja-jest-grozna-dla-katolikow-byly-senator.html
„Sąd Rejonowy w Warszawie umorzył przed chwilą sprawę karną, którą zrobił mi pan Mejza. Sąd uznał, że mówienie prawdy o nim (o oszukiwaniu rodziców chorych dzieci) nie może być karalnym zniesławieniem. Sąd zasądził na moją rzecz koszty od Mejzy” – napisał Roman Giertych. Łukasz Mejza pozwał polityków, którzy komentowali jego biznesy, prześwietlone przez dziennikarzy Wirtualnej Polski. Ci nazywali posła PiS-u i ówczesnego wiceministra sportu „oszustem, hochsztaplerem i znachorem” (RG)
I to jest pisdny świat i jego krajowa reprezentacja… mendowisko…
lukipuki
20 PAŹDZIERNIKA 2023
14:41
Ja też bym chciał ale to jest nierealne. Polska jest ciągle bardzo konserwatywnym krajem. Jest konserwatywna bo jest ciągle bardzo prowincjonalna. Proces stopniowej liberalizacji zajmie pewnie następne 50 lat ale tylko wtedy gdy będziemy częścią Europy. Zakładanie, że już teraz kraj jest gotowy na takie zmiany spowoduje natychmiastowy powrót PiS i pogrążymy się w mrokach historii na następne 500 lat.
– Gdyby okazało się, że dzisiejsza opozycja będzie sprawowała rządy i będzie miała trwałą większość w parlamencie, która będzie pozwalała na głosowanie ustaw, uchwalanie prawa, to powiem tak: mają szczęście, że ja jestem cały czas prezydentem. Bo nie będą mogli zlikwidować tych wszystkich świadczeń, które ostatnio zostały przyznane i ludzie ich nie pogonią. Od tej strony mogą czuć się bezpieczni, bo ja będę stał na straży tych przyznanych ludziom programów wsparcia. I niech mi nikt nie opowiada, że nie ma na to pieniędzy – powiedział Andrzej Duda.
– Po to ludzie mnie wybrali po raz drugi w 2020 roku, żebym pracował dla Polski, dla nich. Startowałem w wyborach z określonym programem, nigdy tego programu nie ukrywałem i cały czas starałem się go realizować. Na pewno będę chciał go dokończyć. I na pewno będę przynajmniej polemizował w tych obszarach, w których ktoś będzie chciał robić coś przeciwnego do tych założeń. Na pewno, jeżeli będą próby porzucenia dotychczasowych obszarów w zakresie choćby budowania bezpieczeństwa Polski, obronności, będę wchodził w dyskusję, zwłaszcza że w jakimś sensie i konstytucyjnie, i tradycyjnie to są obszary prezydenckie – dodał prezydent.
To są przerażajace slowa nierozgarniętego fukcjonariusza na posterunku, któremu odbiło i bije…
Osobnik poza jakąkolwiek klasą hodowlaną…
I toto ma dyplom Uniwersytetu Jagiellońskiego – to miara upadku instytucji życia i pożytku publicznego.
Moze zdarzy sie tak ze PIS jako partia sie rozleci i czs historii zrobi swoje.Mysle tak po przeczytaniu wystapienia prezesa na nadzwyczjnym zjezdzie Gazety Polskiej.Jego wypociny to tak jakbym sluchal Gomulki pod koniec lat 60 tych,takie same brednie.I wkrotce zostal wuwieziony i to samo czeka prezesa K.
@michał
Tak, ale nie w państwie pisowskim.
@Jagoda
Poza tym, że Marek Jurek zrezygnował (przy mnie) z członkostwa w Radzie Programowej Instytutu, o czym GW powinna wiedzieć, nie ma w przytoczonej przez Gazetę wypowiedzi Żaryna niczego, co byłoby zdumiewające biorąc pod uwagę jego poglądy. Podobnie twoje wpisy są przewidywalne i niczym nie zaskakują:))))
@babilas
Doszło już do tego, że Pan nie rozumie słowa pisanego:))) Nie wiem dlaczego sobie wyobraziłam, że jest Pan jeszcze w sile wieku:)))
Jagoda
20 PAŹDZIERNIKA 2023
21:50
Mój komentarz
Buta i bezczelność prelegentów w PiSowskim narodowym instytucie jest bezgraniczna. Łamacze prawa, w tym konstytucji orzekają, że opozycja jest antykonstytucyjna i wręcz fundowana na bezprawiu.
Stwierdzenie o tym, ze patologie w rodzaju pedofilii weszły do Kościoła z zewnątrz, zostały narzucone, wepchnięte tam przez liberałów, których LGBTowska kultura niszczy wszystko, itd., są nie tylko fundamentalistyczne, są rodem z ciemnogrodu, z czasów zaprzeszłych.
TJ
antyfaszysta
20 PAŹDZIERNIKA 2023
22:28
Mój komentarz
Prezydent nie wszystkich Polaków pozujący na herosa, obrońcę prawdy, konstytucji i obywateli przemawia do nich językiem uzurpatora, na którym spoczywa dziś największa odpowiedzialność za ojczyznę, któremu należy się ostatnie słowo w każdej sprawie, nie omieszkając przy tym podpierać się konstytucją, która rzekomo przyznaje mu nieograniczone prawa do takich działań.
Jego język jest tak pokrętny, mętny, patetyczny, nasycony pseudopatriotycznym heroizmem, że aż śmieszny. Facet bez kręgosłupa, spryciarz-..pa.
TJ
Jagoda (21:50) re: lamenty i paroksyzmy endeckich talibów odrywanych od koryta.
Tutaj szerzej, i w całej okazałości: https://wyborcza.pl/alehistoria/7,121681,30322048,jan-zaryn-demokracja-jest-dzisiaj-dla-nas-katolikow-przestrzenia.html
Oni już wiedzą, że to koniec tych wszystkich „instytutów” i „fundacji”.
Kalina
20 PAŹDZIERNIKA 2023
14:03
Jednak religia w krajach anglosaskich jest szanowana i nikt nie postuluje redukcji znaczenia tamtejszych kościołów, jak w Polsce, choćby na tym blogu. Co innego rozdział Kościoła od państwa, co innego przypisywanie religijnemu wychowaniu destrukcyjnej roli.
Po pierwsze. Religia to pojęcie zbiorcze.
W krajach anglosaskich religia jest faktycznie szanowana. Każda religia. W przeciwieństwie do Polski zdominowanej przez krk wykorzystujący instytucjonalną przemoc państwową do egzekwowania swojej ideologii.
Po drugie. Kraje anglosaskie to kraje, w których wyznania religijne pozostają w mocnej opozycji do Watykanu/krk.
W tych konfesjach ksiądz/pastor nie jest pośrednikiem między Bogiem a człowiekiem. Jest jedynie urzędnikiem kościelnym. Zachowana jest podmiotowość człowieka: bezpośrednia relacja z Bogiem bez pośredników typu „kapłan”.
Nie ma spowiedzi usznej, czyli majstrowania w umysłach i psychice przez ludzi często mocno zaburzonych. Ludzi w problemami z własną seksualnością.
Po trzecie. I według mnie najważniejsze.
Wychowanie krk oddziałuje destrukcyjnie na ludzką psychikę.
Mechanizm destrukcji zawiera się w tym, co G. Bateson nazwał podwójnym wiązaniem albo blokadą. Czyli otrzymywaniem sprzecznych komunikatów od ważnej osoby. W tym wypadku tak zwanej osoby znaczącej jaką jest funkcjonariusz krk.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Podw%C3%B3jne_wi%C4%85zanie
Sprzeczność polega na tym, że z jednej strony już dziecko dowiaduje się, że jest tworem wybrakowanym/grzesznym. Z drugiej otrzymuje polecenie bycia doskonałym/świętym zgodnie z wymaganiami krk. Pod rygorem wiecznego potępienia.
Ma obowiązek spłacenia długu, którego osobiście nie zaciągnęło. Dług ten jest praktycznie dożywotni i niespłacalny. Ale trzeba go spłacać pod rygorem wiecznego potępienia.
Będzie się rozliczanym na sądzie ostatecznym choć nic bez łaski nie można samemu osiągnąć.
Nie ma szans na zdrową psychikę przy takich sprzecznościach.
Nie ma szans na sprawczość, autonomię, podmiotowość.
To jest prosta droga do uzależnień, zaburzeń psychicznych.
Dlatego Polacy miotają się od ściany do ściany.
Kiedy sytuacja staje się skrajnie opresyjna, buntują się . Ale potem nie znajdują w sobie dość sprawczości, żeby zmienić to, co doprowadziło do opresji.
Przez całe lata ludzie o odmiennym kolorze skóry walczyli o swoje prawa. Walczyły kobiety. Robotnicy.
Przed polskimi obywatelami ta sama droga: konsekwentna walka o własną indywidualną podmiotowość.
Bez niej nie ma społeczeństwa obywatelskiego.
Każdy może sobie wierzyć w co chce i odprawiać potrzebne mu rytuały. Ale żadna grupa wyznaniowa nie ma prawa ingerować w psychikę innych ludzi.
A krk to robi.
Sfanatyzowani szamani wykonują tępą brzytwą operacje na mózgu.
Jeszcze raz ten link do artykułu w Gazecie Wyborczej:
https://wyborcza.pl/alehistoria/7,121681,30322048,jan-zaryn-demokracja-jest-dzisiaj-dla-nas-katolikow-przestrzenia.html
Cytat z artykułu:
„Instytut Dmowskiego
Instytut Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego to instytucja powołana w lutym 2020 r. przez ministra kultury Piotra Glińskiego.
W zamierzeniu ministra instytucja ma charakter edukacyjny, naukowy i popularyzatorski. Głównym jej celem są studia nad historią ruchu narodowego, a także konserwatywnego i chrześcijańsko-demokratycznego.
Instytut Dmowskiego m.in. organizuje spotkania, wydaje książki i rozdziela pieniądze z Funduszu Patriotycznego.
Dotacja Instytutu na działanie w tym roku wynosi 8,2 mln zł.”
Tyle Gazeta Wyborcza. Dodam od siebie, ze dotacja na Fundusz Patriotyczny jest kilkakrotnie wieksza, a jego zasoby zasilają rozmaite inicjatywy PiS-owskie (w swoim czasie Bąkiewicza). Jako cyniczka starałabym sie po prostu przejąć ten Fundusz i finansowac z jego pieniedzy inicjatywy o przeciwnym charakterze. Jest zapewne jeden szkopuł: prof. Żaryn na to sie nie zgodzi:))) Co w zwiazku z tym zrobić – mam nadzieje, ze ludzie o „żelaznych” pogladach, ale mimo wszystko zainteresowanych dobrem polskiej kultury i nauki pójda na kompromis
Pani Kalino,
Ja Panią naprawdę lubię, i uważam, że jej obecność na blogu red. Szostkiewicza jest bardzo pożyteczna i rozszerza spektrum prezentowanych tu światopoglądów w kierunku prawej ściany (a nawet ją śmiało przebija). Jest Pani bardzo pracowitą komentatorką, o bardzo wyrazistych opiniach i równie wyrazistym sposobie ich prezentowania. Byłoby wielką szkodą, gdyby Pani tu zabrakło.
Odróżnijmy jednak osobistą sympatię od odrazy jaką demonstruję wobec wygłaszanych przez Panią poglądów, które skupiają jak w soczewce wszystko, co moim zdaniem zatruwa polskie społeczeństwo – niczym nie uzasadnione poczucie własnej wyższości połączone z pogardą wobec tych, którzy mają inną skalę wartości i potrzeb, ksenofobiczną endecką wersję katolicyzmu, aparat poznawczy zakonserwowany w latach 60 ubiegłego wieku (a co za tym idzie anachroniczny ogląd współczesnego świata, czy wręcz jego niezrozumienie). Dodajmy do tego sporą dawkę chaosu w formułowaniu i redagowaniu swoich wypowiedzi – i mamy to, co mamy, czyli łatwy i wyraźny cel, który wręcz prowokuje do kontrowania.
A co do kwestii wieku – upewniam Panią ponad wszelką wątpliwość, że pokoleniowo mieści się Pani gdzieś pomiędzy moją matką a babką. Mentalnie – jeszcze wcześniej.
Marek Jurek zrezygnował (przy mnie) z członkostwa w Radzie Programowej Instytutu, o czym GW powinna wiedzieć
https://idmn.pl/rada-programowa/#
(ostatnia aktualizacja strony 19 października 2023)
Edukacja a la Kalinowi ludzie…
„ Ludzie, którzy zostali wychowani w atmosferze religijnej, nawet jeśli z czasem stracą wiarę, pozostają w kręgu wyższych wartości, co jest wartością samą w sobie“.
Wyszlo, ze Ala ma kota…
Endecja Kosciol generuja intelektualna papke. Nawet pantofelki i uroda nie pomoga.
Kalinowi ludzie w sile wieku? W wyobrazni…wieku intelektualnie „przestepnym“.
Wiedza bez zrozumienia zatrzymuje nas w polowie drogi, niezaleznie od tego, dokad zmierzamy. Kalinowi ludzie tego nie wiedza.
@le tre e mezzo
„Dostał się pan do sejmu m.in. dzięki szczęśliwemu splotowi okoliczności” i Tuskowi, Kwaśniewskiemu, Szostkiewiczowi… i innym, którzy wbrew wlasnym poglądom pomogli przeczołgać się 3D przez próg.
nie ma w przytoczonej przez Gazetę wypowiedzi Żaryna niczego, co byłoby zdumiewające biorąc pod uwagę jego poglądy
To, że ktoś głosił nienawistne głupoty już wcześniej, nie stanowi żadnego usprawiedliwienia dla ich wygłaszania teraz (ani w przyszłości).
Antoni Dudek: Koniec prawicowej rewolucji. Jarosławowi Kaczyńskiemu zabrakło politycznej wyobraźni
https://www.rp.pl/plus-minus/art39297541-antoni-dudek-koniec-prawicowej-rewolucji-jaroslawowi-kaczynskiemu-zabraklo-politycznej-wyobrazni
„Tak, Jarosław Kaczyński porwał się na wymianę całej elity państwa, a miasta większe od Stalowej Woli były po prostu poza jego zasięgiem. Co więcej, ta niemoc PiS dotyczy nie tylko samorządów wielkich miast, ale właściwie każdego istotnego obszaru, gdzie się buduje elity, tworzy przywództwo. Uniwersytetów, świata kultury, wolnych zawodów czy dużego biznesu. Kaczyński nigdzie nie był w stanie poszerzać swoich wpływów, wręcz przeciwnie – konsekwentnie je tracił. Jedyne, co mu wychodziło przez te osiem lat, to utrzymywanie większości w Sejmie
….
By przeprowadzić rewolucję, potrzebne jest rewolucyjne oddziaływanie na świadomość społeczną. Trzeba budować miękkie zaplecze władzy, a nie tylko twarde w postaci przewagi paru głosów w Sejmie.
….
Weźmy takie instytucje jak np. Klub Jagielloński, Nowa Konfederacja czy Teologia Polityczna – to są wpływowe, żywotne środowiska intelektualne, które mimo że są prawicowe i konserwatywne, to jednak trzymały się od PiS z dala. Nie przez przypadek. Najwyraźniej nie wierzyły w rewolucję Kaczyńskiego. W tym sensie PiS nie był w stanie niczego zbudować. Partia tworzyła oczywiście jakieś instytuty, ale one zaraz wszystkie pozdychają, jak im się zakręci kurek z pieniędzmi, bo to są byty sztucznie wykreowane, bez autentycznych liderów. W nich nie było nigdy żadnego fermentu intelektualnego. Były jedynie spore pieniądze, które się przejadało na większą czy mniejszą skalę. I nic z tego nie wynikało, nie tworzyło to żadnej wartości dodanej. Nie było więc szans, by te instytuty o różnych pompatycznych nazwach zbudowały jakąś nową, propisowską elitę, zapewniającą tej partii wpływ na tzw. rząd dusz.”
„- Jeżeli rząd użyje żelaza, to odpowie mu stal.
– Czy rozpędzicie nas zato, że jesteśmy przeciwnikami przejścia władzy do rąk Sowietów? – Odpowiedziałem: – Dzisiejsza Duma wyobraża dzień wczorajszy, jeżeli wyniknie konflikt, zaproponujemy ludności nowe wybory, które rozstrzygną zagadnienie władzy. – Delegacja odeszła z tem, z czem przyszła. Ale pozwoliła nam odczuć pewność naszego zwycięstwa.
Cośniecoś zmieniło się w ciągu tej nocy. Trzy tygodnie temu osiągnęliśmy większość w Piotrogrodzkim Sowiecie. Byliśmy niemal tylko sztandarem – bez drukarni, bez kasy, bez oddziałów. Poprzedniej nocy rząd postanowił aresztować Komitet Wojenno-Rewolucyjny i zbierał w tym celu nasze adresy. A teraz delegacja Dumy miejskiej przyszła do „aresztowanego” Komitetu Wojenno-Rewolucyjnego, aby dowiedzieć się o swe dalsze losy. Rząd, jak poprzednio, zasiadał w pałacu Zimowym, ale był już tylko własnym cieniem. Politycznie przestał istnieć. Pałac Zimowy w ciągu 25 października stopniowo był otaczany przez nasze wojska ze wszystkich stron. O godzinie pierwszej złożyłem petersburskiemu sowietowi raport o sytuacji. Oto, jak odtwarza ów raport sprawozdanie dziennikarskie:
„W imieniu Komitetu Wojenno-Rewolucyjnego oświadczam, że rząd tymczasowy już nie istnieje. (Oklaski) . Niektórzy ministrowie są aresztowani. (Brawo! ) . Pozostali zostaną zaaresztowani w najbliższych dniach, lub godzinach. (Oklaski) . Garnizon rewolucyjny, będący pod rozkazami Komitetu Wojenno-Rewolucyjnego rozwiązał zgromadzenie Przed-parlamentu. (Burzliwe oklaski) . Czuwaliśmy tu przez całą noc i za pośrednictwem drutu telefonicznego śledziliśmy, jak oddziały rewolucyjnych żołnierzy i gwardji robotniczej w ciszy wykonywały swe zadanie. Obywatele spali spokojnie i nie wiedzieli, żeprzez ten czas nowa władza zastąpiła dawną. Dworce, poczta, telegraf, Piotrogrodzka Agencja Telegraficzna, bank Państwa – zostały zajęte. (Burzliwe oklaski) . Pałac Zimowy nie jest jeszcze zdobyty, ale los jego rozstrzygnie się w ciągu najbliższych minut. (Oklaski) ”
To suche sprawozdanie może dać niewłaściwe wyobrażenie o nastroju zebrania. Oto, co podpowiada mi moja pamięć. Kiedy zakomunikowałem o dokonanej nocą zmianie władzy, przez kilka sekund panowało pełne napięcia milczenie. Potem odezwały się oklaski, nie burzliwe, jednak, lecz raczej opanowane. Sala przeżywała i oczekiwała. Gotując się do walki, klasa robotnicza ogarnięta była nieopisanym entuzjazmem. Kiedy zaś przekroczyliśmy próg władzy, bezkrytyczny entuzjazm ustąpił miejsca pełnemu troski zastanowieniu. I w tem właśnie wypowiedział się zdrowy instynkt historyczny. Przecież, być może, oczekuje nas jeszcze olbrzymi opór starego świata, walka, głód, chłód, ruina, krew i śmierć. Czy podołamy? – wielu zadawało sobie to pytanie„.(…) [LT]
Tyle historia…
Dziś pałac też trzęsie się w posadach.
babilas
21 PAŹDZIERNIKA 2023
6:56
Oni już wiedzą, że to koniec tych wszystkich „instytutów” i „fundacji”.
Wiedzą, ale jako „głęboko wierzący” wierzą w cud, który pozwoli im sięgać głęboko do naszych kieszeni.
Ot i cała ich głębia duchowa i patriotyczna!
Kalina
21 PAŹDZIERNIKA 2023
0:15
…twoje wpisy są przewidywalne i niczym nie zaskakują
Chcesz być „zaskakiwana”?
Włącz sobie Marcina Wolskiego & Co.
Czy poza ad personam masz coś do powiedzenia ad meritum?
Ojczyzna dojna niejakiego Du.y:
https://wyborcza.biz/biznes/7,177151,30322532,28-mln-zl-od-parp-dla-spolki-rodziny-obajtka-starupy-wyrolowane.html
https://wyborcza.pl/7,177851,30325274,znaleslismy-billboardy-ktore-lasy-panstwowe-mialy-stawiac-w.html
Sytuacja wg Pawła Wojciechowskiego (rp.pl)
„Po ogłoszeniu wyników wyborów zapanowała euforia, tak wśród przeważającej części społeczeństwa, jak i na rynkach finansowych. Wszystko wskazuje jednak na to, że do końca roku, a może nawet przez kolejne dwa lata, czekają nas spore turbulencje.
Będzie tak tylko z tego powodu, że PiS będzie mógł skutecznie utrudniać rządzenie. Wbrew interesowi Polaków.
W najbliższych tygodniach możemy także spodziewać się mobilizacji w rozdawaniu stanowisk oraz drenowaniu resztek państwowej kasy. Inne przykłady? Opóźnianie powstania rządu da PiS czas także na obsadzenie stanowiska szefa Komisji Nadzoru Finansowego. Taka nominacja będzie miała przez lata wpływ na rynek finansowy. Przecież członkowie zarządów nadzorowanych instytucji finansowych muszą uzyskać zgodę KNF!
Nowy rząd będzie miał przeciwko sobie funkcjonariuszy PiS, którzy dostali posady w Trybunale Konstytucyjnym, NBP i wielu innych instytucjach. Nieusuwalni nominaci „dobrej zmiany” będą wspierali swoją formację w okresie kolejnych gorących kampanii podczas czekających nas wyborów samorządowych, europejskich i prezydenckich.
… filary nowej polityki:
– odbudowa instytucji publicznych według zasad przejrzystości, odpowiedzialności oraz dialogu społecznego (…) rekonstrukcja wszystkich bezpieczników ustrojowych ograniczających nadużycia władzy, zwłaszcza w wymiarze sprawiedliwości.
– odpolitycznienie spółek Skarbu Państwa, jak i wzmocnienie służby cywilnej.
– dokonanie przeglądu przeskalowanych przedsięwzięć, takich jak Centralny Port Komunikacyjny, pod kątem opłacalności biznesowej. I to bez względu na wydane już pieniądze!
– wyrównanie pola gry pomiędzy sektorem państwowym i prywatnym, wyeliminowanie szkodliwych regulacji ograniczających skłonność przedsiębiorców do inwestowania; przygotowanie „harmonogramu” zmian upraszczających system podatkowy; najważniejsze, konieczne odblokowanie środków z KPO, co wiąże się ze zrealizowaniem kamieni milowych, w tym najważniejszego, który dotyczy przywrócenia praworządności.
– dotrzymanie złożonych obietnic wyborczych związanych z polityką społeczną, podwyżkami dla budżetówki i nauczycieli czy też podniesieniem nakładów na służbę zdrowia.
W 2024 roku deficyt ma wzrosnąć z 92 mld zł do 165 mld zł, a ponadto rząd nie doszacował tegorocznych oraz przyszłorocznych wydatków. Tak wynika z danych, które Ministerstwo Finansów podało już po wyborach. Ze sporym opóźnieniem. Wszystko obecnie wskazuje na to, że deficyt przekroczy 6 proc. PKB, z powodu „dziury Morawieckiego”, którą dzisiejszy premier pozostawia przyszłemu rządowi. Działania nowego rządu powinny więc uwzględniać ryzyko objęcia Polski procedurą nadmiernego deficytu.
Wyzwania, jakie stoją przed nowym rządem, nie mają precedensu w najnowszej historii Polski„.
———————————-
Widać wyraźnie, że wielu dzisiejszych funkcjonariuszy władzy to skoorwysyny… żadnej taryfy ulgowej, kary długiego więzienia dla pisdnych prominentów, to minimum zadośćuczynienia za zniszczenie Polski i dalsze kurczowe trzymanie się koryta.
A pałace trzeba zburzyć…
Oj,@Kalino: czasem biorę panią w obronę przed zbyt brutalnymi atakami, ale teraz pani ataki na @babilasa ,czy @Jagodę są poniżej pasa. Jak można bronić demagogiczne wypowiedzi Żaryna tym, że on ma takie poglądy? To właśnie o to chodzi, że on ma takie poglądy!!.A z takimi poglądami nie powinien pełnić takich funkcji, jakie pełni. Prymitywne i głupie poglądy nie stoją na przeszkodzie serwisantowi np. przy naprawie samochodów, bo serwisantem może jest bardzo dobrym, ale nie facetowi, który pełni ważną rolę w kształtowaniu poprzez instytucję, postaw etycznych i świadomości społecznej. Te bzdury o tym, że religia jest źródłem ukształtowania w świadomości dzieci postaw etycznych poprzez honorowanie struktur hierarchicznych ,to czysta demagogia. Dawno, dawno temu mieszkałem w jednym pokoju w akademiku z dwoma studentami z Korei. Oni nie mogli pojąć, co to jest grzech w rozumieniu katolików, bo do nich nie dotarli mnisi katoliccy. Czy to, że nie wiedzą, co to jest grzech w rozumieniu chrześcijan oznacza, że są ludźmi grzesznymi? Te wszystkie Instytuty mogą oczywiście istnieć, głosić różne poglądy, ale nie mają prawa zawłaszczać przestrzeni publicznej ,jak robi to od dawna taki Jurek ze świętoszkowatą gębą, czy Żaryn, czy Lisicki. Przy herbatce mogą do siebie mówić, co chcą, ale nie mogą zawłaszczać przestrzeni publicznej swoimi poglądami ze średniowiecza. Razi mnie szczególnie ten paternalizm u tych ludzi
@japs
Nonsens, to się nazywa głosowanie taktyczne.
@pielnia11
Nie mogę się z Panem zgodzić. Prof. Żaryn jest osobą o wielkiej kulturze osobistej, czego nie można rzec o niektórych jego krytykach, którym słoma z butów wystaje (absolutnie nie mam Pana na myśli!). Ma poglądy jakie ma, ma prawo je głosić. Nie zgadzam się z nim i nawet zostałam chyba nieco zmarginalizowana w działalności Instytutu, ale trudno. Spotkanie, o które zrobiła takie ” halo” Gazeta Wyborcza, to było cykliczne spotkanie, które co jakiś czas organizuje Marek Jurek. On też ma do tego prawo. Byłam na jednym, poświęconym naszemu członkostwu w UE i zapewniam Pana, że wygłaszane tam opinie były dużo bardziej bulwersujące niż te Żaryna. Po prostu GW ma kiepski serwis informacyjny, a szkoda.
@Jagoda
Ad meritum mam tylko nieśmiałą propozycję, abyś zmieniła płytę i od…ła się od religii, religijnego wychowania i ludzi religijnych. Moja uwaga nie dotyczy oczywiście Kościoła instytucjonalnego z jego hucpą, łapczywością i nachalnością we wtrącaniu się w życie ludzi, którzy do niego nie należą
@AS
Właśnie o tym pisałem, glosowaniu taktycznym, w ktorym sam bralem udział.
@babilas
Nie ma nigdzie daty aktualizacji strony. Gdyby nawet była, nie znaczy, że młodzian zajmujący się komputerem dostał dyspozycję wykreślenia p. Jurka. Jak powiadam, na ostatnim spotkaniu, na którym wręczono nam nowe „angaże” na nową kadencję Rady, p. Jurek zrezygnował z członkostwa motywując to brakiem czasu
Nie ma praktycznego znaczenia – ani takytycznego, ani strategicznego – czy menda jest mendą żareczną czy żaryńską, krasnodębską, sakiewiczną, kataryńską czy kukizną …menda to menda i nie żal, iż kolejne mendy są grzebane żywcem… w dziejach gatunku mendowatych to zjawisko częste, a nawet powszechne…
Вот мой аналитический ответ на многочисленные вопросы историков
Wot moj analiticzeskij otwiet na mnogoczislennyje waprosy istorikow
Abp. Jędraszewski prosi o modlitwę za duszę pisowską. Popieram prośbę biskupa. .Takie modlitwy wygłasza się zwykle za dusze zmarłych… I są one tak samo skuteczne, jak modlitwy o zmartwychwstanie.. ..Dużo ludzi krytykowało Jędraszewskiego, że to troglodyta i wielbiciel przaśnego despotyzmu KK. To wezwanie do modlitwy oznacza jednak, że biskup jednak coś kapuje i rozumie, że została tylko modlitwa, czyli że rozumie, iż została tylko modlitwa. Moje gratulacje, księże-biskupie.
Maria Janion wspominając Miłosza , tak pisała w 2000, m.in…
„Zresztą polska, opiewana przeważnie przez Polaków „szlachetność” męczenników też mu stanęła kością w gardle. Wyśmiewał cierpiętniczy, romantyczny i postromantyczny, patos literatów polskich, którzy napisali mnóstwo utworów o tym, że „doświadczenie polskie ma być jedyne w swej straszliwości”. Szydził z chlubienia się cierpieniem narodowym, zwłaszcza gdy było ono skierowane do Zachodu: „Wy macie wspaniałą architekturę, sztukę, technikę, bogactwo – tak, ale ile my mamy trupów!”. Przypomniał – ku przestrodze rodaków – wrażenia z lektury angielskiej wersji książki Juliana Krzyżanowskiego poświęconej polskiej literaturze romantycznej. Nazwał ją „zbiorem wszystkich banałów mających utwierdzać po wieczne czasy obraz »la Pologne martyre«”. Utrzymywał, że dziełko Krzyżanowskiego „wzbudza w czytelnikach uczucia krwiożercze, jak świadczą jej egzemplarze w bibliotece w Berkeley, z napisami po angielsku na marginesach: »Dobrze im tak!«, »Bili ich za mało!«, »Karły udające olbrzymów!«”. Ten opisany przez Miłosza legendarny egzemplarz książki Krzyżanowskiego kilkakrotnie już posłużył jako argument używany w celu ostudzenia mesjanistycznych polskich uniesień. Sam Miłosz notatki na jego marginesach potraktował jako nauczkę psychologiczną: pełen wzniosłości opis cierpień i klęsk niekoniecznie pobudza do współczucia dla ofiary, może raczej wyzwalać „popędy sadystyczne”. Całkiem ostatnio, bo w Szukaniu ojczyzny, mesjanizm Mickiewiczowski i polski nazwał „prowincjonalnym” i „żenującym” oraz oświadczył, że po kimś, „kto posługuje się religią Boga – Człowieka czyli religią Wcielenia po to, żeby wprowadzić kolektywnego Mesjasza”, można się spodziewać wszystkiego najgorszego”.
Czytajmy mądrych pisarzy…
PiS potrzebuje czasu, aby ogarnąć chaos we własnych szeregach, pozacierać ślady przestępstw, zabezpieczyć materialnie swoich ludzi i spróbować rozbić jedność opozycji. Zakładam więc, że Duda podaruje PiS-owi ten czas, a „konsultacje” i „rozważania” w wykonaniu prezydenta, to czystej wody teatr.
Skoro zatem będzie zwłoka w powstawaniu nowego rządu, przydałaby się dobra „tarcza”, aby ten okres przetrwać. Wydaje mi się, że szybkie zaprezentowanie społeczeństwu „ramowej” umowy koalicyjnej zdecydowanie by w tym pomogło. Zdecydowane demonstrowanie jedności, policzalnej większości w parlamencie, wskazanie kandydata na premiera oraz celów i wizji spajających tę większość. Tutaj nie potrzeba szczegółów i parytetów, wystarczą dobrze dobrane ogólniki.
„Abp. Jędraszewski prosi o modlitwę za duszę pisowską.”
W okresie 8 lat dostali tyle kasy, ze oplaca im się organizowac modlitwy odpustowe. Za duzo w Polsce katolicyzmu, za malo reformacji.
Prof. Żaryn jest osobą o wielkiej kulturze osobistej
Nie bardzo mi to koresponduje z nienawistnym bełkotem, który ów produkuje, ale biorę Pani opinię za dobrą monetę, bo nie o to w tym wszystkim chodzi. Problemem jest to, że wypowiedzi Żaryna (a i Pani też) dowodzą, że jest on absolutnie ślepy i głuchy na współczesną Polskę, i żyje wciąż gdzieś w czasach kardynała Hlonda.
Nie kwestionuję, że prywatnie może to być uroczy dziadziuś, ale przede wszystkim jest pisowskim aparatczykiem odpowiedzialnym za marnowanie państwowych pieniędzy na wielką skalę w imię jakichś ideologicznych fantazmatów.
Nie ma nigdzie daty aktualizacji strony.
Że pani jej nie widzi, to nie znaczy, że jej nie ma.
@lemarcu (z 15:26); „Czytajmy mądrych pisarzy…” Tak, czytajmy, ale na tamte czasy nie mamy wpływu, bo czytanie, to tylko czytanie. Proza i poezja czasów Romantyzmu jest piękna, ale tak samo przepiękne powieści H. Sienkiewicza min. „ku pokrzepieniu serc” narobiły w umysłach niektórych Polaków to paskudne poczucie wyższości i poczucie, że inni nas tylko krzywdzą , a my jesteśmy wspaniali, niczym „Siedmiu wspaniałych”. I ci wszyscy, min. tacy, jak Żaryn, Jurek i inni tzw: „intelektualiści” robią ludziom wodę z mózgów o jakichś wyższościach i innych duperelach, a potem mamy wojny, mordy ,podpalenia, dramaty, tragedie, bo napuszczają jednych na drugich. Moja Rodzina pochodzi z pogranicza polsko-rusnackiego (tak się mówiło na Ukraińców:”Rusnaki”). Moja Mama często opowiadała, że rozmawiali ze sobą: Polacy po polsku, Rusnaki po rusku i wszystko rozumieli, szanowali się w sąsiedztwie, pomagali sobie wzajemnie, chodzili na wzajemne śluby, pogrzeby, pili razem wódkę. A potem przyszli „intelektualiści” i zaczęli -po obu stronach-„tłumaczyć, że my, to my, a oni, to oni. My dobrzy i litościwi, a oni ,to bandyci itd. I tak jest od początku cywilizacji. Za wszystkie wojny, polityczne morderstwa odpowiedzialni są tzw: „intelektualiści” po wszystkich stronach, bo najpierw robią ludziom wodę z mózgów, napuszczają na siebie, eksponują różnice kulturowe i obyczajowe, potem każą składać przysięgę w wojsku, że będziemy „bronić” naszego przed bandytami do ostatniej kropli krwi (i oczywiście zanim bandyci” na nas napadną, to my ich najpierw unicestwimy i jest to oznaka patriotyzmu, przezorności, bohaterstwa.). To tak, jak Japonia przystępując do wojny w II.w. światowej głosiła, że walczą o pokój, stąd przystępują do wojny, bo Ameryka im grozi, że odetnie im dostęp do surowców itd.). A potem Japończycy popisywali się przerażającym okrucieństwem na tych innych, bo buszido, „my nie oddajemy się do niewoli „i inne bzdury. Powtarzam: za wszystkie wojny w historii ludzkości odpowiedzialni są tzw. „intelektualiści’, bo to oni poróżniają ludzi pomiędzy sobą. Tacy Żaryny, Jurki i inni. A winą ciemnego ludu jest to, że dają się omamić tym tzw. intelektualistom. Już to kiedyś pisałem tu, na blogu red. A. Szostkiewicza, że mój ojciec w 1946r ,jako funkcjonariusz straży przemysłowej, był złapany przez UPA i groziła mu kara śmierci i uratowali go od tej kary znajomi Rusnacy z okolicy. To jest miarą człowieczeństwa i miarą trucizny wlewanej do prostych głów przez „intelektualistów”. .Tak, czytajmy mądrych pisarzy i nie dajmy się poróżniać. Polska PiSu, to Polska takich Żarynów. Polska Tuska, to -mam nadzieję- Polska ludzi światłych, bez kompleksów i kretyńskiej manii wyższości, kształcąca ludzi od dziecka w poszanowaniu każdego człowieka, to Polska zajęta racjonalnym rozwojem gospodarczym i rozwojem kultury innej, niż opisanej w bardzo mądrej noweli G.Zapolskiej :”Moralność pani Dulskiej”
Pewien student czyli młody człowiek napisał w poczytnym serwisie przed wyborami (we wrześniu):
„Słysząc namowy strategów, można pomyśleć, że wyłącznie od nas zależy, czy np. Trzeciej Drodze uda się przekroczyć próg. Tak nie jest, a nawet gdyby było, to nie warto głosować na ugrupowanie, do którego przekonują nas wyłącznie względy taktyczne. Kierując się tą logiką, można uzasadnić praktycznie każdy wybór, ale zamiast analizować bez końca opłacalność poszczególnych opcji, można po prostu zaufać przekonaniom i zagłosować na najbliższą ideowo partię.
Czy przypadkiem nie o to chodzi w demokracji?”
I wiele w tym sumiennej prawdy…
Obawiam, że rozwój sytuacji może odbić się potężną czkawką nie tylko zwolennikom KO głosującym „taktycznie” na „trzecia ścieżkę” czyli 3D – choć trudno uwierzyć by takich było ok. 1.4 mln w tych wyborach, bo tylko wtedy przy braku tych głosów na 3D byłaby ona na podprożu. To założenie wydaje się mało realne wręcz nierealne.
@ahoy
Też tak się niepokoiłem, ale po dzisiejszej rozmowie z Wojtunikiem w TVN24 sprawa TD bierze dramatyczny obrót.Mój niepokój rośnie. oni, czyli PiS, naprawdę są zdolni do najgorszego.
Wolskie mendy to najbardziej odrażający, wśród rozpoznanych, subgatunek mend… bezmózgi…
Kalinowi ludzie brna w bloto nie zwazajac na czerwone pantofelki.
Kalina
21 PAŹDZIERNIKA 2023
14:11
Ad meritum mam tylko nieśmiałą propozycję, abyś zmieniła płytę i od…ła się od religii, religijnego wychowania i ludzi religijnych….
Odbierzesz mi paszport?
Adam Szostkiewicz
21 PAŹDZIERNIKA 2023
22:56
…oni, czyli PiS, naprawdę są zdolni do najgorszego.
Do najgorszego plus!
Adam Szostkiewicz
21 PAŹDZIERNIKA 2023 22:56
Mój niepokój rośnie. oni, czyli PiS, naprawdę są zdolni do najgorszego.
Tak, to pewnik wypychany przez wielu ze świadomości, by ogarnąć strach, pisdzielcy to tępi naśladowcy Lenina, Trockiego… i innych zbrodniarzy kacapskiego bolszewizmu.
Kurdupel to mały Gomułka – władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy! – pogrobowiec najgorszych leninowsko-stalinowskich praktyk.
Maksymalna czujność, żadnego zaufania… z czasem eliminacja z życia politycznego tych genetycznych schizoli, którzy sięgną po terror bezpośredni w obronie swej utraconej władzy…
Oto… świeży wpis urwanego z Trybunału stanu…
Maciej Wąsik
@WasikMaciej
Wojtunik, były szef CBA, dostał zadanie przygotowania gruntu pod likwidację CBA.
Wojtunik łże jak Tusk
9:57 PM · 21 paź 2023
12,3 tys. Wyświetlenia
——————————
A może Wąsik łże jak bura suka…?
Wyścig z czasem…
„Na razie nie ma reakcji MSWiA i koordynatora służb specjalnych na wystąpienie Wojtunika.
Wspomniany przez Wojtunika ośrodek w Lucieniu to Centrum Szkoleniowo-Konferencyjne CBA. Biuro dostało je od kancelarii Prezydenta RP jeszcze w czasach prezydentury Bronisława Komorowskiego. W 2021 r. prezydent Andrzej Duda nadał ośrodkowi imię Lecha Kaczyńskiego”.
@pielnia11
Sprezentował nam tu Pan stek horrendalnych opinii na temat roli społecznej inteligencji. Na polemikę nie zasługują, niemniej nawiążę z tej okazji do pańskiej krytyki poglądów Żaryna i Jurka. Otóż ktoś – nie wiem, czy nie Montaigne – rzekł: nie zgadzam się z twoimi poglądami, ale oddam życie, abyś mógł je głosić. To jest piękny manifest tolerancji i szacunku dla drugiego człowieka. Póki to przekonanie nie zagości w polskiej mentalności, a na blogu jeszcze do tego daleko, polskie społeczeństwo będzie jeszcze długo ocierać się o barbarię
@ahoy
Wg danych Ipsos przepływ elektoratu na rzecz 3D :
z KO – 16,1%
z Lewicy – 14,1%.
Na 3D oddano 3 mln 110 tys. 670 głosów.
Nie wgłębiając się w szczegóły przyczyn przepływów łatwo policzyć, że to ponad mln głosujących ze strony KO i Lewicy wsparło 3D.
@kalina
Wolter, kwintesencja wieku świateł.
„nie zgadzam się z twoimi poglądami, ale oddam życie, abyś mógł je głosić”
Tylko tyle, że PiS nie głosi „poglądów”. PiS głosi kłamstwa, w celu zlikwidowania demokracji i prowadzenia dyktatury.
To tak jak twierdzić, że należy dać dziecku brzytwę do zabawy, bo dzieci muszą się przecież bawić.
@Adam Szostkiewicz
22 PAŹDZIERNIKA 2023
8:51
Dzięki…ach, ta demencja
Szanowna @ Kalino: może rzeczywiście napisałem trochę nieprecyzyjnie, pisząc, że intelektualiści są wszystkiemu winni, a Pani to rozszerzyła o kwestię „roli społecznej inteligencji”. Ja miałem na myśli tylko tę część „inteligencji”, która wszędzie na świecie kształtuje poglądy zapisane np. w przepięknej pieśni: „marsz, marsz, Polonia, nasz dzielny narodzie”, albo „Niemcy, Niemcy ponad wszystko…”. itp. Inteligencja ma wpływ na losy obywateli nie tylko w kwestii kształtowania poglądów społecznych , ale do inteligencji zaliczamy-chyba Pani nie zaprzeczy- również ludzi zajmujących się światem medycyny, techniki, ekonomii, geografii itd. itd.Tak,ja obarczam winą za wszelkie tragedie międzyludzkie tę część inteligencji, która zajmuje się głoszeniem teorii nacjonalistycznych, ksenofobicznych, wszelkich teorii o wyższości ras itd.
@Jagoda
21 PAŹDZIERNIKA 2023
23:26
Zabrać ci paszport? A dlaczego? Raczej w interesie poziomu polskiej mentalnosci byloby, abyś indoktrynowała ludy spoza UE (w Unii paszport nie jest potrzebny:))) Mogłabys zacząć od USA:)))
Otóż ktoś […] rzekł: nie zgadzam się z twoimi poglądami, ale oddam życie, abyś mógł je głosić
Tylko że dotychczas szereg kobiet w Polsce oddało życie (wcale nie dobrowolnie) dlatego, że poglądy Jurka, Żaryna i podobnych im hunwejbinów zostały podniesione do rangi surowo przestrzeganej normy prawnej.
Niechże sobie fundamentaliści głoszą co chcą i gdzie chcą, tylko – po pierwsze – za własne, nie publiczne pieniądze. Po drugie – nie mogą domagać się, aby Państwo udzielało im hegemonii światopoglądowej i przekuwało ich dogmaty w zapisy prawa. Wręcz przeciwnie, racjonalnym jest oczekiwać, że Państwo będzie neutralne światopoglądowo. Po trzecie – skoro głoszą te swoje objawione, agresywne brednie publicznie, to można je również publicznie krytykować.
Gdy w wieku jednocyfrowym oglądałem w ramach dobranocek cykl o Smerfach po pewnym czasie moje dziecięce poczucie sprawiedliwości spowodowało, że zacząłem myśleć, że dobrze byłoby, gdyby choć raz na jakiś czas coś się Gargamelowi jednak udało, a nie każdy odcinek kończył się jego bolesną klapą i kompromitacją. Na takiej samej zasadzie zaczynam trochę Pani współczuć, bo te napędzane demencją rozjuszone szarże, te erystyczne fikołki bez podpórki, zaklinanie rzeczywistości i bezsilne obelgi miotane wokół przypominają mi właśnie owe knowania Gargamela.
(Nota bene, podobne refleksje miałem w przypadku rozbójnika Rumcajsa: w końcu zacząłem sympatyzować z Księciem Panem, któremu nic nigdy nie wychodziło tak, jak zaplanował. Znudziłem się ostatecznie serialem, gdy pojawił się Cypisek, bo ten odesłał Rumcajsa do roli drugoplanowego pomagiera. A może po prostu przyszedł ten czas, że wyrosłem z dobranocek?)
Rozumiem, że Pani bardzo chce, żeby świat wyglądał tak, jak ułożyła sobie Pani w głowie. Tyle że, jak mawiał Andrzej Poniedzielski, powiedzenie „że jak ktoś coś bardzo, bardzo chce, to mu się to w końcu ziści”, sprawdza się niestety tylko w przypadku siusiu.
Czy zwykla niedorzecznosc nie jest „barbaria „, chyba od dlugiej brody..? Czy powinnismy tolerowac zwykla glupote, nawet jesli jest podpierana de M. Mozna „probowac“ de M., tylko ze J. i Z. on nie pomoze. Czerwone pantofelki zupelnie do niego nie pasuja. J. i Z. natomiast jak najbardziej. I niech tak zostanie, bo na takie przypadki nie ma zadnej opcji „odpustowej“ . Wiec jesli nie Kosciol, to pozostaja Kalinowym ludziom „Kolorowe jarmarki“. Chociaz?
Przecież to było pewne na 100% że pisowskie służby będą podsłuchiwały opozycję , trzeba było być skrajnie naiwnym , by myśleć inaczej.
Doszlusowanie do belkotu Jurka i Zaryna powinno byc tolerowane ? Na jarmarku, lecz nie w politycznej blogosferze. Jesli nawet, to oczywiscie ich krytyka rowniez, czego Kalinowi ludzie partout nie rozumieja.
Kalina
21 PAŹDZIERNIKA 2023
0:02
Być może opuszczone dzieci z Domów Dziecka wychowują się jak chwasty na polu.
Ta wypowiedź, nawet złagodzona przez „być może”, daje Ci przepustkę do klubu Jędraszewskiego, Rydzyka, Czarnka, Kaczyńskiego & Co.
Przyzwoitemu człowiekowi takie porównanie nie przeszłoby przez klawiaturę.
Dzieci w normalnych rodzinach są wychowywane, czyli w jakiś sposób ukierunkowywane.
„Normalne rodziny” istnieją jedynie na wiecach i marszach Bąkiewicza i spółki: „Normalna rodzina chłopak i dziewczyna”.
Chodzi im, rzecz jasna o tak zwaną rodzinę tradycyjną. Zwykle patriarchalną o autorytarnym stylu wychowania.
Te rodziny mogą być równocześnie rodzinami patologicznymi albo dysfunkcyjnymi.
W polskich warunkach, gdzie praktycznie każde pokolenie przeżywa zbiorową traumę, większość rodzin to rodziny dysfunkcyjne.
Oddzielną sprawą jest kwestia modelu wychowania.
W latach 90. ubiegłego wieku Schaffer uporządkował występujące w przestrzeni historycznej modele/style wychowania/socjalizacji.
Wyodrębnił cztery wzorcowe modele: zupełnej swobody/wolnościowy, lepienia z gliny, konfliktowy i wzajemności/negocjacji.
Model wolnościowy zapoczątkował J.J. Rousseau publikacją „Emila”. Model lepienia z gliny wywodzi się z „tabula rasa” J. Locke’a. Konfliktowy z tezy wczesnego Freuda na temat opresyjnej roli kultury. I wreszcie model wzajemnościowo – negocjacyjny będący pochodną rozwoju wiedzy z zakresu nauk psychologicznych, społecznych, nauki o mózgu.
Więcej o tych modelach tutaj:
https://images.elk.pl/9/5423/
Moje doświadczenie raczej wskazuje na wyższość wychowania religijnego, czyli w przekonaniu o istnieniu hierarchii wartości. Wychowanie w duchu permisywizmu i relatywizmu raczej nie prowadzi do niczego dobrego.
Hierarchię wartości posiadają również zwierzęta.
Każdy aspirujący do bycia człowiekiem wykształconym, chcący zabierać głos w sprawach szeroko rozumianej edukacji, nie może nie znać książek holenderskiego prymatologa Fransa de Waala. Na przykład:
https://www.taniaksiazka.pl/ksiazka/bonobo-i-ateista-w-poszukiwaniu-humanizmu-wsrod-naczelnych-frans-de-waal
Badacz nie walczy z religią. Ale jasno udowadnia, na podstawie danych naukowych ( a nie subiektywnych obserwacji), że tak zwane wyższe wartości występują u naczelnych.
Stefan Wilkanowski, aktywista katolicki, był autorem Preambuły do naszej Konstytucji, w której zamieścił słowa:
…Naród Polski – wszyscy obywatele Rzeczypospolitej, zarówno wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna, jak i nie podzielający tej wiary, a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł, równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego …
Najwyższe wartości można wywieść z „innych źródeł”.
W naszych warunkach za przykład mogą posłużyć Małgorzata Chmielewska i Jacek Kuroń.
Żadne z nich nie odebrało w rodzinie wychowania „religijnego”.
A każde z nich w praktyce realizowało/realizuje naczelny przekaz ewangeliczny: „kochaj bliźniego swego, jak siebie samego”.
Chmielewska nawet podczas pobytu w liceum klasztornym była zdystansowana do katolicyzmu. Dopiero na studiach z biologii zainteresowała się na serio katolicyzmem. Dzisiaj jest zdystansowana do urzędowego krk.
Teoria rozwoju moralnego L. Kohlberga pokazuje jasno, że „religijne wychowanie” katolickie zatrzymuje rozwój moralny na jego najniższym etapie. W fazie prekonwencjonalnej, charakterystycznej dla wieku przedszkolnego i wczesnoszkolnego. Orientacji na kare i nagrodę: piekło vs niebo.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Lawrence_Kohlberg
I wreszcie argument, który dal ludzi „wierzących” powinien być rozstrzygający. Słowa samego Jezusa:
Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony… (Mk 16)
Wiara a za nią chrzest powinna być aktem wolnej woli i świadomej decyzji. Nie może być konsekwencją togo co robi krk, przemocy psychicznej, symbolicznej i fizycznej na dziecku całkowicie pozbawionym możliwości świadomego wyboru.
Ludzie, którzy zostali wychowani w atmosferze religijnej, nawet jeśli z czasem stracą wiarę, pozostają w kręgu wyższych wartości, co jest wartością samą w sobie
Więzienia pełne są ludzi wychowywanych w „atmosferze religijnej”.
Starsze panie spod znaku Rydzyka nie straciły wiary i okładają różańcami wchodzących na „nieprawomyślne” spektakle teatralne.
Sowiecka „Prawda” nie miała nic wspólnego z prawdą.
Partia Prawo i Sprawiedliwość nie ma nic wspólnego z prawem i sprawiedliwością.
A najgłośniej gardłujący o wyższych wartościach najczęściej w praktyce nawet się o nie nie otarli.
Roman Giertych: „Czeka nas ciąg afer. Tego będzie morze”
Nie zdradzę, jak planujemy to zrobić, ale mogę zapewnić, że niezależną prokuraturę zdolną do rozliczeń da się przywrócić szybciej, niż się niektórym wydaje – mówi dla Newsweeka Roman Giertych.
Gdyby miał pan w procentach określić stopień zabagnienia wymiaru sprawiedliwości, służb i organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa?
– Sądy w 20 proc., bo wielu sędziów pozostało niezależnych. Prokuratura w 50 proc. Podobnie służby, z wyjątkiem CBA, które stało się bagnem w 100 proc. Zmiana władzy jest także po to, aby te procenty wyzerować i zarówno prawu, jak i sprawiedliwości w Polsce przywrócić prawdziwe znaczenie tych słów.
@Kalina
22 PAŹDZIERNIKA 2023
„…nie zgadzam się z twoimi poglądami, ale oddam życie, abyś mógł je głosić.”
Polecam to szczegolnie ksiezom i katechetom przy okazji nauki religii 😉
@mfizyk
Wolter i Kościół? Pan żartuje….:))))
Duda będzie oczywiście grał na przyspieszone wybory. Może to zrobić zgodnie z Konstytucją, po trzech nieudanych próbach utworzenia rządu i nieuchwaleniu budżetu. Takie wybory odbyłyby się na wiosnę. Do tego czasu PiS będzie wciąż miał media i dużo pieniędzy.
W styczniu skokowo wzrosną ceny (PiS stosował „tarcze” i inne sztuczki, np. z cenami paliw, aby po wyborach powstałe w ten sposób dziury w budżecie wyrównać inflacją). Gdyby PiS wygrał wybory i utrzymał władzę, to za tę inflację „odpowiadałaby” Unia Europejska, co byłoby jeszcze jednym argumentem za Polexitem. W obecnej sytuacji PiS puści narrację: „No i sami widzicie – dopóki mieliśmy samodzielną władzę, było stabilnie, a ceny spadały. Tusk = chaos i drożyzna”.
Co może skłonić Dudę do zmiany planów? Najlepiej, gdyby Tusk znalazł na niego haki, i to silniejsze od tych, którymi dysponuje Kaczyński.
Na Dudę mogliby również wpłynąć Amerykanie. Przekonali go do zablokowania LexTVN i komisji Tuska, ale wtedy mogli argumentować, że ustawy te łamią obowiązujące prawo. Teraz nie mogą, bo plan Dudy jest zgodny z Konstytucją. Chyba że bardzo zależy im na tym, aby w państwie przyfrontowym nie było bezhołowia przez pół roku.
Tak czy inaczej, apelowanie do Dudy jak do człowieka, który kieruje się wartościami wyższymi, jest z góry skazane na niepowodzenie. Na taki element działa tylko strach lub osobiste korzyści.
@Jagoda
Przeczytalem polemikę z zainteresowanim i w pełni się zgadza.
@babilas
22 PAŹDZIERNIKA 2023
9:50
Powiada Pan:
„…dotychczas szereg kobiet w Polsce oddało życie (wcale nie dobrowolnie) dlatego, że poglądy Jurka, Żaryna i podobnych im hunwejbinów zostały podniesione do rangi surowo przestrzeganej normy prawnej.”
Przypominam, ze ani Jurek, ani Żaryn nie sa posłami w sejmie, ktory uchwalił to nieludzkie prawo. Poniewaz Pan mimo brytyjskiego wykształcenia wciąż ma trudnosci z percepcja dość łatwych, jak mi sie zdaje, tekstów, tłumaczę: czym innym jest wolność głoszenia pogladów, czym innym nieodpowiedzialne decyzje, podejmowane nawet nie z przyczyn ideowych, ale z wyrachowania politycznego, obliczonego na przychylność Koscioła. Marek Jurek organizujac swoje seminaria korzysta z lokalu Narodowego Instytutu i tylko w tym zakresie korzysta ze „srodkow publicznych”. Instytut natomiast zrobił juz wiele dobrego w dziedzinie popularyzacji mysli narodowej. Tym samym udowodnił, ze na „środki spoleczne” jak najbardziej zasługuje.
„…skoro głoszą te swoje objawione, agresywne brednie publicznie, to można je również publicznie krytykować.”
Nikt Panu nie zabrania krytyki pogladów Jurka, Żaryna i moich. Jednak ta czynność wsrod ludzi obeznanych z jaka taka kindersztubą wymaga pewnej stylistyki. Pańskie wypowiedzi sa po pierwsze – nie zawsze merytoryczne, a wręcz przeciwnie – swiadczą, ze niczego Pan nie zrozumiał, a po drugie – mówiac bardzo delikatnie, niegrzeczne, co znacznie obniza ich wiarygodność
„Otóż ktoś – nie wiem, czy nie Montaigne – rzekł: nie zgadzam się z twoimi poglądami, ale oddam życie, abyś mógł je głosić. To jest piękny manifest tolerancji i szacunku dla drugiego człowieka.”
„Ad meritum mam tylko nieśmiałą propozycję, abyś zmieniła płytę i od…ła się od religii, religijnego wychowania i ludzi religijnych.”
Zwracam uwagę że to wyżej napisała jedna osoba.
Coś mnie się wydaje że wiele Polek i Polaków powinna mieć swojego psychologa by w końcu przestali sobie zaprzeczać i gwałcić umysły innym, szczególnie małoletnim.
Proszę się nie dziwić że od kilku lat szczególną uwagę zwróciłem na jedną tu osobę.
Śmiem również stwierdzić gdyby mniej było takich osób (na którą zwróciłem uwagę) to o Prawie i Sprawiedliwości można by jedynie w pisać w książkach, a nie przeżyć realnie.
@Jagoda
22 PAŹDZIERNIKA 2023
10:37
Piszesz:
„Być może opuszczone dzieci z Domów Dziecka wychowują się jak chwasty na polu.
Ta wypowiedź, nawet złagodzona przez „być może”, daje Ci przepustkę do klubu Jędraszewskiego, Rydzyka, Czarnka, Kaczyńskiego & Co.
Przyzwoitemu człowiekowi takie porównanie nie przeszłoby przez klawiaturę.”
Być moze jestes rzeczniczka „culture cancel”, nie wiem. Jesli tak, przyjmij łaskawie do wiadomości, ze reszta tego „nieprzyzwoitego” spoleczeństwa ubiera wszelkie zjawiska w kategorie wartosciujace, bo bez tego nasze zycie stałoby się procesem biologicznym bez większego sensu i bez celu. Jedraszewski i Czarnek nie mają z tym nic wspolnego. Ale jesli uwazasz, ze wieloletni pobyt dzieci wyrzuconych na margines w ośrodkach z daleka od rodzin, gdzie dostaja jedynie jeść, buty i ubrania, niesie jakies głębokie wartosci, zajrzyj do statystyk: wychowankowie Domow Dziecka nie zdradzają objawów przystosowania do spoleczenstwa. Nie sa w stanie załozyć rodziny, często tez popadaja w konflikt z prawem z powodu absolutnej atrofii uczuciowej i moralnej.
„„Normalne rodziny” istnieją jedynie na wiecach i marszach Bąkiewicza i spółki: „Normalna rodzina chłopak i dziewczyna”.”
Nie mam pojecia, co Bakiewicze uwazaja za normalna rodzinę. Dla mnie i znacznego odłamu niepatologicznego spoleczeństwa „normalna rodzina” to mąż, żona i dzieci, którymi rodzice opiekuja się i dbaja o ich dobrostan psychiczny i fizyczny. Nie chce wchodzić na teren sliski, jakim jest płeć małżonków. Stwierdze jedynie, ze dzieci w moim przekonaniu mogą byc „wychowywane”, a wiec ukierunkowywane, a nie indoktrynowane z uzyciem srodkow przymusu, zarówno w rodzinach pełnych, jak niepełnych, jak i LGBT. Mogą, choć nie musza.
Reszta twoich wywodów jest z pewoscia niezwykle kompetentna, ale ciut nie na temat:)))
@Jagoda
22 PAŹDZIERNIKA 2023
10:37
I jeszcze jedno:
„Starsze panie spod znaku Rydzyka nie straciły wiary i okładają różańcami wchodzących na „nieprawomyślne” spektakle teatralne.”
Zapewne masz na mysli spektakl w warszawskim Teatrze Powszechnym „Klatwa” sprzed lat. Przyznam, ze nie zwykłam protestować przeciw jakimkolwiek formom ekspresji. To się wiąże z przekonaniem, ze kazdy powinien miec prawo wypowiedzi, a tego przekonania nie podzielali z pewnoscią manifestujacy przed teatrem, którzy fizycznie blokowali wejscie do przybytku. Nie były to babcie z różańcami, ale mlodziez o twarzach tylez fanatycznych, co bezmyslnych. To zmusiło mnie do zastosowania „przymusu bezposredniego” i odepchniecia wrzeszczacej w moim kierunku dziewczyny, az poleciała na scianę. Spektakl okazał się koszmarnym rynsztokiem, którego jedynym celem była manifestacja wrogosci do Koscioła, Jana Pawła i religii. Nie załowałam kasy, którą zmarnowałam na te tandete, dobrze czasem popatrzec na poziom, jaki tacy ludzie reprezentują. Kulminacją „spektaklu” bylo pojawienie się (nie wiem – aktora, czy reżysera), który spuscił spodnie, okazał bardzo marne pod wzgledem jakosci genitalia, po czym mocował się z czlonkiem w zaniku, aby go nadziać na jakis papier. Wziełam tez udział w happeningu:))) Kiedy na scenie, a potem na widowni pojawil sie mlody czlowiek pytajac: ktora z obecnych pań dokonała w zyciu aborcji. Czy któras sie przyzna? Z prawdziwa radoscią podniosłam rekę i nie byłam sama:))) Pan sie stropił i udał, ze nie widzi:)))
Kaczyński 2023-10-08 o kulturze wyższej, rzeczywistości urojonej i ogromnym wmówieniu
Kaczyński w ostatni piątek na IX Nadzwyczajnym Zjeździe Klubów „Gazety Polskiej” w Spale powiedział:
„Wykształcenie formalne nie wiąże się dzisiaj z kulturą wyższą rozumianą jako kultura bycia codziennego. Ona została odrzucona i warto zwrócić na to uwagę” – mówił Kaczyński na IX Nadzwyczajnym Zjeździe Klubów „Gazety Polskiej” w Spale.”
„Udało się znów stworzyć tą rzeczywistość urojoną, przy czym fenomenem niezwykle trudnym do wyjaśnienia jest to, że to urojenie było totalne i niezwykle łatwo dostrzegalne.”
„Jedną z przyczyn takiej sytuacji jest ogromne wmówienie ze strony mediów, ale pytanie jest – dlaczego znacząca część społeczeństwa to wmówienie przyjęła do wiadomości nie weryfikując tego wmówienia, tylko przyjmując je jako opis rzeczywistości”
1) Co to jest „kultura wyższa jako kultura życia codziennego”? Czy Kaczyński konsultował te tezę z prof. Glińskim?
2) Kto odrzucił dziś kulturę wyższą jako kulturę życia codziennego?
3) Czym jest ta „bieżąca sytuacja”, której jedną z przyczyn jest ogromne wmówienie?
4) Czym jest „ogromne wmówienie”?
5) Komu udało się stworzyć rzeczywistość urojoną, przy czym fenomenem niezwykle trudnym do wyjaśnienia jest to, że to urojenie było totalne i niezwykle łatwo dostrzegalne?
Jak urojenie może być totalne i niezwykle trudno dostrzegalne?
Co uderza przy czytaniu tego rodzaju elukubracji byłej pierwszej osoby w państwie pod względem sprawstwa?
Po pierwsze miałkość, precz z logiką, łańcuchy słów, frazesy, język momentami paranaukowy, nasycony pseudosocjologicznym myśleniem, metaforami ni w pięć ni w dziewięć, język iluzji i oszustwa.
W mowie Jarosława ujawnia się coraz bardziej jego kompleks złożony z ukrywanej niższości i udawanej wyższości. O niższości świadczy bezład i nieporadność w konstruowaniu wywodu, o wyższości świadczy używanie terminów pochodzących z wyższych rejonów świadomości.
Jarosław takim jakim mają go widzieć zwolennicy, to poważny polityk, posiadający wiedzę, umiejętności oraz nadświadomość, co pozwala mu pozytywnie konfrontować się z rzeczywistością oraz widzieć to, czego inni nie widzą. Ta ostatnia właściwość pozwala mu przebywać w dwóch równoległych światach – rzeczywistym i nadrzeczywistym.
Mało ludzi posiada taką świadomość, a właściwie nikt. Jarosław czuje w swoim otoczeniu jak wyrocznia, mędrzec, ktoś w rodzaju najwyższego kapłana.
Charakterystyczne dla Jarosława jest częste wtrącanie do przemówień trudnych słów, magicznie brzmiących terminów, jak kultura wyższa, rzeczywistość urojona, weryfikacja wmówienia, itp.
Jarosław poczuwa się do kierownictwa nad narodem nie tylko dlatego, że on wie co jest dobre, co złe, że broni dobra, walczy ze złem, tępi wrogów (szczególnie tych rudych), broni ojczyzny i wiary, lecz także dlatego, że on został upoważniony, uprawomocniony, legitymizowany do tego przewodnictwa przez coś, co on nosi w sobie, co jest darem, charyzmą (jak powiedział jego bliski współpracownik Czarnek) i co jego zwolennicy uznają jako znak czasu.
W jego wyjaśnieniach o niepożądanym dla państwa przebiegu wyborów parlamentarnych zakończonych trudną dla PiSu sytuacją pobrzmiewają wytyczne udzielone mu przez profesorów, doradców w dziedzinie socjologii i socjotechniki.
Kaczyński ma dobrą pamięć do takich rzeczy, podobnie jak i Morawiecki i zachowuje takie porady w głowie do dalszego wykorzystania w kontaktach z ludem. A że jego pojęcie o sednie, istocie spraw, w których zabiera głos jest bardzo skromne, to wali schematycznie, na rympał, na odlew, co mu tam w głowie się skojarzy, to wypowiada.
Któż z tych, którzy go otaczają, ośmieli się powiedzieć, że to co Prezes wieszczy, to jakieś srututu pęczek drutu, banały, brednie, mów do mnie jeszcze?
TJ
@Kalina
22 PAŹDZIERNIKA 2023
11:55
„Wolter i Kościół? Pan żartuje….:))))”
Nie. Uwazam, ze tolerancje od urzedu i urzednikow koscielnych oraz wierzacych nalezy EKZEKWOWAC.
@ahoy
21 października 2023
18:52
Jeśli chodzi o Trzecią Drogę, to polecam mapę wyborczą na stronie PKW, gdzie można klikać w okręgi do poziomu gminy.
W całej pisowskiej Polsce (wschodnia część kraju, mniejsze miejscowości) na drugim miejscu jest 3D z wynikiem kilkunastu procent. Platforma rzadko przekracza 10%. Tusk na tych terenach jest niewybieralny, głosuje na niego tylko wiejska inteligencja plus ewentualnie jacyś młodzi, którzy jeszcze się stamtąd nie wymeldowali. Gdyby nie było 3D, rozczarowani wyborcy PiS zagłosowaliby „mimo wszystko” na PiS lub zostali w domu.
3D pozyskała też jeszcze jedną grupę wyborców – realistów ekonomicznych, którzy zniechęcili się do Tuska, gdy ten poszedł w rozdawnictwo bardziej niż PiS. Gdyby Hołownia z Kosiniakiem w ostatnim okresie kampanii nie przejęli hasła Konfy, że bogactwo nie bierze się z rozdawnictwa, i nie zaproponowali reform prostujących „ruskie łady” Morawieckiego, ci wyborcy też zostaliby w domu lub poparli Konfę.
Na szczęście w ostatnim okresie przed wyborami Tusk zrozumiał, że dalsze dzikie ataki na 3D przynoszą korzyści tylko PiSowi i zarządził odwrót. Nawet Tomasz Lis, który swego czasu pisał na Twitterze 30 postów dziennie przeciwko Hołowni, zmienił ton o 180 stopni.
Baba z wozu, konie w śmiech
Baba z wozu koniom lżej.
„Przez większą część mojego życia mówiło się: „Baba z wozu koniom lżej!”. Teraz się nie mówi. Koni już prawie nie ma i wozów także. Nawet bab już nie ma”.
„Wszyscy liczą na to, że umrę przed końcem procesu. Na zasadzie baba z wozu, koniom lżej – mówi rencistka”.
Tak, dzisiaj bab już nie ma…
Są kobiety, w części – zmienej w dziejach – wyemancypowane kobiety.
Wśród rzekomych emancypantek są sekciary zniewolone swoimi idolami i ich obsesjami.
Wśród wyznawczyń sekt wszelakich są kobiety zafiksowane na fantazmatach swoich urojeń.
Najupierdliwsze są wyznawczynie, bywa cierpiące na uporczywą demencję, czego nie skrywają, zafiksowane na swoich interpretacjach rzeczywistości i biegu spraw, a także zafiksowane na amen na swoich niespełnionych miłościach, żyjących i już nieżyjacych osobników: B16, Dmowski i drobniejszych „podwórkowych” , Żaryn, Jurek… et consortes.
Te ostatnie, zwykle niedocenione za życia, cierpią na kompleks wyższości i wysoko niosą swój sztandar rzekomego hrabiostwa i oczekują wręcz premii z racji swego urodzenia.
Wśród takich osobniczek nierzadkie są typy schizoidalne… ale na oko żyjące całkiem nieźle.
Ich demonstracje, w tym udział w forach internetowych, czy innym publicznym forum mają charakter autoterapeutyczny wykorzystujący psychologiczne mechanizmy obronne takie jak, m.in. kompensacja, zaprzeczanie i wyparcie, projekcja.
Smutna sprawa.
@Kalina,
każdym swoim wpisem potwierdzasz zasadność postulatu trzymania instytucjonalnego krk jak najdalej od edukacji. Gospodarki, stanowienia prawa, opieki medycznej.
japs
22 PAŹDZIERNIKA 2023 8:48
@ahoy
Wg danych Ipsos przepływ elektoratu na rzecz 3D :
z KO – 16,1%
z Lewicy – 14,1%.
Na 3D oddano 3 mln 110 tys. 670 głosów.
Nie wgłębiając się w szczegóły przyczyn przepływów łatwo policzyć, że to ponad mln głosujących ze strony KO i Lewicy wsparło 3D.
@japs
Nie ma sporu… wyraziłem się nie dość precyzyjnie, mea culpa przepraszam, moje domniemanie dotyczyło nieznanego odsetka wyborców, którzy ze względów „taktycznych” (wobec zagrozenia, ze 3D nie przekroczy progu wyborczego – 8% ogółu ważnych głosów – oddali swój głos na 3D.
Nieco inną sprawą – choć również istotną – jest informacja jaki odsetek wyborców poszczególnych komitetów wyborczych w wyborach sejmowych z 2019 (czyli przedostatnich), w kolejnych czyli ostatnich wyborach 2023 roku, zmienił swoje preferencje wyborcze (z różnych powodów i motywacji) i głosował na inny komitet wyborczy.
A to już wiemy z badań IPSOS – Late poll – z niepewnością zastosowanej metodologii losowania i zbierania opinii.
Twój kometarz zdopingował mnie do głębszego wglądu w opublikowane wyniki IPSOSu.
Oto wyniki i wnioski, których nota bene w tej formie nie spotkałem.
Liczba i odsetek głosów wyborców oddanych na Trzecią ścieżkę 3D w 2023 wg ich wyborów sejmowych w 2019:
PSL – 28.1% (873k),
KO – 24.2% (754k),
SLD – 9.6% (299k),
Konf – 4.3% (1342k),
inne – 2.2% (69k)
świeżaki* – 23.5% (731k)
* nowi + ci którzy nie głosowali w 2019 albo nie pamiętają na kogo głosowali.
Powiadam, nie wiemy i nie będziemy wiedzieli, kto z tych którzy głosowali na 3D wg podanych wyżej danych, głosował „taktycznie”, a nie po prostu zmienil swoje upodobania polityczne wobec rozwoju sytuacji w Polsce w ciagu ostatnich 4. lat i klimatu poltycznego w ostatnich miesiacach.
Jedno wydaje się niepodważalne Trzecia Droga jest jednym z największych wygranych tych wyborów. Jej wynik 14.4% odbiega nieco in plus od przedwyborczych sondaży wskazujacych na wynik ok. 10.8% (po uśrednieniu).
Wpływ na taki rozkład wyników mogły mieć zarówno obawy wyborców opozycyjnych, że Trzecia Droga progu rzeczywiście może nie przekroczyć, ale IMO, przede wszystkim dobry występ Hołowni w „debacie” TVP, a także w mniejszym stopniu, delikatna sugestia Donalda Tuska, by głosować na partie bliskie swemu sercu.
@Jagoda
Tak jest, właśnie taka jest moja opinia. A twoje i nie tylko twoje usiłowania, żeby mi przypisać opinię przeciwną, są żałosne:))))
„Przez jakie dziwne kuriozum
Tłuszcz bierzemy za charakter,
Puste gadulstwo za rozum,
A za obraz cnót klimakter??
Za co stwór podeszły wiekiem,
Co kobietą być już przestał,
A nigdy nie był człowiekiem
Windujemy na piedestał???!
Próżne gniewy, próżne męstwo,
Nie nadeszła chwila jeszcze —
Nazbyt silnie czarnoksięstwo
Ściska nas w potworne kleszcze;
Coraz ciaśniej, coraz duszniej,
Coraz bardziej smutni, słabi
W takt kręcimy się posłuszni,
Jak nam zagra chochoł babi;
I tylko w tęsknocie żyjem,
Czy nie wstanie jaki Wandal,
Co przepędzi babę kijem
I zakończy raz ten skandal!”
@mfizyk
Egzekwować? Jestem za…To co? Zaczynamy od naszego blogu?:))))
Jagoda
22 PAŹDZIERNIKA 2023
15:01
Niemal każdym swoim wpisem potwierdza to, co zarzucała innym („mierzwa”) i stąd mieliśmy rządy „prawych i sprawiedliwych”, którzy zblatowali się z Instytucją, która od dawna być jak najdalej od edukacji, gospodarki, stanowienia prawa, opieki medycznej i przede wszystkim karana za gwałty na rozwijających się umysłach.
Proszę nie liczyć że szybko cokolwiek zmieni się w kraju nad Wisłą w sensie zblatowania politycznego z krk. Politykom na rękę społeczeństwo bezmyślne. Dotyczy to nie tylko Polski.
remm
22 PAŹDZIERNIKA 2023 14:30
W całej pisowskiej Polsce (wschodnia część kraju, mniejsze miejscowości) na drugim miejscu jest 3D z wynikiem kilkunastu procent. Platforma rzadko przekracza 10%. Tusk na tych terenach jest niewybieralny, głosuje na niego tylko wiejska inteligencja plus ewentualnie jacyś młodzi, którzy jeszcze się stamtąd nie wymeldowali.
To jest oczywiste… 55,3% wyborców , którzy głosowali w poprzednich wyborach 2019 na PSL, przepłynęło do nowej 3D, a tylko 14.6% do KO i 15.2% do PiS.
Tak działa demokracja.
Inną kwestią jest rozkład wyznawców PiS – religijnie wprost wielbiących wodza wg wskazań proboszcza – na wsi polskiej i małych miastach do 30 tysięcy mieszkańców – to jest twarde jądro pisdnego elektoratu.
Ideałem kończacego się wodza było by cała Polska była wielką wsią i miasteczkiem co najwyżej 50 tysięcznym w stylu podkarpacko – małopolsko- lubelsko -świętokrzyskim…
I to się nie ziściło … nawet w Tarnowie (110 tys.) KO i 3D uzyskało 47% (27+21) głosów poparcia przy jedynie 37% pisu. Podczas gdy w poprzednich wyborach 2019 pis miał tam 45% głosów a KO – 23 i PSL -14.
Kto ma klapki na stopach a nie na oczach ten przejrzał.
A kto ogląda świat i Polskę tylko przez gebelsówę TVPInfo… ten trwa w ciemnosciach, a teraz będzie płacił.
Odsetek głosów oddanych na PiS to mniej więcej odsetek wiochmańskiej mentalności Polaków i to jest poważne wyzwanie dla przyszłości naszego kraju.
Piszę o mentalność wiochmańskiej, którą porażone są również wioski miasta całej Polski.
Polska potrzebuje światłości, ale tego nie kupuje się na żadnym ryneczku.
@ahoy
Ciekawe: a jak by te głosy odpowiednio przywrócić KO i Lewicy, to jaki byłby tego skutek w zdobytych mandatach? czyli jaka byłaby większość i czy TD przeszłaby próg?
Adam Szostkiewicz
22 PAŹDZIERNIKA 2023 18:56
Ciekawe: a jak by te głosy odpowiednio przywrócić KO i Lewicy, to jaki byłby tego skutek w zdobytych mandatach? czyli jaka byłaby większość i czy TD przeszłaby próg?
Jeśli dobrze zrozumiałem zadanie, przy takich założeniach – ceteris paribus – również hipotetyczna projekcja liczby uzyskanych mandatów przez komitety wyborcze (i ich odsetki), które przekroczyły próg, z dużym prawdopodobieństwem, przedstawiałaby się tak:
…………………..liczba mandatów
…………………………zmiana (w stosunku do wyniku rzeczywistego wyborów)
…………………………………….odsetek
PiS……………..195… +1……….42,4%
KO………………173… +16……..37.6%
TD/3D………….42….-23……… 9.1%
NL……………… 30….+4……… 6.5%
Konf…………… 20….+2 ………4.3%
(…)
Opopzycja….245…. -3
Razem ………460……………100,00%
Czego należało się spodziewać spadla znacznie liczba mandatów 3D, a tym samym zmalałaby jej presja na ewentualnych koalicjantów, a próg wyborczy by przekroczyła (ca 9.5%).
Ale to już tylko zabawa w co by było, gdyby…
… a narodowe przeznaczenie trudno wypełnić licząc na kolejną szansę od losu…
@Kalina
22 PAŹDZIERNIKA 2023
17:09
Wedlug mnie tolerancja nie znaczy, ze wszyscy wszystkim maja potakiwac.
A konkretnie to prywatnie w domu czy w kosciele mozesz swoim dzieciom i wnukom wykladac katechizm. Ale nie jako przedmiot w publicznej szkole. Tu wedlug mnie tolerancja pozwala tylko na nauczanie etyki, religoznastwa i nauki o spoleczenstwie.
@ahoy
Dziękuję, zabawa ale pouczająca, bo dzięki Tuskowi, który zachęcił do głosowania, jak kto chce po stronie demokratycznej, demokraci mają trzy mandaty więcej.
@mfizyk
Tolerancja to nie potakiwanie, ale zgoda na istnienie i głoszenie poglądów, z którymi się nie zgadzamy. Co do religii w szkole – jestem przeciw. Od tego są salki katechetyczne. W szkole młodzież uczęszczająca na religię jest przeciwstawiona młodzieży, która na religię nie chodzi. Eksponowanie takich różnic niczemu nie służy.