Kobieta nie może być prezydentem USA

Prezydent Obama nie ma z kim przegrać. Republikanie robią, co mogą, by mu dopomóc. Według sondaży, Obama wygrałby dzisiaj i z Romneyem i z Gingrichem. Jak nędzna jest kondycja prawicy, pokazują też szczegóły. Drobne ale wymowne.

Oto członek sztabu wyborczego Ricka Santoruma wysyła mejl z pytaniem, czy Bogu by się podobała kobieta na stanowisku szefa rodziny, Kościoła albo państwa. Santorum, zagorzały katolik, ojciec siedmiorga dzieci, członek, wraz z żoną, zakonu rycerzy maltańskich, prezentuje się w kampanii prezydenckiej jako społecznie wrażliwy konserwatysta.

Ale jak widać nie aż tak wrażliwy, by nie dołożyć w tejże kampanii rywalce. Bo przecież o republikańską inwestyturę walczyła, i to ofiarnie, Michele Bachmann, populistka trzymająca z Tea Party i też licząca, jak Santorum, na głosy prawicowych chrześcijan. Innymi słowy sztabowiec Santoruma realizował strategię wyborczą swego szefa, polegającą m.in. na podgrzewaniu emocji seksistowskich w prawicowym elektoracie: kobieta prezydentem i naczelnym dowódcą sił zbrojnych? No way!

Tak jakby nie było w US Army żołnierek, w niektórych Kościołach kobiet biskupów, a w polityce jakby nie zdarzyła się wcześniej Sarah Palin, amerykańska Nelly Rokita. A także jakby nie było dyskusji o potencjalnej kandydaturze ówczesnej minister spraw zagranicznych Condoleezzy Rice, a po stronie demokratycznej o kandydaturze Hillary Clinton. Do dziś żałuję, że obu amerykańskim partiom zabrakło determinacji i odwagi, by wystawić w poprzednich wyborach tandemów Rice/McCain i Clinton/Obama.

Za takie ignorowanie realiów w demokratycznej polityce prędzej czy później się płaci. I amerykańska prawica właśnie płaci.

XXXX W ciemności
Sławomirski – dzięki za dzięki; Ewa 1958 (jeśli nie jest Pani internetową kreacją) – dzięki za powiastkę o ,,Miszce? i inne uwagi ,,regionalne? (swoją drogą ciekawe, że nikt nie przywołał w dyskusji filmu o republice braci Bielskich, który moim zdaniem dobrze pokazuje zalety i wady kina ,,holokaustowego?). TO – ja też przejeżdżając przez Kieleckie czy województwa wschodnie o tym myślę, a co do ,,dzikości?, to naturalnie dzikości w dziejach nie brakuje, ale holokaust był wyjątkowy i stąd taka agresja przeciwko jego ,,eksponowaniu? – we wpisach też widoczna, np. Wodnika53, ile się wylicza tych ,,dzikości? przez wszystkie wieki, byle tylko zrelatywizować wyjątkowość zagłady Żydów. Sceptyk – zburzyć Auschwitz? Dyskusja o tym trwa od dawna, ale na razie górą jest strona, umownie mówiąc, Bartoszewskiego, który uważa, że rozbiórka obozu byłaby poważnym błędem edukacyjnym, wychowawczym i politycznym. Murator, spin doctor – p. odpowiedź TO. Mikesz – no tak, ale czy (faktycznie udany) film Benigniego jest o Holokauście w takim sensie, jak stara się być nim film Holland? Lewy ? e tam, lwią część filmu Shoah wypełniają opowieści żydowskich uczestników i świadków tragedii, a nie ,,prymitywnych Polaków?? ? zob. wpis emrg_gli z 25 I 4:17. Therese Kosowski i Jacobsky ? tak jest! (23, 12:37) i Helena (23 16:35). Przechodzień i Jiba (0:47) ? dzięki za te wpisy.