Brudziński, arbiter pisowskiej elegancji
Jedna fotka nieogolonego Tuska wystarczyła, aby znów się na niego rzucili. Jakże nienawidzą, jak się boją jedynego Polaka, który wybił się w polityce międzynarodowej w ostatnich latach.
W roli arbitra elegancji wystąpił Joachim Brudziński, zapiewajło marszów smoleńskich. Pouczył Tuska, żeby się wykąpał i ogolił. To jest poziom debaty publicznej pod rządami Kaczyńskiego; komentowanie wyglądu jako środek walki politycznej. Niech Brudziński pamięta, że ten kij ma dwa końce. Nieogolonych i rozczochranych mamy dostatek w obozie obecnej władzy.
Tym razem wściekłość wywołał tweet Tuska po ogłoszeniu, że plebiscyt prezydencki ma się odbyć 28 czerwca. „Zbierzemy, Zagłosujemy. Wygramy. Tak jak wtedy”, napisał Tusk. „Wtedy” to aluzja do pamiętnych wyborów w 1989 r., które choć nie były wolne, uczciwe ani równe, to utorowały drogę do pełnej demokracji w Polsce. Właśnie obchodzimy ich 31. rocznicę. Strzał był celny, analogia – trafna.
Nadchodzące wybory obecna władza chce ustawić pod zwycięstwo Andrzeja Dudy. Mimo że Senat proponował, aby nowym kandydatom dać 10 dni na zebranie obowiązkowej liczby podpisów poparcia dla nich, Sejm poprawkę odrzucił i łaskawie dał Rafałowi Trzaskowskiemu – bo praktycznie chodzi o niego – siedem dni. Tusk swym tweetem zagrzał zwolenników „Trzaski” do mobilizacji. Wybory mogą być niezgodne z konstytucją, opozycja demokratyczna wiele ryzykuje, ale, jak widać, Tusk, wciąż dla wielu wyborców polityczny autorytet, jest gotów podjąć to ryzyko dla dobra kraju. Tak samo zachowała się opozycja demokratyczna i solidarnościowa, siadając do Okrągłego Stołu. Nie ufała ówczesnym rządzącym ( i wzajemnie), obawiała się, że po wyborach 4 czerwca ’89 Jaruzelski znów ogłosi stan wojenny i unieważni ich wynik, jeśli będzie za dobry dla opozycji. Ale dotrzymał porozumienia. Jak zachowa się obecna władza, gdyby Duda przegrał?
Nieco wcześniej przed Brudzińskim przywaliła Tuskowi Ewa Stankiewicz, pamiętana z opinii, że zasłużył on na karę śmierci, bo rzekomo oddał śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej w ręce Rosjan. Kilka dni temu Stankiewicz po serii krytycznych wypowiedzi Tuska o premierze Morawieckim i rządzie w czasie pandemii tak je podsumowała na tym samym Twitterze: „banalna postać zła. To, na co postawił, zaprowadziło go na dno człowieczeństwa”.
Banalna postać zła? Stankiewicz, oskarżająca Tuska, że ma na rękach krew prezydenta Kaczyńskiego, chce go zestawiać z Eichmannem, negatywnym bohaterem słynnej książki Hannah Arendt o jerozolimskim procesie organizatora zagłady europejskich Żydów? Tak się składa, że jestem autorem polskiego przekładu tego „raportu o banalności zła” i uważam, że takim określeniem to jego autorka sięgnęła dna. Jest dokładnie odwrotnie: Tusk jest po stronie dobra, bo mówi prawdę o obecnej sytuacji politycznej w Polsce. I wzywa innych do mówienia tej prawdy: „W czasach powszechnego fałszu mówienie prawdy jest aktem rewolucyjnym” – te słowa Orwella dedykuję całej opozycji i wszystkim dziennikarzom. Taką rewolucję róbcie”.
I jeszcze jeden przykład strachu, jaki w PiS wciąż budzi Tusk, choć na co dzień partia Kaczyńskiego wmawia ludziom, że Tusk w ogóle się nie liczy. Beata Mazurek, autorka osławionej frazy, że nie pochwala, ale rozumie młodocianego chuligana kopiącego na kieleckiej ulicy uczestnika pokojowego protestu przeciwko polityce pisowskiego rządu, usiłowała obrazić i zdeprecjonować Tuska, nazywając go „politycznym błaznem w szatach moralisty”.
Byłą złotoustą rzeczniczkę PiS ubodło przywołanie Orwella. Jakże słuszne! Przecież świat przedstawiony przez Orwella w „Roku 1984” i „Folwarku zwierzęcym” to protest i przestroga przed fałszywymi obrońcami prawdy, wolności, religii, równości i sprawiedliwości, którzy odwracają znaczenie tych słów, wmawiając ludziom siłą lub propagandą, że zło jest dobrem, a kłamstwo prawdą. Pamiętajmy o tym 28 czerwca.
Komentarze
No tak. A szczytem elegancji w PiS są europosłanki z tej sekty.
Jak to oni zwykli krzyczeć? „Słychać wycie? Znakomicie!”
I to by było na tyle w kwestii „kultury” pisowców.
A „domowy”, nieogolony Tusk budzi moją jeszcze większą sympatię.
Czy musimy w poważnym tygodniku opinii zajmować sie wypowiedziami jakiegoś złodzieja butów ?
Przecież to było skierowane do pustogłowych wyznawców Kaczyńskiego. To poziom jakichś „Śmieci”, albo innych „Do Rzici”, a nie Polityki.
Zdenerwowałem się, naprawdę.
Zachłysnęli się swoją władzą dokumentnie i chyba naprawdę wierzą, że będą sprawować rządy jeszcze wiele lat. Beacie Mazurek i jej podobnym można tylko zadedykować przypowieść, że „przed upadkiem idzie pycha”.
Kwaśniewski też przestał się golić. 🙂
@andrzej
Musimy, niestety, bo zamknięcie oczu nie oznacza, że problem nie istnieje.
Zdziwiłbym się, gdyby wspomniane osoby powiedziały coś grzecznie i z sensem, nie mówiąc juz o czymś godnym zapamiętania.
Prezes swoich pracowników dobrał starannie, mają życie publiczne zamieniać w przestrzeń obelg i oszczerstw, nieustannie judzić i dzielic ludzi. Przecież dyktatura nie będzie dyskutować ze swoimi przeciwnikami.
Zwracanie na nich uwagi i strata czasu na tłumaczenie się przed tymi indywiduami to ogromny błąd, ich wypowiedzi nie różnią się od wulgarnych napisów na ścianach publicznych toalet. Róbmy swoje.
Zakazane mordy, pospolici kombinatorzy i złodzieje idący w zaparte, mentalność tumanowatych i to zadowolenie z siebie hrycia i hryciowej… to główne rysy pisdnego świata.
Ale najgorsze, że „tkance narodu” zupełnie to nie przeszkadza, bo są swojakami.
Przywołam wypowiedź pana Piotra Dudy (chyba dzisiejszą). Otóż pan przewodniczący m.in. zdemaskował tryb działania rządzących. Wg jego argumentacji żaden kandydat, nawet Trzaskowski nie przeprowadzi żadnej sensownej ustawy bo…(tak, my już to wiemy ale chyba dobrze żeby to dotarło do uszu suwerena…i oby nie skończyło tam wędrówki…)…bo…jest spoza PiS! Bo przecież ta totalna władza wspierana totalną propagandą i posługująca się wszystkimi totalnie brudnymi zagraniami poniżej pasa nie może sobie na to pozwolić i sama to przyznaje! W ten jednoznaczny sposób rządzący monopartyjny syndykat identyfikuje się z pamiętnym hasłem: „Program Partii Programem Narodu”!
To jeszcze jeden element podobieństwa i z Orwellem, i z ’89…
Oby było tak, jak wtedy (’89)! Oby Tusk miał rację!
Czytając dzisiejsze wiadomości, wydaje mi się, że 100 tys podpisów padnie z 3 dni.
Nawet zwolennicy Hołowni i Bosaka przyłączają sie do zbierania podpisow dla Trzaskowskiego.
https://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,26001883,czlonek-sztabu-holowni-oraz-zwolennik-twardej-prawicy-zbieraja.html?_ga=2.113202311.2058967056.1589607031-546270102.1589607030#S.koronawirus-K.C-B.1-L.2.zw
@Witold.
Widziałem. Niestety, nie pasuje mu. Ale to kwestia gustu.
Redaktor.
Problem istnieje, przecież od dawna piszę, że już za „Dziadka…” należało pozwać Kurskiego. Prawdopodobnie mielibyśmy inny język debaty. A tak im się wydaje, że wszystko im wolno.
Lepsi Panowie, lepsi Panowie, brat
Juz szron na glowie, juz nie to zdrowie
A w sercu ciagle jad.
Siekiera motyka prawybory
Duda ma juz pelne pory
Siekiera motyka druga runda
Andrzej tapnie jak rotunda
Siekiera motyka pilka gwozdz
Niech te PiSuje pojda juz
Nawet holenderski król zmienił wygląd na „nieogolony” i wszystkim w Holandii bardzo się to podoba ( za wyjątkiem jego matki, no ale ona zawsze była bardzo konserwatywna)
Ale wiadomo w jak brudny sposób walczą pisowcy. Wygląda mi na to, że zabrakło już argumentów, skoro trzeba się chwytać takiej bzdury !
A my trzymamy kciuki za zebranie podpisów, a potem za głosowanie
Morawiecki zarzuca opozycji bezczelne kłamstwa, pieniactwo i awanturnictwo. Jego przemowa łudząco przypomina niezapomniane wystąpienia towarzysza Władysława Gomułki. Teraz czekam kiedy wezwie do potępiania warchołów.
A ja czuję że coś wisi w powietrzu. Podobnie się czułem będąc na Ukrainie, w Kijowie w przededniu „Pomarańczowej Rewolucji”. Tzn. Tam byłem pewny, że kroi się coś porządnego, a u nas czuję, że nastroje społeczne się zmieniają, że ludzie mają dość. Obawiam się tylko scenariusza, że gdy wygra Duda to ok, a gdy wygra Trzaskowski to unieważnią. Wtedy mamy rewolucję ale już nie tą z mówieniem prawdy itd. Tylko taką odłamkowym ładuj – „ukraińską”.
Problemem Polski i Polaków jest pusta wiara. Wystarczy, że politycy nazwali swoją partię Prawo i Sprawiedliwość i Polacy w prawo i sprawiedliwość (polityków) uwierzyli (duża część Polaków, najczęściej ci, co są katolikami, którzy też uwierzyli w świętość JPII).
Nie przypadkowo tutaj w Polsce tak dużo przewałów (oszustw) politycznych i też niepolitycznych.
Jeżeli choćby część społeczeństwa polskiego uwierzyła, że można nieogolonego poniżać to nie świadczy to zle o nieogolonym tylko o tych, co te nieogolenie w taki sposób zaczynają wykorzystywać na rzecz „sprawiedliwości”. Jeszcze długo, długo w tym kraju nie będzie rozsądku, bo zbyt dużo bezmyślności.
Najzabawniejsze w naszym kraju jest, że ludzie nie mający nic wspólnego z moralnością chcą uczyć ludzi i nauczyć moralności. Tak niestety tu jest i też szczególna niechęć ludzi młodych do tej chucpy!
„Prawi i Sprawiedliwi”:
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1959028,1,afery-szumowskiego-za-duzo-tego-by-zamiesc-pod-dywan.read?src=mt
Boszszszeeee…..przecież to rynsztok. Warto takiemu elementowi PiS-owskiemu poświecać uwagę?
To jest podobny poziom „debaty” jak w nieszczęsnej || Rzeczpospolitej ze wszystkimi jej wynaturzeniami których liczba wielka,też była wolna, coraz mniej demokratyczna, zadufana w swoją siłę, kierowana przez małych politykierów, jej tragiczny koniec nie był przestrogą?
W sejmie po wystąpieniu p.o. premiera:
Tomasz Zimoch (KO): Jest pan, panie premierze w nieustającym transie – nienawiści, buty i pogardy. Nieustającym transie dzielenia Polski i Polaków. Mówił pan – my i oni. Lepszy i gorszy sort. Mądry premier powinien bardziej słuchać nie własnych klakierów, ale właśnie opozycji. Potwierdził pan, że jest premierem partyjnym. Dlaczego w takim dniu, 4 czerwca, w tak ważnym dniu dla Polski, potwierdza pan tę partyjność? Pańskie wystąpienie to Niagara tępej propagandy. Przypomnę panu: Mamy dość.
Psychopaci nie rozumieją ,że atak idiotyczny, na ich przeciwnika ,cementuje jedność zwolenników atakowanego.Ale są też kumate , które ,o tym wiedzą ,i np. taki oślizły jak ,ślimak ,na moim ogrodzie ,Bielan ,tego nie czyni.Ale łże uroczo ,i przystępnie dla 1 sortu.
Słuchałem Morawieckiego w sejmie i co usłyszałem? Takiej laurki sobie i swojej partii to nawet partia PZPR za czasów PRLu sobie nie wystawiała. Wstyd mi za takiego premiera, który nie widzi swoich błędów i swoich koleżanek i kolegów partyjnych, a wszystkie swoje niepowodzenia (partyjne) przerzuca wciąż na PO. PiS to partia zachwytu nad sobą – cynizm i pycha ich prędzej czy pózniej spuści na dno i tego niemal jestem pewien.
@Art63
Tak, słuszne jest wezwanie, by robić swoje, ale czasem należy pokazać poziom adwersarzy, pokazując ich wypowiedzi. Oni należą do obecnej elity władzy, są czytani i rozpowszechniani w Internecie, nie można wszystkiego im odpuszczać, bo to de facto byłoby akceptacją czegoś, co nie jest do zaakceptowania.
W swoim życiu najbardziej się wystrzegałem ludzi, którzy o sobie twierdzili, że są najlepsi, nieomylni.
Dzisiaj o takich twierdzę, że to ludzie bezmyślni i najgorsze jest dla mnie to, że mają władzę w kraju, którym żyję i żyją moi bliscy. Jak długo ci pyszałkowaci i wielcy cynicy będą jeszcze rządzić Polską? Tak długo, jak długo będą mieć poparcie tych samych, czyli Instytucji watykańskiej!
Zwolennik PiSu to nie opcja polityczna tylko stan umysłu i to stan wyjątkowego zagrożenia dla zdrowia i życia takiej osoby i otoczenia.
Szanuję artykuły wychodzące spod Pańskiego pióra i chętnie je czytam. Natomiast dzisiaj nie zgadzam się z pewnym fragmentem, który chciałbym skomentować.
Chodzi mianowicie o początek:
„Jakże nienawidzą, jak się boją jedynego Polaka, który wybił się w polityce międzynarodowej w ostatnich latach.”
Zgadzam się, że nienawidzą, zgadzam również, że się boją. Jednakże czemu określa Pan Donalda Tuska jako jedyną postać, która wybiła się w polityce międzynarodowej w ostatnich latach. Czy nie warty wspomnienia jest choćby sukces prof Marka Belki kilka dni temu, tj. zostanie wiceprzewodniczącym drugiej największej frakcji w Europarlamencie, tj. Postępowego Sojuszu Socjalistów i Demokratów ? Może warto wspomnieć wreszcie nie tylko o chadecji. Dziękuję i pozdrawiam.
@martinossova
Z całym szacunkiem dla Pani i p. Belki, podtrzymuję, co napisałem. Żaden polski polityk, prócz Tuska, nie brał udziału w szczytach liderów światowych.
Ludzie, ok. godz 15-tej zadzwoniłem do mojego lekarza, czy podpisze sie na liście poparcia Trzaskowskiego.
Przyjechał za kilkanaście minut, dałem mu pusta listę.
O 18-tej przychodzi do mnie z pełną listą i chce jeszcze dwie. Coś niesamowitego, ludzie czują sie jak 4 czerwca 1989 roku.
Mazurek ciągle chodzi nieogolona a Kempa niedomyta a Jojowi to nie przeszkadza. Wiem że to nie jest elegancka wypowiedź, ale do złodzieja butów inna nie dotrze.
P.o. premiera ‚straszy Trzaskowskim, który „planuje atak na polskie dzieci”.
To dno partyjnej propagandy’ – to nie dno – tu dna nie ma – to wypowiedź partyjnego aparatczyka, tępego wuja, stosującego goebbelsowskie chwyty.
Ten człowieczek nie ma żadnych kwalifikacji – na krętactwach i kłamstwach próbuje utrzymać stanowisko i odłożyć w czasie symboliczny „stryczek”, a może nawet wyższy wymiar kary…
Niejaki Piebiak – tak ten słynny Piebiak and company – i działalność owego sędziego, który jest na leczeniu, a zapowiedział powrót do roboty, wraca na łamy… przykład i dowody kompletnej degrengolady zaplecza Ziobry…
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/lukasz-piebiak-ujawnil-poufne-dane-sedziego/6wn8yk6
A w dodatku Joachim Brudziński to i tak najbardziej ludzka postać w PiSie. Arogancki i brutalny, niekiedy wręcz chamski, ale nie ma w nim niczego oszukańczego, oślizgłego, lepkiego, jak w pozostałych personach z tej ferajny. Serio.
Oglądam mapy z rozkładem poparcia z wyborów 4 czerwca. Najwieksze poparcie dla PZPR to gównie Zachód z wyraźną dominacją Wielkopolski, z kolei „S” najwieksze poparcie zdobyło na Wschodzie, z a szczególnie na południowym wschodzie: podkarpacie i małopolska.
wygladu nie godzi sie komentowac, choc korci mnie zeby wspomniec niejakiego Jakiego, ktory do dzis ma majaki ze jest ikona mody i stylu
Swietny wystep Prof Krola u Moniki Olejnik. Do rzeczy i w punkt. Mnie najbardziej ujely odnosniki do kmieci bozych Dudy, Morawieckiego i Kaczynskiego. Bez tytulow, „panowania” itd. O Dudzie prof powiedzial ” Duda nic nie wie wiec nic nie gada” a problem jest z Morawieckim „ktory gada „androny”, co ja tlumacze na „ktory jest debil albo totalna swinia” bo faktycznie rzeczy ktore ten typ wygaduje sa poza krytyka. Tylko Lepper byl moze lepszy w konfabulacjach i zmyslaniu
Ciekaw jestem jak niejaki Bielan ustawi sie kiedy PiS odejdzie do historii? Moze jakas pogodna starosc w jednym z DPS-ow? Z tym durniem Briudzinskim – co za obciach w Brukseli!
‚W nawale współczesnego, nie tylko internetowego, dyletanctwa, rozpanoszonej amatorszczyzny, bezrefleksyjnego zacietrzewienia, cwaniactwa niewspartego żadną umiejętnością, ślizgania się po powierzchni spraw i zdarzeń „Dzieje głupoty w Polsce” Aleksandra Bocheńskiego lśnią blaskiem. Inna rzecz, że ponurym…’
(…)
Aleksander Bocheński nie uważa, by o utracie niepodległości w wyniku rozbiorów przesądziło jakieś historyczne fatum. Stawia raczej na katalog chybionych zamiarów podpowiedzianych przez nierozumne kalkulacje, egoizm, chciwość, wygodę nieustającej gry pozorów, nieodróżnianie intencji od ich skutków, uporczywy rozbrat z jakąkolwiek dyplomacją i, przykro to przyznać, nieredukowalne przez dekady polityczne gówniarstwo…’ (Eustachy Rylski)
https://wyborcza.pl/alehistoria/7,121681,25964177,dzieje-glupoty-w-polsce-czyli-o-politycznym-gowniarstwie.html#S.zajawka_magazynowa-K.C-B.3-L.1.duzy
Zastanawia mnie jedna kwestia. Widze, że dość łatwo udalo się wielu publicystom i komentatorom przejść do porzadku dziennego z tymi, krótkimi wyborami, które se de facto NIEkonstytucyjne. Tyle sie pisze o uczciwosci wciska banialuki o literze prawa tymczasem opozycyjni kandydaci biorąc udział w tych wyborach niczym się nie różnią od Dudy – graja przeciez juz na boisku Kaczynskiego, dla którego nie ma żadnych praw reguł a Konstytucja jest dla niego taka mała książeczką. Więc jak to jest w końcu? Może mi ktoś da podpowiedź w tym obrazku gdzie sie bawimy w znajdz różnicę? MKB owszem-zrobila to co uczciwy czlowiek powinien zrobić, jako jedyna. Reszta gra w grę Kaczynskiego. Może to sie komuś wydać dziwne ale uniewaznienie tych wyborów ma bardzo mocne umocowanie prawne. Czy ktoś jeszcze w ferworze kampanii
Nad tym się zastanawia?
Moim zdaniem podjęcie rękawicy opozycji w tej fikcji, jest jej wielkim, kardynalnym błędem. Są to wybory niekonstytucyjne i takich nie bierze sie udziału. Kaczyński to cynik do kości – gdy wybory przegra Duda nie zawaha się przez całą następną kadencję bębnić, że obecny prezydent (ten po Dudzie) był wybrany poza prawem. Nic to, że z jego poruczenia takie a nie inne były te wybory. Trzeba bylo w nich nie startować. Dudę wybrano zgodnie z prawem a wasz stoi ponad prawem itd. Tego typu gadki. Z Pisem sie nie wygra na taki fałsz, przewrotność itd. Podpisuję się pod tezami Michnika, że nie należało iść w tany z Kaczyńskim. I to cala opozycja.
@Cukiertort:
Cokolwiek się stanie, mandat prezydenta będzie podważany. Wygra Duda, też będzie, jeśli nie wygra Duda, tym bardziej. No i co?
Jeśli w wyborach nie będzie fałszerstwa — a są na to duże szanse — możliwe jest utrudnienie nadużywania władzy, a w dalszej perspektywie odsunięcie PiSu od władzy. Nie pójście do wyborów, to wszystkie negatywne skutki braku ich demokracji i sfałszowania razem wzięte, przyjęte na własne życzenie.
A wolska to niestety albo swojaki albo ci co olewaja wybory
OTO WOLSKA POSKA.
@lukipuki
4 czerwca o godz. 14:18
ANO MOZE JUZ DAWNO Z CZWORAKOW WYSZLI ALE MENTALNOSC POZOSTALA.
OTO WOLSKA POLSKA CZWORAKOWA
Cukiertort
4 czerwca o godz. 23:09
Cukiertort
4 czerwca o godz. 23:24
… i ten punkt widzenia podziela wielu: z szulerami nie siada się do stołu.
Gdy Kaczynsky mówi w sejmie do opzycji: „hołota”.
Należy odpowiedzieć: sk00rvysyn…
Już dzisiaj pisdzielce popiskują: patrz zbierają podpisy dla Trzaskowskiego, który startuje w „niekonstytucyjnych” wyborach…
Ot, sobacza mać…
@Cukiertort
4 czerwca o godz. 23:09
Kiedy ktoś Panu przystawia nóz do gardla i w każdej chwili może pchnąć, raczej nie ma znaczenia, czy mu Pan przykopie zgodnie z zasadami walki jiu-jitsu. Istotne, czy przykop będzie skuteczny
Kalina tu chodzi i panstwo prawa lub jego brak. Opozycjonisci za komuny mieli nóż na gardle ale taki, którym sie mozna przeciąć przy krojeniu mięsa i trwali tak kilkadziesiąt lat nie ukladajac sie z wladza. Tutaj jeszcze takiego noża nie ma w grze. Zgadzajac sie na te wybory jedziemy juz po bandzie juz calkowicie. Juz jest anarchia. Juz nie ma panstwa w wydaniu demokratycznym.
Sorki za błędy ale obwieszonym dziecmi jak swiateczna choinka 🙂
@Kalina
Brawo.
Widzę niesamowity entuzjazm w społeczeństwie związany ze zbieraniem podpisów.
Martwię się tylko, że KO (PO) to zmarnuje do 28 czerwca.
@Adam Szostkiewicz
4 czerwca o godz. 12:25
,,@andrzej
Musimy, niestety, bo zamknięcie oczu nie oznacza, że problem nie istnieje.”
Ma to sens przy założeniu że Politykę czyta istotna część prawicowego elektoratu – tego bardziej miękkiego, wahliwego … nazwijmy to ,,gowinowego”.
Jeśli tak nie jest to omawianie co ma do powiedzenie twardogłowy pisowski aparatczyk, czy inna prawicowa fanatyczka jest równoznaczne z rzucaniem tortem w wentylator. Która wersja jest słuszna , nie wiem.
A realny problem jest taki: towarzystwo wyczuwa gdzieś na horyzoncie swój koniec stąd te nerworuchy. Im bliżej horyzontu tym będzie coraz bardziej nerwowo. I to jest ich problem 🙂
Nerwowość w obozie JedynejSłusznejINajlepszejPartii jest mocno słyszalna. Proszę zwrócić uwagę na język. Pomijam „hołotę chamską” skupiając się na samo- i cało-
pochwalnej autolaudacji premiera. W kontraście do przedstawionej tam polskiej arkadii pojawiło się w odniesieniu do opozycji: imposybilizm, awanturnictwo, pieniactwo, judzenie i jątrzenie.
Czy następnym krokiem językowym będzie (za Władysławem Gomułką): warcholstwo, kontrrewolucyjny rewizjonizm, burżuazyjny ekstremizm, imperialistyczni agenci??? A potem teksty o „prowokacyjnych burdach”, „burzycielach pokoju” i „opluwaniu partii”???
I Trzaskowski zebrał już do 11:00 (5/6/2020) ponad 48 000 podpisów…
Miło patrzeć na tę – dawno nie widzianą w Polsce – mobilizację społeczną…
Panie Redaktorze, nie przebije się Pan ze swoim kulturalnym przekazem przez betonowe czaszki Brudzińskiego, Suskiego, Sasina, a tym bardziej Terleckiego i jego mentora prezessimusa.
Uważam, że nie można zmieniać narracji jak wiatr zawieje. Kilka tygodni temu dyskutowaliśmy o jedynej uczciwej MKB. Ta, zrobiła to co każdy uczciwy człowiek powinien zrobić, czyli wycofała się z tej hucpy. Jednakże w KO zobaczyli, że jeśli nie wystawią kandydata, to mogą zniknąć ze sceny politycznej i dlatego weszli w alians z Kaczyńskim na jego zasadach. Jakikolwiek wynik nie padnie 28 czerwca będzie skażony grzechem pierworodnym niekonstytucyjności, państwo będzie dryfować coraz bardziej w kierunku modeli wschodnich, już de facto nie różnimy się od nich wiele, może jeszcze nie robią tego co Putin, który zastrasza kandydatów, wysyła do łagrów itd. Nie dzieje się tylko tak dlatego u nas bo Kaczyński jest tchórzem, on nawet satrapą z prawdziwego zdarzenia nie potrafi być. Jemu się to marzy ale ma pełne portki. Więc woli tak zdradziecko od tyłu bo na tzw. „offena” nie potrafi. A opozycja jest już w jego sidłach. Na lata!
Cukiertort
5 czerwca o godz. 9:37
Stanisław Stomma, w odpowiedzi na pytanie jak żyć przyzwoicie w realnym socjalizmie, użył sformułowania mądrość etapu.
Dzisiaj jest ono ze wszech miar na czasie.
@Kaszuba
Rozumiem, że pan zna zawartość czaszek polityków PiS. Ale ja nie zamierzam się przebijać, tylko oddać sprawiedliwość widzialnej polskiej rzeczywistości politycznej. Brzydzę się kłamstwem i chamstwem i nie zniżę się na poziom Pawłowicz czy Tarczyńskiego. Nie jestem działaczem politycznym, tylko komentatorem polityki i obywatelem życzącym Polsce dobrych, sprawnych, mądrych rządów.Temu służy moja publicystyka.
W pisbolszewickiej elicie po prostu trzeba dopasować się do Umiłowanego Przywódcy, który ot tak, do opozycji rzuci hasło :”hołota chamska”. Nieogolony Tusk ? – Brudziński za słabo się postarałeś, nie znajdziesz uznania u Słońca Żoliborza.
Jagoda
No to żeby paru nie poszło w „etap” jak stoi Ginzburg albo jednego takiego rosyjskiego noblisty – zachód za nas nie będzie umierał, zawsze słabo mu to wychodziło, więc kto wie? Jeśli już doszło do tego, że mamy stosować takie metody żywcem wyjęte z PRL-u to naprawdę nie jest dobrze tym kraju. Ja aż takim pesymistą nie jestem. Zależałoby mi na tym, że opozycja wiedziała z kim idzie do tego kadryla.
@Cukiertort 12:27
1. Jeśli jest Pan/Pani sympatykiem KO to proszę głosować na Trzaskowskiego
2. Jeśli jest Pan/Pani sympatykiem innej partii opozycyjnej proszę oddać głos na swojego kandydata
3. Dieta wysokowęglowodanowa wbrew hasłu „cukier krzepi” nie jest zdrowa. Polecam warzywa, Jagody etc. 😉
W47D3K
5 czerwca o godz. 13:26
🙂
OA
5 czerwca o godz. 12:17
Ponad 48 tysięcy zweryfikowanych podpisów.
Głosy mojej rodziny i sąsiadów z pewnością czekają jeszcze na weryfikację.
Jestem 80 minus. Wydrukowałem wczoraj listę z internetu i poszedłem z nią m.in. do znajomego zegarmistrza, który nie podpisał, wymawiając się pracą, ale czekający u niego senior sam zaproponował, że podpisze. Okazało się, że senior z mojego osiedla ma blisko 90 lat. Do dzisiaj mam 15 podpisów, które w niedzielę zawiozę do siedziby KO. A 90-latkowi seniorowi życzyłem doczekania honorowej emerytury. Pan z kolektury Lotto też od razu podpisał rad, że nie musi szukać wolontariuszy. Grek ze sklepu „ILIAS” zebrał podpisy sąsiadów. Listonoszka też podpisała. Czekam zatem na lipcową niedzielę, bowiem w I turze nikt nie zbierze ponad 50 %.
Wojtek Jabłoński w klipie „Twój ból jest lepszy niż mój” — zgrabnie wizualizuje Joachima Brudzińskiego, szczególnie jak rzuca pałkami w górę. Ot arbiter pisowskiej elegancji sensu stricto.
Panie Redaktorze, niepotrzebnie tłumaczy mi Pan, czemu służy Pańska publicystyka. Doskonale ją rozumiem
I czytam wszystko, co Pan publikuje na łamach „Polityki” i na jej portalu internetowym. A i kilka Pańskich książek przeczytałem. Jestem ostatnim, który by Pana zachęcał do czegokolwiek. Konstatuję jedynie, że elegancki język do pisowskiej elity i elektoratu tej partii nie przemawia. Obawiam się, że wczorajszy wyskok prezesa raczej spotkał się z aplauzem „ciemnego ludu”.
@W47D3K
5 czerwca o godz. 13:26
Problem w tym, ze cukiertort nie szuka rozwiazan, tylko chce miec racje ;-(
„Czy Schetyna z Budką zaszkodzą kampanii Trzaskowskiego?”
Obserwacja „życia partyjnego” w Polsce dowodzi, że nie można tego wykluczyć.
Często wygrywaja „gorsi” nie „lepsi”.
A choć tylko zapowiadający się dobrze – czesto inteligentniejsi od rozdających karty – przegrywają.
U nas miernotus debilis dominuje… nie tylko na szczytach władzy.
@Chlopak
4 czerwca o godz. 21:01
Ciekawa rzecz. Od lat 90. wiadomo, że zachodnia Polska głosuje za politykami bardziej „nowoczesnymi”, a wschodnia – „kościółkowymi”. Najpierw był to podział między AWS i SLD, potem między PO i PiS. Wiadomo, o co chodzi.
Okazuje się jednak, że ta sama Wielkopolska, w której dziś mamy największą niechęć do PiS i największe poparcie dla PO, w 1989 wolała PZPR. Wtedy „komuna” kojarzyła się ze Wschodem, czyli zacofaniem i zamordyzmem, natomiast Solidarność, zwłaszcza ta KORowska – z wolnością i wartościami Zachodu. O ile poparcie dla PZPR jest zrozumiałe na terenach, gdzie było dużo PGRów, to w Wielkopolsce mnie dziwi. Ludzie zawsze byli tam gospodarni i przedsiębiorczy, a w kapitalizmie odnaleźli się lepiej niż mieszkańcy innych regionów Polski.