Hańba bohaterom

Dobrze pisze Żakowski w ostatniej Polityce: „każdy głupi potrafi z byle powodu krzyknąć: >>Zawiedli wszyscy. Hańba bohaterom!<< To nie jest żadna sztuka. Ale pytanie, co dalej?" Tekst Jacka brzmi bardzo pesymistycznie. To ostrzeżenie przed pełzającym autorytaryzmem. Ideolodzy PiS zżymają się, że to histeria. Zobaczymy, czy ktoś z obozu PiS odpowie Jackowi i jak.     Amerykanin Fareed Zakaria ukuł termin illiberal democracy, demokracja nieliberalna, Brytyjczyk Tim Garton Ash - "demokratura", dyktatura z demokratyczną fasadą. Nie mieli na myśli Polski, tylko niektóre kraje w Afryce i Azji, także Azji po-radzieckiej. Można mieć wielopartyjne wybory i inne formalne atrybuty demokracji, a żyć w państwie kontrolowanym przez jedną grupę polityczną. Tak się dzieje tam, gdzie aparat państwowy i sektor publiczny są pod presją: jak nie będziecie mówić i robić tak, jak mówi i robi władza, nasza władza, musicie odejść ? z urzędu, z mediów publicznych, ze szkół, ze spółek skarbu państwa itd. Na zwolnione miejsca weźmie się miernych ale naszych. Na masowym konformizmie wymuszonym strachem o przetrwanie władza może ujechać jakiś czas, ale dokąd? Nie mówię, że już żyjemy w demokraturze, ale niebezpieczeństwo nie jest wyssane z palca.