Prezydentowa pisze list do żony więźnia politycznego. A premierowa?

Anna Komorowska napisała list do żony białoruskiego opozycjonisty skazanego na pięć lat łagru: http://wyborcza.pl/1,75477,10771010,Anna_Komorowska_pisze_do_zony_wiezionego_bialoruskiego.html

Bardzo dobrze. Po ludzku i politycznie. Dyskretna  acz znacząca obecność publiczna Pierwszej Damy to wartość dodana prezydentury Bronisława Komorowskiego.

Poniekąd via media między stylem Danuty Wałęsowej i Jolanty Kwaśniewskiej. Moim zdaniem pani Komorowska najlepiej wpasowała się w tę niełatwą rolę.

A co porabia pani premierowa? Pomyślałem o tym w związku z listem prezydentowej. Małgorzata Tusk nie kryje, że odpowiada jej prywatność. Wspomina o tym tutaj: http://polki.pl/viva_exclusive_artykul,10024093.html

Nie lubi być ,,pod protokołem”. To można zrozumieć. Mało kto lubi. Jednak Francuzi mawiają, że ,,szlachectwo zobowiązuje”. Nie żeby żona premiera miała udawać kogoś, kim nie jest, ale mogłoby  jej być trochę więcej w sferze publicznej. Złagodziłaby może wizerunek męża, czasem ciut ,,machoistyczny”.

A przede wszystkim jako nauczycielka mogłaby się udzielać na niwie oświatowej, wspierając sensowne inicjatywy edukacyjne rządu. Na przykład więcej matematyki czy łaciny w programach szkół ogólnokształcących.

W ostatnich latach jakoś tak się sprawy potoczyły, że ,,niewidzialne” żony premierów uznano za oczywistość. A jak się któraś potknęła, jak żona Millera, która pokazała się kiedyś publicznie w mało gustownej sukience, to zaraz huzia. Na dodatek mieliśmy  niejednego premiera bez żony: wdowca Mazowieckiego i kawalera Kaczyńskiego. Jak również ,,łamacza serc” Pawlaka i żonatego Buzka, który ostatecznie z ślubną się rozstał. Trudno się dziwić innym premierom, że im ta ,,niewidzialność” żon raczej pasowała.

A jednak czekam sobie grzecznie, że ta tradycja się przełamie. Bo premierowe jak prezydentowe mogą pomóc nie tylko mężom politykom, ale i ludziom. Mają zalety i umiejętności, jakich czasem dramatycznie brak ich mężom.

PS. Pisząc powyższe, zajrzałem do Wikipedii pod hasło ,,Donald Tusk”. Boże, tam się roi od byków ortograficznych!  http://ortografia4.appspot.com/wiki/Donald_Tusk