Siedem uwag nad urną wyborczą

1 Nie wybieramy męża, ojca, równego gościa ani kochanka, tylko głowę państwa. Nie kierujemy się emocjami, lecz rozumem politycznym. Nie karzemy kogoś za to, że ma inne niż nasze poczucie humoru albo nie jest mistrzem mowy polskiej (choć akurat Komorowski dużo lepiej włada polszczyzną niż większość jego rywali, włącznie z Kaczyńskim. Nie wdajemy się w jałowe dyskusje o gafach i potknięciach. W czym kaszaloty są gorsze od małpy w czerwonym?

Wbrew pozorom nie chodzi tu o personalia.
Nazwiska kandydatów w istocie oznaczają konkretne polityczne wizje Polski, konkretne środowiska polityczne, całą armię konkretnych ludzi, którzy będą wpływali na nasze życie, wybieramy konkretne pomysły na przyszłość. I w takim programowym znaczeniu posługuję się tu nazwiskami.
Wybierając Iksa czy Igreka, wybieramy faktycznie konkretny kształt polityki polskiej. Nie mam nic przeciwko  Jarosławowi Kaczyńskiemu jako człowiekowi; odrzucam jego koncepcję polityki, państwa i społeczeństwa  jako obywatel. Uważam, że polityka jako konfrontacja, państwo jako niańka, policjant i wychowawca, oraz społeczeństwo jako bożek obłudnego kultu, to odwrotność tego, co Polsce jest naprawdę potrzebne.                 

2 Myślimy politycznie. Jeśli nie chcemy, by wygrał Kaczyński, nie głosujemy na Napieralskiego, ani na nikogo innego, kto i tak nie ma szansy na wygraną.

3 Jeśli nie chcemy, by wygrał Kaczyński, idziemy głosować. Nie obrażamy się na rzeczywistość.
Skoro tylko Komorowski ma szansę na zwycięstwo z Kaczyńskim, a nie chcemy, by wygrał Kaczyński, głosujemy na Komorowskiego, nawet jeśli nie jest naszym ideałem. Ideały to piękna rzecz, lecz polityka jest sztuką osiągania  tego, co możliwe w danym czasie i miejscu.

W 1990 r. zacisnąłem zęby i zagłosowałem w II turze na Wałęsę, bo chodziło o zatrzymanie Tymińskiego. Do tego wezwał mój wymarzony wtedy kandydat Tadeusz Mazowiecki, którym Wałęsa pomiatał, jak później Kwaśniewskim.

4 Jeśli wciąż się wahamy, możemy skorzystać np. z solidnego serwisu obywatelskiego mamprawowiedziec.pl i mamprawowiedziec.pl/prezydent. To powinno nam ułatwić ostateczną decyzję.

5 W rozmowach we własnym środowisku ( rodzina, przyjaciele, praca, nauka) deklarujemy jasno, na kogo i dlaczego chcemy głosować. Respektujemy opinie odmienne, dyskutujemy ale na argumenty, nie na epitety.

6 Na wyborach świat i polityka się nie kończą. Triumfalizm i defetyzm to wrogowie demokracji.

7 W demokracji szczęśliwie kartka wyborcza jest zamiast rękoczynów. Celuj dobrze.

Od godziny 24.00 w piątek obowiązuje cisza wyborcza. Przestrzegamy postanowień prawa wyborczego. Do niedzieli do g.20.00 na tym blogu nie będzie się publikować żadnych wpisów na temat wyborów prezydenta RP.