Zwyczajny antysemityzm

Czy minister Sikorski miał rację, nazywając pana Kobylańskiego antysemitą? Wkrótce się dowiemy z wyroku sądowego. Mam nadzieję, że Kobylański, orędownik i finansista ojca Rydzyka, przegra i sąd nie uzna go za poszkodowanego moralnie przez Sikorskiego.

Niektóre wpisy pod poprzednim tekstem o zbrodni w Bzurach pokazują, że antysemityzm na polskich forach jest obecny. Taką intensywność obserwuję jedynie na forach amerykańskich. Na tym blogu na ofiarę wybrano sobie Ewę1958.

Tupet antysemitów sięga dziś tego, że to oni usiłują definiować, co jest a co nie jest antysemityzmem.

Przy okazji komentarzy o zbrodni w Bzurach można było prześledzić strategie polskich antysemitów:
1. Po co to ruszać, Polacy też cierpieli. I od razu atak: a co z ,,antypolonizmem”, KPP i UB?
2. A skąd wiadomo, że to prawda? Patrzcie, ile szczegółów się nie zgadza
3. To wszystko propaganda Żydów i ,,szabes-gojów” z ,,Wybiórczej”, tej ,,żydowskiej gazety dla Polaków”. Prawdziwy Polak nie kala własnego gniazda
4. Antysemityzm był zawsze, od zarania dziejów, Kościół jest tu niewinny.
5. Osobiste wspomnienia własne, albo z przekazu rodzinnego, z których wynika, że prawda o stosunkach polsko-żydowskich jest inna niż oficjalna. Ale ,,tego w liberalnych mediach nie znajdziecie”, bo one są pod kontrolą lobby żydowskiego
6. Porównywanie Izraela do III Rzeszy w kwestii palestyńskiej.
7. Zasłanianie się Finkelsteinem, który demaskuje ,,przedsiębiorstwo Holokaust” – to nie my, tylko ten Żyd
8. Odwoływanie się tylko do publikacji cenionych na prawicy, np. J.R. Nowaka, Pogonowskiego, Chodakiewicza itp. Innych autorytetów dla antysemity nie ma.
9. Insynuacje typu że ,,Sikorski, czy jak on się naprawdę nazywa” sugerujące, że minister zataja swą prawdziwą tożsamość i prawdziwe interesy. Na tej zasadzie podważa się wiarygodność kogokolwiek, kto antysemitom nie pasuje.
10. Ignorowanie oficjalnych nauk i dokumentów Kościoła rzymskokatolickiego na temat grzechów antyjudaizmu i antysemityzmu.

Współczesny antysemita nigdy nie przyzna, że jest antysemitą. Ale po słowach, tonie i argumentach od razu wiadomo, z kim mamy nieszczęście.

PS Kwestia pisowni nazwy Żyd dużą literą wygląda tak: zwyczajowo dużą literą piszemy w sensie narodowości, a małą możemy w sensie przynależności religijnej. W polszczyźnie piszemy więc Polak ale katolik czy chrześcijanin, analogicznie – Żyd i żyd. Jednak jest problem, bo współcześnie polscy Żydzi wolą w obu przypadkach dużą literę. W propagandzie antysemickiej zwykle pisze się w obu przypadkach małą literą, może stąd sprzeciw moich rozmówców żydowskich.