W co gra poseł Hofman?
Dwa razy pos. Hofman mógł podpaść prezesowi. Najpierw wymyślił darcie broszury Polska w budowie” wespół w zespół z pos. Porębą. Sprawa trafiła do sądu wyborczego i PiS ją przegrał. Potem obśmiał ludowców Pawlaka jako ,,zdziczałych chłopów”, którym odbiło na salonach ,,warszawki”.
W obu przypadkach prezes bronił Hofmana, brnąc w absurd dalej.
Co prawda w czterech przypadkach skłamali, ale w ponad 90 powiedzieli prawdę. No dobrze, ale przedmiotem skargi sądowej było pisowskie kłamstwo, a nie pisowska prawdomówność. I sąd przyznał rację skarżącym, że PiS skłamał.
Co do PSL-u, odzywka Hofmana na wsi PiS-owi z pewnością nie pomoże. Czy zaszkodzi ludowcom, raczej wątpię, ale pomóc im może, bo się zmobilizują przeciwko partii Hofmana. Nic tak dobrze nie służy politycznym przeciwnikom PiS, jak chamstwo i insynuacje jego polityków. Do chamstwa w PiS już przywykliśmy, ale każdy kolejny wyskok w stylu Hofmana to punkt dla PO straszącej powrotem PiS do władzy. Ludzie nie patrzą na programy, tylko na osoby.
Podobnie z insynuacją Kaczyńskiego, że PSL jest grupą interesów jakiejś wiejskiej nomenklatury. To też postawi na nogi działaczy ludowych w miastach i, co ważniejsze, w terenie.
No tak, ale czemu prezes nie odsuwa Hofmana, skoro jego wyskoki przykrywają w mediach ciężką pracę Kaczyńskiego nad zachowaniem integralności ,,ludu pisowskiego” z pisowskimi elitami? Nie wiem. I dziwię się, bo mam wrażenie, że Hofman gra na dwie strony: z jednej jest za, z drugiej przeciw prezesowi – wtedy, gdy podrzuca mu polityczne świnie. Po przegranej PiS wydaje mi się dość prawdopodobny scenariusz wewnątrzpartyjnej rewolty. Ale nie takiej jak PJN-owska, z wyjściem na swobodę, wolną od prezesa, tylko królobójczej.
Szanse rokoszu trudno mi oszacować, ale kto by się mógł zbuntować, każdy widzi. Hofman na czele PiS mnie snu z powiek nie spędza.
Komentarze
Najprostsze z tłumaczeń Prezesa, wielokrotnie już z dobrym skutkiem wykorzystywane, to „agent śpioch”, zdrajca, piąta kolumna….
Jak się ma do dyspozycji kadry dobrane ze względu na poziom intelektu to nietrudno o pomyłki i lapsusy…
Jaki pan taki kram- się sprawdza.
Moim zdaniem, to Hofman w nic nie gra.
On gwiazduje, uwierzył w siebie i leci.
Takie loty się kończą katastrofą zazwyczaj i lotnik spada.
Mit o Ikarze trzeba przypomnieć posłowi Hofmanowi.
W PiS nie da się przejąć władzy od prezesa, bo prezes władzy nie odda. Nie odda, bo nie ma nic lepszego do roboty. Prezes lubi swoja robotę prezesa. Nie ma znaczenia, czy po raz kolejny przegra wybory.
Powstania też nie wygraliśmy a wygraliśmy jakby się spytać prezesa.
Przecież PiS moralnie wygrywa za każdym razem, to kto by moralnego zwycięzcę od władzy śmiał odsunąć?
Biorący udział w dyskusji Stanisław Żelichowski, przewodniczący klubu poselskiego PSL, odpowiedział: – Władysław Gomułka, od czego by nie zaczął, to kończył na rewizjonistach niemieckich. PiS, od czego by nie zaczął, to kończy albo na Putinie, albo na Tusku, albo na homoseksualistach. Nie można do każdej ustawy dopisać, że homoseksualiści są brzydcy. W polemice każdy czasem powie jedno słowo za dużo, i jeżeli ma choćby namiastkę kultury osobistej, to przeprosi po takim czymś. Jeżeli nie przeprasza, to znaczy że na wychowanie już za późno…
Zapytany, czy PSL skieruje tę sprawę do sądu, Żelichowski powiedział: – Nie, to trzeba leczyć a nie karać.
Więcej… http://wyborcza.pl/1,75248,10187625,PiS_wraca_do_Radia_Zet__I_od_razu_jest_awantura.html#ixzz1WKYFWU4O
To chyba idealne podsumowanie.
Są ludzie z klasą i totalnie bezklasowi, ale w swoim mniemaniu należący do elity….
Szanowny Panie redaktorze wydaje mi się że poseł Hofman jak na rzecznika prasowego jest mało oczytany. Nie dość że nie czytał reymontowskich „Chłopów” to i z „Weselem” Wyspiańskiego będzie miał „Kłopotki” (miałeś chamie złoty róg itd…). Ten młody arogancki człowiek chamstwem przeskoczył J.Urbana, niestety nie inteligencją. Patrząc na tych dwóch młodych panów (nie wiem czy wyraz Pan jest tu na miejscu) znęcających się nad PO-wską broszurką przychodzą mi do głowy słowa ś.p. A.Waligórskiego „z dwóch półgłówków głowy zrobić się nie da, ale z dwóch pośladków dupę da się zrobić” nie jestem pewien czy dokładnie przytoczyłem ów cytat, sens na pewno.
Pozdrawiam.
– Ziobro jest KO, jest na deskach, będzie liczony – mówił w czwartek w nocy Jaromir Netzel, po wyjściu z przesłuchania byłego ministra sprawiedliwości w rzeszowskiej prokuraturze
Więcej… http://wyborcza.pl/1,75478,10182321,Sledczy_maja_pytania_do_Ziobry_i_Kaczynskiego.html#ixzz1WKamKDuk
Omal mi nie umknął ten materiał…..
Zdaje się że Zbigniew ma problem. Ale jakim mógł być ministrem nieobyty z prawem prawnik? Tę jego aplikację zrobioną poprzez kumoterstwo też bym zweryfikował.
Pan red. Szostkiewicz pyta:
„No tak, ale czemu prezes nie odsuwa Hofmana, skoro jego wyskoki przykrywają w mediach ciężką pracę Kaczyńskiego nad zachowaniem integralności ,,ludu pisowskiego? z pisowskimi elitami? Nie wiem.”
—————————————————————————————-
Wydaje mi się ,że prezes i tu dał odpowiedź (cytat znaleziony w internecie):
Pytany o ewentualne konsekwencje dla rzecznika PiS Kaczyński powiedział: „ostatnio przedstawiciele PO popisywali się niebywałymi po prostu wypowiedziami i nie przypomina sobie, by ich wyrzucono”.
Adam Szostkiewicz
Powtarzam swoją opinię od czasu wyborów prezydenckich. Kaczyński nie chce władzy.
Nie ma kompetentnych ludzi i ma świadomość, że nawet roczny powrót do władzy, oznaczałby dla PIS zejście w niebyt polityczny.
A tak, to ma zapewnioną posadę jako reprezentant niezadowolonych z Polski pod rządami PO i poparcie Rydzyka.
Walka o władzę w PIS, jeśli w ogóle możliwa, będzie walką o posadę rozdającego posady w partii zanikającej.
Moim zdanie wybory 2015 odbędą się bez PIS i Kaczyńskiego. Będzie inna partia mendzących nieudaczników.
Pozdrowienia
Odnoszę wrażenie, że pan Hofman jest po prostu tak wysterowany- permanentny atak na przeciwnika , ba wroga politycznego. Z żelazną konsekwencją PIS pod rządami Kaczyńskiego neguje jakiekolwiek dokonania innych ugrupowań, bez względu na to czy to jest ich zasługa, czy sukces jest po prostu zbiegiem pozytywnych okoliczności.
Po prostu dla PIS „im lepiej tym gorzej”.
do Wiesiek59 – Czy pan Ziobro zrobił jakąkolwiek aplikację? Czyżby coś mi umknęło?
Oj Chłopcy! Oj Dziewczyny!
Stasieku ma rację i ją ładniej artykułuje niż ja.
Ja mogę dać tylko teoretyczną pdbudowę.
Gdy w 1926-m pewien wiedeński Kurt skadinąd niezrównoważony Gödel opublikował pracę Über formal unentscheidbare Sätze der Principia Mathematica und verwandter Systeme, przestano mieć nadzieję na zrozumienie wszystkiego.
Bo albo udowdnimy tak i udowdnimy nie, albo czegoś udowdnić się nie da.
Matematycy podzielili się względem pewnika wyboru. Pewnikiem bez względu czy Prezesowi się odechce (teoria dopuszcza!), czy jescze bardziej będzie mu się chciało chcieć będa tacy co wybiorą. Czy wiedzą co wybierają?
Kurcze pieczone! Co wyście tacy dociekliwi? Jest demokracja, czy nie ma?
Co to? Nie można chcieć za i zarazem przeciw, gdy ponad połowa matematyków jest za tą opcją? Czy nie można wierzyć w nalewanie z próżni skoro kosmolodzy dopuszczają niemożliwe dla Salomona?
Uczyć się! Zacząć od studiowania nieantagonistycznych sprzeczności między Hofmanem a Kaczyńskim, bo inaczej z rewaloryzacji nici. Krasnodębski i Rosiewicz zrozumieli wcześniej, bo to łebskie chłopaki. Zrozumienie Staniszkis owocuje habilitacją! Nie chowajcie ambicji do lamusa!
Zawsze będą tacy, co to uważają, że deszcz w Austrlii pada do góry.
Hofman gra oczywiście , i wyłącznie!!!!!!! Hofmana Prfawdziwego.
W kontekście wyborów, każdy jako-tako „naolejony” polityk, nie może grać niczego więcej ponad to, co pozwoli jemu dostać się ponownie do sejmu. Hofman, który popełnia wyborczego samobója , dotykając do żywego swój prowincjonalny/głównie/ elektorat, na 99% już wypadł z polityki. Kaczyński usiłuje po wpadce Hofmana rozpaczliwie ratować „wiejską nogę” PiS-owskiego elektoratu, a także , z braku pierwszoligowych kadr- Hofmana-wiernrgo, sprawdzonego harcownika.
Pogłoski o możliwości rewolty wewnętrznej w PiS-ie są już mocno zbutwiałe. PiS- jest w rozkadzie , „klajstrowanym” oecnie głównie przez rydzykopochodnych. Praktycznie nie ma dla nich żadnych perspektyw rozwojowych na przyszłość, gdyż w swojej biażącej polityce, stali się wsteczni, równając do swoich niedzisiejszych podstaw ideologicznych.
Ponieważ liderzy PiS-u, „Coś tam, coś tam” kumają z tego co w obecnej polityce się dzieje/ pewny narastający kryzys gospodarczy, szybki wzrost napięć społecznych etc./- utracili oni energię do prawdziwej walki o szczyty władzy, i mają tylko tyle „pary” aby załapać się na jeszcze kilka lat poselskich haraczy dla tzw. opozycji parlamentarnej. Od naszych wszystkich polityków, którzy są świadomi bliskiej przyszłości, możemy spodziewać się wyłącznie błazenady pod hasłem:”Debaty o nieodbytych debatach”
A posła Hofmana możemy już układać w swoich „przegródkach” ze wspomnieniami z ostatnich lat, gdzie on czasami nam mignie w „Kawie na ławę”, czasami jakiejś ujęcie z konferencji, i… NIC więcej, tylko strzępy harcownictwa.
Sam hofman, kiedy za np. kilka miesięcy przypadkiem przeczyta, że oceniano jego jako podwójnego agenta, to… się biedaczek rozpłacze .
Pozdrawiam,Sebastian
Eeee,tam! Hofman w nic nie gra. On jest zwyyczajnie naturalnym, szczerym, niczego nie udajacym becwalem.
Postępki pana Hofmana i przyzwolenie na nie prezesa Kaczyńskiego, są dobitnym przypomnieniem czym jest PiS: Nieprawością i Niesprawiedliwością. Wręcz obłudą i obsesją czołowych działaczy tej partii.
Przy nich jedno okienko z 2009 r., racjonalizacja administracji publicznej bez pomysłu i racjonalizacji właśnie, czy zniesienie NIP-ów dla osób fizycznych (tu uwaga od 1 września wejdą przepisy tracące moc….. za 4 miesiące 1 stycznia- dla mnie to rekord), są niczym w porównaniu z tym co PiS prezentuje dziś, ale też przedstawiał 4 lata temu, jak np. sprawa Barbary Blidy. Mam żal do rządzących, że opierając się niejako na strachu przed PiS, nie wykazali więcej inicjatywy, pozytywistycznej metody działania i bardziej pozytywnej oferty w tych wyborach. Mam dość klinczu między paranoją prezesa Kaczyńskiego, a podsycaniem tego strachu przez PO. Parafrazując amerykańskiego prezydenta: nie pytajcie co PiS może złego zrobić Polakom (bo zasługują na więcej afer, podsłuchów i inwigilacji), ale co wy możecie dać im dobrego, wy rządzący.
Darcy25 pisze:
2011-08-28 o godz. 18:30
Przy okazji szukania odpowiedzi trafiłem na coś takiego….
„Podkreśla on, że ustawa zasadnicza milczy na temat kwalifikacji, jakie powinien posiadać minister, w tym również kierownik resortu sprawiedliwości. „Oznacza to, że nie musi on wcale być prawnikiem, mieć ukończoną którąkolwiek z aplikacji prawniczych, co więcej – może być (przynajmniej teoretycznie) osobą karaną sądownie, a także nie musi posiadać nieskazitelnego charakteru. Natomiast na pewno kandydat na ministra musi posiadać zaufanie premiera. Jest to zatem stanowisko polityczne, niezależne od faktycznych kwalifikacji szefa resortu” –
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/109404,andrzej_czuma_moze_nie_spelniac_wymogow_stawianych_ministrowi_sprawiedliwosci.html,2
Ot ciekawostka….
Ziobro oblał aplikację w Krakowie, skończył w Katowicach, nigdy nie pracował w zawodzie prokuratora.
Przecież dane są ogólnodostępne?
Najwięcej smaczku w tym, że jego ojciec był wysokim działaczem PZPR, czego nie wiedziałem wcześniej. Tak się odcinać od korzeni rodzinnych?
Nieodrodne dziecko Pavki Morozowa……..
Mam wrażenie, że Kaczyński poparłszy dziś skandaliczną wypowiedź Hofmana pokazał, że jest zakładnikiem sytuacji, jaką sam stworzył, czyli pozbył się tych, którzy pomogli mu uzyskać świetny wynik w kampanii wyborczej. Zostali mu Hofman, Kempa, Macierewicz, Suski, Kurski i Ziobro, czyli osoby, które bądź psują mu resztki pomysłu na kampanię wyborczą (wczorajsza wypowiedź Kempy – miodzio!), bądź w niej nie uczestniczą. Być może dlatego, że też mogą swymi wypowiedziami zezłościć potencjalny elektorat, ale raczej z wyboru, żeby mieć legitymację do krytyki prezesa po uzyskaniu słabego wyniku 9 października.
Przypuszczenie, że ci sami podpowiadacze wraz z Hofmanem pierwsi skoczą prezesowi do gardła, gdy PiS znów przegra wybory jest więc mocno uprawnione. Nieważne nawet, czy z 25- czy 30-procentowym poparciem. Ale to już będzie koniec PiS-u. Miło jest kończyć tydzień z tą nadzieją
W pełni zgadzam sie z tezą Stasieku, wspartą przez Staruszka i uzupełniona przez Sebastiana. Pis tak naprawdę nie chce władzy. Przypomina tzw „piernik-dzidzię”, ktora sprawdzając swą atrakcyjność seksualną, kokietuje, sugeruje, że chce, daje jakieś znaki, choć w głębi duszy nie chce. Czy raczej jej się już nie chce angażować.
Zresztą nawet gdyby pis tej władzy nawet chciał to i tak jej nie może mieć, bo jego czas się kończy. Pis ze swym anachronicznym językiem, widzeniem rzeczywistości odchodzi powoli z tego świata nawet o tym nie wiedząc. Odchodzi wraz z całą epoką to znaczy ostatnim dwudziestoleciem. Przez swoją karykaturalność pis ten dekadencki koniec pewnej epoki po po prostu doskonale symbolizuje. Ale to też jest koniec – mniej widoczny – innych ugrupowań składających się na tę zestarzałą, znudzoną, zblazowaną, leniwą … scenę polityczną. Ten cały świat niedługo upadnie, rozsypie się jak domek z kart.
Zresztą mam wrażenie, że tak naprawdę to nikt nie chce władzy w tym kraju. To się wszystko dzieje siłą bezwładności. Oczywiście myślę o realnej, porządnej władzy a nie zarobkowaniu politycznym. Sebastian ma rację pisząc, że w tej całej kampanii – wyjątkowo jałowej – chodzi tylko o to, by wykręcić jeszcze przez kilka miesięcy, rok, może półtora, trochę diet poselskich, pensji państwowych, pokończyć rozpaprane interesy, coś jeszcze kupić, ustawić rodzinę… . Mam wrażenie, że jedyną myślą polityczną, która się unosi nad Polską jest – „A po nas choćby potop…” I ten sposób myslenia jest nawet psychologicznie zrozumiały. Przecież oni wiedzą, że ich kryzys jak atalntycka, silna fala zmiecie.
Pozdrawiam
Oczywiscie, ze PiS jest partia chamska. Najlepsze, ze wszystkim wokol daje lekcje savoir vivre’u. Absolutny obciach!!! Cham Kaczynski mowiacy, ze Tusk jest zle wychowany itp to absolutna zenada. Jak ten prezesik panie w raczke caluje? Jak ciec, ciagnie je do gory i sobie pod morde podstawia. Obrzydliwosc patrzec.
a nawet dwie:
1. jeśli przypuszczenie stasieku jest prawdziwe (Kaczyński nie chce władzy), to skąd bierze się histeria, paniczny strach i pełna mobilizacja UBekistanu (służby, media, politycy)?
2. przymiotnik ‚pis-owski’ pełni taką rolę (na tym blogu i w tysiącu innych miejsc) jaką pełnił przymiotnik ż###wski kilkadziesiąt lat temu w kraju myślicieli i poetów
będzie jeszcze trzecia:
3. podziwiam intelektualne wyrafinowanie redaktora Sz. i stałych komentatorów, ciągle zastanawiam się, kto gra poważnie, a kto robi sobie jaja z publiczności
Trzeba niespożytej siły ducha i ofiarności niecofającej się w obliczu żadnych przeszkód, aby wytrwale spełniać trudną misję, która przypada w udziale polskim propagandzistom z organu prasowego rządu, B. Owsianko.
Tylko Panie Reaktorze, z Kaczyńskim jest jak z Partią Herbacianą w Stanach Zjednoczonych. Z| nimi nie ma potrzeby rozmawiać na temat prawdy, ona jest nieistotna. Jest pewna liczba ludzi uważających, że Ziemia jest płaska, Armstrong nie wylądował wcale na księżycu i że kraj może istnieć bez podatków. Oni wierzą bezgranicznie w każde słowo Kaczyńskiego i przypomina to prof Kępińskiego przykład schizofrenii „na jawie” (u zdrowych ludzi) – profesor mówił o stosunku jednej strony zakochanej do drugiej. mamy tutaj identyczną analogię.
Około pięciu milionów kobiet jest przetrzymywanych przez handlarzy ludźmi w Ameryce Łacińskiej. Zbrodniarze porywają także tysiące mężczyzn. Połowa z ofiar to dzieci. Jest ich coraz więcej.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1020339,title,To-najbardziej-dochodowy-biznes-po-broni-i-narkotykach,wid,13722625,wiadomosc.html
No i patrzcie, kraje katolickie, witające tłumnie każdego papieża, a miłość do bliźnich jaka taka wyjątkowo zaborcza…….
Religia jest zdaje się dość teoretyczną sprawą. W praktyce daje dobrze żyć kapłanom a wiernym nie przeszkadza w biznesie…..
Zresztą, Włosi z mafii mają nawet swoich kapelanów…
@Staruszek i inne @ Kartki z podróży
Zaczęłam dzień od waszych wpisów i baaardzo mi to dobrze na poniedziałkowe samopoczucie zrobiło, a już tzw ?piernik-dzidzia? w szczególności! Nie znałam, kupuję.
Odsłuchiwałam wczoraj wieczorem „7dzień tygodnia” u Moniki Olejnik w Zetce / bo przegapiłam jej powrót po wakacjach/ i ubawiłam się setnie. I poseł Hoffman taki miniasty! Ta buzia w ciup i ręce w małdrzyk na zawołanie….
Wszystko mi w zasadzie jedno, czy ostatnie występy rzecznika największej partii opozycyjnej w polskim parlamencie to wykwit głupoty , czy „przemyślana strategia Prezesa”.
Jeśli polityczni komentatorzy wieszczący powrót Prezesa do władzy po kolejnej kadencji z PIS-em w formie ” przetrwalnikowej” mają mieć rację, to faktycznie w Australii deszcz pada do góry.
Ciekawi mnie, dlaczego niewielu zwolenników Tuska podejmuje polemikę z najbardziej nieprawdziwym ze stawianych rządom Platformy zarzutów:
” nicnierobieniem”.
Tuskowa metoda małych kroków
– przeorała polską gospodarkę i finanse / skutecznie, choć w poprzek wcześniejszym poglądom samej PO i stąd opór Balcerowicza i Hausnera
np./
– wojsko – odejście od poboru , postępujące uzawodowienie
– szkolnictwo wyższe / każdy kto chce, ten wie jaki był rozmiar zmian/
– wymiar sprawiedliwości, że wspomnę tylko o usamodzielnieniu prokuratury, jakże zbawiennym w kontekście choćby śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej
– oświata – od 4 lat nie mamy we wrześniu strajków nauczycieli,
– służba zdrowia – jak wyżej, choć w innych sprawach wiele do zrobienia,
+ polityka zagraniczna + koń jaki jest każdy widzi…
I po kolejnych latach normalności do władzy miałby wrócić Kaczyński, to nie jest prawdopodobne. Mam nadzieje…
Przypominam historyjki z każdych praktycznie poprzednich wyborów. Pomimo sondaży korzystnych dla PO w ostatniej chwili elektorat PISu + niezdecydowani się budzili i doprowadzali do wygranej lub niemal remisu. Tak będzie i tym razem bo PO straciło moc przyciągania niezdecydowanego elektoratu a do tego wyborcy PO są bardziej leniwi od wyborców PIS i Radyja.
Jeśli do tego dojdzie agitacja w kościołach to wynik wcale nie będzie taki pewny. ( A po skandalicznej wypowiedzi że KK będzie się włączał w wybory nasi rządzący nabrali wody w usta)
A wiosną 2009 było tak:
http://wyborcza.pl/1,76842,6411555,Zeromski__Frasyniuk_i_chlopi.html
Pewnie jeszcze trochę lat musi upłynąć zanim „chłopskość” przestanie być przedmiotem kompleksów i urazów, obiektem źle skrywanej pogardy czy komicznego czasem kultu.
Może takie wpadki jak wpadka mgr nauk politycznych Hofmana, czy miastowego Frasyniuka przyspieszają proces neutralizacji tego mocno anachronicznego problemu?
Panie Redaktorze, prezes nie odsuwa Hofmana, bo obydwaj są z tej samej gliny. Hofman najprawdopodobniej nie jest aż takim idiotą, jakim się objawia. On gra pod prezesa! Od lat nie zgadzam się z tymi, którzy pieprzą o wybitności Kaczyńskiego. To w gruncie rzeczy (mimo ponadprzeciętnego oczytania; ale czy ta średnia jest wysoka?) zakompleksiony przeciętniak i polityczny partacz. W swojej zawiści do lepszych co rusz zapędza się w absurdalne oskarżenia, ale nie zraża tym do siebie swoich wyznawców – swój ciągnie do swego, i tak już musi być.
Hofman jakiś czas mnie drażnił, ale przestał, bo jako najtrafniejsza wizytówka PiS skutecznie odstrasza od niej niezdecydowanych naiwniaków.
To była przemyślana w każdym calu akcja ! Nie bądźmy naiwni , Hofman jest zbyt sprytny by zaliczyć taką „wpadkę”
To kolejny etap Wojny z całą Polską z generałem Kaczyńskim na koniku:
http://nocri.blox.pl/2011/08/Nienawidze-wszystkich-wojna-z-cala-Polska.html
Kampania wyborcza PiS-u, oraz rola jaka odgrywa w niej pos. Hofman nie jest przypadkowa. Za tym kryje sie metoda. Im nizszy poziom debaty politycznej, tym wiecej zniecheconych polityka i w efekcie nizsza frekwencja wyborcza. Wytrwale obrzucanie blotem przeciwnikow politycznych ma ten sam cel, bo przeciez zawsze moze cos zostac wisiec.
Jaroslaw Kaczynski swoja kampania wyborcza stara sie zniechecic do wyborow niezdecydowanych, aby zredukowac wybory do pojedynku zelaznego elektoratu PiS-u i PO.
W takim pojedynku widzi slusznie jedyna swoja szanse. Wyznawcy Prezesa i Ojca Dyrektora napewno nie zawioda i to bezwzegledu na ta co pos. Hofman jeszcze wymysli.
A mnie sie wydaje, ze to PiS dobrze zaplanowal awanture odbicia odrobiny glosow PSLowi.. Teraz wszyscy bebnia, ze PSL glosowalo za GMO i zwiazkami homoseksualnymi, a to moze wkurzyc troche ludzi na wsi, widzacych etetyzm PSLu.
Taka wypowiedz nie mogla miec miejsca bez zgody JK.
Drogi Kartko,
czy pomyślałeś kiedyś jak czują się ludzie, którzy nie są euroentuzjastami i nie w całej rozciągłości, ale jednak popierają pisowskie poczucie patriotyzmu, ocalenia dobrze pojętej polskości, twardo widzą i oceniają zaniedbania i dystorsje PO?
Osobiście lubię Twoje wpisy, łagodnie mówiąc nie odnajduję się w pisowskiej retoryce, ale czy ludzie, którym jakoś bliżej do PiSu naprawdę są na wymarciu?
To nie jest tak. I czasem przez to mnie też strach bierze, gdy myślę o krzykaczach, bulterierach, macierewiczach, ziobrach i wyznawcach wszechobecnego spisku i mgły smoleńskiej. Ale są także inni pisowczycy, którym leży na sercu istota rzeczy nie partyjne zawołania. Zwykli ludzie, którym bliskie są idee polskiej racji stanu. Zgoda, może nienowocześnie pojmowanej, ale może stanowiące naturalną przeciwwagę dla bolesnego i nieraz bezideowego pragmatyzmu PO.
Tak sobie myślę, że szkoda ich zaliczać do wymierających…
Gospodarz pisze: „…każdy kolejny wyskok w stylu Hofmana to punkt dla PO straszącej powrotem PiS do władzy. „. I oto w tym wszystkim chodzi Zebrać 20-25% twardego elektoratu,zapewnić wybranym akolitom posady.
I trwać w beznadziejnej egzystencji na koszt podatnika.
Sztuka będzie się sprowadzała do tego, który bardziej przyłoży się do wzmożonej upierdliwości i mocniej zapunktuje u mszczącego się prezesa.
Kolejne cztery lata buksowania w miejscu +p.posłanka Kempa gratis.
Próby reform, modernizacji państwa- bagatelka!
Tym niech się zajmują ONI.
Nie po to „zdarzyła” się nam taka piękna katastrofa, by jej umiejętnie nie
wyeksploatować do ostatniego grosza z państwowej kasy.
Przykro mi, tak to widzę i jakoś nikt mi nie daje dowodów ze strony PiS, że jest inaczej, nawet nie wymagam.
A całe solenie i pieprzenie o przenikliwości, geniuszach polityki
tych państwa kładę sobie pod dywanik. I nie będzie żadnej rewolty tylko
bezmyślne i bezzasadne trwania w polityce na koszt podatnika.
Tutaj zemsta prezesa jest motywem wiodącym. Na wszystkich.
Prof. Markowski jakoś tak krótko po wypadku komunikacyjnym TEGO
samolotu napisał, że trzeba wymiany pokoleniowej aby zatrzeć podziały w społeczeństwie tak bezmyślnie wywołane przez wszystkie strony, a przede wszystkim przez kościół (Wawel!).
A Hofman, no cóż, opisano to zjawisko już w dawno :
http://www.polityka.pl/kraj/ludzie/1516656,1,sylwetka-adama-hofmana-rzecznika-pis.read
A Hofman to miastowy w którym pokoleniu?
Bo uroda u niego, taka bardziej włościańska bym rzekł.
Nuworysze maja taka cechę, że się bardzo swym statusem szczycą, są niego dumni.
To podkreślanie inteligencji żoliborskiej przez prezesa przecież o niedawnym awansie społecznym świadczy, przynajmniej w ramach pamięci jego pokolenia.
Żaden inteligent z dziada pradziada przecież nie będzie się z inteligencja obnosił. Żaden bogacz w kolejnym pokoleniu z bogactwem.
Te rzeczy im nie imponują zazwyczaj.
Poniewaz jak pisze redaktor…:
„Do chamstwa w PiS już przywykliśmy…”
Zanim sie ktos zapowietrzy chamstwem Hofmana i poziomem kultury w PiS-ie-
Przypomnijmy sobie”kulture” PO:
http://www.youtube.com/watch?v=GVBV07q8GRg&feature=related
„Chamsk,i durnowaty cwok…itd”
Pan Profesor …marszalek –
CHYBA PO-owska ELITA>>> nie?
@Fraśka pisze:
2011-08-29 o godz. 12:03
*** Ale są także inni pisowczycy, którym leży na sercu istota rzeczy nie partyjne zawołania. Zwykli ludzie, którym bliskie są idee polskiej racji stanu. ***
Droga Fraśko!
Może choć jedno znane nazwisko? Po odejściu Mężydły, a później Kowala i Poncyliusza nie widzę nikogo w TV, którego głos chciałbym usłyszeć.
Andrzej Falicz pisze:
2011-08-29 o godz. 14:59
Przypomnijmy sobie?kulture? PO:
No jeśli sobie juz mamy coś przypominać( a nie bede tu występował jako adwokat) to przypominam Ze St. Niesiołowski był przeciwnikiem PO(zagorzałym) a co zmusiło go do przejscia do obozu wroga?Niemal podobnie jest z Sikorskim.
Tyle o naczelnych chamach PO. Paru pewno dojdzie. Być może Arłukowicz stanie sie chamem
a tymczasem o marszałku( jak to A.F. pisze)
wykształciuch, łżeeliciarz, lumpeninteligent któż mógł tak „celnie” go opisać
chyba tylko marszałek który w rewanżu
Gdyby do Platformy starał się wejść ON, to położyłbym się w drzwiach, jak Rejtan.
po takim motto się nie dziwię
Każdy wygnaniec musi podjąć decyzję, czy będzie dalej sechł na wygnaniu, czy też chwyci miecz w rękę i poszuka drużyny, razem z którą wyrąbie sobie królestwo.
Fraska,to jest dramat polskiej cywilizowanej prawicy – o czym piszesz. Ze ma do wyboru tylko tych tam….
Był sobie w niesłusznej epoce serial „Daleko od szosy”…….
Lesio posłyszał w pociągu dialog „co ty możesz wiedzieć o kulturze, sztuce”…
Wykorzystał go w dialogu z konkurentem- „jak się widzi taką sztukę to nietrudni zapomnieć o kulturze”……
Tak to pamiętam.
Dziś posłowie z PSL przysłali panu Hofmanowi buraka , a wcześniej snopek słomy do butów. Zdecydowanie inteligentniejsze zagranie niż jego teksty.
Kłopotek jest wielowymiarowy, bucowatość pozostawia innym. Subtelne w moim odczuciu zagranie.
Fraśka pisze:
2011-08-29 o godz. 12:03
Szanowna Pani.
Własnie jest problem z definicją Polskiej Racji Stanu…….
Na PiSowską niewielu chce się zgodzić.
Rusofobia, Germanofobia, bezkrytyczne podejście do Ukrainy, Litwy, Gruzji, na kolanach do Watykanu, USA…..
Taka pozycja wydaje się jakaś …niegodna.
Pora zacząć mieć interesy, nie fantazję ułańską, lub wierność aż do szaleństwa……
Poseł Hoffman gra w to co każdy polityk III RP,
w koryto.
POLITYKA, GW itp za wcześnie zaczęły obrzydzać Pis.
To jest już nie strawne a po wyborach powstanie nowy POPiS i media jak w „1984” natychmiast zmienia nastawienie. JK wróci jako genialny strateg i Baba z Magla pierwsza to ogłosi
Tylko kogo będą wtedy opluwać, SLD z ~11% ?
Palikot jak dostanie więcej to bezkarni Geniusze, zaprawieni w prowokacjach załatwią go szybciej niż Leppera
Zgadzam się z tymi blogowiczami którzy piszą, że Hofmann w nic nie gra. On złapał Pana Boga za nogi, a ścisłej Prezesa PiS i wierzy, że robi wielka karierę polityczną przy jego boku. Stara się jak może zadowalać swego pryncypała. Ponieważ swój ciągnie do swego Kaczyński przyciąga takich ludzi jak Hofmann i jak widać mu oni odpowiadają bo mimo takiej wpadki broni swego rzecznika co jest skrajna głupota polityczną. J. Kaczyński wbrew temu co piszą niektórzy dziennikarze jest kiepskim politykiem nie umiejącym panować nad emocjami. Sukces osiągną dzięki metodzie znanej od lat ,a którą definiuję jako wszystkie chwyty dozwolone. Metoda przynosi szybkie korzyści ale gdy nie uda się wygrać działanie kończy się katastrofą. Im więcej zła się zrobi tym katastrofa jest dotkliwsza. Szansę na wygranie władzy absolutnej mieli Kaczyńscy bardzo niewielkie i zdecydowanie się na takie działanie świadczy o ich głupocie politycznej.
Hofmann nawet nie wie że wsiadł do pojazdu który jedzie do katastrofy i skutecznie współdziała w tej kwestii. Więcej Hofmanów i niedługo będziemy mieć spokój z PiS.
Bardzo Was prosze i to wszystkich przestancie sobie wzajemnie chamowac
bo nie ma panow nie ma chamow sa ludzie ,ktorzy robia bledy …
No w kazdym razie …glowa muru nie przebijesz …a jak pisowski chlop
chce sie powiesic na haku z milosci do ojczyzne , bo on kocha te
proste wartosci ?
, to niech zwroci uwage na to , ze Wawel to nie hotel robotniczy ,
i wszystkich tam nie mozna przelezakowac ..
I jesli Kaczynski i kompania musi sie nadymac ,zeby czuc sie Polakiem ,to jego osobiste podejscie do rzeczywistosci ,80% Polakow tego nie musi ,
oni uwazaja po prostu ,ze sa wystarczajaco dobrzy na ten swiat…
I maja racje !
Salute
„Biskup świdnicki nie bierze odpowiedzialności za to, co mówią i myślą politycy. Nigdy nie wskazywał konkretnych ludzi i partii, na które należy głosować” – czytamy w oświadczeniu.
– Na jakiej podstawie prezes Kaczyński twierdzi, że poparli go dwaj hierarchowie? – pytamy rzecznika PiS Adama Hofmana. – Nie będę tego komentował – oświadczył. – Proszę przesłać pytania na piśmie, ale dzisiaj raczej nie odpowiem.
Więcej… http://wyborcza.pl/1,75478,10196456,PiS_wymyslil_sobie_koalicje_z_biskupami.html#ixzz1WV9Kl2fl
Biedny jest ten kłamczuszek Hofman….
Ciągle ktoś sprawdza ich wypowiedzi i ciągle wykrywane są przeinaczenia.
Każdy ma prawo do konfabulacji, ale żeby tak nagminnie?
To trzeba leczyć…..
Pan Redaktor pisze:
„No tak, ale czemu prezes nie odsuwa Hofmana, skoro jego wyskoki przykrywają w mediach ciężką pracę Kaczyńskiego nad zachowaniem integralności ,,ludu pisowskiego? z pisowskimi elitami?”
Szanowny panie Redaktorze,
swojego czasu jeden z Waszych wspolpracownikow, niejaki pan
Wojewodzki skompromitowal sie na cala Polske wsadzaniem
narodowej flagi w psie odchody.
Do tej pory nie slyszalem aby zostal dyscyplinarnie z Waszej redakcji.
Jak zostanie, wtedy Wasze oburzenie na takie czy inne zachowania
Waszych przeciwnikow z pewnoscia zyskaja na wiarygodnosci.
Jak na razie nalezycie do ostatnich, ktorzy mieliby moralne prawo
krytykowac kogokolwiek za brak kultury.
Teoria, że PiS nie chce wygrać wyborów do mnie nie przemawia. Byc może JK lepiej sie czuje jako opozycja, jak Jean Marie le Pen. Ale jego działacze?
Sądzę raczej, że rację ma @Kot Mordechaj: to co widzimy to szczere i naturalne zachowanie posła Hofmana.
Aby lepiej zrozumieć kadry PiS warto zagłębić się w lata 80te, gdy JK je organizował, tworząc je głównie z (przepraszam za określenie) krzykaczy. Potem w wywiadzie dla p. Torańskiej sam opisywał profil ludzi, z którymi pracuje (nie jest to dla nich pochlebny opis).
Rzeczywistość jest często prostsza, niz nam się wydaje: mamy przed soba aroganckich, niewychowanych, upierdliwych, przekonanych o własnej wielkości prowincjonalnych ćwierćinteligentów. Nie ma się co doszykiwać drugiego dna w ich działaniach.
wiesiek59 pisze:
2011-08-30 o godz. 10:08
Panie Wiesku ,a moze to chodzi nie o koalicje z biskupami ,
tylko o kolacje z biskupami i naszym pisowskim supelkom sie poplatalo ..
…i znowu te wstretne slimaki francuskie ,do diabla, biedni biskupi..
Salute
POLONIA-SAWA pisze:
2011-08-30 o godz. 13:52
i znowu te wstretne slimaki francuskie ,do diabla, biedni biskupi
To taki rodzaj „próby wody”
winni czkają po zjedzeniu 😉
Jak Pan Bóg chce kogoś zgubić, to mu najpierw rozum odbiera. To co robią Kaczyński, Hofman i spółka to taki klasyczny przypadek.
W co gra ze wszystkimi posel Hofman ? Pamiec pomogla. Dawno, jeszcze w szkole, kiedy Baska krecila mną jak pies czapką, kolega rzekl byl:
„Stary, to ty nie widzisz, ze ona „wchujki z tobą gra ?” W to gra ze wszystkimi i Hofman, i Prezio, i Blaszczak, i Kempa a Poreba sie przyucza.
Stare i bardzo dobre powiedzonko. Nie do zastąpienia.Mam nadzieje, ze Moderatorzy laskawie puszczą.
Pan Levar był uprzejmy zauważyć :
„…niejaki pan Wojewodzki skompromitowal sie na cala Polske
wsadzaniem narodowej flagi w psie odchody.”
A może najnormalniej w świecie idzie o to :
http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/201005/1273784787_by_pierwiastekz13.jpg
Bo mnie to zwyczajnie po ludzku wkurza.
Panie Levar, aby nie było, że tylko Polacy tac ob.rani i nie kulturalni :
http://machdeutschdiescheisse.files.wordpress.com/2010/02/deutscher-hundehaufen.jpg
http://bilder.anton-launer.de/2003-09-24-Hundekot.JPG
Najmocniej przepraszam PT Użytkowników, ale mdli mnie w temacie
psie niewymowne a sprawa Polska.
POLONIA-SAWA pisze:
2011-08-30 o godz. 13:52
Tak mi się jakoś skojarzyło, jako ex belfrowi…..
Trzeba upowszechniać wiedzę.
Jeden bardzo mizerny wilk ? skóra a kości,
Myszkując po zamrozkach, kiedy w łapy dmucha,
Zdybie przypadkiem brysia jegomości,
Bernardyńskiego karku, sędziowskiego brzucha:
Sierść na nim błyszczy gdyby szmelcowana,
Podgardle tłuste, zwisłe do kolana.
– ?A witaj, panie kumie!! witaj, panie brychu!
Już od lat kopy o was ni widu, ni słychu,
Wtedyś był mały kondlik ? ale kto nie z postem,
Prędko zmienia figurę!
Jakże służy zdrowie??
– ?Niczego? ? brysio odpowie.
I za grzeczność kiwnął chwostem.
– ?Oj! oj!? niczego! ? widać ze wzrostu i tuszy! –
Co to za łeb ? mój Boże! choć walić obuchem –
A kark jaki! a brzuch jaki!
Brzuch! niech mnie porwą sobaki,
Jeżeli, uczciwszy uszy,
Wieprza widziałem kiedy z takim brzuchem!?
– ?Żartuj zdrów, kumie wilku; lecz mówiąc bez żartu,
Jeśli chcesz, możesz sobie równie wypchać boki?.
– ?A to jak, kiedyś łaskaw?? –
– ?Ot tak ? bez odwłoki
Bory i nory oddawszy czartu
I łajdackich po polu wyrzekłszy się świstań,
Idź między ludzi ? i na służbę przystań!?
– ?Lecz w tej służbie co robić?? ? wilk znowu zapyta.
– ?Co robić? ? dziecko jesteś ? służba wyśmienita –
Ot jedno z drugim nic a nic!
Dziedzińca pilnować granic,
Przybycie gości szczekaniem głosić,
Na dziada warknąć, Żyda potarmosić,
Panom pochlebiać ukłonem,
Sługom wachlować ogonem.
A za toż, bracie, niczego nie braknie:
Od panów, paniątek, dziewek,
Okruszyn, kostek, poliwek,
Słowem, czego dusza łaknie?.
Pies mówił, a wilk słuchał: uchem, gębą, nosem,
Nie stracił słówka; połknął dyskurs cały
I nad smacznej przyszłości medytując losem,
Już obiecane wietrzył specyjały!
Wtem patrzy? ?A to co?? ? ?Gdzie?? ? ?Ot tu, na karku?.
– ?Eh, błazeństwo!?? ? ?Cóż przecie?? ? Oto, widzisz, troszkę
Przyczesano, ? bo na noc kładą mi obróżkę,
Ażebym lepiej pilnował folwarku!?
– ?Czy tak? Pięknąś wiadomość schował na ostatku?.
– ?I cóż, wilku, nie idziesz??
– ?Co nie, to nie, bratku:
Lepszy w wolności kęsek lada jaki
Niźli w niewoli przysmaki? –
Rzekł ? i drapnąwszy co miał skoku w łapie,
Aż dotąd drapie!
Więcej na: http://www.e-zyczenia.pl/wiersze-znanych/adam-mickiewicz/pies-i-wilk#ixzz1WXNRros8
życzenia wielkanocne
Większość kapłanów wygląda GODNIE…..
Diety służą również posłom. Marsze pustych garnków zainicjują „kryterium uliczne” w naszym kraju…..
Za cały komentarz nie świadczą słowa Cembrzyńskiej do Chamca („Gwiezdny pył”): „Taż Ty prostak i cham’.
Pozdrawiam.
Wodnik 53
Droga Fraśko z godz. 12:03
Mnie się wydaje, że to nie ma znaczenia co ludzie lubią. Zdecydowanie te dzisiejsze deklaracje sytych i zgnuśniałych przeceniasz. Dziś ludzie mogą lubić tradycyjny konserwatyzm polityczno – obyczajowy jakiegoś odłamu pis, bo ich na takie obyczajowe humorki stać. Ale gdy – załóżmy- że pis wygrałby wybory i minister z tego odłamu ogłosiłby iż musi obniżyć emerytury, pensje budżetówki, renty i inne socjale ludzie, którzy dziś go lubią zaczęli by go nie lubić. A nawet więcej – zaczęliby go w tym momencie nienawidzieć. No a gdyby jakiś lewak, miłośnik gejowskich małżeństw i wróg kościoła obiecał im np 30 złotych rewaloryzacji emerytury to pokochają czerwonego – zapewniam, że slad nie pozostałby z ich skłonności i traum prawicowych
Dlatego moim zdaniem nikt się tak naprawdę w tym kraju nie pali do władzy bo chcąc nie chcąc będzie musiał te kosztowne politycznie oszczędności robić. I zdechnie pod ich ciężarem po kilku miesiącach. Dlatego jest mi obojętne kto wygra wybory i przejmie władzę. Nie robi mi różnicy, kto będzie wysyłał policję na zdesperowanych ludzi – czy Prezes, premier Tusk czy towarzysz Grzegorz. Dla tych facetów październikowe wybory moim zdaniem są i tak ostatnimi. My się po prostu z nimi żegnamy. Mnie raczej interesuje kogo do władzy wypchnie dynamika społecznego buntu. Zapewniam Cię, że np wstrzymanie rewaloryzacji emerytur a pewnie i obniżenie ich wartości zradykalizuje nawet prorządowych emerytów – dzisiejszych miłośników „Szkła kontaktowego”. Ci którzy dziś piszą prorządowe peany, gdy przyjdzie im się podzielić dochodem choćby 5 złotych z wierzycielami tego państwa będą kamieniować ten rząd (jakikolwiek zresztą). Moim zdaniem jedyną metodą dla nowowybranych władz pozwalającą nacieszyć się władzą jeszcze choć przez rok czy półtora jest przejęcie i przeżarcie ludzkich pieniędzy na emerytury z OFE. Na pewno zresztą będziemy świadkami tego przeżerania. No ale co potem? Przecież tej kasy starczy na rok, góra półtora. Potem nastąpi w końcu zmiana. I tylko ona mnie interesuje
Pozdrawiam
Marzę o tym, żeby doszła do skutku i aby była transmisja telewizyjna
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80271,10197460,Wybory_2011__Sikorski_na_Twitterze__Przyjalem_zaproszenie.html
Przeciez to oczywiste. Prezes wie , ze przegra. Wie tez, ze musi „ktos byc winien”. Przeciez nie on! A Hofmana ( ktorego zona omija i prawo i chronicznie niedomaga) i nikomu dotad nie znanego Porebe latwo „zlozyc jako ofiare” na oltarzu „walki prawych i prawdziwych…
PIS nie chce MIEĆ władzy, bo nie jest w stanie jej udźwignąć (brak zaplecza intelektualnego/eksperckiego) i poparcie ludzi najmniej twórczych i zaradnych.
Kartka, stasieku, staruszek czy Sebastian maja w tym względzie absolutną rację.
„Politycy” pisowscy (żenujący, stąd cudzysłów) po raz kolejny załapią się na poselskie apanaże i o to chodzi! Marzenie! – zero odpowiedzialności za cokolwiek i nieustanny „opozycyjny” jazgot, ze wszystko jest źle. Kaczor opanował tę technikę (sposób na życie) do perfekcji.
Dziwię się tylko niektórym – wydawałoby sie – sensownym, nietuzinkowym ludziom (np. Kilarowi, Dałkowskiej, Zelnikowi, że nie wspomnę o poecie Rymkiewiczu, czy legendzie kabaretu – Pietrzakowi), że popierają PIS. Zwariowali na stare lata?!
„wa razy pos. Hofman mógł podpaść prezesowi. Najpierw wymyślił darcie broszury Polska w budowie? wespół w zespół z pos. Porębą. Sprawa trafiła do sądu wyborczego i PiS ją przegrał.
W obu przypadkach prezes bronił Hofmana, brnąc w absurd dalej.
Co prawda w czterech przypadkach skłamali, ale w ponad 90 powiedzieli prawdę. ”
To jest oczywiście kolejny żenujący żart prowadzącego, króla lemingów, bo w istocie z 94 zakwestionowanych przez PiS projektów jedynie 4 (słownie: cztery!!!) była w stanie obronić PO. Także jeśli w 4 (słownie: czterech) przypadkach wykryto „pisowskie kłamstwo” to jednocześnie potwierdzono „platformiane łgarstwo do kwadratu” w przypadkach 90 (słownie: dziewięćdziesięciu!!!).
Moim zdaniem Kaczyński przeżyje kolejne przegrane wybory, czyli zwycięży w starciu z kandydatami do funkcji prezesa PiS. To raczej ta partia się rozleci, pozostawiając Kaczyńskiego jako Prezesa na kupie gruzu. PiS pozostanie partia Smoleńska, i z tego powodu nikt inny jak Kaczyński nie może i nie ma moralnego prawa stać na czele partii. Wszyscy pretendenci do prezesury odejdą, zasilając partie i partyjki prawicy, od PO począwszy (pragmatycy), a na partii Jurka czy Mikkego skończywszy (nawiedzeni). Sam PiS pozostanie PiS-em, tyle że pod tym skrótem będą się kryć „Patriotyzm i Smoleńsk”, ewentualnie „Prawda i Smoleńsk”.
W tym scenariuszu Hoffman w nic nie gra. To raczej nim grają w grze, w której Hoffman pozostaje pionkiem: łatwym do poświęcenia kiedy przyjdzie na to czas i łatwym do zastąpienia kimś innym. Kiedyś Kurski wydawał sie nie do obejścia, prawda ?
Pozdrawiam
Po kolejnym tygodniu wakacyjnym, znowu zajrzałem na blogi „polityki.pl”.
I znowu sparło mnie ze śmiechu.
Te proroctwa! Te kassandryczne wieszczby (np. Kartka pisze, że „jeszcze tylko rok, góra półtora, a potem nastąpi zmiana”, i tylko ona go interesuje).
Fraśka też ładnie zasuwa o „ludziach, którym bliskie są idee polskiej racji stanu” (i dlatego lubią PiS!!!) oraz o „bolesnym i nieraz [sic!] bezideowym pragmatyzmie PO”.
Itp.
Byłem w Drohobyczu. Piękny kraj na ścianie wschodniej naszej. Tam więcej kościołów niż domostw. A połowa z nich (kościołów) to prawosławne. Ludzie tam głos „majo” śpiewny, morelki czapkami ci z drzewa „stroncajo”, a oczy u nich jak te chabry polne – błękitne.
I wszyscy tam kochają PiS! Nikt nic tam nie słyszał o żadnym OFE, o zmianie za rok czy półtora (której się Kartka nie może doczekać), ani o pragmatyzmie (czy to ideowym, czy bezideowym).
Oni tam „mówio” tylko jedno: CI ZŁODZIEJE WSZYSTKO DO BRUKSELI WYSYŁAJO! I śliwek mi „czapko nagarniajo”. Niczego więcej nie słyszałem.
I myślę sobie, że przecież im potrzebny jest ten PiS jak rybie woda, jak nam powietrze. Oni o niczym innym nie „wiedzo”, jak tylko o tym, że złodzieje okradają Polskę, żeby to wywieźć do Brukseli. Tak jak za PRL-u wiedzieli, ze Polska utrzymywała cały ZSRR i cały blok wschodni, który z Polski kradł i wywoził wszystko na potęgę (i nikt by ich nie przekonał, że przez dziesięciolecia to ZSRR nie pozwalał nam ekonomicznie runąć, stymulując przez swój sztucznie rozdmuchany militarny popyt rozwój naszego przemysłu – ciężkiego, bo innego nie było). I tylko PiS jest wiarygodny dla nich, bo tylko PiS mówi to i mówi ich językiem.
Żadne ‚racje stanu’ ani ‚pragmatyzmy’ nic tu nie „majo” do rzeczy.
Przejrzałem też Świąteczną GW. A tam ciągną furt to samo: narzekania na państwo i partie, że nic nie robią, że źle robią, albo nie to robią. I, w ślad za Sierakowskiego „Listem otwartym do partii” – też wszyscy (ostatnio Beylin i Kinga Dunin) – walą jak Z DEPUTACJĄ DO CARA! Walą po prośbie do najmiłościwszych partii, rządu i państwa, żeby się sumitowały i poprawiły. Tak jak wierni proszą Panienkę Najświętszą i Boga o to, żeby wejrzeli na ich kłopoty i „coś z tym zrobili”.
I nikt nie rozumie, że to państwo, te partie, te rządy – to MY!!!!
Więc skoro te partie, te rządy, to państwo takie kiepskie – widocznie musi nam to odpowiadać. Inaczej już dawno byłoby inaczej.
O laboga! O wciurności!
hofman to frajer, debil i lachociąg, więc jedyne w co miałby grać to gra w picipolo, za co polsza wypłaca mu wysokie uposażenie z podatku ciemnego wyborcy, który w swym debilnym wyborze myśli, że robi komuś na złość.
Jeśli Hofman ma stać na czele puczu, który wyrzuci Kaczyńskiego z kierowania PiS-em, to nawet dobrze; w odróżniniu od autora spałbym spokojnie. Ten nieudacznik rozłoży PiS dokładnie tak samo jak partyjny beton rozłożył PZPR za czasów nieboszczki Ludowej.
mw,
a może byś tak zaczął od przypomnienia sobie swoich proroctw ?
Oczywiście DROHICZYN, a nie Drohobycz. Powakacyjne zamulenie głowy.