Haracz Tuska, czyli jak zreformować TVP

W środku gorącego lata przykry do czytania spór o TVP. W GW Karol Małcużyński wytyka ,,Wiadomościom” tabloidyzację. Polegającą między innymi na unikanie tematów zagranicznych w głównym wydaniu dziennika telewizyjnego TVP1.  
http://wyborcza.pl/1,75478,14423990,Wpadki__niedbalstwo_i_komercja__Byly_szef_redakcji.html#BoxSlotIIMT

Na zarzuty złośliwie ale celnie odpowiada obecny rzecznik TVP Jacek Rakowiecki: czemu pan Małcużyński dopiero teraz krytykuje Wiadomości i władze TVP, czemu nie krytykował, kiedy sam miał wpływ na dziennik? A poza tym Wiadomości dają co najmniej dwa razy tyle tematów zagranicznych co inne stacje telewizyjne, więc na dodatek Małcużyński wypacza prawdę.

Rakowiecki równie ostro krytykuje innego dziennikarza pragnącego zmieniać polską telewizję publiczną: Maksa Kolonko. Kolonko postuluje likwidację TVP Polonia i stworzenie nowej telewizji dla Polonii siłami samej Polonii (czyli, ma się rozumieć, samego Kolonki). Tematyka polonijno-telewizyjna mnie mniej interesuje, produkcje Kolonki na YouTube odpychają mnie i stylem, i przekazem.

Wrócę na medialne ojczyzny łono. Nawiasem mówiąc, powinniśmy raczej używać w tym kontekście przymiotnika ,,mediowe”  (Jak czynią to ,,domy mediowe”). Przecież ,,medialny” znaczy nadający się do mediów, dobrze w nich wypadający, natomiast ,,mediowy? znaczy dotyczący mediów. Ale jak to często bywa, jak słowo się przyjmie, to po zawodach (sam niestety temu ulegam).

Co do meritum, mam trzy uwagi.
Po pierwsze , uważam, że reforma TVP jest równie możliwa jak reforma PKP. Czyli coś da się zmienić, ale nie tak, by zmiana była naprawdę odczuwalna.

Po drugie, zmiana nie może być odczuwalna, bo nie da się pogodzić upolitycznienia TVP z jej finansowaniem wyłącznie (lub w lwiej części) z budżetu państwa. (Jestem przeciwnikiem reklam w mediach publicznych, przynajmniej tych misyjnych).
Po trzecie, zabójczego dla wizerunku TVP (a więc także dla prób jej reformowania) efektu słów premiera Tuska o abonamencie RTV jako ,,haraczu” nie da się szybko zapomnieć i odrobić.

Tylko zupełnie nowa ustawa o mediach publicznych byłaby wyjściem z obecnego impasu. Propozycji nie brakuje. Potrzeba woli politycznej, by wybrać, uchwalić i wdrożyć projekt najlepszy.

Polska obywatelska potrzebuje mediów publicznych, nieuwikłanych partyjnie i ekonomicznie, wolnych od komercyjnej presji rynkowej, nie mających kompleksu TVN czy Polsatu, zdolnych do przyciągania ludzi zainteresowanych sprawami publicznymi i rzetelną o nich debatą , tak samo jak kulturą i edukacją na wysokim poziomie.

Gdyby Tusk doprowadził do takiej reformy TVP i innych mediów publicznych, zmyłby grzech ,,haraczu”. To byłby znaczący wkład w naprawę Rzeczpospolitej.