Przełom, jaki przełom?
Dość żenująco wypadła uroczystość podpisania umowy o tarczy. Nieznośne złośliwości prezydenta przeplatały się z uszczypliwościami premiera pokrywanymi a jakże uśmiechem. Prezydent wymienił panią Rice na końcu, pod marszałkach i premierze – nietakt. Nie odezwał się słowem po angielsku – cóż, tym bardziej błysnął Tusk, który niezłą angielszczyzną wygłosił z głowy cały akapit. A potem ta […]