Neda nie umarła za mułłów
Świat z przerażeniem ogląda krótki film o umieraniu młodziutkiej demonstrantki z Teheranu. Czy ma na imię Neda i jakie są szczególy tej tragedii do końca nie wiadomo. Islamski reżim blokuje informacje o protestach i usuwa z Teheranu niewygodnych, bo dociekliwych dziennikarzy.
Ale Neda już stała się bohaterką, irańskim odpowiednikiem Grzegorza Przemyka, zamordowanego na komisariacie milicji maturzysty, uczestnika ulicznych protestów zdelegalizowanej Solidarności w Warszawie.
Nie mogę się zdobyć na ważenie racji za i przeciw protestom, kiedy zbiry na usługach reżimu zabijają z ukrycia współobywateli i współrodaków. To moralna kompromitacja islamskiej republiki. Z krwią Nedy na rękach może mniej będzie pouczała o wyższości ,,demokracji religijnej” nad zachodnią.
Neda poszła z ojcem demonstrować przeciwko ukradzionym wyborom, za ich powtórzeniem, za równymi szansami dla rywali Ahmadinedżada, słowem – za wolnością w najbardziej elementarnym znaczeniu. Ale udział w demonstracji w sobotę, już po złowróżbnym kazaniu tak zwanego Najwyższego Przywódcy, był też aktem sprzeciwu wobec państwa religijnego, zmuszającego obywateli do posłuszeństwa fanatykom nienawistnym światu i części własnego społeczeństwa. Wydarzenia po ukradzionych wyborach demaskują prawdziwy charakter irańskiej teokracji. Nie dajmy się zwieść: albo republika albo teokracja.
Na słowa prawdy i gesty pojednania ze strony mułłów pokroju Chameneia i aparatczyków pokroju Ahmadinedżda czy ministra spraw zagranicznych nie ma co liczyć. Ale czekam na wyraźny głos sprzeciwu wobec przemocy ze strony tych ajatollahów i tych polityków, którym tacy jak Neda zawierzyli, że w islamskiej republice jest miejsce na republikę, a nie tylko na islam pod protekcją pałek.
Komentarze
http://www.youtube.com/watch?v=Ko9SCiC2uDQ
Szok. Fanatyzm nie ma żadnych zahamowań. Myślałem, że nic z tego nie będzie, studenci po protestują, religijna milicja ich trochę popałuje i wszyscy rozejdą się do domów jak zawsze na kolejne 5-10 lat. Teraz to się jednak tak nie skończy, a jeśli już to naprawdę krwawo. Trzeba coś zrobić.
Panie Szostkiewicz, skoncz pan z tymi bredniami. Za smierc Nedy odpowiedzialni sa jej rodzice. To jest takie proste i oczywiste ale trzeba byc doroslym zeby to zrozumiec.
Rozlew kwi dokonany przez zbirow ajatollhow ostatecznie wydal wyrok na te dyktature. Iranczycy zrozumieli, ze nie da sie pogodzic demokracji z teokracja. Trzeba jeszcze kilku zrywow i sporo czasu aby ten rezim upadl. Ale on upadnie. Chyba, ze wczesniej Izrael zbombarduje instalacje jadrowe i w tym momencie wybuchnie powstanie przeciwko ajatollahom. Izrael nie moze czekac az Iran zaatakuje. Tym bardziej, ze upadajacy i skompromitowny krwia iranska rezim bedzie sie sypal, a sypiac sie moze, jak pies przyparty do muru, grysc na oslep – czylli szybciej zaatakowac Izrael. Sadze, ze najpozniej gdzies na przelomie sierpnia i wrzesnia izraelskie babowce poleca nad Iran (musza jeszcze skonczyc wielkie cwiczenia ludnosci i zainstalowac i sprawdzic dzialanie baterii antyrakietowych, bo tak czy inaczej Iran wysle ich setki na Izrael). Oby Izraelowi udalo sie w 100 proc. zniszczyc instalacje jadrowe ajatollahow.
Kacaj, 08.30. I będzie wojna. Czy chciałbyś umierać za Izrael i USA? Bo o to w tej awanturze chodzi. Chodzi o ropę i gaz dla jankesów i o panowanie nad światem. Ja nie chcę wojny!
Ktoś wie za co ją ten strażnik zastrzelił? Nie miała przepisowej chusty na głowie czy miała za krótkie rękawki? Facet strzelał z pewnej odległości, wygląda to trochę jak egzekucja.
Istotne jednak jest to czy będzie jakaś rezolucja ONZ, czy UE zajmie twarde stanowisko albo w ogóle jakieś? Nasz rząd powinien głośno potępić strzelanie do demonstrantów, tu nie ma miejsca na uśmiechy premiera.
@ spin doctor:
Chodzi o zycie kilku milionow Izraelczykow i istnienie panswta Izrael. Nikt nie chce umierac za Izrael, ale dlatego wlasnie trzeba sie wziac za ajatollahow z Iranu jak najszybciej. Oni bowiem sa sklonni wysylac Iranczykow na smierc w imie Allaha, ktory ma nienawidzic Izraelczykow. Iran siedzi na ropie, wiec wszyteko co zwizane z Iranem zwiazane jest z ropa. Ale w konflikcie Iranu z Izraelem chodzi wylacznie o nienawisc.
Ciekaw jestem, czy ze strony tzw. świata będzie jakaś konkretna pomoc dla protestantów w Iranie. Oczywiście potępienie ze stron p. Merkel czy wsparcie udzielane przez niektóre ambasady są ważne, ale oczekiwałoby się czegoś więcej. Niestety jakoś w to nie wierzę…
@ sceptyk & Kecaj: zgadzam się z wami w 100% co do diagnozy, ale obawiam się, że jakiekolwiek ostre działania dyplomatyczne (o militarnych nie wspominając) mogą pozycję irańskich demonstrantów jedynie pogorszyć. Reżim ajatollahów jest załgany i bezczelny w stopniu przekraczającym wyobrażenie (ponoć częśc z nich wydała przed wyborami fatwę zezwalająca na… dokonywanie fałszerstw wyborczych w imię obrony islamu. Rydzyk by tego nie wymyślił!). Ale zawsze łatwiej mu będzie odwołać się do rzesz irańskiej biedoty, jeśli kraj zostanie zaatakowany; nb. tak przecież stało się w roku 1980, po wybuchu wojny z Irakiem. W moim przekonaniu, należy powstrzymać się od radykalnych działań przynajmniej tak długo, jak długo protesty trwają.
@ vdm: pomijając histeryczny ton Pańskich wpisów – prosze wyobrazić sobie sytuację, w której stado saren wychodzi na polanę i tam jedną z nich zabija myśliwy. Czy za jej śmierć odpowiada: (a) ona sama, (b) myśliwy czy może (c) najstarsze zwierzę w stadzie? Bo to ostatnie zdaje się pan sugerować.
@ spin doctor: czytuję Pańskie wpisy od mniej więcej roku, i zastanawiam się, czy Pańskim zdaniem możliwe jest zaistnienie takiego zdarzenia w obszarze polityki światowej, za którym nie stałby jankeski imperalizm połączony z syjonistyczna soldateską? A co do meritum, czyli umierania za Izrael – tak, gdyby państwo żydowskie znalazło się w śmiertelnym zagrożeniu, to moralnym obowiązkiem Zachodu byłoby jego wsparcie – logistyczne (jak w 1973 roku), a w ostateczności nawet zbrojne.
Pozdrawiam
Geograf
Uwielbiam jak „swiat z przerazeniem patrzy”, jak swiecie oburza sie na pewne wydarzenia , uuwielbiam wpisy pod zdjeciami na flickerze (-hope- frech people are with u -w tym klimacie utrzymane ), prykniecia twittera – bawi mnie to 😀
Szczerze przyznam ze nie obchodzi mnie Iran i smierc tej mlodki (cale bagno mediow rzucilo sie na jej trupa jak banda wyposzczonych nekrofilow) – moze powinnismy otwarcie stwiedzic mam gdzies Iran??
Przestac udawac !! Za dwa miesiace NIKT poza Iranem nie bedzie otym pamietal 😀
aha no i oczywiscie WOLNY TYBET hahaha
i wszyscy jestesmy Palestynczynami hahaha
nie zapominajmy o Tybecie :):):):):)
Kacaj:
. Ale w konflikcie Iranu z Izraelem chodzi wylacznie o nienawisc.
***
Chodzi o wykorzystanie nienawisci azeby na na niej zdobyc popularnosc jak to bylo w pogromowej Rosji carskiej, w Niemczech hilerowskich i Polsce Za Moczara i Gomulki. Nic nowego pod sloncem. wywolywanie nienawisci i jej exploatacja polityczna to nic nowego w historii swiata.
Kecaj i spin doktor, obydwaj stoicie po stronie rozsadku i rzeczywistosci. Gbyby Iran nie mial ropy i gazu, swiat i redaktor Szostkiewicz nie interesowali by sie Iranskimi wyborami ani smiercia Nedy. Dlatego nikt nie interesowal sie Rwanda.
Iranskie wybory sa uzyte jako pretekst przez zachod kontrolowane media aby stworzyc konflikt. Wiadomo po co, aby roznosiciele ‚demokracji’ mieli pretekst aby wkroczyc i ‚wyzwolic iranczykow’, ustawic pupet rerzime i krasc rope.
Jest oczywiscie glupota ze rzady Israela i Iranu obszczekuja sie na wzajem. Sa to dwie najbardziej zaawansowane demokracje w tym rejonie swiata. Nienawisc miedzy nimi jest wykorzystywana przez wrogie sily amerykanskiego imperializmu. (tak samo jak rusofobia w Polsce)
Wczoraj ogladalem CNN, bylo pelno sensacyjnych doniesien z Iranu, wygladalo to jak wojna domowa. Al Jazeera z drugiej strony poswiecila Iranowi mniej niz 5 minut, bylo spokojnie i bez sensacyjnych doniesien. Warto jest podkreslic ze Mussavi nie reprezentuje alternatywnej polityki w stosunku do Ahmadinedżda a wyniki wyborow sa zbiezne z przed wyborczymi sondazami.
Specnaz, dobrze się bawisz, oglądając w telewizji trupy, co? Ty pewnie jesteś z tych, co to ha, ha, ha, dobrze wiedzą, co się za tym wszystkim kryje?
Czy uważasz, że świat będzie lepszy, jeśli wszyscy wyzbędą się obłudy i powiedzą otwarcie: nic mnie nie obchodzi, poza moją własną d…?
Otóż ja uważam, że będzie gorszy. Cieszę się, że ludzie jeszcze się oburzają i „z przerażeniem patrzą”, choćby dla zachowania pozorów. Wolę hipokryzję, która jest, jak wiadomo, hołdem składanym cnocie przez występek, niż zimny, nagi cynizm.
Geograf:
Nie broniac spin doctora, mam nadzieje, ze czynnie wesprzesz swoje slowa. Ten konflikt jest niemozliwy, chyba ze Izrael zdecyduje sie na zbombardowanie instalacji atomowych Iranu plus pare innych obiektow, czyli dokona, zgodnie z prawem miedzynarodowym- aktu agresji. Jak wiemy, oba panstwa nie posiadaja wspolnej granicy ladowej, stad nie wyobrazam sobie jak wojska iranskie moga dokonac inwazji ladowej. Byly prezydent GW Bush w ostatnich miesiacach swojej kadencji ostrzegal Izrael przed pochopnymi decyzjami. Nastepne pytanie, jak zachowa sie szyicki rzad iracki, ktory laczy z Iranczykami wiele wspolnego. Ostatniej rzeczy jakij swiat potrzebuje jest konflikt na Bliskim Wschodzie.
Moim wrazeniem jest, ze obecne wydarzenia sa poczatkiem dlugiego procesu transformacji w Iranie. Byc moze skonczy sie on wojna domowa. Trzymam kciuki i sympatyzuje z tymi Iranczykami, ktorzy pragna prawdziwych zmian demokratycznych w swoim kraju. Nie jakas mutacje kabaretowej monarchii lub republiki banananowej, ale prawdziwa autentyczna demokracje z wszystkimi przymiotnikami. A ci, ktorych w roznych miejscach swiata poznalem jak najbardziej zasluguja na swoj wolny demokratyczny kraj.
@ PA2155: nie jestem zwolennikiem prewencyjnego (ani żadnego innego) ataku na Iran. Myślę, że nie jest nim nikt, kto życzy powodzenia ludziom protestującym w Teheranie. Pisząc o możliwym śmiertelnym zagrożeniu bytu Izraela mam natomiast na myśli nie wojnę lądową (która w praktyce rozegrałaby się znów na terytorium Libanu), ale ewentualny atak atomowy, który dla kraju wielkości naszego małego województwa oznaczałby zupełną katastrofę.
Co do przyszłości Iranu – tu pełna zgoda, chociaż nie sądzę, by obecna irańska opozycja była intelektualnie przygotowana na sformułowanie otwarcie demokratycznego programu. Nie to jest jednak najważniejsze, wszelkie próby naprawy systemu tak skostniałego jako tamtejsza teokracja prędzej czy później doprowadzą do jej – pokojowego, miejmy nadzieję – upadku.
Pozdrawiam
Geograf
„To moralna kompromitacja islamskiej republiki. Z krwią Nedy na rękach może mniej będzie pouczała o wyższości ,,demokracji religijnej? nad zachodnią.”
Próżne nadzieje Panie Redaktorze. Reżim w KRLD również próbuje wmówić swoim obywatelom, że otacza ich zły Świat, który dybie na ich wolność. Taka jest logika działania dyktatury i nie ma tutaj znaczenia, czy to dyktatura czerwona, czarna, czy brunatna.
vdm pisze:
2009-06-22 o godz. 08:10
Panie Szostkiewicz, skoncz pan z tymi bredniami. Za smierc Nedy odpowiedzialni sa jej rodzice. To jest takie proste i oczywiste ale trzeba byc doroslym zeby to zrozumiec.
PRZEZ FAKT POCZECIA I JEJ URODZERNIA?
ma
Kazdy radykalny bezwzgledny rezim niesie za soba takiego typu zjawiska, ktpore wielu nazywa naruszeniem praw czlowieka, drudzy nazywaja sadyzmem politytcznym a jeszcze inni terrorem wladzy, ktory niesie za soba iele ofiar.
Nikt inny jak wlasnie Polacy wiedza, co to jest i czym to pachnie.
Nie nam sadzic, czy wybory byly w Iranie sflaszowane czy nie, bo nie posiadamy na tyle przekowynujacych argumentow. Zachowania opozycji w Iranie nalezy jednak porzyjac jako desperacyjny sprzeciw wobec wlasnie terroru wladzy, okrutnosci.
wileu z blogopwiczy przykladowo przypomina sobie co bylo swojego czasu w Etiopii kiedy krajem tym wladal Cesarz Hajle SeLasiue.Zaprowadzil ten kraj do takiego uwstecznienia pod kazdym wzgledem, ze dzisiaj tylko patrzec, jak nedza, ubostwo, swoisty terror doprowadzi dom wojny domowej.
Iran- bardzo powazne zagrozenie dla zachowania pokojowego wspolstnienia calego swiata musi jednak wymagac zdecydowanej reakcji od swiata zjednoczonego w ONZ.Wymkniecie sie spod kontroli biegu wydarzen w Iranie moze przyniesc za soba globalne sprzeciwienie sie swiata islamskiego wobec reszty swiata. To moze poglebic ekonomiczne aspekty poglebiania sie lokalnych kryzysow finqansowych, energetycznych i dalej politycznych.Ingerencja w wewnetrzne sprawy tego kraju jest wysoce nie wskazana, natomiast reakcja na wykraczajace ponad dopuszczalne granice zbrojenia, w tym prace nad bronia nuklearna wymaga zdecydowanej reakcji ekonomicznej, politycznej.Militarna interwencja to ostatecznosc i moze byc nieobliczalna w skutkach.
Zgodzę się z kolegą SPECnazem
Co mnie obchodzi Iran i jego problemy ?
Święte oburzenie na tzw. „Zachodzie” jest śmieszne i żenujące.
Panie Redaktorze !
Śmierć młodej Iranki jest (jak każda tak śmierć) bezsensowna i nie ma co tu deliberować. Przemoc i rewolucja – a chyba początek tego w Iranie może mieć miejsce (podobnie było z szachem, gdzie po śmierci demonstrantów napędzała się skala sprzeciwu i przemocy – to religijna tradycja szyicka i jej kult z związany męczeństwem Hussaina każe wyznawcom tej odmiany islamu w cierpieniu i śmierci poszukiwać sensu życia oraz wiary w przyszłość, np. formy umartwiania podczas święta Aszura) – zawsze się karmią takimi epizodami, takimi rozwiązaniami. I to bez względu na intencje obu zwaśnionych i walczących stron.
Uważam jednak, że nagłaśnianie i robienie z tej śmierci „teatru” (jak to czynią m.in. niektóre polskie media) jest niesmaczne, nieetyczne, pozbawione odrobiny nawet empatii. Krytyka teokracji ajatollahów – tak, perswazje rządzącym w Teheranie nt. nie rozprzestrzeniania broni jądrowej – też tak (ale jeśli Iran nie może mieć broni jądrowej to dot. także innych m.in. i Izraela, który po „cichu” skonstruował swoją bombę atomową – reaktor na pustyni Negev, próbował o tym opowiadać prasie Mordechaj Vanunu, ale go szybko uciszono), ale wojna i militarna interwencja – pod żadnym pozorem. Zresztą, uważam, że takie rozwiązanie byłoby jak najbardziej na rękę reżimowi teokratycznemu w Teheranie.
A tak nawiasem mówiąc – Iran nie jest Panie Redaktorze gotowy do naszej, europejskiej formy demokracji. Nie ten potencjał cywilizacyjny, nie ta kultura, nie te doświadczenia, nie to społeczeństwo (stan świadomości). W Pańskim etycznym felietonie widzę nadal „wishfull thinking”, że oto może demokracja w zachodnim stylu zdobędzie kolejne przyczółki (tym razem w świecie islamu). Jeśli taka jest idea Pańskiego materiału nad którym tu dyskutujemy – to śmierć tej młodej Iranki jest podwójnie bezsensowna i absolutnie irracjonalna.
Pozdrawiam.
WODNIK53
PS: A że wszystko jest względne, nawet śmierć z ręki tłumiącej demonstracje policji (gdzie funkcjonariusze „popisują się” wyjątkowym bestialstwem i bezwględnością) niech zaświadczą wydarzenia z ober-demokracji – Francji, sprzed bez mała 45 laty: 17.10.1961 r podczas tłumienia demonstracji w Paryżu policja wrzucała opornych do Sekwany topiąc część demonstrujących, torturowano ich też na komisariatach – do dziś dnia nie wiadomo ile osób zginęło (demonstracja p-ko wojnie w Algierii), niektórzy mówią o 200 zabitych, oficjalnie nikt się do niczego nie przyznał:
8.02.1962 r w tym samym Paryżu podczas manifestacji związkowców policja użyła broni palnej zabijając 9 osób
– czy Francja w początkach lat 60-tych nie była krajem demokratycznym ?
– czy nie odbywały się tam wybory i nie działało państwo prawa ?
A zajścia w 1968 r na Uniwersytecie w Berkeley ? A Uniwersytet w Mecsico City tego samego roku ?
Więc z jednoznacznymi opiniami wyrokami trzeba być nader ostrożnym. Bo wszystko (albo prawie wszystko) jest względne. Co nie oznacza iż nie należy protestować p-ko takim wydarzeniom.
Zakładając, że piszący na blogach „Polityki” to górny kwadryl społeczeństwa- pod względem intelektualnym i ekonomicznym, zastanawiam się skąd tyle naiwności co do natury ludzkiej……….
Czytaliście Państwo pewno „Stary Testament” , „Nędzników” , „Germinal” , czy jest coś w tych lekturach o szlachetności, altruizmie, poświęceniu, bezinteresowności, ogarniających populację? Światowa „Pani Dulska” byłaby lepszą egzemplifikacją kondycji moralnej świata, jeszcze lepszą nasz ulubiony Kali………….
Szlachetny Zachód sprzedaje wszystkim broń, technologie militarne i atomowe, fabryki „nawozów sztucznych” szkoli gwardie, armie, policje, dostarcza materiałów wybuchowych, inżynierów, chemików , biologów………
Dzieło zniszczenia jest w dobrej wierze tak dobre jak dzieło stworzenia?
Właśnie doczytałem , że Nokia i Simens dostarczyły oprogramowanie służące kontroli maili, internetu i telefonów komórkowych Iranowi..
To nic osobistego? tylko biznes? Etyka i moralność Zachodu dotyczy tylko jego obywateli, ale od czegoś trzeba zacząć……….
Ruszą z posad bryłę świata? za 5 000 lat? być może…………
Fajnie być idealistą, kupując chińskie trampki z obozów reedukacyjnych, kaszmirskie dywany tkane przez sześciolatki, używając tajlandzkich prostytutek w wieku dziesięciu lat, zatrudniając meksykańską czy sudańską pomoc domową,
Co ten wpis ma do tematu poruszanego przez Redaktora?
Jesteśmy bezradni…………i my, i instytucje międzynarodowe……..
Wolne, demokratyczne wybory na świecie, to perspektywa kilkunastu pokoleń- co najmniej……..
Najgorszą rzeczą byłby atak- syndrom oblężonej twierdzy…….
Za małym złem czai się większe zło, za nim zło absolutne- zima atomowa?
Roman56:
Podobno w niektórych okręgach głosowało 120% wyborców, zniknęło 14 milionów czystych kart wyborczych, na ogólną liczbę wydrukowanych 53 milionów………..
Niestety, każdy naród swoje brudy powinien wyprać sam, nam się udało prawie bezkrwawo………
Obca pomoc, to obca przemoc…….
Specnaz:
Masz sporo racji, „drzewo wolności trzeba podlewać krwią patriotów”
W Iranie, jakieś ono malutkie………
W Iraku, za moment będzie dorodne, tyle krwi……….
Ale nikt nie pobije Europy……..poza Kambodżą?
a-ja-to-lach. Pozdrawiam – Lech
winien ojciec:
http://news.bbc.co.uk/2/hi/middle_east/8113552.stm
To nie był ojciec tylko nauczyciel:
„She was near the area, a few streets away, from where the main protests were taking place, near the Amir-Abad area. She was with her music teacher, sitting in a car and stuck in traffic.
She was feeling very tired and very hot. She got out of the car for just for a few minutes.
And that’s when it all happened.”
„Jadący w tramwaju trzyma bombę na kolanach. Pozostali wpadają w panikę: <>; jadący wkłada bombę pod siedzenie”. Nie jest tak, że obecny konflikt to tylko wewnętrzna sprawa Iranu, bo dotyczy w skrajnym wypadku całego świata. A że pomoc ,,zewnętrzna” jest zwykle motywowana interesem pomagającego… Cóż, tacy już są ludzie (co Hobbes ładnie to opisał). Ważne, żeby przy okazji otrzymujący na tym skorzystali. A red. Szostkiewicz jako dziennikarz komentuje przede wszystkim bieżące wydarzenia, więc bym się go nie czepiał (o mniej medialnych sprawach też zresztą czasem pisze).
PS. Dla zainteresowanych, pierwszy cytat był z De Mello, zresztą gorąco polecam poczytać. 😉
W cytacie automat coś zjadł. Miało być:
Jadący w tramwaju trzyma bombę na kolanach. Pozostali wpadają w panikę: ,,zrób Pan coś z tym!!”; jadący wkłada bombę pod siedzenie?
Iran to nie Europa wschodnia, nie widze duzej szanse na radykalne reformy. W dodatku sam Hossein Mousavi pozostaje zagadka. Wielu komentatorow nie zalicza go bynajmniej do liberalow. Nie wiadomo czy odwazy sie na radykalny krok wystapienia przeciwko islamskim fundamentalistow. W przeszkosci nieraz ich popieral! Rzad amerykanski dyplomatycznie milczy, czekajac na rozwoj sytuacji. Coz ofiary demonstracji w Teheranie nikogo nie wzruszaja?polityka nie ma nic wspolnego z etyka. To tylko i wylacznie chlodna kalkulacja. Wystarczy wspomniec ze szlachetny Zachod i USA popieraly Pol Pota ? jednego z najbardziej okrutnych dyklatorow XX wieku.
Ofiary w Teheranie nie wzrusza tak szybko Washingtonu.
Rodzi sie pytanie czy Iran gotowy jest na zachodni model demokracji, a moze inaczej, czy taki wlasnie model jest odpowiedni dla panstw tego regionu swiata Inna kultura i inne doswiadczenia historyczne.
Destabilizacja Iranu to takze niebezpieczenstwo dla calego Bliskiego Wschodu. Konflikt Iran- Izrael jest calkiem realny. W dodatku nawet przy teoretycznym dojscu Mousavi do wladzy sytuacja moze niewiele sie zmienic. Mousavi takze nie uznaje panstwa Izrael. Mozna powiedziec ?Na bliskim wschodzie bez zmian?
Pozdrawiam
Iranskie zagrozenie ?
Jest zadziwiajace ze minister Sikorski ciagle domaga sie ameyrykanskich rakiet na terytorium Polski. Bedzie to kosztowac do $3 miliardow, plus co roczne koszta za wojska amerykanskie. Nie bedzie transferu technologi. Beda za to wrogie stosunki z Rosja.
Jezeli Iran jest potecjalnym zagrozeniem to dlaczego Turcja, Armenia, Gruzja, Azerbijan, Ukraina, Bulgaria, Rumunia, Wegry, Slowacja, Czechy, Austria, Moldowa, Litwa, Skandynawia i Rosja czuja sie bezpieczne a Polska nie? Dlaczego tylko Polska chce placic za te rakiety i w czasie kryzysu?
Jezeli jest to system bezpieczenstwa dla Europy to Europa powinna za to placic, wlacznie z Rosja po porozumieniu. Nasi politycy konspiruja przeciwko spoleczenstwu. Czas na prawde. Jest to any Rosyjska prowokacja i zawsze tak bylo.
Z drugiej strony Israel juz ma bron atomowa. (okolo 200 glowic jadrowych). Nie jest to potecjalne zagrozenie, jest to realne zagrozenie. Chyba anty proliferacja powinna dotyczyc wszystkich, nie tylko Iran i Polnacna Korea.
Geograf, 10.54. Mimo, że kraj ten nazywają ‚Imperium Dobra” ja odczuwam przed nim strach, o moje bezpieczeństwo, mojej rodziny, kraju i całego globu. Odczuwam przemoc we wdrażaniu tzw demokracji przy pomocy rakiet i bomb, deprawacji społeczeństw przy pomocy zdegenerowanej i prostackiej kultury, podstępne zbijanie przywódców innych krajów, Allende i Fidel Castro, na którego tajna policja tego mocarstwa zorganizowała jak mówią ponad trzysta zamachów, za wyzysk i rabunek dóbr i zniewolenie całych kontynentów np. Ameryka Południowa i Bliski Wschód i wdrażanie nieludzkich systemów finansowych zmierzających do podstępnego wyzysku narodów i powodowanie wielkich kryzysów pozbawiających ludzi pracy i wyrzucających miliard ludzi do slamsów. Kraj ten zamienił mój kraj w swojego bezwolnego sługusa i dzisiejszą formę uzależnienia kolonialnego. Mocarstwo to wydaje rocznie na zbrojenie ponad bilion dolarów w czasie gdy ponad dwa miliardy ludzi na ziemi żyje poniżej jednego dolara dziennie. tyle samo żyje bez żarówki, wody pitnej, szkoły i elementarnej opieki zdrowotnej. Kraj ten zapoczątkował ludobójstwo na ziemi wybijając prawie do nogi Indian i pomagając w tym procederze Izraelowi i innym kacykom Afrykańskim. Nie kocham tego kraju, nienawidzę jego przywódców i zbrodniczej polityki. Obserwacje Twoje są wiec prawidłowe. Resztę znajdziesz np u Samira Amina w „Wirusie liberalilzmu”. Pozdrawiam
spin doctor.
Trudno żeby podczas wojny, obywano się bez „przemocy”
Amerykańska kultura nie jest taka prostacka, napewno stoi na wyższym poziomie niż kultura takiej Polski np.
„wyzysk”-retoryka rodem z ZSRR(albo kopalni „wujek”)
Nie sądisz że zbrojenia USA, to wewnętrzna sprawa tego kraju. Mogą sobie robić ze swoimi pieniędzmi co chcą, nie?
Co dwóch miliardów ludzi żyjących poniżej 1 dolara dziennie. Zdarza sie.
Niby dlaczego ci ludzie mieliby zasługiwać na wiecej?
Izrael wybijał Indian?
Indianie wybijali białych , przegrali wszystkie wojny z nimi i zostali zamknięci w rezerwatach , teraz prowadzą kasyna.
Gdzie ty widzisz ludobójstwo?
Panie Redaktorze !
W uzupełnieniu do moich przemyśleń z poprzedniego wpisu chciałbym nadmienić, że każda teokracja – zarówno w wymiarze „soft” czy „hard” – jest z tytułu demokracji i jej wymogów (przede wszystkim praw człowieka i państwa prawa) rzeczą ambiwalentną (by tak się wyrazić). Pan przytacza opinię ajatollaha Chatamiego – koniec końcem duchownego, który jest m.in. odpowiedzialnym za teokrację (czyli anty-demokrację) w Iranie.
Różnica między Chatamim, a Chameneim (i tak to się ma do ich tzw. „obozów” w ramach tej teokracji) ma się tak jak między bp.bp. Pieronkiem, a Hoserem (np. w materii zapłodnienia „in vitro”). jest formalna. Obaj noszą „szaty” i przynależą do kasty duchowieństwa – czyli sfery anty-demokratycznej a priori. „Rada Strażników Rewolucji’ i „Polski Episkopat” – (oczywiście z określoną transpozycją kulturową, cywilizacyjną i „czasową” – islam jako religia ma dopiero 1300 lat z okładem, chrześcijaństwo jest cokolwiek starsze, wyrosło już chyba po 2000 lat z niektórych „uwarunkowań” totalitarno-autorytarnych) to „mentalnie” i „programowo” takie same struktury – w narracji społecznej czyli w utrzymywaniu danej zbiorowości w określonym (czyli „naszym”) porządku.
Tylko tyle i aż tyle w materii dyskutowanego tu felietonu Pana Redaktora.
WODNIK53
PS: Jeśli Chatamiemu (jako reformatorowi – ale reprezentantowi „teokracji”) przysługuje z Pana strony „zaufanie” i nadzieja w perspektywie „demokratyzacji” Iranu – choć to ulotne i płoche – to dlaczego taki sam „reformator” jak on, W.Jaruzelski – też reprezentant podobnej proweniencji i „odcienia” dawnego reżimu w skali „soft” – na taki gest z Pana strony (a to kilkakrotnie Pan Redaktor zaznaczał jako dawny opozycjonista z okresu PRL-u) nie zasługuje ?
spin doctor pisze:
2009-06-23 o godz. 10:11
jako krowa od lat nie zmieniająca poglądów zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Oceniam USA tak samo i wielokrotnie na tych blogach to deklarowałem. Niestety bez żadnego echa. Po prostu pominięto mnie milczeniem. Z Twoimi wypowiedziami albo dyskutują, albo Cię krytykują. Lecz nie ma obojętności. Od moich wpisów na ten temat minął ponad dobry rok. Więc coś się w naszym kraju zmienia. To dobrze.
Wodniku53,
z gratulacjami dla Ciebie, mam też pytanie. Dlaczego nie odpowiedziałeś mi na pytanie wykrzyczane na blogu DP, jak możemy pomóc Generałowi WJ, gdy go IPN stawiał pod sąd?
Pozdrowienia – Lech
Widzialem wywiad z Obama na temat Iranu. Pieknie przemawial i odpowiadal na pytania. USA jest za wolnoscia w Iranie, wolnymi wyborami, wolnoscia wyznania i orientacji politycznej. USA popiera wolne i demokratyczne wybory w Iranie.
Nikt nie zapytal czy Obama popiera takie same wolnosci w Arabi Saudyjskiej.
W czsie ostatniego tygodnia, amerykanskie samoloty latajace nad Afganistanem i Pakistanem zrzucaly saltelitarnie kierowane bomby na tubylcow spiacych w swoich glinankach (podejrzani wrogowie jak mowia), zabijajac trzykrotnie wiecej ludzi niz zginelo w Iranie 27 w ciagu tego samego tygodnia.
Nie bylo zadnego glosu sprzeciwu. Nawet znani wojownicy o wolnosc jak kombatanci Solidarnosci wlacznie z gospodarzem Szostkiewiczem ktorzy ‚obalili komune’ sa dziwnie milczacy na ten temat.
Lechu – z dn. 23.06.09. h: 21.53.
To pytanie musiało mi gdzieś „umknąć” – przepraszam. Nie wiem jak to zrobić – teraz wszystko jest w rękach prawników; my co najwyżej możemy podpisywać petycje, zbierać listy protestacyjne (vide akcja PRZEGLĄD-u – zachęcam do podpisania listy „Lechu” jeśliś tego jeszcze nie zrobił) etc.
Pozdrawiam serdecznie
WODNIK53