Tragedia w Gdańsku

Po ataku nożownika na prezydenta Gdańska posypały się tweety dygnitarzy PiS. Z wyrazami współczucia, a jakże, a nawet zapewnieniami o modlitwie. Prezydent Duda zaczął swój, bardzo nieelegancko, od zaznaczenia, że zwykle nie zgadza się z poglądami Pawła Adamowicza. Wkrótce tweet w tej formie zniknął.

Napastnik wykrzykiwał coś o zemście na prezydencie Gdańska za to, że Platforma go torturowała w więzieniu. Może się okazać, że nożownik jest niepoczytalny.

Dla ofiary nie ma to teraz znaczenia, bo walczy o życie. Trzeba jednak przypomnieć, że gdy przed ośmiu laty niepoczytalny napastnik zaatakował w Łodzi pracownika biura PiS, ówczesny kandydat PiS na prezydenta miasta Witold Waszczykowski wołał do kamer: „Nie zabijajcie nas!”. I od razu ogłosił, że chodzi o zastraszenie opozycji.

Niech się prawica nie oburza, gdy teraz też pojawią się teorie spiskowe, ale wymierzone w obecną władzę. W pisowskiej TVP ukazało się ponad sto materiałów dyskredytujących prezydenta Adamowicza, policzył Krzysztof Leski. A do ilu brutalnych i kłamliwych ataków dochodzi na opozycję codziennie w propagandzie pisowskiej i w internecie!

Nie brzmią więc przekonująco wyrazy współczucia ze strony rządzących. W ciągu ostatnich trzech lat atmosfera w Polsce zgęstniała jak nigdy przedtem. Czy to nie obecny minister spraw wewnętrznych krzyczał w pochodzie ,,Komuniści i złodzieje…” ?Obecna władza świadomie zaostrza podziały swą propagandą i polityką , deklamując zarazem frazesy o gotowości do współpracy z opozycją dla dobra kraju.

Praktyka tym deklaracjom codziennie zaprzecza. Uczestnicy pokojowych protestów są nękani, sprawcy ataków na nich są przedstawiani jako patrioci. Rządzący nie odcinają się od agresywnych bojówek. W mediach publicznych kontrolowanych politycznie przez PiS występują internetowi hejterzy. To stamtąd wylewa się nienawiść.

Zły przykład idzie z góry. Nienawiść prowokuje do nienawiści. Jeśli to się nie skończy, to za chwilę będzie za późno. Ruch należy do rządzących. To oni są dziś odpowiedzialni za bezpieczeństwo państwa i obywateli. Wszystkich obywateli.