Komorowski prezydentem, czyli najważniejsze wydarzenie 2010 i projekcja 2011

Najważniejsze wydarzenie polityczne roku 2010 to wybory prezydenckie i zwycięstwo w nich Bronisława Komorowskiego. Zwycięstwo pomimo wykorzystywania tragedii smoleńskiej przeciwko kandydatowi Platformy. Pomimo oszukańczej zmiany strategii sztabu Jarosława Kaczyńskiego i wsparcia jego kandydatury przez znaczną część Kościoła katolickiego. Pomimo rozbujania emocji narodowych do skali niespotykanej w ostatnim dwudziestoleciu.

Obóz PO uzyskał dzięki wygranej Komorowskiego kotwicę, która może mieć decydujące znaczenie w pierwszych latach nowej dekady. Jeśli Platforma wygra w nadchodzącym roku wybory parlamentarne ? a to wydaje mi się dziś najważniejszym wydarzeniem w polityce polskiej 2011 ? szansa na demokratyczną stabilizację wzrośnie.

Stabilizacja jest warunkiem uprawiania spójnej i konsekwentnej polityki obozu rządzącego. Ale nie jest celem samym w sobie,jak w systemach niedemokratycznych, tylko właśnie warunkiem. Pisowska opozycja będzie więc robiła wszystko, by stabilizacji było jak najmniej. W wigilę Nowego Roku już zapowiada oskarżenie Tuska o katastrofę smoleńską W 2011 będą kolejne okazje do ataków: na przykład z okazji 30 rocznicy stanu wojennego czy 30-lecia I Zjazdu Solidarności. To jest partia wroga wobec III RP, nie wahająca się bojkotować demokratycznie wybranego prezydenta, posuwająca się do nazywanie Polski obcym kondominium i dziadowskim państwem. Na szczęście rządzący chyba są już na to politycznie uodpornieni, tak jak znaczna część wyborców .

Zresztą rządzący muszą być przygotowani na destrukcyjne wyczyny opozycji, bo w połowie roku Polska obejmie przewodnictwo Unii Europejskiej, a to jest rzecz poważna, która będzie rzutowała na międzynarodową pozycję Polski. I nie może sobie Platforma pozwolić na chochole tańce z nieprzejednanymi kontestatorami.

Spodziewam się w związku z tym w najbliższych miesiącach przetasowania w rządzie. Tak by tchnąć nową energię w rząd Tuska. Będzie mu potrzebna i na czas prezydencji, i przed wyborami parlamentarnymi. Tusk musi przekonać wyborców, że wciąż jest jedynym polskim liderem zdolnym przeprowadzić państwo przez nadciągający trudny czas. Czas będzie trudny, bo polityka pisowska oparta na niszczeniu obywatelskiej wspólnoty i kapitału zaufania społecznego będzie się zaostrzać. Będzie trudny z powodu kryzysu strefy euro. Dziś nie widzę w takiej sytuacji na czele państwa nikogo, prócz polityków Platformy.

Wszystkim Państwu udanego roku 2011